Skocz do zawartości

Siekierka

Użytkownik
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Siekierka

  1. Dzięki za odpis @Yolo Ja zerwałem tą pożal sie Boże relacje. Nie wytrzymałem ich kontaktow, jej kłamstw do niego że np. ją gwałce, że śledze, wysiaduje pod pracą, że zaburzony jestem. Wszystko oczywiście nieprawda więc coś pękło we mnie i odszedlem. Tzw. romantyczne wzorce. Ciężko mi się przyznać ale jestem romantykiem. Lubilem wyjazdy z nią, nawet ten sex co był słaby to po czasie mi odpowiadał, te trzymanie się za ręce nad brzegiem jeziora i cała ta otoczka. Rozumiesz... Czesto mi robiła awantury zazdrości, nawet jak sprzedawczyni w sklepie się do mnie uśmiechneła, była zaborcza( czego np. dowodem było że gdy spalismy razem, obudziła mnie i dzwoniła na mój tel. czy mam dzwonki włączone), klamała mnie i wszystkich, zawsze ale to zawsze robiła z siebie ofiarę, raz mnie też popchnęła... A wsrod swoich znajomych byla ideałem. Zakochałem się to i popłynąłem... @Miszka Bardzo mądry i dający do myślenia post. Tak, rok temu ja napisałem jej życzenia. Wiesz... Alko zrobiło swoje. Widzę też że z każdym miesiącem jest lepiej choć te flashbacki się jeszcze pojawiają. Mam nową kobietę i też dzięki niej jest duzo lepiej bo daje mi niektore rzeczy których ex mi nie dawała.
  2. Błagam... Bez bzdur o szczenkach i badboyach w wieku starczym. @mac, @Yolo, Wasze zdanie bardzo cenie, moglibyscie zerknąć na mój wątek i napisać co o tym myślicie? Jesli oczywiście to nie problem.
  3. @Tornado No jasne że masz rację. Po tak dlugim okresie dopiero wychodzę z uzależnienia emocjonalnego. Mimo że ex była zjebana ale było jak było. Przyznaje się że ją kochałem... A teraz? Idę do przodu z mym życiem choć czasem toksyk pojawia się w myślach.
  4. Dzięki @Miszka Masz oczywiscie racje. Wiem też że z takiego ukladu, z tak toksyczną osobą wychodzi się powoli. To proces. Nie jak z normalną kobietą bez żadnych zaburzeń. I dlatego napisalem że wszystko idzie ku dobremu aczkolwiek jeszcze trochę "siedzi" w główce ale juz bez takich wielkich emocji co to aż sciskalo "w dołku". Mimo wszystko jednak boli przegrana z ćwierć wieku starszym facetem. Tym bardziej że jestem dużo lepiej sytuowany od niego, nie mam żony, dużo przystojniejszy i wyższy. Ale choć pobolewa to trochę coraz częściej mam to w dupie😊
  5. Minął rok i już pisze co sie dzieje. Jest dużo lepiej, ten toksyk już nie zaprząta mi non stop mysli, choć jeszcze czasem jest w snach lub myślach. Życzeń w Sylwestra nie złożyłem jak rok temu😀 choć korcilo po wypiciu alko w Sylwestra. Czyli calkowicie nie jestem wyleczony bo tak to bym o tym nie myslał. Prawda? Mam nową niewiastę, szczupła, fajna, sex na zawolanie i nareszcie normalnie obciąga i wale palcówe. U tej ex bylo to niemożliwe. Łaske robiła że dupe wypięła by ją posunąć od tylca. A owy toksyk podobno jest z tym portierem 😂😂Spotykają sie w pracy po kryjomu bo jak wiadomo owy staruszek, juz bodajże 67 czy 68 letni ma żonę😀 Ale palogiczna sytuacja. 😁 No cóż Bracia, żyjemy po prostu dalej. Serce boli że "przegralem" z takim dziadkiem. I to w dodatku żonatym. Ale widze też jak ta moja ex byla toksyczna. Co myslicie o tym wszystkim Szanowni Forumowicze? Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
  6. @Iceman84PL, na początku nie sluchałem ale później odzszedłem. Nie zrozum mnie źle ale chyba nie czytałeś całego wątku. A swoją drogą nieźle mi betet zryła... Ale jest duzo lepiej. Choć "ukucia", "dysonase poznawcze" się zdarzają...
  7. Ma na bank @cst9191 bo zawsze chciała kogoś mieć a że atrakcyjny Milf to i podstarzałe spermiarze się kręcą.
  8. No tak @Brat Jan. I udało jej sie mnie "ukłuć" bo to zapewne było jej celem. A zresztą niech tam ma. Powodzenia im życzę.
  9. @Brat Jan, no pewnie że nie. Po prostu chciała mi pokazać że ułożyła sobie życie piszac jego imię.
  10. @Iceman84PL @trop i Bracia. Dziś dostałem meila od niej z zyczeniami na nowy rok. Żebym kogoś znalazł, zebym nie był sam i że ogolnie wszystkiego najlepszego. A na końcu był podpis wielkimi literami - "POZDRAWIAMY. AGNIESZKA I JANUSZ". I ten Janusz to na pewno nie ten portier bo imię inne. Emocje powoli opadły choć troche zakłuło w serduchu.
  11. Witajcie. Winien jestem zakonczenie historii. A więc trwało to jeszcze jakiś czas, ona kontaktowała sie dalej z tym dziadkiem, nie szanowała mnie, nie była lojalna a wiec parę miesięcy temu zakończyłem ten związek. Radykalnie. Z wyrzuceniem swojej karty sim i nie dając innej możliwość do skontaktowania się. Masakra jak sie czulem przez parę miesiecy... Dzień w dzień była i w sumie jeszcze jest w moich myślach. Bania zryta o tą historię choć jest już lepiej. Miałem kilka kobiet przez ten czas. Znajome tylko do łóżka. Żadna nie dawała takich emocji jak ta "miłośniczka staruszków". Przez te kilka miesięcy, jak nadmienilem zero kontaktu z nią. Cisza. Wiem że to w koncu minie, ale jeszcze siedzi w mych myślach. Tak, kochałem ją, teraz już wiem. Ale musialem to zakończyć by zadbać o moje zdrowie psychiczne. Pozdrawiam Bracia! I walczę dalej.
  12. Dziękuję. Trzeba się zmierzyć z tym problemem bo samochód jest mi już nieodzowny... Dziś dzwonił do mnie wuj że będzie po Bożym Ciele miał dla mnie Golfa 1,6 w automacie. Tylko będę musiał jechać po niego 40 km. A pozniej samemu wracać... Kurde, strach trochę.
  13. Dzięki jak nie wiem co Bracia... Boję się że nie mam wystarczających umiejętności. Bo nie mam. Parkowanie tylem, koperta... Nie zrobię. ? Ruchu ulicznego jakby mniej sie obawiam...
  14. Mam prawko juz 15 lat a nigdy nie jeździłem... Boję się. Zdawalem jeszcze w czasie gdy praktycznie za odpalenie samochodu dostawało sie okladki. W ubieglym roku wziąlem sobie 10 godzin jazd. Z wielkim trudem udało się je wyjeździć. Ale zero parkowania, placu manewrowego itd. Dałem radę ale było strasznie ciężko. Teraz mam zamiar kupic auto w automacie. Moze tak dam radę... Co tu zrobić? Ja już nie wiem...
  15. 1. Zdrowie. 2. Spokój emocjonalny i życiowy. 3. Pieniądze.
  16. No i jak tam @maroon? Zachowałeś "jaja"? Czy dałeś szansę?
  17. @Odrodzony666 Ale wiesz że masz rogi? Zdajesz sobie z tego sprawę?
  18. Kłamię Cię, nie szanuje i dopuściła sie zdrady. Tak. Zdrady emocjonalnej.
  19. Proponowałbym psychologa. To jakieś nieprzepracowane emocje z dzieciństwa.
  20. I tak te baby skończą samotne, z kotem po 40 stce.
  21. Jedno jest pewne. Nie znam kobiety nie zaburzonej ktorą wychowywała tylko mama. A znam ich kilkadziesiąt z racji wykonywanej pracy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.