Jeżeli poddajesz coś wątpliwość to jednak masz ku temu pragnienia.
Widzę że patrzysz na temat z perspektywy osoby wierzącej, mieszanie ST i NT to nie jest dobry pomysł i w zasadzie tak się nie powinno wysuwać jakieś tezy gdyż obie księgi dotyczą innych ram czasowych.
ST jest nieaktualny defacto dla ludzi żyjących teraz. Sporo zasad tam ujętych już nie obowiązuje.
Jeśli nie miałeś dziewczyny a masz ku temu możliwości to zaryzykuj, zawsze to nowe doświadczenie, będziesz później leżał na łożu śmierci i żałował że nie spróbowałeś.
Myślę że Bóg pragnie szczęścia dla każdego i chce abyśmy doświadczali miłości bądź tego doświadczenia, bo miłość ludzka jest ograniczona powiedział bym nawet niedoskonała i związana też z cierpieniem.
Nie ma sensu na siłe wypierać potrzeb takich jak sex czy bliskość z kobietą to nie jest naturalne.
Kolejną rzecz jaką widzę to wybiegasz myślami w przód jak to będzie pewnie to nie wyjdzie bo to czy tamto, a tego przecież nie wiesz.
Jeśli nawet się nie uda to masz nowe doświadczenie i tak na to należy patrzeć.