Skocz do zawartości

Anubis22

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Anubis22

Kot

Kot (1/23)

4

Reputacja

  1. Stary, no już jakiś czas jestem w temacie psychiki kobiet, więc nie jestem taki w ciemię bity Z wielu mechanizmów zdawałem sobie sprawę już kilka lat temu, tylko wiesz, czasami człowiekowi wydaje się że coś jest stałe (jak związki etc.) i traci kontrolę nad sytuacją ;/ w ogóle beka trochę bo ona studiuje psychologię...
  2. Anubis22

    Śmiem wątpić

    Gość jest kozak. Fajny kanał na yt.
  3. Myślę, że rzeczywistość z moją dziewczyną jest trochę bardziej złożona. Też nie można tak wszystkie do jednego wora. Chociażby często spotykam się tu z opiniami że kobiety lecą na kasę itd. W 90% może to i prawda, jednak moja ostatnimi czasy sama się dokładała do wyjazdów itd, kupowała drogie prezenty mimo ze to były dla niej duże pieniądze nie mniej jednak coś do mnie ostatnio dotarło. Wrócilem na studia bez niej (ona zjeżdża dziś). Nie piszemy od kilku dni. Wyrwałem pierwsza lepszą 5/10 lachone korzystając z wolnego czasu (czekam na hejty). Po pierwszym spotkaniu sama do mnie zaczęła pisać (nawet nie zaprosiłem jej pierwszy na fb), jeszcze w ten sam dzień chciała się spotkać drugi raz w nocy u mnie. Przyszła. Coś tam było. A dziś założyła sobie platformę forex (bo ja sie tym interesuje) i prosi o radę (czyt. zmienia sie dla chlopa po dwoch spotkaniach i robi wszystko żebym z nia utrzymal kontakt). Walnięta . Ale otworzyło mi to oczy Kobieta kiedy jej prawdziwie zależy na facecie zrobi absolutnie wszystko żeby z nim być... Pokłóci się z matką, ucieknie z domu, nawet popierdoli religię ... Niestety dałem się sfrajerzyć, nie oczekiwałem szacunku i tak się to kończy. Chujowy jest ten świat panowie xD
  4. Myślę, że do zrobienia wszystko. Tylko szkoda tych 3 lat... pierwsza taka poważniejsza miłość... czasem mnie sprowadzacie do pionu a czasem chciałbym wydać wszytskie oszczędności żeby spędzić z nią weekend w Buenos Aires i wydaje mi się że drugiej takiej nie spotkam... serio dużo łatwiej jest czytać tutaj czyjeś historie i chłodno oceniać a co innego jak mnie emocje rozpierdalaja...
  5. Rozumiem, moja też uczynna, pomocna itd, tak samo robi od czasu do czasu śniadania na studiach, zaprasza na obiadki, być może nawet trochę więcej daje od siebie do naszego związku patrząc obiektywnie. Ona może nie tyle że wykazuje się jakimś totalnym chamstwem co chyba nie rozumie niektórych problemów i widzi problem wszędzie poza sobą. To dochodzę do wniosku, że długa rozmowa i stanowcze podejście będzie z mojej strony dobrym ruchem.
  6. Cześć. To po kolei. Mam 22 lata. Dziewczyna 19. Z dziewczyną jestem już prawie 3 lata. Nie mogę powiedzieć że wszystko jest w porządku. Ogólnie dziewczyna z dobrego domu. Bardzo wierząca. Piczka katoliczka xdd Przez 2 lata mnie nawracała, ale się nie dałem na szczęście, teraz odpuściła. Przez 1,5 roku nie było seksu, z obaw przed zajściem w ciążę no i jakżeby inaczej z przyczyn religijnych. W końcu (również dzięki Panu Markowi) udało mi się ją odplombować. Studiujemy aktualnie w jednym mieście. Na święta razem przyjechaliśmy do okolic rodzinnych - jesteśmy z jednej miejscowości. Często się kłócimy. Kiedyś tematami sporu były religia i seks (ja trochę naciskałem na niego), teraz również o bzdety. Smutne wspomnienia z zabawy sylwestrowej zmusiły mnie do napisania tego postu. Otóż miałem całkiem fajny nastrój podczas rozpoczęcia zabawy. Z kolei dziewczyna usiadła obok z mina w stylu "co ja tu robie, to nie moje towarzystwo"... Liczyłem, że gdy wejdzie troche alkoholu to jej sie poprawi humor. Trochę potanczylismy. I gdzies przed północą rozpięła jej sie sukienka. Zostawiłem ją z kolezanka, żeby we dwie to ogarnęły. Gdy przyszedłem spotkalem sie z "zostawiasz mnie gdzies caly czas, w ogóle sie o mnie nie martwisz" - cóż... dziewczyna sama wcześniej zostawiła mnie na pół godz żeby pogadać z koleżanką, ja zwyczajnie siedziałem przy stoliku gdy ogarniały sukienkę. O 0:30 z sukienka dalej był problem. Starałem się dziewczynie pomóc, była trochę pijana. Ogarnialiśmy te sukienke na dworze. W pewnym momencie dla beki mnie odepchnela i wpadlem do fosy. Całe spodnie ubrudzone. Śmiałem się. Stwierdziłem że będę się bawił mimo że dupa cała brudna z błota. Wiem, że to było niechcący. Zauważyłem jednak że niespecjalnie sie przejęła tym że jestem cały brudny, podczas gdy ja byłem lekko zażenowany. Poszedłem do ubikacji się umyć. Jakiś typowy Sebix zaczął do mnie sapać ? ehh bardzo nie chciałem konfliktu, mimo że ja nie jakiś ułomek, stówka na klate pójdzie . Totalnie nie zawiniłem, starałem się wyjść słowem z tej sprzeczki, a skończyło się na tym że chciano mnie wyprosić z imprezy gdy emocje wzięły gore i zacząłem mówić że zaraz go zajebie ? Dodam, że gośc ewidentnie szukał bójki, w ogóle zupełnie nie wiedziałem o co mu chodzi. Jakoś wytłumaczyłem ochroniarzom co zaszło. Sebix oczywiście w najlepszym nastroju sie dalej bawił, a ja mam humor spieprzony do dziś. Po wszystkim, dziewczyna powiedziała mi że musiała się za mnie wstydzić bo to mnie chciano wyprosić i nikogo innego. Mówiła że przewróciłem się do fosy głównie dlatego bo byłem pijany i nie spodziewała się że tak łatwo stracę równowagę. Niezbyt przejęła sie zajściem w ubikacji z Sebixem i że mogło się to skończyć o wiele gorzej. Nie wspierała. Sebix wcześniej uszkodził mi łańcuszek który od niej dostałem z jezuskiem (który wcześniej był jej ojca), gdy o tym powiedziałem to znów robiła wyrzuty że to moja wina itd... a dzisiaj pretensje że tańczyliśmy tylko dwa razy podczas całej imprezy, no ciekawe czy jej by sie fajnie tańczyło gdyby była cała brudna. Frajersko brzmi trochę to wszystko. Dziewczyna wszystko interpretuje pod siebie. Wiem, że zależy jej na mnie. Największy problem w tym że jest troszkę czasami toksyczna ta relacja dla mnie. Może Nowy Rok i pora coś zmienić? Pomocy bracia
  7. Anubis22

    Czołem bracia

    Cześć. Jestem Kamil, mam 22 lata. Audycji Pana Kotońskiego słucham już od dłuższego czasu. Zgadzam się z poglądami założyciela forum, wiele kwestii niestety mogłem sprawdzić osobiście. Wydaje mi się że w polowie uwolniłem się od łatki białego rycerza. Konto założyłem dlatego, gdyż jestem na małym rozstaju dróg i proszę o radę (ale o tym w innym temacie).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.