Skocz do zawartości

Rnext

Starszy Moderator
  • Postów

    10394
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104
  • Donations

    30.00 PLN 

Treść opublikowana przez Rnext

  1. @manygguh nie ważne czy urośnie czy spadnie, liczy się zmienność jeśli chcesz spekulować. Zawsze przecież możesz shortować. Większość myśli że zarabia się tylko na wzrostach.
  2. Dobra, wytrzymałem 57 sekund. Szaleństwo zgrało się na wizji z dźwiękiem. Choreografia miażdży! Własnych propozycji nie mam. Ja po dwóch taktach takiego czegoś głuchnę.
  3. Przypomnę, że pan Masłowski to ten od fundacji Masculinum http://masculinum.org/ Osobiście jestem fanatycznym ebookowcem i jak by co, książka jest obecnie w promo za 2 dychy: http://www.publio.pl/czasem-swieta-czasem-ladacznica-joanna-drosio-czaplinska,p309272.html?utm_source=upolujebooka.pl&utm_medium=porownywarki&utm_campaign=3211850&utm_term=czasem_swieta__czase Jako że właśnie kupiłem, pierwszy akapit książki: „Rola ojca w życiu córki jest olbrzymia. Od niego jest poczucie wartości, bezpieczeństwa, zdrowa seksualność, umiejętność dawania i brania. Córki nieobecnych fizycznie lub emocjonalnie ojców wybierają sobie mężczyzn biernych, sterownych, niezaradnych. I biorą na nich odwet.”
  4. No to mam chyba najstarszego Kindle na forum Nawet nie pamiętam jaki miał numerek, taki wielki jeszcze z klawiaturą: W zasadzie towarzysz każdej podróży, "niewyczerpalna" bateria, jednak jak na dzisiejsze standardy bardzo kiepski wyświetlacz. No i podświetlenie jednym, wysuwanym LEDem w okładce. Ale go uwielbiam. Zwłaszcza że ma darmowy net GSM na praktycznie całym świecie. Fota powyżej właśnie tarabaniąc się rozpadającym autobusem po bliskowschodnich bezdrożach. Jest zasięg komórkowy - jest net. Pamiętam jego fabryczny zapach jak otwierałem pudełko. Do dziś jest ta nuta, tylko trzeba się wwąchać. Z takim od dawna zapachem mi się czytanie książek kojarzy, już nie z zapleśniałym papierem Tak mnie przywiązał do marki, że nie wyobrażam sobie go wymienić w razie "W" na cokolwiek innego niż nowy Kindle Paperwhite (no i w Twoim budżecie @Maninblack). Wcale jednak nie powiedziane czy nie szarpnął bym się na dziś na model Oasis. Musiałbym wziąć do ręki. Do tego Calibre z pluginem do Kindle i nic więcej nie trzeba, masz świetny kombajn czytelniczo-biblioteczny. Dzięki temu bardzo poważnie udało mi się zredukować papierową bibliotekę (uff). Ale... w codziennym użytku na miejscu, jednak w ruchu jest wyłącznie iPad.
  5. Postępactwo stara się nam zafundować wytrzeszcz oczu bez Basedowa. Mamy się chyba trzymać jeszcze za głowy, żeby mieć ręce czymś zajęte.
  6. @timida ja mam propozycję pierwszego kroku w pracy nad Twoim podejściem. Spójrz, przyszłaś po opinię przytomnych facetów, po czym dyskredytujesz ich (vide choćby tekst o tym, że tylko faceci spoza forum mogą Ci pomóc, mimo, że dostałaś tonę feedbacku), zadzierasz między wierszami nosek, robisz wykręty żeby uniknąć niewygodnych odpowiedzi nie odnosząc się do niektórych komentarzy (vide "mam życie poza forum i nie zdĄżam". RLY? Każdy je ma, wyobraź sobie) i zachowujesz się jak byś nam robiła łaskę cokolwiek tutaj opisując. Przemyśl to. Bo zaczynam (no dobra, ładnych parę stron temu zacząłem) się zastanawiać, dlaczego ktokolwiek jeszcze Ci odpisuje.
  7. Wczorajsze odwiedziny "starej" kumpeli. Wyprowadziła się ponad rok temu z Las Sosnas na drugi koniec Polski i od tamtej pory się nie widzieliśmy face2face. Przejeżdżała w interesach i zaplanowała odwiedzić Waszego moda. Zerkając do pracowni przyłapała mnie na oglądaniu ulubionego ostatnio porno, akurat pod tytułem "Secrets of... Sourdough" Dostała śniadanie na grzankach z mojego chleba, najlepszą, gorącą latte jaką potrafię zrobić, przegadaliśmy godziny "o starych Polakach", posłuchaliśmy muzy a na pożegnanie chyba z 10 minutowego "niedźwiedzia", prawie ze łzami w oczach stwierdzając że się nie nacieszyliśmy. Gdyby nie jeden stresor, dzień idealnie nastrojony.
  8. Hahahaha. Sorrry, ja "muszę" to czytać. Ale to cena za czytanie sensownych treści gdzie indziej. Trudno.
  9. @Dodarek jeśli za dekadę będzie problem ze sprzedażą złota, to znaczy że będzie to najmniejszy z problemów jakie mogą nas dotknąć. A na dzień dzisiejszy skupi każdy dealer.
  10. Wybiłeś mnie z rytmu. Teraz nie wiem czy jestem bardziej - starozakonny czy staromodny
  11. @timida dobra, nie słuchasz, nie czytasz, nie przyswajasz. To jest bez sensu.
  12. @Eleanor to skoro już lekko rozładowujemy temat, przypomniałaś mi inny dowcip. Stary kocur postanowił że młody kociak (prawiczek) już na tyle podrósł, że zaproponował mu: - słuchaj młody, idziesz ze mną na ruchanie? - no dobra Idą dachami ale mokro, stary kot się poślizgnął, zaczął spadać z dachu i zawisł pazurami na rynnie. Młody, ucząc się od starego, zrobił to samo. I tak wiszą oba dłuższą chwilę aż staremu zaczęło brakować sił, więc mówi do młodego - dobra, wiesz co, ja już spadam - ok, to ja sobie jeszcze trochę porucham
  13. Powtarzamy to w paru brachów a siostrze tylko przebieranki w tej głowie.
  14. Nie wiem, może te wnioski są niekompletne? Jak chcemy otworzyć piwo to używamy otwieracza a nie smartfona a jak drzwi do samochodu to pilotem a nie siekierą. To samo tyczy się wyboru kobiety do określonych celów. Choć uważam, że gdyby nie męska desperacja, to by nam się to tak nagminnie nie pierdoliło która jest do czego. Zatem - do jednych celów wystarczy nam to co jest między palcami (tymi dużymi u stóp) a do innych bez tego co jest dwa piętra wyżej nie uciągniesz. O głowę bardziej zadbaj, bo pochwa się w miarę sama o siebie troszczy.
  15. @azagoth w ogólności popieram Twoje podejście, ale @leto pisał o wchodzeniu w relację. W charakterze sex-lalki pani się zapewne bardzo nadaje, ale optymalnie jest wówczas samemu mieć HIV.
  16. Kolejna pani z syndromem "alpha widow"? Chociaż teraz to trudno o inną, bo są albo prawdziwe albo "fake alpha widow", żyjące marzeniem o wyobrażonym mężczyźnie ze snów. Może facet jest na forum albo skądinąd kojarzy temat relacji K-M i wie, ze po prostu nic z tego nie będzie.
  17. Rano zakąszam korzonki perzu w swojej lepiance (nie sprzedaję) z krowich placków na odludnym wypizdowie, potem nacieram się błotem dla dezynfekcji i żeby gzy w ciągu dnia nie gryzły. Dzięki temu "normalność" ż(u)ycia w dużych miastach mnie jeszcze potrafi zadziwić. A tak w ogóle to przecież najbardziej zazdroszczę Ci chujowego szefa i turbo przystojnego chłopaka, też bym takich chciał(*). (*) tak serio, to w ogólności nie toleruje zwierzchnictwa nad sobą i jestem (niestety, chlip, chlip) heterykiem, ale wolałbym już dezorientację od takiej orientacji.
  18. Na GLD nie ma VATu. Żeby banksterka chciała płacić VAT od pieniędzy?
  19. Hehehe. Do jakiej rzeczy? Laska jest mentalną ruiną jak Warszawa po Powstaniu. Prędzej się nadaje do burdelu niż do relacji. Popieranie spierdoliny.
  20. @EmpireState złota jest i tu i tu tyle samo. Tyle samo (no, powiedzmy) atomów. Ale jedna moneta waży więcej a druga mniej bo ma jeszcze przyczepkę z atomów innego metalu (tzw. "próba") Dokładnie. Ale cenniejsze od złota jest szkło. Tylko musi mieć formę "szklanej kuli"
  21. Zależy od spojrzenia. Jeśli pójdziesz w odwiedziny do psychiatryka i spotkasz kolesia z tak głębokim przekonaniem, że jest Napoleonem, to jest wiarygodny w tym ze jest przekonany, czy w tym że jest Napoleonem? Rozumiesz? Osobiście obstawiam, że masz głęboko zafałszowaną percepcję rzeczywistości, swojej z nią interakcji i znaczenia samej siebie. "A mogła być z Ciebie taka fajna dziewczyna, Lamia" (Z góry wypełniając lukę w kodzie - "Seksmisja" Machulskiego)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.