Skocz do zawartości

borowski

Użytkownik
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

605 wyświetleń profilu

Osiągnięcia borowski

Kot

Kot (1/23)

6

Reputacja

  1. Ze mną kolego byłaby rozmowa jak tutaj:
  2. Jak pisałem - spróbuj tej 'selekcji naturalnej' w UK z 'zatrudnianiem' na czarno - powodzenia chojraku:)
  3. Co to za bzdurny temat w kobiecym dupokąciku BUAHAHAHAHAH
  4. Wezmą się stąd chłopcze, że rynek nie znosi próżni - nie istniała i nie będzie istnieć nigdy taka sytuacja w której ludzie nie będą zaopatrywani w podstawowe produkty bo się 'nie opłaca'. Nie opłaci się DZIADOWI to pojawi się silniejszy przedsiębiorca który tak zorganizuje swój biznes, że będzie miał z czego płacić a jednocześnie będzie zaopatrywał ludzi w produkty. TAK DZIAŁA EKONOMIA kolego, RYNEK NIE ZNOSI PRÓŻNI - wbij to sobie do głowy, tego Ci Twój Korwin nie powiedział. Tak samo jak pracownika da się wymienić na lepszego tak samo i przedsiębiorcę da się wymienić na lepszego. Na miejsce DZIADA pojawi się taka przykładowa BIEDRONKA - zorganizowane bogate przedsiębiorstwo i BĘDZIE MIAŁO Z CZEGO PŁACIĆ - zarobki sprzedawców w Biedronce są znacznie wyższe niż zarobki sprzedawców u okolicznego Janusza u którego się 'nie da'. Ergo - tym samym los naszego 'przedsiębiorcy' się kończy i w jego miejsce wchodzi PRZEDSIĘBIORCA. Nie dziad. Dam Ci prosty przykład. Sam pracuję w IT - mam jednoosobową działalność, w pierwsze 2 lata miałem preferowaną składkę - tzw. dawny mały ZUS, zaledwie 500 zł. Dzięki oszczędnemu życiu odłożyłem w parę lat tyle, że mógłbym założyć własną firmę IT z kapitałem startowym 150 tys. zł. A że mam parę kontaktów - myślę, że bym sobie poradził, Krótko mówiąc Twój 'ktoś wychodzący z biedy' dostałby ode mnie kopa w dupę i w jego miejsce pojawiłby się 'ktoś' kto faktycznie jest przedsiębiorcą i płaci ludziom jak należy a nie psuje rynku głodowymi 'pensjami'. Tak działa rynek. Z tymże ja akurat tej firmy nie zakładam bo zwyczajnie mi się nie chce, nie muszę, zamierzam inwestować w bardziej pasywny dochód - mniej ryzykowny. Ekonomia została stworzona nie dla piękna kapitalizmu, ale aby LUDZIOM SIĘ DOBRZE ŻYŁO. A aby się dobrze żyło rynek i płace muszą być dobrze zrównoważone, relacja pracownik-pracodawca musi opierać się na rygorystycznych przepisach zabraniających oszustw temu który ma większe możliwości (pracodawca), na szacunku oraz zrównoważeniu w taki sposób, aby udział płac w wytworzonym dobru przez pracownika był godny. U nas ten udział jest tragiczny co oznacza, że jesteśmy jebani bez mydła przez pracodawców (wciąż) a to oznacza, że pozwolono im się za bardzo rozbestwić. Ile razy dzieciom Korwina trzeba powtarzać, że rynek w swojej naturze dąży ku temu, żeby 1-2% ludzi wykorzystywało za psi grosz resztę, tak jak rynek seksualny dąży do tego żeby 10-15% ruchało 90% kobiet? Ale czy to, że do tego dąży, znaczy, że jest dobrze? NIE, KURWA, NIE JEST DOBRZE. Właśnie dlatego wprowadzano wymuszoną MONOGAMIĘ i właśnie dlatego steruje się gospodarką tak, aby nie było rozwarstwienia. Krótko - jak zostawisz wszystko żeby się działo 'samo' to się wszystko pierdolnie, a nie ukształtuje.
  5. Nic takiego się 'nie dzieje', jest dokładnie odwrotnie. PIS wprowadza bardzo rygorystyczne kary dla 'pracodawców' którzy mają z pracownikiem pełen stosunek per pracownik-pracodawca, a nie mają formalnej umowy. Takie rygorystyczne kary istnieją w każdym dobrze zarządzanym Państwie. Spróbowałbyś na czarno 'zatrudniać' w UK a by Ci taką karę dopierdolili że byś się zesrał. Dlatego właśnie, to: funkcjonuje tylko na Ukrainie, Rumunii, Mołdawii, Tadżykistanie, itd. W żadnym bogatym Państwie taka 'reguła' którą napisałeś nie ma prawa bytu.
  6. Jest dokładnie odwrotnie. Psucie rynku to pozwalanie panoszyć się przedsiębiorcy, ponieważ z natury rzeczy prowadzi to do ogromnego rozwarstwienia społecznego, a co tym idzie sytuacja będzie jak za rządów PO - bezrobocie na poziomie 20% i praca za miskę ryżu bo 'inaczej się nie da, Panie'. Jedź na Ukrainę czy do Rosji, a zrozumiesz czym jest faworyzowanie bogatych i do jakiego życia to prowadzi większość ludzi. Państwo nie jest od tego aby mieć w dupie ludzi, którzy je utrzymują. Ci którzy 'nie umieją walczyć o swoje' po to płacą swoje zasrane podatki żeby w zasranym interesie Państwa było ZADBAĆ i w razie W zawalczyć o ich. Poza tym Twoje myślenie zakłada, że 40 milionowy kraj o zwykłym ilorazie inteligencji, na poziomie powiedzmy 95-100 jest w stanie przeprowadzać inteligentną analizę ekonomiczną i 'zawalczyć o swoje'. To myślenie z kategorii umysłowej paranoi, żadna zbiorowość ludzka nie przejawia takich zdolności i nie pokieruje sama sobą w tak mądry sposób. Od razu jest PAŃSTWO któremu się płaci swoje pierdolone pieniądze aby to robiło - tj. dbało o równowagę pomiędzy przedsiębiorcą a pracownikiem.
  7. Albo jesteś umysłowo chory, albo nie umiesz przeczytać dwóch liczb: 1.532 vs 961. Te liczby mówią o wydajności, a nie Twoje domorosłe 'analizy' o tym ilu pracuje rolników na hektarze.
  8. Dalej nie zrozumiałeś. Nie, nic takiego nie sprawi, bowiem Ci którzy nie będą zatrudniali a robotę będą załatwiać sami żeby oszczędzić to 'przedsiębiorcy' najniższego rzędu, których 'biznes' ledwie się kręci i bardzo szybko zostaną zmieceni z powierzchni gospodarki. Nie ma miejsca w żadnej gospodarce na takich 'przedsiębiorców'. Zakończą swoją działalność bardzo szybko a na ich miejsce wejdą tacy, którzy będą mieli z czego płacić. To, że przedsiębiorcy nie stać na płacenie pracownikowi świadczy jedynie o tym, że nie jest on przedsiębiorcą tylko DZIADEM. Cały czas tłumaczę Ci jak działa rynek. Silniejszy wypiera słabszego. 'Przedsiębiorca' który musi zasuwać sam bo nie stać go na pracownika to nie jest przedsiębiorca tylko dziad i zostanie bardzo szybko zniszczony przez konkurencję. Rynek nie znosi próżni - na jego miejsce wejdzie taki, którego będzie stać. Tak działa gospodarka od zawsze, nie twórz swoich wyimaginowanych mechanizmów jakoby dziad ustalał zasady, bo tak nie było, nie jest i nigdy nie będzie.
  9. Czyli nagadałeś bezsensownych głupot. Bo jaki jest cel napisania, że w niższych stanowiskach można znaleźć innych za tych co jojczą, skoro tak jest w KAŻDEJ gospodarce? O czym Ty pierdolisz? Stoi jak krowie na rowie: k r a j Powierzchnia użytków rolnych [w tys. ha] Ludność aktywna zawodowo w rolnictwie Wydajność z hektara w $/ha Polska 15.906 10,1% 961 Niemcy 17.035 1% 1.532 Holandia 1.924 1,3% 7.224 Wydajność pomiędzy Polską a Niemcami różni się stosunkowo niedużo. Nie jest to żadna różnica wskazująca na jakąkolwiek tendencję którą sugerujesz. Podałeś natomiast przykład Holandii która wydajnością przebija prawie 7-krotnie nawet Niemcy, czyli podałeś przykład ANOMALII i na przykładzie ANOMALII chcesz roztaczać tu jakieś rzekome teorie o 'trendzie' sporej przewagi wydajności innych krajów nad Polską - nie ma żadnego trendu, bo Holandia to ANOMALIA w przypadku rolnictwa.
  10. To nie mów, tylko więcej czytaj. https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/praca/udzial-plac-w-pkb-w-polsce-w-2017-r-pensje-polakow-najnizsze-w-ue/grsr901 Polska znajduje się na szarym końcu krajów z najniższym udziałem płac w gospodarce Udział płac w PKB to bardzo ciekawy wskaźnik. W najprostszym rozumieniu mówi on o tym, ile zarabiamy w stosunku do wszystkich wytworzonych dóbr i wartości w gospodarce. Innymi słowy, wskazuje, czy nasze pensje rosną tak szybko, jak produktywność, wydajność pracy, czy nie. Udział płac w PKB w Polsce w 2017 r. Jesteśmy bardzo nisko w UE Polska pod względem udziału płac w PKB wypada bardzo blado. Nasz kraj jest na szarym końcu Unii Europejskiej z wynikiem 48 proc. Gorzej jest tylko na Węgrzech (47,8 proc.), Malcie (47,2 proc.), w Irlandii (35,3 proc.) i Słowacji (45,7 proc.). Średnia unijna wynosi 55,4 proc., podczas gdy np. w Słowenii sięga powyżej 60 proc. (kraj z najwyższym udziałem płac we Wspólnocie). Jeśli umiesz choć w podstawowym stopniu myśleć logicznie zrozumiesz, że DA SIĘ WIĘCEJ PŁACIĆ. Statystyka którą wskazałem pokazuje, jak bardzo jesteśmy JEBANI na tym co WYTWORZYMY. Jak widać w Polsce jesteśmy najbardziej wraz z Maltą i paroma krajami. Tacy 'przedsiębiorcy' których nie stać nawet na opłacenie pracowników za długo na rynku się nie utrzymają i bardzo szybko zakończą swoją 'przedsiębiorczą' karierę a na ich miejsce wejdą przedsiębiorcy z krwi i kości którzy mają z czego płacić. Nie będzie próżni, bo próżnia w ekonomii nie istnieje.
  11. Zasugerowałeś, że siła nabywcza dla najniższych zawodów w USA czy bogatych krajach jest niższa niż w Polsce, a tak nie jest. Jeśli nie zasugerowałeś, to nie wiem po co w ogóle napisałeś ten tekst, bo nic on nie powiedział o czymkolwiek. Nie zrozumiałeś. Dałeś ten dowód i masz rację, ale pisałeś to w kontekście jakiejś ogólnej tendencji bogatych krajów co jest kłamstwem. Produktywność rolnictwa w np. Niemczech jest niewiele większa niż w Polsce, więc nie ma żadnego trendu ani przewagi. Po prostu Holandia jest ANOMALIĄ, dlatego podawanie tego jako przykład na cokolwiek jest dowodem, że albo manipulujesz, albo masz jakieś problemy z myśleniem.
  12. @Krugerrand Czy Ty się dobrze czujesz? Jako dowód, że płaca minimalna w USA jest gorsza w sensie siły nabywczej od płacy minimalnej w Polsce podajesz mi porównanie sił nabywczych w... poszczególnych stanach USA? Czy na pewno wszystko ok z myśleniem logicznym?
  13. Nie opowiadaj głupot. Pensje dla pracowników nawet najniższych szczebli w bogatych krajach jak w USA są znacznie wyższe w sensie siły nabywczej niż w takiej Polsce czy biedniejszych krajach, więc nie ma żadnego 'weźmie się takich co nie będą jojczeć'. Tam poziom pozwalający godnie żyć daje praktycznie każda praca. Nie odstawiaj - dużo gadasz widzę, czas na weryfikację. Proszę o dowód o rzekomej sporej przewadze produktywności rolnictwa w Holandii w stosunku do rolnictwa w Polsce. Czekam. Ale chętnie Ci odpowiem. Jeśli chodzi o informatykę, Polacy od dłuższego czasu zajmują czołowe miejsca w międzynarodowych turniejach programistycznych. Programiści głównie z UW są tam już z tego wręcz znani. Podobnie jest z matematyką. A co do już konkretnej produktywności: zdecydowana większość moich znajomych informatyków którzy pojechali pracować zagranicę była bardzo chwalona i byli uznawani za bardzo wysokiej jakości specjalistów. Nie wiem w ogóle skąd nawet idiotyczna sugestia, jakobyśmy mieli jakieś braki. Zgadza się, do absolwentów MIT trochę nam brakuje, ale skąd dziwaczny pomysł, że świat to tylko MIT i Google? Polska kształci znakomitych inżynierów informatyki - ja sam miałem oferty pracy w UK. Przeszedłem techniczną weryfikację w rozmowie po angielsku i zapraszano mnie na rozmowę właściwie formalną i rozpoczęcie pracy jako programista w UK. Nie podjąłem jej bo wcale tak dobrze się tam programistom nie płaci, w Polsce jest z tym wystarczająco ok, ale to już inna sprawa.
  14. borowski

    Symptom Cuckold

    Ty może oddzielasz, jednak nie licz na to, że kobieta oddzieli. Raz, drugi, może tak - potem już nie. Skoro kobieta w swojej naturze poszukuje najzdrowszego, najsilniejszego samca, to jak w ogóle można zakładać, że ruchając się z innymi któryś nie okaże się takowym - i silniejszym od Ciebie? Kobiety 'miłość' zawsze opiera się na tej zasadzie, tzn. na sile mężczyzny. One nie kochają wspomnieniami ani sentymentalizmem, dlatego też statystycznie dużo łatwiej i szybciej ucinają związki. Rozumiem, że Ty potrafisz to oddzielić - bo kochasz sentymentem, jak każdy facet. Kobieta jednak kocha mężczyznę póki ten jest silny. Pojawi się silniejszy - miłość minie. Dlatego cuckold jest bardzo dużym ryzykiem dla mężczyzny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.