Skocz do zawartości

Songohan

Użytkownik
  • Postów

    208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Songohan

Starszy Szeregowiec

Starszy Szeregowiec (3/23)

62

Reputacja

  1. @Brat Jan jak byś szukał to zwróć proszę uwagę na jeszcze jeden temat: nagrywanie rozmów. Ten je*** Android coś zmienił w systemie i nie można je z nagrywać rozmów. Przerobiłem kilka aplikacji typu call record i jak nagrywa to tylko mnie. Rozmówcy nie. Może na tej grupie coś będzie . Dzięki
  2. jak pisałem wcześniej - konto musi mieć kilka miesięcy , aby admini zaakceptowali Twoje prośbę o przyjęcie. Nowe konta fb odpadają na starcie.
  3. Próbowałem , ale są ograniczenia na nowe konta FB. A nie chcę używać swojego konta z oczywistych powodów. Masz tam konto ? Może mógłbyś wspomóc mnie i wrzucić zapytanie na grupę ?
  4. Baba smaruje mi tyłek ze swoimi 'przyjaciolkami niedoli ' i wiem że mi telefonu nie da nawet z tego powodu. Chociaż nie pytałem. Ale to by zagrało na moją niekorzyść , bo nawet gdybym dostał to potem będzie czujniejsza. Ja potrzebuję dostęp pod kątem potencjalnego rozwodu, żeby wiedzieć czego się spodziewać, jakiego ataku, z której strony. A jak przy okazji wyjdzie jakaś wpadka małży to na plus dla mnie. Mam pewne podejrzenia, ale nie wiem czy to urojenia już są w związku ze zjebana relacją, przez co mi mózg paruje. Ja też znalazłem masę programów na google. Ale ja pytam Was , co używaliście i co polecacie . Co się sprawdziło , żeby nie zaliczyć wpadki, ze ona coś wykryje w telefonie. Jestem przekonany, że są tu osoby, które używały takich aplikacji i mogą coś polecić z komentarzem , co jest dobre a co nie .
  5. Bardzo kur.. śmieszne. Połechtałeś swoje zakompleksione ego? Gratuluję. A teraz jak nie masz nic związanego z wątkiem do dodania to wypad stąd.
  6. Czołem . Poszukuję sprawdzonego softu, który umożliwi mi pełna inwigilację telefonu małży , jeszcze mojej małży. Może być płatny . Najważniejsze aby umożliwił mi wgląd w SMS , Whatsapp, Messenger. Może. Być lokalizacja i dostęp do mikrofonu. Najważniejsze , aby nie dało się go wykryć , zauważyć . Polecacie coś ? Ale pytam o takie propozycje poparte doświadczeniem. Dzięki. Samiec w potrzebie.
  7. Cześć. Jestem na etapie przedrozwodowym. Możesz podpowiedzieć jak monitorujesz telefon? Jakaś aplikacja ?
  8. Songohan

    Problemy z psychika

    Cześć. Panowie prośba o pomoc. Nie radzę sobie z nerwami, z dołem, psycha mi siada. Chodzę ciągle smutny, mam zerowa motywację, jestem nerwowy, a nawet agresywny... Mam dość tego stanu i siebie. Ostatnio kilka imprez z alko kończyła się awanturami. Nie każda, ale kilka tak. Pokłócimy jestem z kilkoma ludźmi, jest mi mega przykro z tego powodu. Boli mnie to. Siedzę w domu i nigdzie nie mam siły wyjść. Żeby nie praca to pewnie bym w ogóle nie wychodził. ;( Myślę że pora na psychiatrę. Na terapię uczęszczałem, jak widać średnio wyszła. Zanim dostanę się do psychiatry to trzeba 2 tyg czekać. Polecacie może jakieś leki na uspokojenie, może coś na sen bez recepty?
  9. Songohan

    Przegrane życie

    Czy przy noFapie jest totalnie zakazana masturbacja, nawet bez porno? Czy jak nie uprawiasz seksu to jest to dozwolone raz na jakiś czas?
  10. Songohan

    Przegrane życie

    Tak. Lęk się pojawia za każdym razem, czasem nawet panikuje. Natomiast wiem, że trzeba to zwalczyć i mimo leku robię rzeczy poza strefa komfortu. Nie idzie lekko, ale jak wcześniej pisałem jak już jestem na miejscu wykonania zadania, to daje radę.
  11. Songohan

    Przegrane życie

    chyba nie za często jak mówili to nie pamiętam niestety - może kilka sytuacji sobie przypomnę. ALE MOŻĘ PRZESADZAM. Ciężko teraz wrócić do tamtych czasów i też źle się z tym czuję, że zwalam winę na rodzinę, bo moje odczucia są bardzo subiektywne.
  12. Songohan

    Przegrane życie

    Wyciąłem tylko część bo nie chcę mnożyć stron wątku, ale cały wpis jest bardzo mądry (do przeczytania kilka razy, abym wyciągnął wnioski). Ten cytat powyżej to bardzo celna analiza moich odczuć. Odczuwam brak i też odczuwam złość w stosunku do siebie, że na pewnym etapie odpuściłem i zaprzepaściłem to co budowałem kilka lat - mówię o sporcie i edukacji. Teraz do tego wrócić to faktycznie nie wiem od czego zacząć i jest tego tyle, że mnie przerasta. Straszna presja na głowie powstaje oraz ból zmarnowanego czasu. Oczywiście jak pisali przedmówcy - to co było to było, a teraz jest TERAZ i na tym trzeba się skupić i starać się wpłynąć na przyszłość. Tylko mam straszne poczucie braku wiary w sukces i że kolejny mój zryw (jak ok 2 lata temu, gdy tutaj się pojawiłem na forum) skończy się mentalnym efektem jojo. Ogólnie tworzę sobie plan działania w prywatnym blogu w moim profilu. Preludium wygląda tak: Poprawa stanu psychuki medytacja (minfullnes, relaksacja uwalnianie - jeszcze muszę zdecydować co mi jest najważniejsze) afirmacja (jaki jestem wspaniały, co dobrego mogę zrobić , jak mi się życie super układa) wdzięczność (mówienie na głos za co jestem wdzięczny - np. że mam super i zdrowe dzieci, pracę itp - tak aby odwrócić negatywne myślenie o swoim życiu) Poprawa stanu zdrowia - dieta - włączyć dużo warzyw, ograniczyć przetworzone żarcie i słodycze (chociaż wczoraj miałem jakiś kryzys i pozwoliłem sobie ... ) - alko - ograniczyć do minimum - suplementy - na razie na uspokojenie. doczytać o magnezie i wit D, którą polecacie - kawa out - piję Yerbę i przestałem odczuwać dreszcze, ucisk w szyi i mam wrażenie że lekko nerwy spadły - badania wg grafiki z wątku w celu sprawdzenia poziomu wybranych Do zrobienia/wypracowania: - celu w życiu konkretnego, długoterminowego. Żyję z dnia na dzień. - celów krótkoterminowych prowadzących do powyższego punktu - systematyczny sport (to za jakiś czas, bo teraz jestem po operacji...), póki co delikatnie tj spacery, rower, basen - wspólny czas z rodziną bez mediów, ludzi itp. Na razie oczywiście do brudnopis, więc docelowo to się zmieni.
  13. Songohan

    Przegrane życie

    Zgadzam się z Tobą. Pamiętam dokładnie wszystkie złe rzeczy, które mi się przytrafiły. Osoby które mi dowalały w dzieciństwie, przykre sytuacje z życia - mogę opisać ze szczegółami. Tylko dlaczego ja muszę pamiętać te wszystkie złe rzeczy. Większość wspomnień jakie mam to coś przykrego. Dlatego może nie czuje się szczęśliwy. Mam wrażenie, że spotykały mnie tylko złe i przykre rzeczy, a TO NIE JEST PRAWDą w 100%. nadwrażliwość na takie chwile, i zbyt duża uwaga spowodowała, że 90% wspomnień to te złe. I to strasznie boli ponieważ mam wrażenie, że wymazałem wszystkie dobre wspomnienia. Wiecie co, tak myślę o tym, że większość życia będąc skupionym na swoich kompleksach, problemach itp skupiałem się tylko na nich i na otoczeniu, czy przypadkiem nie piętnują tych cech. Kurde to chyba już wtedy miałem nerwicę natręctw i toczyłem walkę ze światem. Ktoś lekko pokpił ze mnie, a dla mnie to od razu jakby świat się zawalił i od razu z danym gościem mogłem iść na bój. I przez to, że kierowałem uwagę na złe rzeczy, wszystkie dobre były mniej istotne, nie cieszyłem się chwilą gdy było dobrze, nie skupiałem się na niej i dlatego teraz tego nie pamietam... tak mi się wydaje. I to boli podwójnie bo: 1. już to nie wróci, ten czas 2. sam sobie to zrobiłem Mam pomysł na to: może poświecić jakiś czas na przypomnienie sobie dobrych chwil i skupienie się jakiś czas na nich i może to spowoduje przestawienie myślenia? To jest straszne jak nawyki z dzieciństwa, kompleksy wpływają na naszą przyszłość. Jak złe zaprogramowanie może zniszczyć życie. A też najgorsze jest to, że potem to my sami siebie niszczymy. Teraz patrząc na kolejne pokolenie, moje dzieci... przez mój zaburzony łeb, moje problemy z którymi nie mogę sobie od kilku lat poradzić - teraz przeleję to na swoje dzieci i (patrz zdanie wyżej) koło się zatacza... Moje dzieci będą miały te same problemy co ja, bo nie jestem w stanie zbudować ich pewności siebie. Jak osoba z problemami może wychować potomstwo z charakterem, które pójdzie w świat pełne odwagi i bez kompleksów. Najlepszym nauczycielem jest wzór, a nie książki i mentorzy - czyli jak dzieciaki patrzą na ojca, który jest niepewnym kłębkiem nerwów, to czerpią takie wzorce. Tego sobie nie wybaczę. tak jak pisałem wcześniej. Siedząc 10 lat na jednym stołku totalnie wyleciałem z obiegu i nie jestem na bieżąca z wiedzą i umiejętnościami. Jak widzę oferty to niestety moje kwalifikacje są dużo poniżej. To paraliżuje i zwyczajnie czuje strach, że pójdę na okres próbny i okaże się że po 3 miesiącach powiedzą i nara. A rodzinę trzeba utrzymać z czegoś.
  14. Songohan

    Przegrane życie

    W rodzinie było różnie. Alkohol tez był, ale nie była to patologia. Ale relacje były słabe, nie dało się odczuwać takiej rodzinnej atmosfery. Dużo stresu, dyktatury, presji na szkołę itp. Ciekawy temat poruszyłeś, mianowicie "emocje mówią mi kim jestem". Kurde coś w tym jest. Bo mam wahania nastrojów (btw kurwa jak baba z okresem, ale u mnie pojawia się co kilka dni), potrafię szybko wybuchnąć. Np sa pewne zapalniki, które potrafią zmienić polaryzację mojego nastroju o 180 stopni. I faktycznie potem emocje mają wpływ na moje myśli i stan psychiczny. Też często siebie za to wewnętrznie opierdzielam, bo znowu dałem się ponieść emocjom i pod ich wpływem powiedziałem/zrobiłem coś czego normalnie bym nie zrobił. Pierwszy post wątku, pisany ok 5 rano po nieprzespanej nocy był właśnie efektem mega dołka psychicznego i emocji z tym związanych. Ale czasem też warto dać upust emocjom i gdzieś się wygadać. Mi to pomagało. Zrobiłem też z pobudek egoistycznych, bo liczę na wskazówki i pomoc osób, które miały podobnie i teraz zmieniły swoje życie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.