Jako, że jestem nowa opowiem Wam moją historię. Zaznaczam, że ukończyłam równy tydzień temu 18 lat
Gimnazjum uważam za najgorszy okres człowieka, choć podejrzewam, że wiele osób stąd jest jeszcze z tego pokolenia, gdzie było 8 klas. Rozpoczął się u mnie bardzo burzliwy czas, nie radziłam sobie z dojrzewaniem, z problemami wśród rówieśników oraz z problemami w domu. Gdy miałam 14 lat wpadłam w bardzo toksyczny związek z dojrzałym facetem, który miał już ukończone 18 lat. Nie powiem, że nie, ale z początku ten związek pomagał mi zapominać o problemach w szkole i w domu, mogłam od nich do niego uciekać. Z czasem jednak związek był coraz to gorszy, lecz ja, będąc dzieckiem, nie widziałam świata poza nim i miałam przysłowiowe klapki na oczach. Nie mogłam mieć swoich znajomych, swojego zdania, lecz nie potrafiłam go zostawić. Nie miałam wzorca idealnego związku albo chociaż normalnego, ponieważ rodzice wiecznie się kłócili i nie ukrywam, że nie raz dochodziło do rękoczynów na moich oczach, a alkohol stawał się częstym gościem w domu. Brnęłam dalej w ten związek, lecz z czasem on zaczął wykorzystywać fakt, że ma mnie już na wyłączność i szantażując oraz niszcząc psychicznie wykorzystywał mnie seksualnie. Pomimo tego, że nie chciałam, oddawałam mu się, bo nie chciałam zostać sama. Koniec końców zostawiłam go, ale po czasie okazało się, że jestem w ciąży. Był to dla mnie szok, ale nie załamanie. Wiedziałam, że muszę mieć obok to maleństwo, lecz awantury, które miałam dzień w dzień z tytułu panny lekkich obyczajów od moich własnych rodziców odrzucały te myśli bardzo często. Na szczęście pojawiła się moja babcia, która ogarnęła całą sytuację i rodziców, a ja mogłam w spokoju funkcjonować. W trakcie i po ciąży przechodziłam wiele spraw sądowych, między innymi o to co się wydarzyło, czyli wykorzystywanie seksualne, ale i też pozbawienie praw rodzicielskich, bo nie chcę by miał ten człowiek cokolwiek wspólnego z życiem moim i mojej córki. Sprawa sądowa odnośnie wykorzystywania seksualnego nie poszła tak dobrze, jak myślałam, ponieważ dostał tylko zawiasy, prace społeczne oraz kuratora, ale jak się później okazało w sprawie o alimenty oraz pozbawienie praw rodzicielskich jest on upośledzony umysłowo (ciekawe), dlatego dostał taki wyrok, a nie inny. Dodam, że zachowanie policji w stosunku do mnie było o wiele lepsze niż sędziny, ale pewnie było to zachowanie zamierzone bym powiedziała jak najwięcej.
Mam nadzieję, że nie poleje się fala hejtu na mnie, chciałabym być aktywna na tym forum i poznać także Wasze historie Myślicie, że mogłabym założyć w przyszłości swojego bloga, w którym szczegółowo opowiedziałabym swoją historię oraz pomagałabym innym nastoletnim dziewczynom, które spodziewają się dziecka i nie wiedzą co mają zrobić?
Pozdrawiam, MommyHolly!