Soprano

Lub obligacje EOD?

@Margrabia.von.Ansbach czy wciąż utrzymujesz się przy scenariuszu wcześniej zakładanym jeśli chodzi o ceny? Jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie przewidział ingerencji politycznej w rynek. W okół raczej opinie, że w przyszłym i kolejnym roku ceny znowu się mogą odkleić. Z drugiej sytuacja zaczyna przypominać 2008 w USA. Gdzie każdy miał zdolność na nieruchomość.

Pojawiła się propozycja na wsparcie osób szukających mieszkań z pieniędzy podatników czyli kredyt na 2%. https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/bezpieczny-kredyt Jak dla mnie kolejny pomysł nasilający tylko popyt - czy według Was wpłynie to na ceny mieszkań? - bo dla mnie ze tak jeśli wejdzie w takiej formie

Ale przecież oni maja EUR i ECB jako emitenta, a my PLN z NBP na czele. Zmiennie stopy to rzeczywiście banksterska praktyka, ale nie widzę sensu porównywać.

Tam była w tym tygodniu interwencja BOE po decyzjach nowej premier. Inaczej fundusze emerytalne miałby margin-call. Sam nie wiem co sadzić o GBP. Co do tematu. Nie było wspomniane, że można zainwestować w siebie - kurs, studia, język. Czyli pozbyć się PLN na korzyść przyszłych zysków z wyżej wymienionych.

Depresja w Twoim przypadku to chyba zbyt mocne słowo - ale nigdy nie wiadomo. Spróbuj zrobić badania morfologia + pakiet tarczycowy + podstawowe minerały. Po wynikach będziesz wiedział czy nie masz jakieś braków w organizmie - jeśli nie to będziesz szukał w inny sposób.

Dzieje się na rynku, SP500 w technicznej bessie (recesja). Zmiany w stopach procentowych: Fed: +75bps - raczej jastrzębia retoryka, podwyżki do 2023 SNB: + 50bps - podwyżka pierwszy raz od 14 lat BoE: + 25bps wkrótce ECB: niewiadomo Era taniego pieniądza (tymczasowo?) zakończona.

Przecież w strefie EUR nie zostały jeszcze podniesione stopy - jest źle, ale nie ma co powielać głupot. A poza tym w Czechach stopy są już na poziomie +5. Widać, że grafika nastawiona na zasięg. Odnośnie rynku w USA - spadają wnioski o kredyty.

Jeśli masz skończyć ze stosem anty-depresantów to faktycznie nie warto. To paskudna choroba.

Chodzą słuchy, że zaczną pojawiać się lokaty oszczędnościowe z atrakcyjniejszym oprocentowaniem. A nawet już są chyba na 4-5%.

A tymczasem zyski banków YoY Q1 wzrost o 139%. https://biznes.pap.pl/pl/news/pap/info/3280947,zysk-netto-sektora-bankowego-w-i-iii--22-wyniosl-6-2-mld-zl--wzrosl-rdr-139-proc----nbp

Czy można prosić szanownych moderatorów o usunięcie wątków nie związanych z nieruchomościami? dziekuję.

Wybory do kongresu są w q4. Ja tam upatruje potencjalnego odbicia tej korekty.

No i mamy.. 0.75 pb. Pary USD/PLN, EUR/PLN pokazują jak rynek ocenia decyzję.

Bierzesz pod uwagę scenariusz, że wyskoczą jakieś trupy z szafy i potrzęsie kursem EUR? Czy raczej EBC będzie podtrzymywał ten projekt?

Nie zgodzę się. Ewentualna recesja na rynku chińskim nieruchomości (upadek evergrande i podobnych spółek - partia powiedziała, że raczej pozwoli tym firmom upaść) czy zawirowania na rynku USA - wpłyną na rynek nieruchomości w EU. Tak samo jak na stopy procentowe w PL dodatkowo wpłyną decyzje Powela (które zaczynaja być „jastrzębie”) Nie mamy pewności co do finalnych decyzji, ale ciąg powiązań na pewno jest i można próbować starać się przewidzieć trend.

Ja byłem na akcji movember, ale jak zobaczyłem kolejkę to odpuściłem i do tej pory się nie przebadałem. Ale rzeczywiście - czas to zbadać. Raczej pójdę prywatnie. https://mosznowladcy.pl/jadra

No tak. Niestety - PL nie chce cenić specjalistów i ludziom którym się coś chce. Nie wiem z czego to wynika. Kiedyś powiedzieli do protestujących lekarzy - "niech jada!" - no to wyjechali.

Tak, ceny mieszkań we wschodniej Polsce, tej najbiedniejszej - szczególnie odjechały od zarobków i są nieosiągalne dla normalnie pracującej osoby, która nie jest w najlepiej opłacanych zawodach. Są trzy opcje: a) ludzie zarabiają więcej jak jest oficjalnie mówione b) mieszkania kupują po takich cenach ludzie wracający z zagranicy (PLN się osłabia z roku na rok) c) ludzie akceptują takie ceny, a młodych wspomagają rodzice np. sprzedając działki i przenosząc się do miast

Jedyne co mi przychodzi do głowy to inwestycja w celu wynajmu dla uchodzców. Jeśli nie za gotówkę, to kupno nieruchomości na kredyt w województwie graniczącym z krajem w którym jest wojna to dość nierozważne? Chyba, że ktoś spekuluje, że konflikt nie przeniesie się bliżej Lwowa... Jeszcze gdyby cena była zdyskontowana to bym zrozumiał, ale tutaj nie wygląda.

Dziwi Ciebie to? Przecież pojawiło się +-2mln dodatkowej ludności w naszym obszarze w niespełna 2 tygodnie. Ci ludzie też chcą gdzieś mieszkać - większość nie stać za zakup na gotówkę więc będą wynajmować. Więc jak najbardziej moim zdaniem szykuje się scenariusz drogich kredytów (kredyt dostępny tylko dla bogatych przy liczeniu zdolności +5pp od kwietnia), niskiej podaży nowych mieszkań spowodowanej cenami materiałów oraz równocześnie drogim wynajmie. Jakkolwiek chciałoby się szukać pozytywów to bardzo trudno takowe znaleźć - perspektywa na przyszłość w szarych kolorach. Jak się nic w tej materii nie zmieni szykuje się kolejny spadek współczynnika dzietności dla Polaków (brak stabilizacji przez brak mieszkania) oraz / lub kolejna fala emigracji młodych. Najgorzej, że nie widać rozwiązań - kolejne durne programy socjalne z dopłatami tylko doleją oliwy do i tak rozgrzanego inflacyjnego pieca.

Jeśli nie mieszkanie.. myślisz, że dobrym pomysłem jest przeznaczenie części kasy przygotowanej na wkład na giełdę? Oczywiście not financial advice... I chyba darować sobie GPW bo tutaj może być różnie z kapitałem? Przeceny widzę na spółkach technologicznych z sp500. Odnośnie dolara. Jaki masz poziom ponownego wejścia w pozycje? Ja obserwuję sytuacje i przygarnąłbym dolara w okolicach 4-4,10 choć w perspektywie 6-12 msc może być to trudne. Pytanie też jaka będzie reakcja jak FED podniesie stopy w tym tygodniu.

A najgorsze, że ludzie są wyciągani na ulice często w tysiącach w imię jakiś zachodnich, nic nie znaczących bredni - a o rzeczy ważne nikt się nie upomina... I większość żyje teraz w stresie, a po nadgodzinach w pracy nerwowo ogląda powtórki z konferencji NBP..

Ale przynajmniej odbijemy piłeczke argumentu NATO, "że sami przekazaliście". Biznesowo dobre rozwiazanie, bo pewnie dostaniemy tańsze f-16, jednak idealnym rozwiazaniem byłoby nie robienie nic co ma związek z bronią ofensywną.

Ja już się pogubiłem. Wiadomo w końcu co z tymi migami? Było jakieś oficjalne odniesienie się i ucięcie niepotrzebnych spekulacji?