Własnie tak, pierwsza miłosc, mega uczucie i ja to wszystko zepsułem, prawdopodobnie na zawaliłem coś na ostatnim spotkaniu, gdzie były jej urodziny i zapewne ją zanudziłem, była okazja żeby sie zbliżyć do niej, ale nie czułem chęci z jej strony i do niczego nie doszło bo nie chciałem naciskać,teraz juz bardzo dobrze wiem ze był to moj bląd, gdy juz wracałem do siebie odbyło sie na suchym przytulaniu, dodam, ze dziewczyna w wieku 17lat a ja 20. Dodam jeszcze po tygodniu od tamtego spotkania rozmawialismy szczerze i mowiła ze to dla niej za szybko, i chce przyjazni ale wiem ze to był moj błąd ze sie nie zbliżylem.
Czy istnieje jeszcze jakaś szansa aby odnowić dobre relacje?