Może nie każdy czuje potrzebe dzielenia sie swymi doświadczeniami, w sumie to dziwi mnie jak co po niektórzy sa tu wylewni, coś jak by auto terapia gdzie poprzez wyznanie błędów ciężar z serducha spada, po drugie, przecież ponoć tyle schematów zostało na tym forum opisanych że teraz to tylko ich powtarzanie w innych słowach, sytuacjach i wariantach, takie odgrzewanie kotletów tyle że z inna panierka.
Przyznam też że wasze spojrzenie rzuciło mi inne światło na te kwestie i patrzac wstecz dużo wyjaśniło, gdzie moja miłość ? obdarliście mnie z marzeń świat już nigdy nie będzie taki jakiedyś mi sie wydawało że jest pożyczy ktoś sznur ?
no i Pan wodzirej Marek, miałem przyjemność większa lub mniejsza odsłuchać pare audycji i jest to irytujace słuchać przez większość nagrania o chrabaszczu który wdarł sie nie spodziewanie do salonu czy innym celulitisie, podczas gdy tytuł mógł by świadczyć iż będzie w nim zagadnienie poruszone w formie nie tylko dodatku do opowieści dziwnej treści.
Szanujmy sie wzajemnie, szanuj nasz czas Panie Marek, można sie w tej praktyce czegoś głębszego doszukać niż zwykłe gadulstwo, już nie wspominajac z jaka odraza, nienawiścia odnosi sie Pan do Jezusa niczym by jakiś duch Pana nawiedzał z taka pasja sie uruchomiasz, może to te lata w ezoteryce, w sumie dobra przykrywka przemycać darwinistyczno okultystyczne postrzeganie świata przez obnażanie natury części kobiet. taki szczwany lisek z Pana Panie Kotoński, gadzi rozum, maczuga w jaskini itp. bajki, przedstawiane co maja na celu jak nie indoktrynowanie słuchaczy pod pozorem obnażania pewnych mechanizmów i deprecjonowanie Jezusa w sposób wręcz ohydny.