Skocz do zawartości

Kurt Rolson

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Kurt Rolson

  1. Generalnie chodzi o testowanie facetów, chcecie sprawdzić jego reakcję gdy coś zrobicie albo powiecie. Czasem robicie to nawet nieświadomie, a czasem z premedytacją. Z mojego punktu widzenia, na początku znajomości, im bardziej facet wydaje się atrakcyjny dla kobiety, tym bardziej ona go będzie testować. Jak to wygląda już w związkach to niech wypowiedzą się bardziej obeznani ale ogólnie mówiąc chodzi o to "co on zrobi gdy...".
  2. Dobra, ale jak szukasz partnera to chyba jesteś świadoma czego od niego oczekujesz, jaki on ma być. Wiadomo, nie znajdziesz ideału ale zawsze ma się jakieś "główne" cechy które muszą się znaleźć w tej osobie. Jeżeli ich nie ma, to w taki związek się nie wchodzi po prostu. Takie akcje o których piszesz, właśnie wynikają z tego że nie znamy własnych potrzeb, nie wiemy kogo my tak naprawdę chcemy mieć, wchodzimy w związki za szybko nie poznając tej drugiej osoby, poddajemy się presji rodziny "a bo już tyle lat masz a jeszcze nikogo nie masz", nie szukamy w ogóle takiego partnera jakiego chcielibyśmy mieć tylko bierzemy to co jest obecnie "dostępne".
  3. Hmm... moim zdaniem niezbędnym elementem zdrowego związku jest po prostu poznanie swoich potrzeb, potrzeb partnera a następnie ich zaspokajanie. Każdy człowiek ma jakieś konkretne rzeczy, których wymaga w związku. Seks co wieczór, żarcie takie i takie, wsparcie, bezpieczeństwo whatever... każdy ma inne. Problem jest w tym, że my tak naprawdę nie znamy tych potrzeb, ani swoich ani partnerki. Tak naprawdę to nikt się nad tym nie zastanawia, bo wszyscy żyją w jakimś przeświadczeniu "no jak to jakie potrzeby... no takie jak to w związku no nie?" i wychodzi z tego kicha bo nikt nie wie czego naprawdę oczekuje. Co potem, nawet jak już znamy te swoje potrzeby to nie potrafimy ich zakomunikować tej drugiej osobie, tak żeby ona wiedziała czego my od niej chcemy... wmawiamy sobie że niby ma ona się domyśleć. I to jest, według mnie, sedno wielu problemów, kłótni w związkach, a wystarczy siąść, poznać te wszystkie potrzeby i swoje i drugiej osoby, nauczyć się je komunikować i potem je zaspokajać.
  4. Ja znalazłem takie: http://skroc.to/BJS/ http://skroc.to/BJR/ albo ten: http://skroc.to/BJy/ albo taki bardziej rozbudowany: http://skroc.to/BJ6/ W sumie te wcześniej podane też są spoko.
  5. Szkoda że nie działa podgląd na tym co podałeś. Wiesz, na screenach może to fajnie wyglądać ale nie wiem czy będzie się wam komfortowo na nim działać.
  6. Może takich schiz odnośnie matki natury to nie miałem ale jakieś tam momenty zwątpienia w to wszystko, w tą całą zmianę to ciągle się pojawiają. Druga spraw to strach przed tym co może się stać za chwilę gdy podejmujemy jakieś działanie, lęk przed nieznanym. Zawsze jest tak że wyobrażamy sobie najgorszy możliwy scenariusz a w rzeczywistości nigdy nie jest tak źle... ale mimo to cały czas nakręcamy się w bani. Przynajmniej ja tak często mam.
  7. Jest masa gówna przez które trzeba przejść. Wiesz, jeżeli chcesz się nauczyć ogarniania kobiet to musisz jak najwięcej mieć z nimi kontaktu. Nie wystarczy przeczytać książki i voila jestem innym człowiekiem. Oczywiście, teoria jest niesamowicie ważna, bo musisz wiedzieć jaką drogą trzeba iść ale sam przez tą drogę musisz przejść, tego wszystkiego doświadczyć na własnej skórze. Wszystko będzie polegać na pokonywaniu własnych barier, lęków, wstydów i innych tego typu gówien... i nie będzie to łatwe. Na początku wiele razy stchórzysz, polegniesz, będziesz się wkurwiał itd. ale każde doświadczenie będzie cię hartowało i powoli będziesz coraz bardziej ogarniał. Dlatego znajdź dobrą teorię a potem doświadczaj, bierz feedback, ogarniaj teorie, doświadczaj, bierz feedback i tak w kółko
  8. W sumie startowałem z podobnego miejsca i nadal mam w cholerę pracy nad sobą żeby się ogarnąć. Także nie jesteś sam w takich sprawach i co najważniejsze, zajebiście że to widzisz. Te wszystkie błędy które popełniałeś i to że możesz to zmienić. Masz wiele dróg do wyboru. Możesz być typowym alfą, możesz nauczyć się tworzyć zajebiste związki albo zostać jeszcze kimś innym. Sam zobaczysz dokąd zaprowadzić cię twoja droga i jak będzie satysfakcjonująca to git, a jeśli nie... no to ją zmienisz
  9. Zgadza się, ale jak ona zauważy że facet boi się zrobić czegokolwiek ze względu na jej reakcję, to ona już zaczyna wchodzić mu na głowę i on traci w jej oczach wartość. Przynajmniej ja tak postrzegam prowadzenie i decyzyjność.
  10. Zgadza się. To facet ma być decyzyjny, on ma prowadzić. Wiadomo w zdrowy sposób, tak żeby spełniać potrzeby zarówno swoje jak i swojej kobiety
  11. Załóżmy pewną sytuację. Facet wchodzi w związek i jest taki pizduś trochę. Robi z laski księżniczkę, stawia na piedestale i ogólnie cały jego świat kręci się w okół dupy. Po pewnym czasie laska go zostawia i on chodzi smutny. Następnie jak już się otrząśnie to myśli sobie "skoro traktowanie jej jak księżniczki nie działa, to teraz zrobię odwrotnie" i robi się z niego taki typowy proalfajebacz. Tu i tu nie znajdzie spełnienia (zakładając że chce mieć związek) bo w pierwszym przypadku laska się nim znudzi a w drugim jest to dla niego puste dymanko i nie czuje wartości w tych kobietach. W każdym z tych zachowań (pizduś, proalfajebacz) są plusy i minusy. Pizduś stara się spełnić wyłącznie zachcianki kobiety ale całkowicie traci męskość. Alfa natomiast wie czego chce, w kasze mu nie nadmuchasz ale znów nie ma tam zbytni empatii, poczucia głębi relacji i generalnie on dba wyłącznie o zaspokojenie swoich potrzeb. No ale jakbyś połączył te dwie osobowości w jedno, wziął z jednego te plusy i z drugiego - to wtedy rozpierdalasz na rynku bo masz cały pakiet. W dużym uogólnieniu tak to właśnie wygląda.
  12. Dokładnie. Facet taki skacze z jednego ekstremum w drugie. Skoro kiedyś coś nie działało to musi zadziałać totalne tego przeciwieństwo. No i wiadomo, potem znów się przejedzie... bo naprawdę skuteczne jest tylko połączenie dwóch ekstremów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.