Izaa25

Kościół od lat miesza się do polityki i decyzja TK która zapadla również była podjęta pod ich naciskiem. Nie jestem za tym żeby wdzierać do kościołów ale odpowiedzialność jest nieunikniona. Głosisz poglądy( bo to już są poglądy, a nie głoszenie wiary) to bądź świadom, że bedziesz musiał albo je konkretnie obronić albo spuścić głowę. Na ten moment nawet jeśli protesty nic nie dadzą to jestem dumna, że krzyczymy. Niech będą świadomi, że ucinanie prawa obywatelom nie będzie tak łatwe jak to było do tej pory. Moje babcie pomimo w miare głębokiej wiary nie są zaciemnione i obojetne na to co sie dzieje w kraju. W dupie mają 13 i Kaczyńskiego, a uwierz, że pochodzą z zadupia i co niedziela siedzą w Kościele. Mają sprawny mózg i to wystarczy.

Osobiście uważam, że atencja mężczyzn nie jest dobrym wyznacznikiem(chodzi mi o tanie komplementy, adorację itp) . Trzeba naprawdę poznać i zaakceptować samą siebie żeby mówić o pokochaniu własnej osoby. Osobiście uważam, że mi w tym pomogło wsparcie, które zawsze miałam w domu, prawdziwy partnerski związek bez ciągłego udowadniania oraz to, że sama obiektywnie widzialam swoje sukcesy z których byłam dumna.

Jedynie w taki sposób jesteś w stanie wyciągać wnioski i uczyć się konsekwencji. Może i robi to duży bałagan w głowie ale wiedza jaka Ci zostaje jest tego warta. Jak ktoś potrafi ją znaleźć to w przyszłości nie przywiąże się do kogoś z kim tak naprawdę nie chce być. Koniec końców lepiej swoje przeżyć i wiedzieć od kogo trzymać z daleka

Nasz profesor z psychiatrii zawsze mówił: Mi wypada bo mam chada xD

@bassfreak tu akurat nie ma się co dziwić jeśli chodzi o cenę tego mieszkania. Można powiedzieć, że najdroższa dzielnica i do tego zaraz obok morza. Trojmiasto mimo, że drogie to jednak magiczne i zawsze się ktoś znajdzie żeby kupić mieszkanie w takiej cenie. Nikogo już te ceny nie dziwią.

Oj tak! "Każda porażka jest szansą by spróbować jeszcze raz, tylko mądrzej " "Mieć jest o tyle istotne, o ile wzbogaca Twoje być " "Kiedy Twoje oczy są inne, cały świat jest inny. Ponieważ nie chodzi o świat, lecz Twój sposób patrzenia. Chodzi o Twoje podejście do swiata. Twoje nastawienie, jest Twoim światem." Swoją drogą kiedyś bardzo lubiłam czytać takie aforyzmy. Teraz za bardzo nie motywuje się takimi tekstami. Wystarczy, że zdaje sobie sprawę, że mam więcej możliwości i szczęścia od innych a moim największym ograniczeniem może być strach albo lenistwo.

@Marlenka my kobiety czasani za bardzo kierujemy się emocjami/ uczuciami. Ten facet zawsze będzie dla Ciebie ważny bo pewnie faktycznie go kochasz ale pomyśl najpierw o sobie. Egoizm wcale nie jest taki zły jeśli jest zdrowy. On jest zdrowym egoistą i dlatego rozdaje karty. Ty też zacznij myśleć o sobie, a nie o tym jak podtrzymać relację,która chyba nie będzie miała szczęśliwego zakończenia. Z doświadczenia wiem, że facet prawdopodobnie bał się tego jak zareagujesz,nie chciał Cię urazić i pewnie gdzieś tam chciał mieć to koło zapasowe w Twojej postaci. Mimo wszystko lepiej usłyszeć coś raz a porządnie niż takie kręcenie, które robi niezły mętlik w głowie. Spotkania były rzadkie bo zaczął widzieć, że pomimo iż nie chce być z żoną to też nie chce do końca jej stracić. Na pewno sie zbliżyli do siebie o czym nie miałaś pojęcia. A jeszcze bardziej prawdopodobne jest to że wcale nie było między nimi tak źle jak mówił :)

Troche to dla mnie dziwne, że jesteście ze sobą 5lat, a nie wiesz czego możecie od siebie oczekiwać i jak ma wyglądać wasza wspólna przyszłość. Może on nie oczekuje tego samego co Ty, może jest związany emocjonalnie jeszcze z ex żoną? Pomyśl na spokojnie i sama przed sobą przyznaj fakty, które pewnie gdzieś tam w głowie wypierasz. Sporadyczne spotkania to też nie jest objaw gorącej miłości..nawet jak się sporo pracuje to ten czas dla bliskich powinien zostać wygospodarowany. Porozmawiajcie bardzo szczerze bo im więcej mija czasu to gorsze może być rozczarowanie co do tego jak widzicie wasze wspólne życie. Kawa na ławę i już

Czasami to nie wina narcyza tylko tego, że oboje w relacji działacie na siebie destruktywnie. Ludzie przekraczają granice,które nie powinny nigdy zostać przekroczone.To też nie zawsze oznacza,że nie ma tam miłości ,a ślepe podążanie...zwyczajnie czasami do siebie nie pasują lub za bardzo namieszali i nie da się tego skleić, a próbują to zrobić za wszelką cenę. Chociaż nie sposób się też nie zgodzić z tym,że często jest tak jak piszesz. Myślę, że ten kto doświadczył podobnej sytuacji i potrafi wyciągać wnioski, nigdy już na coś takiego nie poleci ani nie doprowadzi. Relacja bez ani jednej kłótni i egoizmu potrafi być naprawdę gorąca.

@Halinka serio? Nawet gdyby codziennie kopał sobie papier to komu to robi krzywde? Wydaje mi się, ze nie mają i nigdy nie powinny mieć miejsca takie sytuacje. Odzywanie się do siebie w taki sposób to czysta patologia, a tutaj widać, że taka atmosfera panuje tam zawsze. Nawet jeśli ten facet to duże dziecko i na jej głowie jest cały dom to istnieje takie rozwiązanie jak rozstanie.

Chyba miałam dosłownie to samo. Wielkie obwinianie mnie za rozstanie przy jednoczesnym wybielaniu się ach teraz się z tego śmieje bo trafiłam na świetnego faceta i ex bym nie tknęła kijem ale wtedy świat mi się walił, zwłaszcza kiedy kilka dni po rozstaniu jawnie bujał sie z kochanką. Ale falszywców i oszustów do siebie ciągnie, dobrali się idealnie i nieświadomie zrobili mi przysługę.

@Xxl wiesz co ja bym na Twoim miejscu jednak uciekła. Miałam do czynienia z facetem który nie wiedział czego chce. Raz chciał być ze mna do końca życia, raz nie. Istna telenowela. Manipulowanie czyimiś uczuciami to najgorsze co można zrobić. Co sie stanie jak zaangażujesz sie w tą relację bardzo mocno, a on nagle znów zacznie miec wahania nastroju? Niedługo zaczniesz się skupiać na tym czy nie zrobiłaś czegoś lub nie powiedziałaś źle i Twoje życie będzie skupiało się tylko i wyłącznie na związku. Jak nie zna swojej wartości to niech ją pozna i wtedy zaczyna relacje

Można się łudzić, że ma niską samoocenę ale prawdopodobnie jest tak, że ziomek będąc w tej relacji zrozumiał, że nie chce niczego więcej i próbuje bardzo delikatnie dać do zrozumienia, że robi ewakuacje.

Ja tam rozmawiam z jednym z moich ex. Bardzo sporadycznie ale mniej więcej wiemy co u nas słychać. Kiedy spotykamy się przypadkowo to nie ma żadnej niezręczności tylko nawijamy jak starzy znajomi. On kogoś ma i ja się z tego naprawdę szczerze cieszę więc nie ma też mowy, że ktoreś czegoś od siebie chce. Z innym nie mam w ogóle kontaktu. Na tyle, że będąc 2 razy w jego miejscowości nie odezwałam się bo myślę, że nie potrafiłby się nawet napić ze mną piwa. A orbiterów nie lubię mieć. Mówię jasno, że nic z tego nie będzie bo to do niczego dobrego nie prowadzi.

Aerial joga raz w tygodniu, siłownia 2-3. Do tego rolki jak mnie coś najdzie i rower w każdej wolnej chwili. A w czasie kwarantanny treningi siłowe w domu i jak jest ładna pogoda to bieganie.