Skocz do zawartości

parafianin

Starszy Użytkownik
  • Postów

    725
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15
  • Donations

    0.00 PLN 

Ostatnia wygrana parafianin w dniu 4 Maja 2016

Użytkownicy przyznają parafianin punkty reputacji!

10 obserwujących

Profile Information

  • Płeć
    Kobieta

Ostatnie wizyty

6971 wyświetleń profilu

Osiągnięcia parafianin

Starszy Sierżant

Starszy Sierżant (8/23)

1 tys.

Reputacja

  1. Zmiana strony "o mnie" - "about me".

  2. Wiesz czemu sytuacja jest typowa? Bo każda kobieta jest egoistką to po pierwsze (dlatego nie lubi egoistów tylko dawców aby wykorzystać do cna) i teraz nie odbijałeś testów. GluX wyjaśnił wszystko jak na dłoni, ale w emocjach miłosnych właśnie tak się (zwykle) dzieje, gdy jedna strona jest zakochana, a druga kocha tylko siebie - kobietom bardzo łatwo przychodzi kochanie siebie, a nie kochanie innych i to jest ich broń. W związku tracisz na wartości, bo podporządkowujesz się egoistce, aby zachcianka była spełniona, miała co chce, focha nie było, seks był i tak dalej. Na koncu się juz nudzi i seks ucina, potem ewentualnie rozstanie jak nie ma ślubu i dzieci. Schemat? Schemat. Jakbyś tak był dużo poziomem wyżej od niej to ona by się starała, ale to też do czasu. Jak chcesz mieć kobietę która choć troche stępi u siebie swoje egoistyczne zachowania, swoją złą naturę, to musisz być dominujący a to znaczy, że właśnie posiadać PEŁNĄ kontrolę nad sobą, życiem. Mieć więcej od niej do zaoferowania, swoje mieszkanie, swój samochód. Pełna niezależność i niczego od kobiety nie potrzebujesz. Uwaga - nawet seksu, bo kobieta musi wiedzieć że seks dostaniesz gdzieś indziej jak ona będzie szlabany robiła. Nawet nie możesz chcieć jakichś jej ciepłych słówek, bo ona to wykorzysta jak zobaczy że działa i że jesteś niedowartościowany. Totalna zima musi być z twojej strony, a co da się osiągnąć tylko tym, by uważać jak twój ojciec kobiety za no, niezbyt rozgarnięte lekko mówiąc istoty których nie można traktować poważnie ani w słowach ani czynach, nie ubóstwiać, nie stawiać na piedestał, nie spełniać zachcianek. Sam możesz chwalić, gdy spełni dobrą robotę i wtedy to ona błaga o docenienie jej, ona nie ma kontroli, ona jest uległa. Do tego jak najwyższą samoocenę musisz mieć, żeby nie ulegnąć żadnemu fochowi. Praca nad sobą, sukcesy i poznanie natury kobiet, nic więcej.
  3. Żadnej tresury nie musiał robić. Po prostu ma pozycje, slawe, kasę i na pewno nie zareagowałby ani trochę na jej foszki i wymagania bo z kobiet to on może wybierać sobie i łatwo ją zastąpić. W sądzie też by mógł wygrać dzięki kasie, nawet jakby była najlepszą manipulatorką. Tyle że przeciętny nie ma zbyt wiele z tego, może oprócz piwa, a kobieta ma adoratorów na pęczki, więc następuje zamiana ról.
  4. Oj już nie piszmy, że kurwy. To bogato uduchowione wewnętrzne istoty poszukujące jakże prawdziwej miłości. Prawdziwej, opartej na kłamstwie, jak nie stu. Taka sytuacja. "PS. Facet jest starszy od niej 8 lat, niejedną kobietę w życiu miał i nawet narzeczoną. " Jakże typowe. Skoczyła na lovelasa z większym przebiegiem, bo wie co robić by się taka zadurzyła i łatwo udostępniła swą "cnote". Czy byłem zdradzany? Byłem. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Bo nie trzymałem kobiety w klatce. Puścisz to się puści. Nie będziesz w pobliżu to się puści. Powodów ma bez liku, a zawsze będzie twoja wina. Czy powrót byłby słuszny? Nigdy. Bo jeśli kobieta zdradza to znaczy, że wie że stać ją na lepszego (według jej pochujałych standardów) co oznacza, że zdradzać zawsze będzie. Ja wróciłem raz i to był ostatni raz. Inna zdradziła także, ale już pożegnałem. Inna, nie wiadomo, ale wszystko wskazuje że tak ale świetnie kłamała, z czego czuje jeszcze dumę (w końcu boli mnie, czyli słaby jestem, czyli do odstrzału a nie kochania i bycia wierną). Jak coś sie czuje to nigdy nie warto. One zawsze angażują się w zdrade emocjonalnie, czyli jesteś nikim wtedy i co by nie mówiła, jakby z siebie ofiarę nie robiła "bo źle sie czułam, nie wiedziałam co robię" i inne tego typu bzdety - nie warto, nie można. Powód jest też nieważny, bo kobieta wymyśli go na poczekaniu. Czas trwania też nieważny, bo co ci z tej informacji? Jak ktoś popełnia przestępstwo to kara jest odpowiednio wyznaczona w prawie, a jeśli kobieta zdradza a nie macie żadnej więzi formalnej to chcesz karać ją? Możesz, ale wyjdziesz na psychopatę jeszcze gorszego niż ona. Ja bym się czuł osobiście jak gówno tak postępując i patrząc w lustro, a one to co złego robią sobie to łatwiutko wytłumaczą. Warto? A czym jedna z drugą będą się różniły od siebie? Tym że jedna zostanie z tobą, a drugiej zdrady nie odkryjesz, a trzecia że ma włosy 30cm, a nie 32. No to lepiej czysta karta i do przodu...
  5. Z chłopczycami tworzy sie tylko związki kumpelsko-przyjacielskie, fajnie pograć, są inteligentniejsze (z moich obserwacji, choć dalej mało logiczne), ale pytanie czy chodzi tu o chłopczycowaty wygląd w jakiś sposób, czy tylko zachowanie, rywalizacja, wieksza sklonnosc do zdrad i kłótni (bo jednak testosteronu więcej, więc ponieść ryzyko to przyjemność)?
  6. Pamiętać trzeba że kobieta to studnia bez dna, czarna dziura, wieczne niezaspokojone stworzenie i dlatego nie doceniające (no dobra, jak masz o wiele wyższe SMV to będzie udawała że docenia, ale do czasu). Całe życie atencja musi sie zgadzać. Będzie chciała być w centrum uwagi i brać, brać, brać. Energię, czas, emocje (prowokować je także kogo kosztem? otoczenia, twoim). Oczekiwać i rościć, nie odwdzięczy się nigdy gdy nie musi, bo ona chce kar unikać a dla niej dawanie to kara, wysiłek. Ona ma kogos zabawic? Nie potrafi inaczej niz dupą, a i z tym jest roznie. Ona przyjechała raz do ciebie? TO teraz ty przyjedz 10 razy. Rownosc? W zyciu, bo tu chodzi o to by brała ona i bys ty ją chciał bardziej, niz ona ciebie. A ona ciebie chce, a raczej twoją kasę i przejażdżke Bugatti, to wtedy i przyjedzie 10 razy, ale nie mysl ze dla ciebie jako człowieka. Liczy sie tylko interes. Największy miliarder przy kobiecie się nie wzbogaci, tylko stanie się biedakiem. Bo ona będzie brac, brać, brać. Kobiety dla kasy zrobią wiele, nawet nas*** na klatę sobie dadzą, zero granic moralnych. Tylko niech wyczują że nie zostaną źle ocenione, a będą miały z tego interes. Beda tez sypiac z obleśnymi typami jesli mają hajs i moga im podwyzszyc status. Honoru brak. Jak macie wielką chemię i miałbyś siłę to byś mógł uprawiać seks z kobietą cały dzień, noc, a i miesiac. Serio. Gdybym nie poznał ostatniej to bym w życiu nie wiedział jak ta chemia może wyglądać i jak kobieta staje się mocno seksualna, aż kipi z niej seks. Paruje wilgocią z cipki i ona zawsze chce, bo ona tym sie nie męczy. Ona moze miec wiele orgazmów, a nawet nie musi ich mieć. Wystarczy ją posuwać tak na spokojnie, ale w sumie jak jest chemia to moze dochodzic i w 30 sekund. Tak, tak, są takie kobiety i jest takie połączenie. Tylko opinia społeczna w postaci wychodzenia na łatwą je blokowała, a jeśli by tego nie było to spokojnie kto z nią ma chemie, w kim się zakocha to można całymi dniami spędzać w łóżku. I w sumie czasami nawet od kilkanaście minut po rozpoczęciu znajomości... Tylko jest jeden problem. Kobieta także szybko się przyzwyczaja do tego co się jej daje, do wkładu, do emocji także, dlatego nie ma w niej mechanizmu doceniania. Jest wieczne niezadowolenie, niezaspokojenie. Chęć zmienności. Dlatego trzymają się zwichrowanych osobników, dużo łatwiej niż tych z których emocja nie paruje bo są w pełni spokojni. Ci bardziej im imponują (bo same mają problemy emocjonalne), co nie znaczy że będą miały taką chemię. Tylko nie można dawać wszystkiego kobiecie tak jak ona sobie zażąda, bo jak to gardzicielka słabościami wyczuje że jesteś jej niewolnikiem. Kobiety nie chcą mieć kontroli, choć będą kłamały że chcą. To ty masz miec kontrolę nad sobą, nad wszystkimi sferami życia, a do tego nad nią. Wiedzieć czego ona chce, bo kobieta nie wie czego chce. Tylko sądzi że wie, to są tylko jej pobożne życzenia gdy mówi "ja sama daje miłość bezinteresowną, jestem dobra i chce miłego chłopaka". To jej wyobrażnia mówi że czułaby się przy takim dobrze, ale jak nadejdą emocje to jest podporządkowana nim, a nie jej logicznemu zdaniu gdy mówiła je gdy była spokojna. Ja sobie uzmysłowiłem tak, że kobieta jest tak naprawde Bogiem bo oczekuje wielkich rzeczy, nierealnych np w stosunku do sytuacji. Bóg np oczekuje samych dobrych uczynków, kiedy mamy np w otoczeniu same złe osoby, próbujące kopać dołki pod nami.Co mozemy robic? Głaskać ich, nadstawiać policzek czy walczyć o przetrwanie? Często nie będąc do końca "dobrymi" i nadstawiając policzek. Tak samo kobieta, która mówi że pragnie pieniędzy na wycieczkę, zarabiasz jak wół, a ona i tak cie zdradziła bo nie poświęcałeś jej czasu, a wycieczke dał juz jej inny. Nie mogłeś się rozdwoić, ale ona miała wymówkę by dać dupy innemu i usprawiedliwić to twoją winą. Do tego pragnie uwielbienia (klękanie, modelenie = klękanie przy proszenie o ręke), ale jeśli czegoś kobieta nie dostanie to staje się sadystką. Za małe przewinienie potrafi sie bardzo mścić (zsyłać do piekła na cierpienia najgorsze, gdy w życiu 60 letnim popełniało się tylko błędy). Potrafi dowalić 100x mocniej by poszło w pięty, wyrzucić na bruk, zeszmacić, zrobić komuś fatalną opinię, ogołocić, zabrać dziecko, bo... bo nie dawał atencji chociażby, albo bo jest gorszy niż nowy i trzeba go kopnąć w jakiś sposób mając wymówkę. I ma skrupuły? Nigdy. Jej się należy, jemu tylko to co złe bo nie zapewnił księżniczce. Kobieta zawsze chce być boginią dla wybranka, ale jak już jest, jak już go wydrenowała do ostatka i nic jej nie może więcej oferować to uznaje za nikogo ważnego, pachołka co najwyżej. I szuka kolejnego, jeśli oczywiście wiek, uroda i sytuacja pozwala. Ktoś pisał że jakby nie epatowanie seksem kobiet, ich wyglądem to i my byśmy tak nie świrowali. Myślicie że ten kto tworzył religie nie miał racji? Religia idealnie opisuje jak stworzyć dobrą kobietę, ale też dobrego mężczyzne. Jaką rolę stworzyć dla danej płci by miała równiej pod kopułą i nie pokazywała swojej złej cząstki. A dziś jesteśmy w świecie gdzie religie sie kończą, religie są powodem wojen, religie są powodem np dyskryminacji. I jak myślicie kto za tym stoi? Ktoś kto zna naturę kobiet i dał im to czego chciały, by powstał chaos, a ludzie byli nieszczęśliwi. Kobieta zawsze bedzie yang "oznacza bierność, uległość, smutek, chłód i zimę, symbolizuje żeński aspekt natury, introwersję oraz liczby parzyste" Jeśli kobieta nie jest dziś bierna tylko rywalizuje (i z mężczyzną) to czy związek bedzie szczesliwy? Niet. Jeśli kobieta nie jest uległa tylko dominującą, to co się dzieje w połączeniu z jej narcyzmem? Gardzi innymi, nie szanuje, zawęża sobie pole doboru mężczyzn bo na wszystkich patrzy z góry jako "lepsza" i co sie dzieje? Jest nieszczęśliwa. Smutek? Smutek jest jej naturą po to by nie wychylała się ze złymi zachowaniami I MĘŻCZYZNA BYŁ W STANIE JĄ USZCZĘŚLIWIĆ (tak, to prawda, stąd sie bierze ich oczekiwanie tego że to my zapewniać mamy). Ale jeśli kobiety dziś są niezależne, męskie, nie potrzebują nas zbytnio, do tego osiągają wysoki status to czym mozna kobiete uszczęśliwić? Studnia bez dna dostała dużo własnych zasobów więc znowu, większość mężczyzn sie nie nadaje i są tylko zabawkami w ich rękach. Bóg wiedział że kobieta ma być pod ochroną mężczyzny, ale wiedział że nie mozna dac jej prawa głosu bo będzie manipulowała, oszukiwała. Mezczyzna miał decydować co da, czego nie. Kobieta nie, bo wtedy wykorzystuje drugiego, czyni zło. I to się dzieje. Szczęście jest? Nie. Chłód i zima to korelacja do tego, że kobieta potrzebuje grzejnika - emocji. Sama jest chłodna, sama nie zapewnia szczęścia. Sama tylko bierze. Szczęście zapewnia nam tylko chemia, kobiecy wygląd, UROK, seks. Nie bierzemy pożytku z kobiecej inteligencji czy zasobów, one nie chcą pełnić tych ról bo nie są dawcami tylko niezaspokojonymi biorcami. Introwersja - cicha kobieta, skromna, nieśmiała, niewinna = kobieca. Na przeciw: Kobieta wyszczekana, obnosząca się, pewna siebie, kierowniczka rozkazująca każdemu i traktująca z góry, winna (brak poczucia wstydu np mnogość partnerów seksualnych i szczycenie się złymi uczynkami). Liczby parzyste - dlaczego, dlatego że kobieta zawsze musi mieć parę by była zadowolona. Dzis doba singielek, niby chcą atencji, niby się "starają", ale są całe życie silne i niezależne, gdzie dominuje zwykły egoizm i brak kompromisów. Tylko oczekiwanie. Zabawiaj kobiety, zabawiaj, ale nie za dużo. Zawsze miej asa w rękawie, sam decyduj czy to dać. Jaka presja jest? Żadna. Nikt kto rości czegoś nie wychodzi na poważnego w towarzystwie, więc to ona będzie płakać w poduszkę. I nie warto tłumaczyć tego, bo i tak nie zrozumie. Chcesz zabawić kobietę to zabawiaj i tyle. Bierzesz odpowiedzialność za to, że jak poczuje że może wykorzystać cię bardziej to będzie próbowała i każdą sztuczką. Wystarczy być czujnym i wiedzieć kiedy powiedzieć pas. Albo jak wolą pas na tyłek, bo jak dzieci chcą i będą chciały być traktowane, choćby miały te 50 lat. Ja np jestem empatyczny i wiem że kobiete boli gdy nie ma tej atencji, ale kobieta zawsze musi wiedzieć że jeśli dostaje atencje to musi wiedzieć na kogo warunkach. Stąd czasem poczuwają się wykorzystywane, bo dziś od kobiet nikt nic nie wymaga (oprócz bycia i seksu), a jak wymaga, to roznoszą plotki że są wykorzystywane i mają złego "chopaka". Bo one dawać nie chcą niczego, a w zamian chcą zawsze dużo więcej i często łamią umowę. Dlatego jak w Islamie, kobiety się trzyma krótko, by nie roznosiły fałszu, nie robiły chaosu, nie epatowały seksem który gorszy, by po prostu było mniej problemów (dziś jak np w sądach czy nawet w rodzinie gdzie jest chaos, a dzieci mają jakieś spaczone role bo matka uczy fałszu, pomiata), a więcej szczęścia. I czy one są tam zdradzane, czy bite (za darmo nie, ponieważ tylko kara ogranicza ich złą naturę, a czy u nas mozna karac kobietę?)... no i sorry kobieta potrafi odczuwac podniecenie do gościa ma wiele kobiet, bo dla niej wtedy jest atrakcyjny, silny i dlatego ona mu wybaczy jeszcze większym podnieceniem... (tak tak, wiele kobiet marzy o gang bangach i we wszystkie dziury, tylko niech to beda dla niej atrakcyjni mezczyzni, a nawet kobiety bo wiele kobiet jest bi), a jak dziś żyjemy tylko chemią, związek trwa 2 lata, bo "szczescie minelo i juz mi sie nie podobjesz, twoje żarty nie działajom" :( a potem skok na nowego kutasa, nowy zabawia inaczej, niby lepiej (bo chemia), a potem dalsze niezadowolenie (niby nie wiadomo czemu, a wiadomo). Cała natura kobiety w praktyce.
  7. Są kobiety o typie osobowości INTJ bodaj, logiczne. Znają swoją nature, ale to są kobiety bardzo wyrachowane. Umieja kalkulowac najlepiej z wszystkich kobiet co sie opłaca. Np mozna zobaczyc męskie cechy np grdyka, chęć rywalizacji i dużo partnerów seksualnych.
  8. Mała zmiana. "Dlaczego mężczyźni boją się atrakcyjnych kobiet?" Problem polega na tym, że te kobiety same siebie uważają za nie wiadomo kogo z tytułu wyglądu. Tu nie chodzi o banie się. My jako mezczyzni jestesmy nastawieni na rywalizacje, a z kobietą nie chcemy rywalizowac wiec liczy sie to co aras powedział - łagodność. Albo czujemy sie potrzebni, szacunek dostajemy za potrzebność, albo jesteśmy nikim. Nie po to chcemy byc tymi lovelasami i mieć hajs, by kobiety gardziły. Dlatego hipergamia = mieć więcej niz kobieta, a ona za to szanuje.
  9. Trafiłeś na narcyzke i nic nie zrobisz. Idealna jest według samej siebie. Z takimi ludźmi nie da się współpracować. Jest tylko ugoda. Najważniejsze, żeby inni widzieli że ona źle robi. Chcesz logicznie porozmawiać z kobietą? Bądźmy poważni. Ona urodziła, ona sie uważa za najlepszą matkę, dziecko ma jej pomagać. Kobiety powinny wychowywać dzieci do lat 5-6, nie dłużej. Później logiki trzeba i nauczania, a nie gnojenia i wymagania.
  10. Samiczko problem polega na tym, że wrażliwości chcecie jako tej drugiej cechy osobowości. Niestety wrażliwość pokazuje brak pewności siebie, więc brak innych cech np zdecydowania. Także albo albo.
  11. Podobnie mieliśmy w barze nazwanym "policyjny" od umiejscowienia niedaleko kwatery głównej. Klimat lat 80, frytki, disco, ale zawsze przesiadywały tam pewne panie. Wtedy nie rozumiałem o co chodzi, ale zawsze rozmawiały po angielsku zaczynając od "hello". Trzeba było przejść wstępną weryfikacje. Pozniej kazda z nich dostawała seks w toaletach, a pamiętam jak dziś ze chodziło tylko i wyłącznie o sprawdzenie statusu. Bycie zagranicznakiem dawało +. M.in od tego zaczęło się brzydzenie sie łatwymi panienkami, które tylko udają że są trudne.
  12. " Akceptacja i motywowanie to mrzonki? Z motywowaniem mężczyzn przez kobiety to rzeczywiście masz rację. Częściej słyszy się krytykę, a nią się nie motywuje. Albo są stawiane zadania do wykonania, a jak koleś je wykona, to nawet durnego „dziękuje” nie usłyszy. A z akceptacją to też jest różnie, nawet w stosunku mężczyzn do kobiet. Ona przytyje, on już jej nie akceptuje – wiem, że to takie uproszczenie, ale zdarza się, natura zna takie przypadki. " Nie natura tylko takie jesteście. Krytyka pomaga wam nie zmienić siebie, a zmieniać innych. Mieć kontrole nad innymi. Czyli połączenie słabej (nie mozna krytykowac, bo płacz) plus krytyka innych (bo kobieta to ta mądrzejsza płeć której NALEŻY słuchać). Bedziesz dalej negowała hipergamie, uważaj sobie co chcesz. Dlatego jesteś sama. Każda kobieta która nie ma atrakcyjnosci fizycznej, a dodatkowo uwaza siebie za lepszą zostaje zkotami, lub mężczyzną który ma niską samoocene - czyli z niezbyt zasobnym. "Dlaczego im tyle nie pisałeś? " Ponieważ nie grały samic alfa, które wiedza mniej niż my, a zgrywają się na mądrzejsze. "Myślisz, że ja nie widzę prowokacji? " Ja tu nie prowokuje. Odpowiadam ci zgodnie z rzeczywistością. Nie posiadasz argumentów by to obalić więc stosujesz taktykę dyskredytacji. Zrobiłaś to juz nie raz. Niestety to jest wasza chęć braku rozwoju. Winni są inni np waszej głupoty (Sznuk ze mnie żaden by powiedzieć coś miłego, a nieprawdziego). To że kobiety kiedyś nie mogły studiować? Wina mężczyzn, bo blokujemy kobiety. Dziś? Trzeba poczekać aż pokażą sie jako mędrcy. Nie wierzysz jako mężczyzna w mądrość kobiet? Wcale nie, że kobiety są mało inteligentne. Ty jesteś głupi. Nie zaslugujesz na kobiete. I tutaj mamy milion technik manipulacyjnych które mają zamiar obniżyć wartość rozmówcy. Samico Alfa. Zwiesz się taką, walisz po ryju innym bo niedojrzali, mają kompleksy, Byciem męską nic nie osiągniesz. Chyba ze starcza ci jak powiesz ze dany ktoś mowi ze kobieta nie chce oferować?
  13. dalej jestes w matrixie i nie kumasz róznicy miedzy iq a inteligencja emocjonalną co komu z pani magister która ma nie równo pod kopułą?chyba zysk dla pracodawcy który po za paskiem z wypłata dla niej niema stycznosci innej. Jaka jest różnica? Niezrównoważenie wyłapuje sie później, a zysk sie widzi od razu. "2 uczelnie inzynierki-magisterki pare wykładów przesiedzianych fajne kobity tam sa.i jest ich wiecej niz facetów" Jaki to kierunek? Kiedyś byłem na stancji jeśli chodzi o kierunek informatyczny, ale były 2 kobiety na może 200 chłopa. Inną wcześniej techniczną poznałem, sama mi tłumaczyła jakiś dział matmy to była potwornie brzydka. "też mi sie podobaja(jezeli nie wpada to w wiejska tandete)ale one traca walory estetyczne bardzo szybko" No racja, bo pogadać też trzeba umić. Co nie znaczy że nie umieją gdy mają swoje zdolności manipulacji. "potrzebni pod jakim wzgledem?" Inicjatywa, docenianie tego co dajemy, ochrona, podejmowanie dobrych decyzji. "niunia udaje głupiiutka bo potrzebuje jelenia który ster przejmie? niunia zgrywa nie rozgarnietą zeby facet ogarniał? niunia robi kariere przed kolezankami i dodaje sobie do zajebistosci? czy jest współpraca w zwiazku?" Tu już zacytowałem mniej, ale - nie odczytam czy ktoś udaje głupiego czy jest głupi - 2 punkt tak samo, mało rozgarniętej pokazue co i jak, tłumacze, ona mi mówi "jestes lepszy, mądrzejszy niz inni" no i co sie dzieje? - tak samo, nie wiem czy robi kariere tylko po to by dowalić koleżankom, skąd to wiedzieć? - wg mnie nie ma, albo wszystko sam załatwisz i wtedy kobieta Cie ceni, albo nic nie załatwisz i wychodzisz na słabego " co wybierasz z uczuciem bycie potrzebnym?bo poczucie bycia potrzebnym pokazuje braki%-)" Jakie braki? Jeśli moge coś oferować kobiecie to ciesze się że to moge robić. Jakbym nie był potrzebny to nie wiązałbym sie. Gdzie leży błąd?
  14. parafianin

    Męskie gry.

    Operation Flashpoint? Nie grało się? Nie ma lepszej "szczelanki". Nie zadne Medal of honor, czy Call of Duty wychodzące co rok. TAKTYKA PANIE! TAKTYKA! Do tego zestawienia zawsze dodaje Project Igi. Czemu nie wyszła trójka tego nie wiem. Ale to powinien byc wyznacznik gier fps-skradanka. https://upload.wikimedia.org/wikipedia/it/0/03/Project_igi.png No panowie, ja jestem zmasakrowany przez tego skrina. MP40?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.