Skocz do zawartości

Mac name

Użytkownik
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

1100 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Mac name

Kot

Kot (1/23)

8

Reputacja

  1. Pozwól, że inna "artystyczna dusza" udzieli Ci skromnej rady: przestań walić tego typu cytatami. One nie mają za wiele wspólnego z rzeczywistością. Świat nie jest taki. Ludzie nie są tacy. Sam ogarnąłem to niemal "przed chwilą". Im szybciej to zrozumiesz, tym więcej cierpienia i rozczarowań sobie oszczędzisz. Poznawaj ludzi w prawdziwym świecie, zajmuj się tym, co Cię jara i tym z czego może być hajs.
  2. Dzięki, przy moim białorycerzowaniu musiałem się wreszcie trochę ogarnąć żeby nie zgłupieć. Sam właściwie znam to tylko z obserwacji, a najcenniejsze lekcje zdobywam właściwie przypadkiem.
  3. W tym wypadku to nie przejdzie, bo to bardziej ja czuję się zdominowany. Ona jest znacznie bardziej towarzyska. Chodzi właśnie o to, że od zawsze wiedziałem, że nie miałbym u niej szans, dlatego paradoksalnie byłem luźny, bo nie robiłem sobie żadnych nadziei ani w żaden sposób jej nie ograniczałem. Ogólnie dochodzę do wniosku, że cały czas chodziło właśnie o moją niższość społeczną względem grupy, w której funkcjonujemy. Być może chciała się dowartościować, pomagając komuś mniej ogarniętemu od siebie.
  4. Powiedziałem jej to, ale ona jakby udawała, że nie wie o co mi chodzi, a pamięć to ma akurat dobrą. To nie jest do końca tak, że się obraziła, bo niby rozmawiamy, ale już nie jest tak miło. Generalnie często spotykam się z tym, że ludzie, nawet bez względu na płeć najpierw coś wypominają, a potem udają, że jest ok, ale widać, że są bardziej zdystansowani.
  5. Ponad dwa lata, ale tak naprawdę fajnie jest (albo raczej było...) od kilku miesięcy. Wyjaśniliśmy sobie, że nie patrzymy na siebie w ten sposób i wiem, że nie miałbym u niej szans, ale nie potrzebuję tego. W każdym razie wiem, że to nie to.
  6. Panowie, wytłumaczcie mi coś... Wyobraźcie sobie taką sytuację: Macie koleżankę, która naprawdę Was lubi, ale jak "kumpla". Nie jest to jednak Friendzone, bo Wam też jest dobrze tak jak jest. Często żartujecie z nią, na różne, często seksualne tematy, nawet skierowane wprost do niej. Widzicie, że jej się to podoba, śmieje się szczerze, odpowiada podobnymi żartami. Możecie odnieść wrażenie, że to poniekąd podtrzymuje waszą znajomość, bo oczywiście im bardziej pokazujecie, że Wam nie zależy tym bardziej ona Was lubi (jak kolegę) otwarcie to pokazując i mówiąc o tym. Trwa to kilka miesięcy, aż któregoś dnia ona nagle w rozmowie wyskakuje na Was z pretensjami o tekst , który powiedzieliście jakieś dwa tygodnie wcześniej, i z którego ona szczerze się śmiała... Trochę nie czaję...
  7. Też nie rozumiem po co komu apostazja. Nikt Ci nie karze wierzyć ani praktykować, ale to, że jesteś w papierach nie ma praktycznego znaczenia.
  8. No właśnie też nie raz miałem wrażenie, że "widzę więcej" i to prawda. Sporo o tym myślę i dochodzę do wniosku, że zamiast wyzbyć się wrażliwości (o ile to w ogóle możliwe), trzeba raczej nauczyć się nad nią panować. Wtedy rzeczywiście staje się darem. Aczkolwiek to z wrażliwości i życia w zbyt tęczowym Matriksie wynika mój problem z akceptacją realiów. Trzeba nauczyć się oddzielać dobrą prawdę od bajkowych złudzeń i znaleźć złoty środek.
  9. Czyli dorosłość to według Ciebie lektura Kobietopedii, tym bardziej gratuluję xD A to forum jest jak każde dla ludzi, którzy próbują rozwiązać problem.
  10. Nie dopowiadaj sobie po swojemu Właśnie w tym rzecz, że moi dawni pseudo znajomi nie są tacy jak ja. Każdy jest inny.
  11. No właśnie ja ostatnio mocno interesuję się psychologią, zwłaszcza pod kątem społecznym i też wiem, że coaching ma się nijak do rzeczywistości. Naciąganie na kasę i pic na wodę. Co do wrażliwości, z doświadczenia własnych znajomych wiem, że @trakimo nie ma racji.
  12. Dziękuję i wzajemnie Wydaje mi się, że prawda leży po środku tzn. da się zawsze coś zrobić, ale ludziom wrażliwym genetycznie przyjdzie to znacznie trudniej.
  13. Mniej marzenia, więcej działania, jeśli dobrze rozumiem. Nie skupianie się na sobie, ale na celach. Tego też mi brakuje. Dzięki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.