Brzęczyszczykiewicz

Budowanie samooceny na opinii i zależności innych może być złudne. Będziesz zależny od tego co inni zrobią (nie zrobią), powiedzą itd. Poznaj siebie, swoje słabości, pokonuj je. W ten sposób zbudowane poczucie własnej wartości jest nie do zniszczenia przez innych.

VPN ewentualnie TOR z predefiniowanym nodem/krajem (tylko pomysł, nie wiem czy nie będzie zablokowany). Najlepiej z czystej przeglądarki, która będzie miała inny fingerprint niż ta co korzystasz na codzień, może być VM. Możliwości jest mnóstwo: https://www.wikihow.com/Set-a-Specific-Country-in-a-Tor-Browser

Jak to mówi czasem Darius M, którego swego czasu oglądałem: Inwestujcie w żwirek dla kotów i wino, póki się da.

Ostre postanowienia. Z własnego doświadczenia powiem, że radykalne zmiany mają mniejszą szanse sukcesu niż stopniowe. Polecam strone motywującą, wiem, że to nie jest dużo ale zawsze: https://emergency.nofap.com/ sorry za offtop ale nie mogłem się powstrzymać, jak to widzę to remix mam od razu przed oczami 😜

https://archive.org/details/pour-le-maillot-jaune-stelli Po prawej stronie jest panel z plikami dajesz prawym i zapisz jako 😉

Dzięki za to, uśmiałem się czytając komentarze pod filmem. Jeden z lepszych wg mnie: "Łopata do rąk i niech czyści klatki w zoo to nie będzie miała głowy zajętej xDD"

Może dasz radę pomyśleć o zamianie zamartwiania się na plan. Plan, taki, że jak mnie zwolnią to zrobię A. Jak się A nie uda to mam B. Oczywiście nie dasz rady przewidzieć życia i wszelakich możliwych sytuacji. Pracujesz jako programista więc ze strukturą logiczną przyczyna-skutek nie będziesz miał problemu 😉 Każdy z nas ma jakieś hobby czy uzdolenia, które nie są naszą główną umiejętnością. Ja na przykład bawiłem się sam w lutowanie, naprawianie prostych usterek. Polutowałem słuchawki za 500 zł i już nie musiałem kupować nowych. Jestem pewien, że Ty też masz jakiś skill. Jest wiele takich jakby pokrewnych do programowania np. jak naprawa telefonów czy to fizyczna czy software - i już nie musisz pracować w magazynie za 2k. Co do AI to moim zdaniem mamy parę lat zanim nas wszystkich zwolnią, bo nie można na tym polegać bezobsługowo. Ktoś musi tego pilnować i testować. Druga sprawa to ekspozycja wrażliwych danych, których nie można bądź nie powinno się eksponować. Ten co będzie właścicielem tego AI to prawdopodobnie będzie zbierał dane o użytkownikach, ich zapytaniach i co tam jeszcze może spieniężyć.

Znałem w poprzedniej pracy cwaniaków co o tym co jakiś czas mówili. Podwyżka przy zmianie pracy jest raczej większa niż wewnętrzna. Z mojego punktu widzenia, to raczej zabawa dla juniorów i midów, bo senior i tak swoje zarobi i bardziej mu zależy na dodatkowych warunkach i atmosferze. Ja mam ustawione na linkedin, że szukam pracy właśnie po to, żeby dostać taką ofertę i zmienić pracę. Z drugiej strony znam też osoby, które po takiej zmianie narzekają, że ich praca to padaka i są tylko nudne i powtarzalne taski. Jak pytałem to mówią, że żałują zmiany. Nasuwa mi się pytanie, które do tej pory nie padło. @Carl93m skoro szef daje teraz tyle co konkurencja nie żałujesz, że nie walczyłeś wcześniej o podwyżke, skoro Twoja praca jest warta więcej?

Najważniejsze to nie bierz tego do siebie. Jest tak jak tu piszą co poniektórzy, zrobiłem konto w poprzedni weekend i widzę te same mordy co parę miesięcy temu - one ciągle czekają na szejka ;-D Im więcej z nas to zrozumie i porzuci internetowe randkowanie tym lepiej. A weź jeszcze płać za premium albo inne gówno ;-X

Czytając ten topik zdałem sobie sprawę, że mi się chyba udało z zabiegiem przegrody, bo mam znaczącą poprawę. Kiedyś nie mogłem np. szybko chodzić oddychając tylko nosem, bo nie było to wystarczająco efektywne. Jak mam coś jak katar i czuję, że będę chory to robię sobie płukanie zatok i mi pomaga. Co do jazdy rowerem po mieście. Jeździłem kilka lat po Wrocławiu. Tyle agresji ile jest na drodze to nie do opisania. Raz Seba z Astry chciał mnie bić, bo mu zwróciłem uwagę, że wystaje na skrzyżowaniu i zagradza drogę rowerową. Na szczęście obok były wykopy i tam mnie nie dogonił 😉 Nerwów można trochę na tym stracić. Jazda rowerem po mieście to sport ekstremalny. Skręcającego auto w prawo zawsze się bałem i rozwiązywałem to tak, że na skrzyżowaniu starałem się jechać bliżej środka pasa. Jak dobrze pamietam przepisy to tak można:

1. Zrobiłem kilka zabiegów dla swojego zdrowia. 2. Wyjechałem z Polski za pracą. 3. Rok samotności dał mi dużo wniosków i kolejnych zagadek., ale jestem (chyba) już bliżej niż dalej. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Herr Flick - dopiero po latach zrozumiałem ten żart z jego nazwiskiem 😉

Kolego, parę lat temu to laski same pisały na portalach randkowych. Miałem wiele okazji a je zjebałem, bo myślałem, że tak będzie zawsze. A teraz lipa.

Ktoś kto nie ma zbyt wielu wyświetleń a jest głodny uwagi będzie stosował takie taktyki. Poruszał kontrowersyjne tematy "na krawędzi" żeby tylko lajki się zgadzały. Żałosne. Dokładnie jak tutaj (2 min 4sek):

Płyta z "Kangurkiem Kao" 😉 kiedyś to było, kurła - pamiętam jak miałem pełne pudełko po butach z płytami z gazet 😉 Może się nie wyraziłem jasno, Wiedźmina przelazłem, ze 3 razy ale na starej grafice. Interesowała mnie tylko opinia o tym next-get update. Obejrzałem co wkleiłeś i RT dupy nie urywa z tego co widać i co mówią ludzie. Pozdro.