Skocz do zawartości

vk20009

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia vk20009

Kot

Kot (1/23)

4

Reputacja

  1. Nie powie nikomu, akurat do niej mam w tym względzie zaufanie. Gdy zaczynałem związek poinstruowałem ją, żeby nie informowała o tym nikogo z rodziny. I rzeczywiście, wszyscy dowiedzieli się w tym czasie, w którym ja o tym zadecydowałem. Na razie nie mamy ze sobą kontaktów, totalne zero. Zanim zaczęła się separacja zauważyłem, że ogranicza kontakt, nie dzwoniła, nie pisała. Ja byłem inicjatorem wszystkich rozmów, wszystko trwało ok 2 tygodni, a potem dowiedziałem się o jej decyzji. Najpierw był erasmus, potem to. Bardzo tęsknię, nie wyobrażam sobie życia bez niej.
  2. A dlaczego niby nie? Z matką może i przesadziłem, ale kuzynka jest ok i z tego co widzę większość osób z forum się z nią zgadza. W czym problem?
  3. Ok, dziękuję wszystkim, którzy się wypowiedzieli.
  4. Ciężko mi nie rozmawiać. Komuś muszę się wyżalić, a do kumpli trochę mi głupio żale wylewać, jeszcze jakbym o tym Erasmusie wspomniał to wolę nie wyobrażać sobie jakby na mnie patrzyli...
  5. Na razie o nic nie będę prosił. Poradziłem się kuzynki i ta stwierdziła, że najlepiej będzie jak nie będę dawał po sobie znać, że mnie to ruszyło i żebym w żadnym razie do niej nie wypisywał. Powstrzymuję się przed tym ostatkami sił, bardzo chciałbym się spotkać, porozmawiać, ale ona przed separacją zaczęła mocno poluźniać kontakt. Jak gadałem z jej matką to stwierdziła, że ją osaczam.
  6. Mam 25 lat. Planowałem zaręczyny przed wyjazdem na Erasmusa, żeby mieć pewność. Ona jest zza wschodniej granicy. Wiem, że ma słabość do tzw bad boyów, ostatnio doszły mnie słuchy, że na uczelni gdzie studiowaliśmy śmiała się i gadala z jakimś kolesiem tak głośno, że prowadząca wyrzuciła ich oboje z sali. Jej znajomość z nim to też jeden z moich powodów do niepokoju, mieli uczyć się razem języka, ale wychodzi na to, że to już jakieś zażyłe kumpelstwo.
  7. Niestety nie. Jestem w naprawdę beznadziejnej sytuacji. Chciałbym ratować ten związek, ale nie wiem czy jest sens.
  8. vk20009

    Witam

    Jestem Radek, dobrze was widzieć.
  9. Witam wszystkich braci. Chciałbym opisać swoją nieciekawą sytuację, jaka miała miejsce w moim życiu. Rok czasu byłem w związku z dziewczyną, super nam się układało, chciałem się jej oświadczyć. W pewnym momencie ni z tego ni z owego, po kilku kłótniach i przyłapaniu jej na kłamstwie (twierdziła, że wychodzi z koleżankami, spotkałem ją na mieście w otoczeniu kolegów) oświadczyła, że musi zrobić sobie przerwę od związku. Jestem załamany. W dodatku przed samą deklaracją, zwierzyła mi się, że zamierza wyjechać na Erasmusa do Hiszpanii. Nie wiem co mam o tym myśleć. Czy takie przerwy robią dobrze związkowi i stosujecie podobne metody w stosunku do swoich partnerek (albo one do was)? Wg mnie nie wróży to nic dobrego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.