Tak samo nie rozumiem co ma żona do hipotetycznej sytuacji podmienienia dziecka w szpitalu
W 100% to rozumiem to że ktoś chce się upewnić i wiem, że prawo jest po stronie kobiet.
Interesuje mnie dlaczego to rozwściecza kobiety, sama nie byłam w takiej sytuacji i raczej nie będę mogę co najwyżej się domyślać, że chodzi tu o jakiegoś rodzaju pierwotny nieuzasadniony strach przed społecznym szkalowaniem który instynktownie występuje nawet i niewinnych kobiet.
Bez względu na płeć
To chyba nie tylko Panie myślą, że alimenty ogólnie są słuszne?
PS. W naszej kulturze przyjęło się, że po rozstaniu kobieta wychowuje dzieci i najczęściej tak jest lecz prawnie rzecz biorąc alimenty są na dzieci i są przyznawane bez względu na płeć osoby wychowującej.
Na tym chyba polega forum by dyskutować?
Mi bardzo pomogła opinia Panów samców zrozumieć męski punkt widzenia. A przed audycją nawet się nad tym nie zastanawiałam.