A ja myślę, że jak świat światem zawsze było, jest i będzie tak, że będzie teatr i przedstawienie w relacjach damsko-męskich. I gra obojga płci. Jedyny trud jaki sobie trzeba zadać to wiedzieć. Wiedzieć w sensie znać się i orientować w co się ładuje. Układ oparty na samym sexie jak najbardziej jest możliwy. Byłem w takim przez 2 lata. Oboje nie mieliśmy czasu na związki. Praca, kariera i to stawialiśmy na pierwszym miejscu. Nie było mowy o kinie, randkach, wyjazdach, spotkaniach z przyjaciółmi lub rodziną. Sex 2 razy w tygodniu po 2-3 h bo na tyle mieliśmy czas. Po 2 latach ja stwierdziłem, że chce czegoś więcej ale nie od niej. I nie dlatego, że jej nie lubiłem bo bardzo ale nie miała tego czegoś. Kontakt mamy do tej pory.