Skocz do zawartości

Torn

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Torn

  1. Na początku stycznia był nabór do Polskiej Stacji na Antarktydzie. Wyjazd na rok czasu, ale niestety odrzucili moją kandydaturę. Moim marzeniem jest odwiedzić wszystkie kontynenty, może kiedyś mi się uda.
  2. Masz rację, on się już nie zmieni, ale mogę ocalić siebie. Podjąłem decyzję, że w wieku 30 lat chcę się wyprowadzić od ojca, nie będzie to dla mnie łatwe ze względu na problem z funduszami, ale jest to konieczne, bo z roku na rok jest coraz gorzej.
  3. W sumie przez 13 lat swojego młodzieńczego życia nie widziałem ojca na oczy (siedział w więzieniu i był za granicą). Jeśli natomiast był obecny przy mnie, to głównie jako pijany, ponieważ jest alkoholikiem do dzisiaj i niestety mimo wieku 30 lat wciąż z nim mieszkam. Oto poniżej cechy jakie opisują moją teoretycznie dorosłą już od dawna osobę (niestety wciąż wewnątrz jestem dzieckiem i mam wrażenie, iż mój rozwój zatrzymał się w wieku 15 lat): -zerowa samoocena, -izolacja społeczna, dosłownie kilku znajomych i nic poza tym, -brak umiejętności nawiązywania kontaktów, -fobia społeczna, nie ma mowy, abym poszedł do jakiegoś klubu, czy na dyskotekę, -niemożność stworzenia związku z kobietą i lęk przed nimi, -doświadczanie przemocy w dzieciństwie przez rówieśników, którzy widzieli we mnie słabość, -brak celu w życiu, -problemy finansowe, -nałogi, z którymi sobie nie radzę, -małomówność. To tak na szybko, jednak znalazłoby się pewnie więcej, ale nie ma się czym chwalić przecież.
  4. Torn

    Moja wstydliwa historia

    Gdybym miał taką osobę, to pewnie nie założyłbym tego tematu, a co do prawiczków w niebie, skąd w ogóle wiadomo, że ono istnieje i że do niego pójdę? Póki co, życie jest tutaj na ziemi, a skoro tak, to nie mogę powiedzieć, że stawiam Boga na pierwszym miejscu, bo tak nie jest. Zaraz przyjdzie diabeł, postawi na mojej drodze ładną kobietę, a ja oszaleje i powiem: Boże, porucham sobie parę lat, nadrobię zaległości, a wtedy może się zaprzyjaźnimy... Więc taka pełna hipokryzji postawa jest śmieszna w moim przypadku. No to ja jestem starszy trochę. W Twoim wieku leczyłem największy zawód miłosny, który jeszcze bardziej popchnął mnie do porno. Pomódl się za mnie, a ja pomodlę się za Ciebie:) Oto program naprawczy mojej psychiki w wieku 30 lat (wdrażam od początku roku 2019): -nauka boksu, -spotkania SLAA, -wyjawienie swojego problemu zaufanemu znajomemu, -ograniczenie siedzenia przed kompem, -kiedy widzę jakieś zdjęcie kobiety w sieci, które mnie zaczyna podniecać, to natychmiast wyłączam je, -unikam rozmów o seksie, -częstsze wychodzenie z domu (boks, spotkania SLAA, basen, biblioteka). Powyższe punkty już stosuję, a reszta nastąpi w bardzo niedalekiej przyszłości: -psychoterapia, -wizytę u pani do towarzystwa, -kurs tańca. Nie wiem na ile mi to pomoże, ale innych pomysłów nie mam. Muszę się ratować, bo po każdej wpadce z porno mam myśli samobójcze, a lepszy nastrój przychodzi dopiero po zdołowanych dwóch dniach i dwóch nieprzespanych nocach.
  5. Torn

    Moja wstydliwa historia

    Dziękuję, ten człowiek opisał dokładnie, to co ja czuję, tyle, że do mnie nie lgnęły nigdy kobiety Masz rację ,kręcę się w kółko, codziennie napotykam opór, który z roku na rok jest coraz większy. Jeśli chce konkretnej zmiany, trzeba poczynić konkretne kroki. Byłem zapisać się dziś do psychiatry i wizytę mam na 19 czerwca. Poproszę o skierowanie na terapię, bo już nie daję sobie rady.
  6. Torn

    Moja wstydliwa historia

    Dzięki za ten link:)
  7. Torn

    Moja wstydliwa historia

    Dziękuję za Wasze komentarze, wreszcie ktoś rozumie, że porno jest wielkim problemem, który niszczy duszę, relację z ludźmi i w konsekwencji człowiek myśli o odebraniu sobie życia. Właśnie czytam książkę W., L. Maltz Pułapka Porno i na początku treści jest zdanie typu: Nie lubię alkoholu ani papierosów, które nigdy mi nie smakowały. Dla mnie jest porno. To stwierdzenie idealnie obrazuje mój przypadek, bo rzeczywiście alkoholu i papierosów nigdy nie lubiłem. Jedno piwo i potrafię spać jak dziecko. Aktualnie mam zainstalowany pewien niezawodny program na komputerze, a mianowicie chodzi o Cenzor. Blokuje strony porno. Miałem wcześniej kilka innych programów, ale dopiero ten spełnia moje oczekiwania. Rozumiem również, że nie tędy jest droga i muszę przepracować powód, który jest główną przyczyną sięgania po porno, czyli brak kobiety w życiu. Postanowiłem definitywnie zapisać się na kurs tańca, ale przyjęcia będą dopiero od września. Mechanizm praktycznie zawsze jest ten sam: widzę ładną kobietę w telewizji albo w internecie, czy nawet na portalu randkowym, z którego ostatnio korzystałem->czuję wstyd, że na przykład dziewczyna nie chce się ze mną spotkać, albo że nie mogę takiej mieć->wyładowuję frustrację poprzez onanizm i zapominam o tej kobiecie. Tak mniej więcej trwa to latami. Czasem również wspominam kobiety, w których się podkochiwałem i żeby nie myśleć o nich, to również się masturbuję. To naprawdę obrzydliwa czynność, a jednak ją robię. Zastanawiam się dlaczego dopiero w tak późnym wieku zrozumiałem, że muszę poczynić środki zaradcze, jeśli chodzi o realne kontakty z kobietami… Odpowiedź szybko mi się nasuwa i mówi, że nie byłem na to gotów!!! Ból kilka lat temu był, ale nie tak duży jak teraz, strach, że będę z powodu swojego uzależnienia dziewicem do końca życia jest już nie do zniesienia. Przez swój nałóg nie czuję się już nawet mężczyzną, choć jest mi niezmiernie ciężko, to wiem, że tylko ode mnie zależy jak potoczy się dalej moje życie.
  8. Torn

    Moja wstydliwa historia

    Piszę ten temat, ponieważ borykam się z dość poważnym problemem. Dla niektórych może się wydać śmieszny i żałosny, dla innych może być przestrogą, ale ja już nie wiem, co mam począć moi drodzy forumowicze. Możecie się śmiać i ze mnie szydzić, nie obrażę się, bo mój przypadek jest zwyczajnym ewenementem. Mianowicie, jestem w wieku 30 lat i bardzo dokucza mi fakt, że nie mam za sobą pierwszego razu z dziewczyną. Oliwy do ognia dolewa to, że jestem uzależniony od porno i masturbacji. Filmy xxx oglądam w internecie dobre 10 lat i na początku nie zdawałem sobie sprawy jak druzgocące na psychice skutki może zostawiać wpatrywanie się godzinami w wirtualny seks. Rzecz jasna każdej sesji towarzyszy zaspokajanie się prawą ręką, a od kilku miesięcy zacząłem odczuwać ból członka. Nie jest tak, że nie próbowałem podrywać dziewczyn. Starałem się to robić, ale zawsze takie akcje kończyły się daniem kosza i sięganiem ręką do spodni. Najgorzej było 4 lata temu, gdy doświadczyłem zawodu miłosnego ze strony koleżanki ze studiów. Wtedy znalazłem na stronie porno aktorkę podobną do tej dziewczyny i za każdym razem, kiedy oglądałem film z jej udziałem, towarzyszyły mi fantazje o seksie z tą koleżanką. Cholernie głupio mi o tym pisać, ale naprawdę nie mam komu się wyżalić. Z domu nie wyniosłem żadnych męskich wzorców, mój ojciec to alkoholik, podobnie jak i jego ojciec. Sam alkoholu nie tykam, ale przypętała się niestety pornografia. Jestem chorym człowiekiem. Byłem u psychiatry, a specjalistka powiedziała mi, że skoro apetyt mi dopisuje, dobrze sypiam i mam energię na sport, to jest ze mną ok. Ja jednak uważam inaczej jak pewnie większość z Was w momencie czytania tego postu. Od jakiegoś czasu uczęszczam na spotkania grupy SLAA, na których przyznałem się do bycia uzależnionym od porno i masturbacji. Niemniej o tym, że nie posiadam za sobą realnych doświadczeń seksualnych, już nie wspomniałem, bo jak pewien gość wyjawił, że było w jego życiu tak, że co tydzień miał inną kobietę w łóżku, to po prostu okryłem się potężną ścianą wstydu przed wyjawieniem tego subtelnego sekretu. Z tego samego względu nie mówiłem też o tym problemie również u psychiatry. Jedna wizyta u seksuologa kosztuje jakieś 150 zł, a na jednej przecież się nie skończy i na tak kosztowną terapię pieniędzy nie mam. Z wiekiem, który biegnie mi niezwykle szybko jest mi coraz trudniej ze swoją frustracją wytrzymać. Podejrzewam, że w realu mógłby mi nie stanąć w tym momencie. Możecie na mnie mówić świr, psychol albo wariat, ale ja się zwyczajnie pogubiłem w swoim życiu, którym nie potrafię już kierować. Gdybym miał wiedzę, co porno ze mną zrobi, to przecież nigdy bym z niego nie skorzystał. Dwa lata temu w pracy kleiła się do mnie pewna kobieta po 40. Czułem od niej nonstop papierosy i co po jedzeniu zawsze się jej odbijało niezbyt zdrowe jedzenie jakie spożywała. Poczułem do niej delikatnie mówiąc niesmak. Ona powiedziała wtedy coś w stylu: " korzystaj, bo nie wiadomo, kiedy przydarzy ci się następna okazja" i z przykrością stwierdzam, że miała rację. Ta pustynia ze zdjęcia odzwierciedla mą osobę, czyli zgorzkniałego i oschłego staruszka w dość młodym jeszcze wieku, który kurewsko żałuje dawnych wyborów.
  9. Torn

    Cześć

    Cześć, jestem nową osobą na forum. Trafiłem tutaj dzięki wspaniałym audycjom Pana Marka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.