Skocz do zawartości

deleteduser51

Samice
  • Postów

    342
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser51

  1. Oczywiście, że możesz, pewnie to nawet wskazane Czy ja nie mogę napisać, jak odbieram takie słowa? Ja w swoich resztkach HOREGO MUZGU mam wiele takich zawiesin śmierdzących, nie bierz ich pod uwagę
  2. Nie, nie pozamiatane, dopiero zaczyna się pierdolinik robić Dla mnie wyraz/słowo/przymiotnik "miła" jest bezpłciowy, taki nijaki. Miła = nijaka, tak słyszę wypowiedziane: "jesteś miła".
  3. Om, dobrze się czyta Gdzie Pana można spotkać? Spróbowałabym się "dopisać" do listy
  4. Odpowiadając na pytanie z tematu posta: nie, nie uda Ci się zapomnieć. Nie uda Ci się "pokochać" tego drugiego, zmarnujesz jego czas i prawdopodobnie zranisz. To tyle i tak nie zrobisz tego co powinnaś, tylko to, co podpowiadają emocje.
  5. Zażyj cukru, bo jesteś bardzo monotematyczny, nic poza typiarą nie potrafisz napisać, ach, no i beka jeszcze A po zażyciu, odskocz ode mnie, dziękuję.
  6. Dobry wieczór, nie wyciągaj zbyt pochopnych wniosków. "Miło" - to takie bezpłciowe Już milknę, mnie ono, to "miło" nie dotyczy
  7. Nie miało to mieć wydźwięku ze wstydem w tle. Rzadko słuchałam mamy, teraz często żałuję Ty masz ochotę go bliżej poznać, zatem działaj. Nie ma się póki co nad czym zastanawiać, ale to moje zdanie.
  8. Tak, daj mu spokój A po uj o tym gadał, a nawet podkreślał? Nie przeliście nawet na Ty, a on przy wymianie kilku zdań, kilkukrotnie podkreśla, że nie ma żony i dzieci? Bardzo intrygujące rozmowy i interesujące, nie ma co. Dylemat? Gdyby mu zależało? Na kim? Przecież on nie ma pojęcia kim Ty jesteś! Ja pierniczę. Ja uważam, że gdyby mu zależało i podkreślił, że nie ma rodziny, to powinien od razu się oświadczyć, wtedy dylematu by nie było Ogólnie lofstory, że hohoho. Podpowiem, nie widzę, żadnego problemu w tym co opisujesz, poza Twoim wyimaginowanym dylematem. Bo prawdziwego na razie brak. Mama nie podpowiedziała co z nim zrobić? Z tego co piszesz zagadywał przy niej, więc na pewno zdanie wyraziła. Czasami warto posłuchać mamy
  9. deleteduser51

    Hej

    Dzień dobry, podpowiemy, podpowiemy, a nawet powiemy, jak żyć i diagnozę też postawimy Miłego pobytu
  10. Dlaczego obrażasz? Można się z kimś nie zgadzać, mieć inny pogląd, inne zdanie, różne doświadczenia, różne priorytety, można o tym dyskutować bez obrażania? Czy Twój post bez tego wstępu, który zacytowałam byłby mniej "coolll"? Przykre.
  11. @MalVina jemu nie ulżyło, on jest teraz "WIĘKSZY", pewnie poleciał przepić to mlekiem, w myśl zasady "pij mleko, będziesz wielki"
  12. Nie łam się Ja, jak robię się na bóstwo, to muszę o tym informować, że zrobiłam się na bóstwo, a koledzy pytają, kiedy to "robienie" w końcu zadziała Nie chciał zabrzmieć zalotnie, użył bardzo odpowiedniego zwrotu, sądzę, że to super komplement, bo prawdziwy
  13. Hmmm, dawno mnie nikt nie podrywał. Chociaż, jak sobie przypominam na co mnie poderwał mój mąż, to może i lepiej, że już podrywy za mną Koleżanki oznajmiły mi, że Pan "X" mnie podrywa, więc zapytałam, skąd niby taki wniosek, a one rzekły: no przecież tylko Ciebie częstuje kremem Nivea, jak siedzimy na ławce. Tak było, tylko nie wiem czy teraz są kremy Nivea, czy tylko Nivea for Men, to by nie zdało egzaminu
  14. deleteduser51

    Witam!

    Dzień Dobry nowa Babo Miłego dnia:)
  15. Z tego tekstu wynika, że bardziej boisz się zaangażowania niż "Twój wibrator". On traktuje Cię, jak człowieka, nic poza tym, gdyby chciał sobie powsadzać, kupiłby sobie lalkę. Nienormalnym jest fakt, że sama rozmowa oznacza dla Ciebie coś więcej niż seks. Panicznie boisz się, że każdy inny gest niż ruchy frykcyjne spowoduje u Ciebie (nie u niego) zaangażowanie emocjonalne. To w Tobie jest problem, szukasz teraz potwierdzenia, że on nie traktuje Cię przedmiotowo, zakrywając się faktem, że niby chciałaś seksu - bzdura. W przypadku seksu bez zaangażowania, żadna kobieta nie rozkminia co sobie pomyślał jej seksrobot Jedynie może rozkminiać, czy ma wystarczająco naładowany na dziś "akumulator"
  16. Książka, z gatunku, który lubię. Chociaż nie wiem czy to drobiazg Z prawdziwych drobiazgów - lizaka własnoręcznie robionego, kolorowego, żeby było szkoda go zjeść
  17. Nikt mnie nie pytał o zgodę. Raz weszłam "z miłości" - tak mi się wtedy wydawało, raz z rozsądku, żaden raz nie był udany, ale każdy pierwszy raz I ostatni.
  18. Wróć do starego, będzie mniej problemów A może to o problemy chodzi? Podziwiam za umiejętność przeskoku ze związku w związek, wręcz zazdaszczam
  19. Oficer - W. Sumliński. Moje dwie głowy - M. Friedrich.
  20. Ciężko się czyta ten tekst, gdzie piszesz, co on myśli, co czuje, co na pewno dla niego nie będzie dobre, jakie szkody wyrządził mu i nadal wyrządza obecny związek, a on nadal w nim tkwi. Piszesz o nim, jakbyś to była Ty, jakbyś była przekonana o swojej racji, Tylko czy ją masz? Zabawa w bieganie za królikiem, bo króliczkiem już nie jesteś skoro z nim byłaś, już Cię miał, chce ponownie sprawdzić czy mu się uda, bo obecna panna nie daje mu tylu emocji i wrażeń? Terapeuta to przed wejściem w związek, bo może się okazać, że oboje macie na siebie wywalone, jak odnajdziecie źródło problemu Nie, to nie była miłość, to była mega chemia, może mega seks? Nic poza tym
  21. deleteduser51

    Hej

    Dzień Dobry. Spoglądaj może swoim okiem albo oczami, bo zrobisz z któregoś z Panów Zorro Nikt go wybrakowanego nie zechce Miłego patrzenia:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.