Skocz do zawartości

Młody Samiec

Starszy Użytkownik
  • Postów

    392
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Młody Samiec

  1. @Analconda naprawdę jesteś dziwny ? Blizny, tatuaże dla respektu? Może czas odejść od kompa i złapać kontakt z ludźmi zamiast cały dzień siedzieć na forum? Bez ofensywy, ale odkąd się zarejestrowałem to tutaj ciągle jesteś a niskim poczuciem wartości śmierdzi w większości postów. I tak zaraz przejdziemy na temat chadów...? 3, 2, 1! edit. przeczytałem kilka postów... okurwa TYPIE!!!!
  2. Wniosek złożony około miesiąca temu. Jakoś między 10.04 a 15.04 - dokładnie nie pamiętam. Teraz pytanie czy jest taka możliwość, że nie otrzymam postojowego? Nawet jeśli zaliczam się? Ostatnio czytałem komentarze na spotted mojego miasta, że są osoby co składały w maju i już dostały. Znalazły się też takie, które w podobnym terminie do mnie i nie otrzymały. Może być tak, że nie przyznają, bo jestem w górnej granicy tych widełek odnośnie pensji czy coś takiego? Zaliczać się zaliczam - tak jak pisałem. Ktoś, coś?
  3. No dobra Panowie, ale jest taka sytuacja jak napisał autor tematu. Co byście wybrali? Dlaczego? Ja osobiście jako 22 latek wolałbym mieć dwa mieszkania i regularny dochód „za nic”.
  4. A może ktoś z Was ma do polecenia ciekawe książki po angielsku?
  5. Wczoraj skończyłem czytać książkę "Bądź mistrzem UKRYTEGO JA" - Serge Kahili King. Otworzyła mi oczy na kilka ciekawych tematów. W zrozumiały sposób wytłumacza działanie podświadomości i jak możemy na nią wpływać. Co prawda wcześniej też czytałem o podobnej tematyce, ale teraz dopiero mi coś przeskoczyło w głowie i połączyło. Przez dłuższy okres czasu dużo analizuję i myślę na temat swojej pewności siebie itp. W czasie medytacji sam kiedyś zacząłem sobie wprowadzać w głowie afirmację i zaobserwowałem, że faktycznie z tym się identyfikuję i po dłuższym okresie zauważyłem zmiany w myśleniu i rezultaty. Nie afirmowałem codziennie a raczej to był spontan kiedy po prostu mi to przyszło do głowy w czasie medytacji. Najczęściej już pod koniec kiedy jest ten błogi stan i relaks. Co do medytowania to praktykuję codziennie. I do sedna sprawy. Dzisiaj w nocy miałem ciekawy sen - akurat po skończeniu książki, która rozjaśniła mi kilka spraw. Miałem przebłyski na temat poczucia własnej wartości i podobnych do tego rzeczy, jakieś analizy w głowie podczas snu itd. Później o dziwo chciałem coś podłączyć/rozwalić jakby miało zatrybić - nie wiem dokładnie o co chodziło. I nagle w całym otoczeniu wywaliło korki i było jakieś zwarcie + uczucie jakby wszystko ze mnie zeszło i nie odczuwałem wtedy żadnego napięcia, stresu. Wrażenie jakby coś w środku chciało mi przekazać - uwolniłeś się od tego. Wybudziłem się momentalnie. Co może przekazywać podświadomość? Czytałem, że w takich momentach często jest to, że mózg zaakceptował zmiany i przestawia myślenie + takie zakończenie pewnego etapu. Miałem już to dwukrotnie w czasie snu. Poprzedni raz był jakiś miesiąc/półtorej temu. Wtedy sen zakończył się atakiem na mnie i prawie śmiercią jak dobrze pamiętam. Od tamtego momentu dużo się poprawiło - poczucie własnej wartości i tak dalej...
  6. Dlatego w Twoim przypadku najlepiej jak najszybciej dążyć do spotkania, jeśli widzisz, że dziewczyna wydaje się być spoko. Z drugiej strony też szkoda czasu na takie pisanie, aby pisać. No i właśnie... my tego nie lubimy, ale one tak... @leto, fajnie by było jakbyś częściej wrzucał coś z zagranicznych stron.
  7. @PanDoktur, jestem stale pod opieką dietetyka i z nim konsultuję wyniki badań. Na ten moment nic oprócz tego co pisałem wcześniej. Zastosowałem się do waszych propozycji i jest lepiej. Dodałem do potreningowego napoju 1/5 łyżeczki soli himalajskiej. Zauważona większa potliwość w czasie treningu. Nie wiem czy to akurat przez to, bo też zacząłem pić trochę więcej wody. Do tego prysznic po treningu nie zawsze z dodatkiem płynu do kąpieli, szamponu itp. Na noc krem - solidna warstwa i dokładne wmasowanie. Zobaczymy jak będzie dalej. Pogoda się poprawia, więc to też ma wpływ na pewno. Kolejne pytanie. Od czego mogą być lekkie przebarwienia na kolanach? W sensie takim, że od ćwiczeń jakby wydają się być "brudne". Nie, że jakoś mocno, ale w kwestiach estetycznych można by to jakoś ogarnąć. Czytałem, że robi się tam martwy naskórek czy coś takiego i można stosować jakieś okłady. Ktoś, coś?
  8. Młody Samiec

    Co importować?

    A podzielimy się? ??
  9. Ostatnio wpadlem przypadkiem na ciekawa ksiazke o tematyce porno itp. Jest do pobrania w pdfie. ”Karmić właściwego wilka” Na pewno dużo z niej wyciagniesz, jesli ciagle upadasz. U mnie tak jak pisalem wczesniej - od 06.02 przestalem. edit. Wyslalem na pw.
  10. Polecam przeczytac “Droga Prawdziwego Mezczyzny” - David Deida.
  11. David Deida, droga prawdziwego mężczyzny
  12. W najbliższym czasie zwrócę uwagę na wszystkie wskazówki, które napisaliście i zobaczę czy będzie poprawa. A co myślicie o tym, żeby pójść do jakiejś dobrej kosmetyczki, która przy okazji by to oceniła i podpowiedziała czego moja skóra potrzebuje? Ktoś kiedyś korzystał? Może jakiś zabieg oczyszczający na twarz dla facetów raz na jakiś czas? Szczególnie teraz jak robi się cieplej gdzie może być bardziej zanieczyszczona przy mojej aktywności.
  13. Jeszcze raz dzięki za odzew i lecę z odpowiedzią na kolejne pytania. Prysznic biorę w letniej wodzie a nawet częściej w zimnej. A to wynika z tego, że robi się co raz cieplej i fajnie jest się tak rano pobudzić. Też taki mój mały punkt z listy postanowień na kwarantannę. Co do wody to przypilnuję, żeby było jej więcej w najbliższym czasie i zobaczę jak się ciało zachowuje. Raz dziennie? Cieżko. Są dni kiedy trenuję 2 razy dziennie, rano i wieczorem (3-4x w tygodniu). Kremu Nivea używam na co dzień + smaruję twarz na noc. Solidną warstwę. Ręce też przed spaniem, ale już innym kremem. Co ciekawe: Dzisiaj po pierwszych odpowiedziach nasmarowałem łokcie i ręce . Do tej pory jest spoko i nie ma suchych. Może to kwestia przypilnowania bardziej... 30ml na kg to u mnie wychodzi 2160 ml. Waga 72. Dodając treningi to gdzieś powinno być w granicy 3-3.5l jak tak. Sól himalajską dodaję sporadycznie. Też sprawdzę. Co do witamin to zapytam dietetyka przy najbliższej okazji. Akurat niedługo będę robić badania kontrolne z krwi, więc będzie dobry czas na to. Kosmetyki tak jak pisałem - powoli przestawiam się na te naturalne. Odżywiam się zdrowo. 90/10. Czasami zdarzy się coś słodkiego czy coś, ale to w małych ilościach. Nie jem nabiału i pszenicy, unikam przetworzonych produktów itd. Staram się jeść różnorodnie. Do tego suplementacja + probiotyki. Co do AZS to możliwe bo czytałem, że czasami jest to połączone z helicobacter pylori. A z tym aktualnie się zmagam. Fakt, skóra czasami jest zabarwiona na różowy/lekko czerwony kolor. Jak jest mi ciepło to spoko a przy zimnie już reaguje inaczej. No, ale z drugiej strony... w tym roku regularnie morsowałem i np. po kąpieli nie miałem takich problemów. Bardziej odczuwam to po częstych prysznicach, że ta skóra jakoś tak reaguje, ściąga się i wyszusza. W jednych miejsach mniej a w drugich bardziej. Naelektryzowania ciała? Ja też czasami tak mam. Chyba od ciuchów sportowych Nie wiem sam w sumie. Ocet jabłkowy raczej odpada w tym momencie przy helicobacter.
  14. Odżywiam się zdrowo, bo tak już mam od małego i przy tym też idzie współpraca z dietetykiem. Ale to co mnie nakierowuję na problem to może być też to, że leczę aktualnie infekcję helicobacter pylori. Piję tylko i wyłącznie wodę. Nic słodzonego itp. Myślę w granicy 2 - 2.5l dziennie.
  15. Od jakiegoś czasu zmagam się z problemem suchej skóry na ciele. Najczęściej w czasie wietrznej pogody albo jak jest trochę zimniej. Chociaż nie zawsze. Fakt, często korzystam z prysznica itp., bo codziennie trenuję, ale momentami jest to uciążliwe i nie wygląda zbyt estetycznie. A smarować się co godzinę lub dwie to też raczej słabo. W czym może być problem? Co mógłbym dodać? Jak o to zadbać? Najbardziej wysuszone mam łokcie i trochę kolana. Później dłonie na kostkach. Twarz też muszę regularnie kremować, ale z tym nie mam aż takiego problemu. Ostatnio nawet przestawiłem się na naturalne kosmetyki, ale nie widzę poprawy. Dzięki za odpowiedzi
  16. A moim zdaniem nie ma co wydawać pieniędzy na skręcane hantle, dodatkowe sztangi i tego typu rzeczy do domu. Zajmuje tylko miejsce i większość jest żeliwna. Proponuję zaopatrzyć się w jakieś kettle + może bumpery/plate z crossfitu. Różne obciążenia i z tym działać. Możesz też podpiąć się na fb pod jakąś grupę z crossfitu gdzie są wrzucane gotowe treningi z rozgrzewkami itd. Wszystko na czas kwarantanny. Klub wypożyczał kettla + plate tak jak pisałem wyżej. Jak nie chcesz wydawać większych pieniędzy to możesz popatrzeć gdzie na miesiąć jakiś klub fitness może dać Ci rowerek czy coś. O ile potrzebujesz. Ale rowerku bym nie brał tylko właśnie wiosła. One będą najlepsze tylko trochę miejsca zajmą (długość 2.5m jakoś, ale plus taki, że możesz jest ustawić do pionu jak nie używasz i są lekkie). Co więcej - resztę zrobisz z ciężarem własnego ciała. Trening metaboliczno-kondycyjny w formie padnij/powstań, skakanki, przeskoków i tak dalej. Wykroki, przysiady, wyciskania - wszystko z kettlami bez problemu. Jednorącz, oburącz - kombinacji jest mnóstwo. Mówię Ci to jako kolega z forum, który jest związany od małego ze sportem i trenuje codziennie. Też musiałem kombinować ze sprzętem i mam teraz mini siłkę w domu. Wszystko co potrzebne do planów, które dostaję od trenera pod swoją dyscyplinę. Podsumowując to co ja bym Ci proponował: - gumy mini-band + power band - kettle - drążek - plate/bumper - wiosła (opcjonalnie, bo przecież cardio możesz też zrobić w terenie ) Dodatkowo co by było spoko, żeby bardziej o siebie zadbać: - roller - może jakiś kijek, żeby popracować nad mobilnością górnych partii Pisz nad czym się zastanawiasz
  17. Chodziło mi, że co byś polecił właśnie na randkę, jakiejś wyjście wieczorne. Właśnie nie do klubu. Sauvage serio jest takim kotem pod względem perfum na miasto do klubu? Na lato biorę kolejny raz Nautica Voyage i sprawdzam Zara Vibrant Leather na teraz, bo jest podobno klonem aventusa. Z polecenia z forum ?
  18. - kolor CZARNY i SZARY - wykonane z eko skóry i szkła - średnica tarczy: 4 cm - długość paska: 24 cm - mechanizm kwarcowy na baterię 60 zł dla braci!
  19. Dopiszę tutaj jeszcze to: “Większość ludzi babra się z koncepcją samorozwoju, a jedynym prawdziwym sposobem jest określić czego kurwa chcesz i sięgać po to. Bo w innym wypadku będziesz żyć w świecie pełnym pustych zachcianek. Gdy już zdecydujesz: będę miał to i to, zrobię to i tamto, przebiegnę maraton poniżej 5h – cokolwiek – zapisz to i bierz się do roboty. Często powtarzam ludziom, że najlepsza rada jaką kiedykolwiek otrzymałem brzmi: żyj jakbyś był głównym bohaterem własnego filmu. Twój film zaczyna się dokładnie w tej chwili a twoje życie jest obsraną porażką – zupełnie jak w każdym filmie z Arnoldem, gdzie budzi się i wrzuca do blendera kawałek pizzy i resztkę lodów. Dokładnie tak jak ci wszyscy kolesie na granicy załamania, którzy przykładają sobie lufę do głowy, ale rezygnują w ostatniej chwili, bo ze zdjęcia patrzy na nich córka… Udaj, że to właśnie ty. Udaj, że to właśnie początek twojego filmu i film ten ukazuje cię jako totalnego nieudacznika – i po prostu zdecyduj nigdy więcej nim nie być. I zacznij żyć jakby na każdym kroku, bez przerwy, podążała za tobą ekipa filmowa dokumentująca wszystko co robisz i analizująca twoje wybory i zachowania. Zacznij robić to co chcesz i rób to tak, żeby któregoś dnia twoje dzieci mogły obejrzeć ten dokument z dumą i by mogły powiedzieć – WOW, mój tata był niezłym wymiataczem! Zrobił co było trzeba! – WOW, moja mama naprawdę miała jaja!” ~ Joe Rogan
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.