-
Content Count
2,059 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
3 -
Donations
0.00 PLN
Januszek852 last won the day on September 7 2021
Januszek852 had the most liked content!
Community Reputation
3,455 ŚwietnaAbout Januszek852
-
Rank
Starszy chorąży sztabowy
Profile Information
-
Płeć
Mężczyzna
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
-
Zgadza się, nie ma pociągu, trzeba dymać samochodem i po drodze masz korki, a potem piekło z parkowaniem. Jeśli już iść w tę stronę, to albo Nadarzyn (wlot na w miarę dobrą ekspresówkę, chociaż jej końcówka to aleje jerozolimskie, ale od biedy można zawinąć do P+R na krakowskiej), albo coś wzdłuż linii kolejowej do Otwocka lub Legionowa. Ja wybrałem kierunek Legionowo, bo mam 37min z dojściem do centrum W-wy. Może nie jest to 15 minut spacerem, ale nie jest to też koniec świata jak 1,5h w jedną stronę To też zależy od mentalności. W takich mi
-
Moja garść przemyśleń na ten temat : 1. W sumie taki większy szok związany ze zdalną do PL trafił dopiero z pandemią (i w efekcie rozwinęła się bańka na działki). Część osób na tej zdalnej już została. Jest też oczywiście Twój sektor, gdzie olbrzymi % jest zdalnie. Ale gdy spojrzymy na usługi, to jednak blisko trzymilionowa aglomeracja warszawska wymaga olbrzymiej ilości usług świadczonych lokalnie - i ci ludzie na zdalną na bank nie pójdą. Chyba, że ich zastąpią roboty. 2. W wielu branżach nadszedł "powrót do biur". Niestety w tym w mojej. Czego nienawidzę 😕 Wielu januszy-kie
-
Owszem ale ona jest bardzo mocno zróżnicowana. Od prognozowanych ogromnych spadków (wsie) do sporych wzrostów ("obwarzanki" wokół największych miast). Więc gdy sugerujemy się tylko średnią, to możemy się nieźle przejechać. Pytanie co będzie wtedy z migracjami "klimatycznymi", o których sporo się mówi. No i oczywiście nie wiadomo, co będzie dalej z Ukrainą i (potencjalnie) Białorusią. PL jest dla nich atrakcyjnym kierunkiem z uwagi na bliskość kulturową i geograficzną. Do domu niedaleko, ludzie o podobnej mentalności, dużo lepsza kasa. To może zasypywać naszą dziurę d
-
@Margrabia.von.Ansbach To widzę, że mamy bardzo podobne spojrzenie na sprawę, czyt. spadki do 2024 nawet zakres oczekiwań dość podobny. Co do mieszkań, znaczy się, o działkach nie gadaliśmy. Tam rzeczywiście była bańka i w sumie nie wiem, gdzie trafią działki. Bo w przeciwieństwie do mieszkań, nie wymagają opłacania czynszu, remontów, i rzadko kupowano je na flipa (poza 2021 może). Jakie masz przemyślenia dot. działek obecnie?
-
Wypada też wrzucać kwiatki z obozu prospadkowego. https://independenttrader.pl/kredyt-pod-nieruchomosc-w-czasie-hiperinflacji.html To już parę razy wrzucałem. Warto się zapoznać z bardzo nieudanym myśleniem prospadkowym z 2014, bo argumentacja pokrywa się ze współczesną. Warto też pamiętać, że nazywanie obecnej sytuacji bańką w stosunku do mieszkań jest nadużyciem. W ogóle nie mamy nic wspólnego z rokiem 2008 (jeszcze): A tutaj wskaźnik, który uważam za absolutnie kluczowy i który zadziałał nie tylko w Polsce, ale i na świecie:
-
Obecnie ludzie mają pełne majty bo kredyty drożeją, końca nie widać, jest coraz więcej artykułów naganiających na spadki (trochę a la Barti Turek z HRE, tylko w drugą stronę) - dla mnie jest jeden kierunek, rynek w dół jako całość. Ale powyższe jest przejściowe. Bo rosną pensje. Dopóki rośnie średnie wynagrodzenie w PL, to się o ten rynek specjalnie nie obawiam. Wyobraźmy sobie, co się stanie w np. 2025, gdy: - pensje wzrosną o 15-20% względem 2022; - stopy procentowe zaczną spadać, inflacja stopnieje do celu inflacyjnego (2,5%) a wtedy utrzymywanie wysokich s
-
Ja odwrotnie. Domy są rzadziej budowane przez deweloperów na sprzedaż, nie są obarczone marżą na rynku pierwotnym (bo większość to jednak rynek wtórny) i zależą głównie od cen materiałów i robocizny. Na mieszkaniach masz jednak stałą podaż (w 2021 rozpoczęto najwięcej budów mieszkań od gierka) która do 2023 będzie dopychana do rynku, na którym nagle zabrakło popytu. A deweloperzy jadący na 30% marży będą po prostu musieli z niej zejść, bo jeśli do puli powiedzmy 2000 zalegających na rynku bez popytu mieszkań dolejesz kolejne 500 z własnej inwestycji, to albo obniżysz ce
-
Po 30 roku życia musisz mieć po prostu szczęście. Nie umiem tego inaczej określić. Tj. szczęście zawsze gra decydującą rolę (w końcu możesz trafić np. do klasy licealnej z chodzącym ideałem i akurat czymś ja zainteresować ), ale szczególnie właśnie po 30, bo: - nie ma co ukrywać, typowy człowiek po 30-tce traci większość swojego social circle (szał płodzenia rówiesników). A ci, którzy w social circle zostają też poznają coraz mniej osób i są nas w stanie z coraz mniejszą ilością zapoznać, do tego gwałtownie rośnie liczba kobiet mężatych/dzieciatych w tych kręgach. - nawiązyw
- 6,308 replies
-
- 5
-
-
-
-
Moim zdaniem zasadniczo prawie każde miejsce będzie lepsze od Tindera. No, może oprócz zaszczanego kibla słabego klubu serwującego umcy-umcy. Problem w tym, że po prostu trzeba mieć szczęście i sytuacyjnie trafić na osobę, która akurat będzie coś prezentować. Czyste "RNG".
- 6,308 replies
-
- 5
-
-
-
W sumie już mi się odechciało czytać, bo wiem, jakim typem argumentacji będziesz się posługiwał. To jest właśnie najgorsze - od razu próba zdyskredytowania rozmówcy, podważenia jego kompetencji, wiedzy i zarazem podstaw do dyskusji. Potem całe morze erystyki na poziomie wyborcy Korwina - zwłaszcza odwoływanie się do emocji, kiedy samemu tworzy się pół strony wysrywu niemerytorycznego. Tak więc pozwolisz, że nie odpowiem. Zwyczajnie szkoda mojego czasu, Twojego pewnie też. Pozdrawiam.
-
Generalnie rzecz biorąc, to nie są lepsi, tylko inni. Przede wszystkim geopolitycznie. Im ta unia jest zbędna, bo są małą wysepką "na końcu świata", których więzi handlowe z sąsiadami są żadne, bo ich sąsiedzi to dużo wody. Nie rozumiem fali eurosceptycyzmu na forum. To jest nadal fakt, że (pomijając bzdurne kary wywołane dyktatorskimi zapędami Ziobry i niekompetencją "Sasinów") bierzemy z tego bajzlu więcej, niż wkładamy - mam nadzieję, że nie sugerujecie się kłamliwymi slajdami Konfederosji. A zatem opłaca nam się tam siedzieć. To, co z tym zrobimy, zależy od nas. I t
-
A jak Ci się mieszka w tym mieszkaniu? Spoko sąsiedzi? Bez większych uciążliwości? Bo jeśli jest OK, to ja bym w obecnej sytuacji nie pchał się w budowę domu. Materiały kosztują krocie, np. stal wzrosła o kilkaset % względem tego, co kosztowała jeszcze 2 lata temu. Kredyty obecnie są bardzo drogie oprocentowanie w granicach 8-9%, tyle kiedyś kosztowały kiepskie kredyty gotówkowe. Obecnie tyle kosztuje kredyt hipoteczny (i bardzo trudno go dostać). Za ten dom zapłacisz bardzo dużo pieniędzy, a dodatkowo będziesz bardzo duże odsetki odd
-
Jaki kierunek skończyłeś? Z hobby to jest tak, że gdy staje się pracą, to na ogół przestaje być hobby. Chyba, że możesz jak np. muzyk - pracować kilka miesięcy non-stop nad albumem, bo masz z kolegami z zespołu zajawkę, a potem rok-dwa wciągać koks i ruchać dziwki śpiewając z playbacku w trasie. Kiedy MUSISZ robić coś dzień po dniu, to Ci to potrafi zbrzydnąć. Chyba, że NAPRAWDĘ coś kochasz, ale wtedy już byś to wiedział. Praca przy roślinach to byłoby rolnictwo albo ogrodnictwo. Przy czym rolnikiem bardzo trudno zostać z uwagi na bardzo wysoki próg wejścia (żebyś miał