Skocz do zawartości

von.hayek

Starszy Użytkownik
  • Postów

    390
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez von.hayek

  1. https://www.facebook.com/ZalujeRodzicielstwa/
  2. Hej, myślę że błędnie zakładasz, że ludzie są racjonalni i mają wpływ na decyzje, które podejmują. Nie, nie są racjonalni, wręcz są predictably irrational Przykład: "wiem, że to ciastko jest dla mnie niezdrowe, ale mimo to je zjem, bo to jest silniejsze ode mnie".
  3. Czy możesz rozwinąć ten wątek? Oksymoron. Albo ktoś jest monogamiczny, albo nie jest. Analogicznie nie można być częściowo w ciąży. Samce homo sapiens są wybitnie poligamiczne. Z prostego powodu zwiększenia szans na sukces reprodukcyjny.
  4. HA HA HA, ale z Ciebie zgrywus! Bo nawet jak ktoś zainwestuje w medycynę estetyczną oszukując partnera, to przy potomstwie to i tak później wyjdzie. To zdjęcie to fejk, ale obrazuje co mam na myśli:
  5. https://lookism.net/User-Invisible Jego kanał jest tak redpillowy, że wszystkie kanały MGTOW i RedPillowe stają się przy nim bluepillowe.
  6. Serio? A czytałeś komentarze pod artykułem i jej odpowiedź na kontrargumenty? Ja podpisuję się pod tym komentarzem: Zresztą temat był już tutaj poruszany w przeszłości:
  7. W opisie swojego profilu na wszystkich portalach napisz, aby Ci nie wysyłać prywatnych wiadomości bo jesteś zajęty i prawdopodobnie i tak nie odpiszesz, odeślij do książek, forum. Dopisz jeszcze, że jak ktoś chce Ci podziękować, to niech to zrobi za pomocą myśli.
  8. https://www.wykop.pl/wpis/10103096/miud-ojezu-jak-zgnilem-dzisiaj-moi-starzy-wezwali-/ Była jeszcze podobna pasta o karze za wycinkę drzew, ale nie mogę znaleźć.
  9. Zamiast gadać po prostu zacznij to robić. Podróżowanie jest tańsze i łatwiejsze niż się ludziom wydaje. Na początek https://www.fly4free.pl/ I raczej jednak polecam samemu, indywidualnie. Wiem, że może to być niekomfortowe na początek, ale imho tak jest najlepiej. Największa przygoda. Większa motywacja do nawiązywania nowych znajomości, niezależność i wiele innych. Dobry blog: https://bunkrowniema.pl/
  10. W temacie: Sam jestem wielkim fanem minimalizmu. Jak wyruszyłem w 3-miesięczny trip po Azji to spakowałem się jedynie w plecak podręczny.
  11. Zniknął jak były wzrosty na BTC. Pewnie byczy się gdzieś na emeryturze w ciepłych krajach.
  12. Dla mnie też te postulaty są dziwne, co nie znaczy że uważam, że obecne prawo jest ok. Sugerujesz zmiany w miejscach gdzie problemu w zasadzie nie ma, albo jest łatwy do obejścia. Wystarczy unikać umowy małżeńskiej (koszt 0 PLN) i robić testy DNA (koszt <1000 PLN) i tym prostym ruchem unikamy 90% zmartwień. Ludzie sami pakują się w kłopoty, a przecież chcącemu nie dzieje się krzywda. Faktycznym problemem jest za to źle uregulowana opieka nad dzieckiem, w przypadku gdy rodzice się nie dogadują i to tam potrzeba pilnych zmian. Tematem dla mnie do przemyśleń jest w ogóle zasadność obowiązku alimentacyjnego. Ja poszedłbym w inną stronę i zamiast wprowadzać kolejne regulacje, zlikwidowałbym instytucję małżeństwa cywilnego i dał swobodę zawierania analogicznych umów o dowolnej treści u notariusza. Po co wprowadzać kolejnych urzędników i jeszcze jakąś policję do spraw aborcji?
  13. Przeczytałem cały Twój temat. Szkoda, że Ty nie przeczytałeś mojego. W swojej rozprawce zarzucasz hipokryzję Twoim przeciwnikom, a ja przecież już w pierwszym poście owego tematu napisałem: Wycieczek osobistych nawet nie chcę mi się komentować. Dla mnie liczy się tylko logika.
  14. Dostałem ostrzeżenie i zakaz pisania pod pretekstem nieprzestrzegania regulaminu (post pod postem). Jest to nieprawda, bo regulamin przewiduje scalenie dwóch postów jeżeli się to zgłosi moderatorowi, co bezzwłocznie uczyniłem. Robiłem to w przeszłości wielokrotnie i nigdy nie było problemów. Wobec powyższego, rezygnuję z dalszego uczestnictwa na forum. Wszystkim życzę duża zdrowia w 2018 roku.
  15. Ja widzę to tak, że imperatyw biologiczny jest właściwy aż do momentu dokonania agresji na drugim człowieku/jego własności. Tam stawiam granicę. Samica (łącznie z jej łonem) nie może być własnością samca, wiec "ukradnięcie" chętnej samicy nie jest dokonaniem agresji. Ciekawy temat do dyskusji. Z punktu widzenia zdradzonego partnera jest to porażka, ale z punktu widzenia całej puli genetycznej niekoniecznie. Sama instytucja małżeństwa monogamicznego jest niehumanitarna. Jeżeli samiec związał się z nieodpowiedzialna samicą, to pretensje może mieć tylko do siebie [swojego instynktu]. I vice versa. Jeżeli przez to nie przekaże taka osoba swoich genów dalej, to w kolejnym pokoleniu będzie mniej jednostek tego pokroju. Jest dziedziczna. Robiono m.in. badania na adoptowanych murzynach przez białe pary i te adoptowane dzieci miale niższe IQ niż białe dzieci wychowywane przez białych rodziców w analogicznym środowisku. W dalszym ciągu miały większe IQ, niż gdyby były wychowywane przez czarnych rodziców gdzieś w getcie, wiec to że wychowanie i otoczenie ma wpływ to również prawda. Wszystko ma znaczenie, łącznie ze szczęściem. https://en.wikipedia.org/wiki/Minnesota_Transracial_Adoption_Study Miałem na myśli stricte Aszkenazyjczyków, a nie obywateli Izraela. http://www.sfora.pl/swiat/Wyzsza-inteligencja-Zydow-lezy-w-genach-a5460 Żadne, niech rynek zdecyduje. Tak na oko 20% samców ma dostęp do 80% samic. Wynika to wprost z Zasady Pareto. Tylko w skrajnie małej populacji. Poza tym można poszukać sobie wysokojakościowych partnerek z innych kontynentów, co zapewni wystarczająco duże zróżnicowanie genetyczne. Świadomie bądź nie, przekręciłeś to co napisałem w pierwszym poście. Wyciąłeś jedynie fragment przeinaczając sens. Założenie programu jest takie, że ma zwiększyć dzietność u ludzi którzy ledwie wiążą koniec z końcem. Dla rodzin u których 500+ to mały procent dochodów, zasiłek nie jest wystarczającym argumentem do zwiększenia reprodukcji. Pytanie retoryczne, gdyż mi by się takie coś nie przydarzyło, bo ja: 1. unikam niekorzystnych dla mnie umów (w tym wypadku małżeńska). 2. nie uznałbym dziecka przed sprawdzeniem czy jestem biologicznym ojcem. Żeby nie było zdziwień, to o swoich zamiarach uprzedziłbym przed zapłodnieniem. Jeżeli samicy nie pasowałoby to i zrezygnowałaby z wspólnej reprodukcji ze mną to można powiedzieć że wyświadczyłaby mi przysługę. Zaręczam, że istnieją samice, które nie zniechęcą się takim oświadczaniem, więc nie należy bać się mówić o tym głośno. Średnie IQ rośnie wraz z upływem czasu, co nie znaczy ze nie mogłoby rosnąc szybciej. Co do supermenów, to wyhodowano populację super-krów w Belgii. No i? Wszystko we wszechświecie ma wpływ na wszystko. Równie dobrze można rozważyć czy kochanek nie wyświadczył czasem przysługi ex-mężowi, bo ten po otrząśnięciu rozkręcił biznes i znalazł sobie nowa, młodszą samicę. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłości, wiec takie rozkminy nie mają sensu. Temat miał wywołać dyskusję. Miałem świadomość że będzie kontrowersyjny. Nie mam intencji działania na szkodę forum, co notabene mi zarzucasz. Jeżeli moderacji nie podoba się ta dyskusja, to niech usunie watek, a ja obiecuję już nie zakładać nowych. Przykro mi jedynie, ze PC dotarła aż tu. A wszelkie deklaracje solidarności szerokiego grona zupełnie obcych osób są dla mnie niewiele warte, bo jak przychodzi co do czego to mona się nieźle zdziwić. Tyczy się to wszystkich dziedzin życia. Nie mów do mnie synek, nie jesteś moim ojcem. Konkrety proszę, bo póki co, to co napisałeś to dla mnie bełkot. Z kim przystajesz takim się stajesz. Jeżeli będziesz się wychowywał w otoczeniu upośledzonych to nie rozwiniesz się tak jak w otoczeniu ludźmi wybitnymi. "Mąż ma wartość tylko wtedy gdy jest monogamiczny i zmywa w kuchni, ale dlaczego kobieta ma akceptować jego geny?" Równie dobrze dzień po ślubie mogła trafić na lepszego dostarczyciela genów. W imię czego ma się ograniczać? Tylko prawne, społeczne i finansowe konsekwencje ją hamują czyniąc jednocześnie ją nieszczęśliwą. Dziękuję za troskę, ja już tego doświadczyłem i wiem jak smakuje. Ktoś kto radzi sobie w XXI wieku w kraju pierwszego świata, nie znaczy ze będzie liderem w puszczy amazońskiej. btw. dzisiaj światem rządzą nerdzi. Dziękuję Mapogo za Twój udział w dyskusji. Zgadzam się z Twoim stanowiskiem, że odgórne narzucenie monogamii sprzyja rozwojowi cywilizacji. Jest to całkowita prawda. Jednak to co najkorzystniejsze dla społeczeństwa, niekoniecznie jest najwłaściwsze dla jednostki. Jako samce jesteśmy zaprogramowani do kopulacji z tak dużą ilością atrakcyjnych partnerek jak to możliwe. Sugerujesz rezygnację z rozkazu biologicznego w celu wspólnego dobra kolektywu? Wierzysz w solidarność i to ze nikt się nie wyłamie? W mojej skromnej opinii wolność indywidualna stoi ponad dobrem ogółu, ale mam świadomość że to rzadko spotykane podejście. Co do Twojego poglądu na temat moralności i etyki jest dla mnie mało obiektywny, ale szanuje go. ----------------------------------------- Wnioski nasuwają się takie, ze najefektywniejszy system to taki z narzuconymi związkami monogamicznymi, w którym kobiety ZDRADZAJĄ swoich mężów na potęgę, czyli właściwie bliski tego co mamy obecnie.* Dzięki temu można zagonić niemal wszystkich samców do pracy na rzecz swoich żon i ich potomstwa. Do tego nie ma niepokojów społecznych, bo każdy ma swoją samice. System prehistoryczny nie był efektywny, bo większość samców nie miała motywacji, aby działać produktywnie. W dzisiejszych czasach jak słusznie zauważył Mapogo skończyłoby się to wojnami i tyle zostałoby z cywilizacji. System monogamiczny ze 100% wiernością również nie byłby efektywny ze względu na kolokwialnie mówiąc: spora ilość odpadu genetycznego w populacji. *Rożnica IMHO jest taka, ze obecnie rola państwa jest sprowadzona do męża wszystkich kobiet i to wypacza system. Testy DNA również psują efektywność systemu.
  16. Na forum braciasamcy.pl występuje powszechne potępienie i pogarda dla samców wchodzących w relacje seksualne z zajętymi samicami. Opisywane były nawet pobicia kochanka przez zdradzonego męża, co jest dla mnie niepojęte, bo przecież taki kochanek nigdy nie jest stroną umowy pomiędzy małżonkami. Ewentualne pretensje za niedochowanie wierności powinny być wyciągane tylko i wyłącznie do osoby która umowy nie dotrzymała. To tak jakbyśmy mieli pracodawce A, który zatrudnia pracownika X na wyłączność. Pracodawca B podkupuje pracownika X, jego świadomość o łączącej umowie pracownika X z pracodawcą A nie ma znaczenia, bo sam nie łamie żadnej umowy. Jest w 100% niewinny. Pracodawca A może dochodzić roszczeń tylko od pracownika X za niedotrzymanie warunków umowy. Chciałbym też podkreślić, że kobieta ma świadomość i wolną wolę oraz nie może być czyjąś własnością. Odmawianie jej prawa do dążenia do szczęścia, w tym wypadku poszukiwania najlepszego genotypu jest niehumanitarne. Uprzedzając argument, że jakbym się sam czuł, gdyby atrakcyjniejszy samiec odbił kobietę na której mi zależy: czułbym się niewątpliwie źle, ale zaakceptowałbym ten fakt, bo nie zawsze się wygrywa. Stanowisko, ze większość samców powinno móc zapładniać, a szczególnie najlepiej, aby każdy z nich miał po jednej samicy jest pogwałceniem natury. Niczym to się nie rożni od postulatów lewicowych działaczy, że każdy zasługuje na synekurę za sam fakt istnienia. Raptem kilka procent ssaków jest monogamicznych i homo sapiens się do nich nie zalicza. Obecnie przez cywilizację, kulturę i obyczaje mamy postawione wszystko na głowie. Większość samców beta w naturalnym środowisku nie reprodukowałaby się, nie licząc może jedynie gwałtów i prostytucji, która przecież też występuje u innych naczelnych. I jeszcze jedno: Na tym forum panuje podejście patriotyczne i troska o losy Polski i Polaków w przyszłości. Ja nie dbam o to, co się stanie lokalnie i globalnie po mojej śmierci, ale hipotetycznie jeżeli bym chciał wpłynąć na poprawę losu kolejnych pokoleń, to nigdy bym nie wyraził aprobaty dla programów w stylu 500+. I nawet nie chodzi tutaj o oczywisty aspekt przyszłych obciążeń finansowych, bo nawet gdyby takie datki spadałyby jak manna z nieba to i tak powodują porażające konsekwencje: ROZPOWSZECHNIANIE SIĘ SŁABYCH GENÓW Żyjemy w najlżejszych czasach w dziejach i jeżeli pomimo tego jakaś para potrzebuje wsparcia aby przystąpić do reprodukcji i odchować potomstwo, to znaczy tyle że ich genotypy są kiepsko przystosowane. W naturalnym środowisko nie odnieśli by sukcesu i nie przekazali by dalej swoich słabych genów. Absolutnie nie nawołuję do sterylizacji takich ludzi, ale należałoby pozwolić wygasnąć ich puli genowej, a nie na siłę ratować kosztem lepiej przystosowanych, równając przy okazji wszystkich w dół. Jak myślicie, dlaczego średnie IQ Żydów jest jakie jest? Dlaczego mała Sparta była taką potęgą? Jakość się liczy, a nie ilość. Proszę tylko o logiczne kontrargumenty.
  17. Nie śledzę go, ale kiedyś trafiłem na ten filmik i nie mogłem powstrzymać śmiechu:
  18. Mi się takie sytuacje zawsze kojarzą z Tyraelem zwracającym się do Mariusa jak ten uwalniał Baala: NIE! NIE CZYŃ TEGO! GŁUPCZE, WŁASNIE SPROWADZIŁEŚ NA TEN ŚWIAT ZAGŁADĘ! NIE JESTEŚ NAWET W STANIE WYOBRAZIĆ SOBIE CO DZIŚ OBUDZIŁEŚ!
  19. Wg mnie, aby osiągnąć harmonię w życiu to należy żyć zgodnie z naturą. Natura samca homo sapiens to w dużej mierze kopulacja z nowymi, atrakcyjnymi samicami. Oczywiście nie non-stop, bo by to było wyniszczające, ale prawie wszystko co nas motywuje ma korzenie w energii seksualnej.
  20. Witaj rkons. Dzięki za podzielenie się historią. Moim skromnym zdaniem zrozumienie wszystkich elementów układanki wyklucza długotrwały związek monogamiczny. Jednocześnie nie wyklucza to reprodukcji.
  21. Dobrze że mamy trenerów podrywu, bo bez nich ludzkość by wyginęła: http://www.pudelek.tv/video/Mistrz-podrywu-reklamuje-swoje-uslugi-Gdyby-nie-podryw-to-ludzkosc-wyginelaby-w-jednym-pokoleniu-15567/2/ Pan Adept robi wyrzuty kursantowi za to, że korzysta z usług konkurencji: https://youtu.be/cqQQ0kDNaDI?t=43 Podczas gdy sam szkolił się u tylu trenerów, że łatwiej by było wymienić chyba u kogo się nie szkolił: http://www.uwodzenie.org/o-mnie/
  22. Najprościej przekopiować pierwszy post do nowego wątku, a ten temat skasować. Temat nie jest o zwykłych bad-boyach, ale o przystojnych bad-boyach. Na brzydkich bad-boyów nikt nie urządza publicznej zbiórki na kaucję.
  23. Zakładając ten wątek nie miałem na celu zdyskredytowania tego miejsca, a jedynie pokazać, że osobowość mężczyzny nie ma żadnego znaczenia dopóki jest atrakcyjny fizycznie. Przyznam że nie przemyślałem, że nazwa ankiety może mieć negatywny odbiór, więc dla dobra forum najlepiej wykasować ten temat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.