GregTomassi

No dobra Panowie dzięki za odpowiedzi, ale czemu to nie działa chcę wiedzieć .... Wystąpił Błąd (40036) taki komunikat...ktoś to miał? To pojawia się w wersji na przeglądarkę, a w apce po prostu wyrzuca "nie udało się zrobić płatności"

Hey! Zalożyłem dziś tindera...wykupiłem tą podstawową subskrypcje, zweryfikowałem konto, ale nie mogę teraz tego upgradowac na wyższy poziom....Normalnie ta pierwsza płatność przeszła, a teraz nie przypuszcza...czy musi minąć jakiś czas? jestem zielony w tym..

jak to? od lat słyszę, że wzrost najważniejszy, że poniżej 180cm to krasnale i nawet nie są brani pod uwagę, chyba, że jako beta-bankomaty

nie jestem jakoś mocno wkręcony w temat, coś tam słyszałem i widziałem trochę tych nagrań z procesu...pytanie mam do was. Skąd pochodzą te nagrania różne? Jak tam rozmawiają, niby na luzie, tego jest mnóstwo...kto to nagrywał?

Dokładnie. Festiwal żenady, cringu, strata czasu i kasy. Dodatkowo jeszcze podtrzymujecie "bluepillowy" mit o dwóch połówkach, "żyli długo i szczęśliwie" itd... Każde wesele to jest symboliczne zwycięstwo, punkt kulminacyjny tego całego programowania...

Tu też dobra lala od 28 minuty... 24 lata, rok po ślubie z beciakiem, który łoży na nie swoje dziecko, niezadowolona, bo na ślubie nie miała wymarzonych koni z dzieciństwa, a odpadła na takim pytaniu, że poezja XD

a propos tego szantażu, to na pytanie kiedy to było, to odpowiedziała, że "ładnych parę lat temu", potem dopytywana przytaknęła, że na "studiach", a na początku programu jest wprowadzenie, że ma 25 lat i studiuje psychologie, a kręci tak jakby to się wydarzyło 15 lat temu. Chyba, że co do wieku też kłamała...

Co prawda to nie moje doświadczenia, ale czyjeś...ale o tyle ciekawe, że potwierdzone wariografem na oczach gawiedzi przed tv. Program był u nas z 15 lat temu. Teraz to może być tylko gorzej... Szczególnie polecam odcinek nr 2...ale w innych też się dzieje

Bo to jest jak z każdym uzależnieniem, byli alkoholicy co nie pili naście lat, mechanizmy się odpalają - raz poszli w długą i to był ich ostatni ciąg... jasne od porno nie umrzesz, choć to wyniszcza... to wszystko chemia mózgu; trzeba to sobie uzmysłowić, że to jest poważne uzależnienie. Bo mam wrażenie i mówię też o sobie, że do końca nie traktujemy tego poważnie... - "Narkotyki, alkohol, hazard to poważne uzależnienia, ale oglądanie pornosa, czy walenie do lalek na instagramie? "Chłopie! Wszyscy to robią" Ja mam 15 dzień... już któraś tam próba... nie liczę. Jest tyle pozytywów. Takie drobne rzeczy rozbawiają, cieszą. Dosłownie inna energia i zaskakują mnie moje niektóre reakcje. Ktoś tam mówił kiedyś, że to nie żadne "supermoce", ale mamy zryty beret i to jest po prostu "normalność" u człowieka nieuzależnionego i my to tak odczuwamy, że "o wow!"

oglądałem XD w jakimś ostatnim odcinku wywalił laskę już na początku...

Dzięki za ebooka. Ja podrzucam dobry kanał, https://www.youtube.com/channel/UCzRQjpHve2c0Tyh0YZ_oq3Q u mnie jutro 14 dzień, choć wiem, że lepiej nie liczyć, ale myślę, że z dobrym podejściem na początku to napędza i daje radość były "urges", ale do wytrzymania także bez wpadki. Jak macie kryzys: to myślcie sobie tak "wytrzymam do końca dnia, tylko ten 1 dzień" A jutro jest nowy dzień itd To technika od AA Pytanko, czy u was też, jak wpisujecie na tubie: semen retention, to też nic nie podpowiada?

Kanał ostatnio idzie w górę. Prym wiedzie Myron Gaines znany z podcastów Rollo Tomassiego. Nadają na żywo z Miami i zawsze zapraszają co najmniej 2 dziewczyny do audycji. Dają się im wygadać, a potem "tłumaczą" to z kobiecego na redpillowe. Najlepszy chyba do tej pory odcinek to ten co tu wklejam, blondyna weszła dość głęboko w "intelektualną" debatę z Myronem i są momentyXD

ten gość bardzo dobrze to podsumowuje i nie jest tylko wymienianie benefitów, ale tłumaczy z czego to wynika, u mnie leci tydzień i jest spoko, choć już nie raz byłem w tym miejscu xD

nie wiadomo czy z nim jest w ciąży jak się puszcza za pieniądze; sama nie wie

Nie trzymałeś niczego zgodnie z zasadami bo od początku razem mieszkaliście; po co?

Istotne jest Twoje zdanie i Twój ogląd w tej sytuacji; czy koleś rzeczywiście był agresywny i mogło dojść do rękoczynów. Może niepotrzebnie odpyskowałeś w ostry sposób? Może dało się lepiej zareagować? Nie patrz na to co ona mówi; tylko sam w swoim sumieniu rozważ; czy mogłeś się zachować lepiej/gorzej; szczerze oceń swoje zachowanie i wyciągnij wnioski na przyszłość.

co za roszczeniowość i co z ciebie za "lekarz"; że nie będziesz leczyć "pisowców"... cokolwiek to znaczy wyjeżdzaj jak najszybciej; niepotrzebni nam tacy ludzie tutaj, jedź sobie doić innych podatników; albo jakiegoś Mustafę

a jak było na początku relacji? i kiedy jak sięgasz pamięcią pojawiły się jakieś znaki ostrzegawcze?

Nic takiego nie napisałem, że mi się nie mieści w głowie. Typowe zachowanie dla trolla; nadinterpretacja, żeby wyprowadzić "pocisk", ale może taki jesteś ciężki po prostu w komunikacji... Jeśli to Twój kolega dobry; to uświadom mu delikatnie, że traci czas.

Działanie NOFAP: jest subiektywne i indywidualne. Jeśli ktoś żyje od sesji porno do sesji porno i w między czasie nie robi nic co mu daje napęd do życia; to dla niego odstawienie będzie początkowo zbawienne. Przypływ energii itd. Dochodzi też kwestia poczucia winy, jak kto dany temat ma przepracowany. Na pewno nie warto jechać na ręcznym dzień w dzień; z wiekiem organizm wolniej się regeneruje. Na poziom testosteronu; wpływają również ilość i jakość snu, odpowiednia dieta, spożycie alkoholu, ruch; więc NOFAP nie jest magiczną receptą, ale znowu - jesli ktoś zarywa nocki, żeby "pofapać" no to jest padnięty na drugi dzień w pracy, podenerwowany, koło się zamyka. Odstawienie daje kopa na początek (do 10 dni) Ja robię sobie co jakiś czas świadome przerwy, około 2 tygodnia robi się ciężko, bo świat zewnętrzny atakuje bodźcami... Ogólnie zachęcam każdego do spróbowania co najmniej tygodniowej abstynencji, a później coraz dłuższe. Wrażenia też są lepsze po dłuższej przerwie i to może kogoś zachęcić. Tak na koniec rzucę taką myśl, że jeśli chodzi o pornografię w necie to np. ludzie bezdomni, starsze pokolenie "nieogarniające" internetu w ogóle nie mają tego "problemu" i jakoś nie widzę, żeby to im jakoś strasznie pomagało, można im zarzucić za to tendencję do innych uzależnień; TV, alkohol, kościół, białorycerzenie, głosowanie na PO-PIS; więc naprawdę jest to kwestia indywidualna, a we wszystkim najistotniejszy jest umiar. Wypieranie czegoś z siebie, także nie prowadzi do niczego. Inna sprawa, że rzeczywiście, zostaliśmy wrzuceni w erę cyfrową, pop-kulturę silnie zseksualizowaną; niejako nie ma od tego ucieczki, ale to dłuższy temat...

Nie dość, że błędnie przytaczasz przysłowie, to nawet jakbyś to zrobił poprawnie to nie ma to żadnego sensu w kontekście Twojej wypowiedzi. Obstawiam, że historia jest zmyślona, a koleś to troll. Zamiast Polska pisze Polin itd. Odpowiadając na pytanie, jeśli to nie jest zmyślone; to niepotrzebnie mówił o tym, że jest prawiczkiem. Przecież jest to oczywiste, że to nie buduje atmosfery pożądania. Teraz jest na przegranej pozycji i nic już z tego nie wyciągnie, Ona traktuje go jak kolegę/"beta-providera". Przez kilkanaście miesięcy nie doszło między nimi do relacji intymnej; to o jakim związku w ogóle mowa?

Z tego co widzę; to zdyskredytowałeś jedynie historię o 2 kotach, że to nie jej...i tam, że jeszcze nie pije zawsze i wszędzie... A tak to rzucasz typowe teksty ''masz ból dupy'' To były te zaręczyny z orbiterem, czy nie? Teraz ty dajesz się manipulować i pewnie prędzej czy później przejrzysz na oczy, póki co dobrej zabawy z borderką!

Szacun, za opisanie całej sytuacji! Tak się niestety kończy ignorowanie czerwonych flag, które sam dostrzegłeś na początku. Czy naprawdę tak trudno się powstrzymać przed tym ''zagadywaniem'' nawet na takim forum? Człowiek szuka pomocy i w kolejne sidła wpada...

Po co ty jej jedzenie kupujesz? W tatusia się bawisz?