Witam , długo sie zabierałem do napisania tego posta , dzis mam słabszy dzień , wiem ze to jedyne miejsce gdzie w jakis sposob bedzie mi lzej
mam 25 lat 2 lata bez zwiazków , przeczytane rok temu kobietopedia i stosnkowo dobry , forum przygladam sie z boku od 2lat , w miedzyczasie było kilka przelotnych relacji nie rokujacych poprostu jak widze dziewczyny w wieku 20-25 to słoma w głowie alkohol zycie chwila , nikogo przez ten czas nie spotkałem kto by mi przypasował , az do czasu spotkan z pewna panna od wakacji 2018 ... nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to ze laska ma mniej wiecej w 80 procentach te same zainteresowania ale poprostu wpadlem w te chujawa szufladke której nikt nie lubi , na koniec jeszcze dowiaduje sie ze ..... chyba sie zakochałam ,,..... oczyiscie jakis pan sie napatoczył a mi tego poprostu sie nie chce wysłuchiwac , co zrobic by wybic sie z tej szufladki zadziałac czy poprostu podziekowac pani za jakakolwiek współprace , licze na sensowne odpowidzi pozdrawiam grono braci