Skocz do zawartości

Polmartwy

Użytkownik
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Polmartwy

  1. Kolega usłyszał od znajomego jakiś czas temu taką historie, mówił, że nie ma pojęcia jak to się stało. Teraz pytanie do Was co dalej w takim przypadku. Jest trochę informacji na ten temat w sieci lecz to w dalszym ciągu teoria . Jakieś suche fakty na ten temat?
  2. Właśnie o to też chodzi. Żeby być dobrym z matmy trzeba mieć solidne podstawy i wiedzieć co się z czego wzięło. Można się nauczyć schematów i jakoś ciągnąć ale wystarczy, że w zadaniu pojawi się coś z czym się wcześniej nie spotkałeś i stoisz. Dlatego korepetytor, którego rady można zasięgnąć jest jak najbardziej wskazany.
  3. https://etrapez.pl/ za moich czasów było coś takiego.
  4. Oho. Nie za dobrze ci się powodzi przyjacielu? ?
  5. Ktoś tam wyżej pisał o przemyśleniach. Mam hipotezę. Czyli, że my + synonim szybkiej jazdy + pół sfery + owoc wschodniej flory, tadam. No faktycznie przekichane. Jak tu żyć z taką świadomością ?.
  6. @powerade jakiś grzyb z Tybetu pogoogluj, ktoś tu już o tym pisał na forum. Tubylcy piją z tego napar aby wzmocnić organizm w ciężkich warunkach tak głoszą internety. Może na jesienną chandre też będzie dobry. Ponadto na pewnym forum kulturystucznym widzialem jak gość zachwala, że mu się wydolność tlenowa polepszyła po tym. Ciekaw jestem ile w tym prawdy ile marketingu.
  7. Kordyceps chiński próbował ktoś?
  8. ONSowe laseczki ? Racja @perm jak nic z chaty nie znikło itd. to można się cieszyć. Ale kontakt jakoś musiałeś nawiązać wstępnie bo nie mów mi, że machałeś kluczami od mietka na środku parkietu a sarenki podbiegły do paśnika. Zresztą. Dobra wierze Ci ?
  9. Większość zielonych tak myśli. Trzeba chcieć zrozumieć. Oni idą głównym nurtem bo ktoś uświadczył ich w przekonaniu, że to jedyna droga do szczęścia. Zresztą kiedyś ludziska się zbierali przy piwie i gadali razem o problemach. Wymieniali doświadczeniami. Dawali sobie rady. Dziś to aż strach komuś opowiadać co u ciebie bo niewiadomo jak to wykorzysta. Zostaje pisać w internecie.
  10. Myślę, że aby tu trafić a tym bardziej zacząć uważać treści tu głoszone za słuszne najpierw trzeba to przeżyć na własnej skórze. Jak już to przeżyjesz, wtedy zaczynasz szukać odpowiedzi dlaczego tak jest. Jeśli szukasz i masz szczescie to trafiasz tu, czytasz i nagle oczom nie wierzysz bo ktoś opisuje dokładnie to samo czego doświadczyłeś. Dostajesz wsparcie. Wiesz już, że dobrze trafiłeś. Nie każdy natomiast pofatyguje się i będzie szukał. Większość uzna, że tak miało być, przepoleruje zbroję i leci dalej.
  11. Jeśli się tam będziesz dorabiał to po powrocie i tak zaczynasz tu od zera. Więc zastanów się czy bedziesz w stanie coś rozkręcić bez wczesniej wyrobionych ścieżek i kontaktów. Rozejrzyj się dookoła i pomyśl jakiego typu usług brakuje w twojej okolicy. @Trevor jak tam zmieniłeś szkołę jazdy? Zadowolony?
  12. @Ringo spróbuj zanurzyć jaja w tym kremie co to upala włosy, i daj znać jak poszło ?.
  13. @Brat Jan W butli jest zawór. Zawór się zakręca. Butla jest zazwyczaj w bagażniku. Może być schowana tam gdzie koło zapasowe.
  14. Dobrze zrobili, że się nie spieszą. Gdyby tak wybuchło rozlane paliwo/gaz? Jedyne totalnie męskie zachowanie w tej sytuacji to trzeźwa ocena sytuacji. Umysł zimny jak u mamuta a nie bohaterowanie. Zabezpieczenie miejsca wypadku, wezwanie służb, odcięcie akumulatora (najpierw minus) po uprzednim upewnieniu się czy nie ma butli gazowej. Jesli jest to najpierw ją trzeba odciąć. Tyle możesz zrobić wstępnie. Jest taka zasada wśród ratowników. Załóżmy że masz dzwona i siedzisz w palącym się aucie. Przyjeżdża ekipa i czyje życie jest w tym momencie najważniejsze? Napewno nie Twoje, tylko ich. Ty i tak jesteś poszkodowany a jak oni czegoś nie dopilnuja to będzie wiecej ofiar. Kolejna bardzo ważna rzecz. W samochodzie osobowym systemy bezpieczeństwa (poduszki) mogą być wciąż aktywne nawet do 60s po odcięciu akumularora. Wyobraź sobie, że siedzisz we wraku. Masz złamany kręgosłup ale rdzeń się ostał. Masz jeszcze szanse chodzic ale przylatuje patafiański, coś tam szarpie, skacze, próbuje i w pewnym momencie uruchamia czujnik. Może przeżyjesz taką dobitke z poduchy, może nie ?. W razie jakby się coś faktycznie zaczynało kopcić. Możesz taką osobę spróbować wyciągnąć o ile będziesz miał dobre dojście STOSUJĄC CHWYT RAUTEKA. Przy wypadkach komunikacyjnych zawsze jest przyjmowane prawdopodobieństwo urazu kręgosłupa. Swoją drogą ciekawe czy w świetle prawa możesz skarżyć osobę która doprowadziła do jeszcze wiekszych obrażeń zadaną "pomocą". To też mógłby być powód do ostrożności.
  15. Ford to był gość. Tak sądząc po faktach historycznych. Właśnie mi się coś przypomniało apropos matek polek ?:
  16. Posłuchaj tego gościa wyżej, on wie co mówi. Gdybyś miał jakieś wątpliwości to czytaj co napisał dopoki nie zatrybisz. Faktycznie za daleko wybiegasz w przyszłość i kręcisz sobie film. Może byś chciał do tych "wyższych sfer"? Nie tędy droga. Co do Twoich kompleksów to jeśli trafisz na odpowiednią laskę czyli taką, którą zafascynujesz swoją osobą to Twój status posiadania nie będzie miał znaczenia. Do czasu.
  17. Rzeczywiście zaskakujący. Coś jest na rzeczy z tą propagandą. Ostatnio prowadziłem dialog z pewnym neptykiem wychowanym właśnie w komunie. Podczas moich wywodów o tym, że chłopak potrzebuje męskiego wzorca i bez jego obecności będzie miał braki stwierdził, że to nic. Bo ojciec dziecka nie wykarmi i nie wychowa więc ma być przy matce. No nie wykarmi to racja ale z tym drugim moglibyśmy polemizować. Gość nie radzi sobie z żoną zbyt dobrze. Ma synów którzy rosną na typowych białorycerzy i póki co nie trafia do nich redpill. Próbowałem lecz oni z paniami jeszcze zbyt mało mieli do czynienia. Póki co żyją ideałami. Rosną następne bankomaty jak tato, który narzeka, że nie radzi sobie z żoną i zasuwa na jej zachcianki ale z nimi na poważne tematy to juz nie potrafi pogadać. Rozum swój ma ale widzę, że bardziej liczy na to, że KK i małżonka go wyręczą. Jak większość zresztą. Podoba mi się sposób słowiański na wychowanie chłopaka. W dzisiejszych czasach nierealny niestety. Spartanie też budowali silne społeczeństwo. Takie czasy mamy pora stworzyć odrębne miejsce na ziemi z tymi lepszymi zasadami. Pomarzyć można.
  18. Rozwiniesz jak rozumieć ten kryzys? Czy chodzi o to, że kiedyś był kimś ważnym, wzorem. A dziś sprawa sprowadza się do roli bankomatu a młodym wpaja się, że mogą osiągnąć wszystko bez niczyjej pomocy?
  19. Siemasz, zganiaj na słownik jak coś ?
  20. Coś w tym jest. Pamietam jak zawsze wracał wkurwiony z tej roboty. Patrzyłem za dzieciaka jak się męczy i klnie pod nosem i nie chciałem tego bo widziałem, że jest ciężko. Kiedy sam sprobowalem to odkrylem po jakimś czasie, że wracam tak samo wkurwiony jak on kiedyś. Zrozumiałem jak ten zawód wysysa życie jeśli nie masz odpowiedniego nastawienia. Potem było bardzo bardzo ciężko głównie za sprawą otoczenia i dzięki mojej bezczynności przede wszystkim. Zrozumiałem dzięki temu, że mogę liczyc tylko na siebie i tak naprawde nie potrzebuje niczyjego uznania. Niezły kawał siebie w to włożyłem. Mogę jeszcze wiecej i nawet zaczyna mi się chcieć. Byle z fartem. Dzięki @Adolf za ten wpis. I calej reszcie również dziekuje za udział w dyskusji.
  21. Polmartwy

    AlmazanKitchen

    @Rnext tam pod filmikiem jest link i można kupić ale podejrzewam, że tani to on nie jest. Ja taki tasak to widze z ćwiartki piły tarczowej. Stal NCV1 ponoć bardzo dobre właściwości wykorzystywana właśnie przez domowych nożowników. Dużo obróbki by nie bylo. Nawet te z filmu mogą powstawać podobnie. Przez chwile mnie zmyliło to zgrubienie na grzbiecie i myślałem ze coś kute bylo, ale w sumie po co. Pewnie przygrzane i z góry poklepane dla smaczku. Ps. Widze, że te Alzmana są ze stali węglowej "carbon steel, HRC58-60" czyli jednak profeska, NCV1 jest przeznaczona bardziej do pracy "na zimno".
  22. Polmartwy

    AlmazanKitchen

    Czołem! Ja to tylko tu zostawie ? A tak na poważnie to w zwiazku, że ktoś przypomniał mi o tym jak lubie gotować postanowiłem przedstawić wam ten kanał. Nie wiem wiele o autorze ale krótko mówiąc się nie pierdo**. Jebaka leśny jakich mało. Wszystko w zajebis*** bushcraftowym klimacie. Bardzo przyjemnie się ogląda. Tak siebie widze kiedyś tam. Właściwie 12 letnia potarganą ulubioną bluzę już mam, zostało zbudować palenisko. Pozdro!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.