Skocz do zawartości

Folter

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Folter

  1. Kurła blackpylla to już w PRL znali.
  2. Jak wy tam wytrzymujecie na tych siłowniach. Byłem ze dwa razy z fizjo i jak babka zaczęła robić centralnie przede mną wykroki to już z beki nie mogłem wytrzymać, a na pewno się na swoich ćwiczeniach skupić. Jedni pozują przed lustrem inni drą ryja przy każdym powtórzeniu. W cenie rocznego karnetu można mieć niezłą siłownię. Jedyny słuszny pill to nolegspill i ćwiczenie w parku/ketle. https://www.youtube.com/watch?v=qg1oXDJJrsw
  3. Z czadem nie wygrasz, ale to nie tu jest problem. Problemem jest samookłamywanie się kobiet i umacnianie przeświadczenia, że im się ten czad należy. Na ich nieszczęście liczba czadów jest ściśle ograniczona. Sam nie przypominam sobie kiedy ostatnio lub nawet kiedykolwiek widziałem takiego czada jak siebie opisuje Bolec, ale może za mało bywam na mieście. Btw. nie rozumiem po co kłuć dupę przy tak dobrej genetyce wojownika jebaki, chyba że status czada to za mało i konieczne było zasłużenie na przedrostek "giga". Mam jeszcze tylko nadzieje, że zrobi przysługę ludzkości i wyprodukuje parę wysokich blondynek. A jeżeli czadów to niech wyśle ich za granicę, żeby balansowali obecność polskich witaminek na zachodniej flance NATO. Także obstawiam, że po odrzuceniu kolesia ze swojej ligi odrealniona kobieta częściej wraca do swoich czterech ścian sama, bo gdyby miała możliwość spotkania się z czadem (w sumie to bardziej chodzi o związanie się, na rooochańsko się załapie) to nawet by się z kolesiem nie umówiła (może dla darmowego żarcia). Wybierze nic (ew. rooochańsko) zamiast czegoś (związek) w oczekiwaniu na cud, a lata lecą. No i jak przelecą to iluzja pęka, bierze kolesia ze swojej ligi albo adoptuje kotki. Patrz stale rosnący procent bezdzietnych singielek i kolesi bez segzu w krajach zachodu. Abstrahując. Niedawno mój kuzyn 35 lvl wpadł z bazylem z tindera w jego wieku, wcześniej przerobionym przez stado hiszpanów. No ja pierdole, taki los neokolonialnego chłopa, gdzie baba z wioski leci swoje najlepsze lata spędzić na przedłużonym o 10 lat erazmusie, żeby wrócić i wrobić w bachora, bo enrike jednak jeszcze nie dorósł. Co najlepsze, ona jeszcze opowiadała mi jak to jej znajome są niemoralne, bo chodzą po klubach w poszukiwaniu frajera do złapania na dziecko, ponieważ to już ich ostatni dzwonek. K2 hipokryzji. Albo mnie uważała za debila albo nie dość, że brzydka to głupia na dodatek. Po za tym, uważam że wszystko napisane tutaj o pizdowatości dzisiejszych mężczyzn to prawda, bo sam do nich należę po części XD. Ale próbuję coś z tym stanem zrobić, jak pewnie większość forumowiczów. Jeżeli nie wychodzi komuś z kobietami, lepiej sobie je na jakiś czas odpuścić i zająć się sobą. Albo zmienić kraj na taki, gdzie będziesz jak enrike dla polskiej witaminki. Sport, rywalizacja, kooperacja w męskiej grupie, pasje, to jest to. Świat może nie kręcić wokół dupy (ten nasz mały, bo ogólnie to się kręci). Trzepańsko w ostateczność, ale na pewno nie do Romi Rain, bo to podobny stopień iluzoryczności, jak bazyl spermiący do czada.
  4. 165?! Its over dla dużego chłopa, same femlety... no ale niektórzy lubią.
  5. @Kangur Z Austrii Jeśli chodzi o muscle-up, to myślę że jak robisz maks. 15-20 dobrych podciągnięć to można próbować od razu bez jakiś progresji aż wyjdzie. Natomiast mi to średnio wychodziło i zanim się go nauczyłem, jak ćwiczyłem te parę lat temu, to przydało się: - podciąganie eksplozywne w hollow body, gdzie nie przyciągasz do klatki tylko wektor siły jest skierowany w dół, - podciąganie eksplozywne, ale przypominające bardziej straight arm lat pulldown, gdzie wyrzucasz się do tyłu, kołysząc się, - dipy na drążku mogą pomóc, teraz ich nie robię tylko te na poręczach, bo są dla mnie bardziej przyjaznym ruchem. W przypadku podciągania jednorącz, chyba najlepszą progresją jest zmniejszanie liczby palców chwytających w ręce asystującej. Następnie może trzymanie gumy rozporowej przez rękę asystującą. Oczywiście podciąganie z obciążeniem, jakieś ciężkie dwójki i trójki, ale to jednak jest trochę inny ruch niż podciąganie jednorącz. @krzy_siek Rzeczywiście, trening nóg nawet z masa samego ciała jest w cholerę męczący, dlatego wolę sobie tę energię zachować na rowerową eskapadę, szczególnie jak pogoda dopisuje. Przedramiona póki ćwiczę ruchami nadgarstka, gdyż chwytanie już jest ćwiczone w dzień podciągnięć. Czyli tak: - wrist curl, gdzie mam zawieszony ciężar pasem, przez który przekładam nadgarstek, na rurce pcv, - wznoszenie, opuszczanie nadgarstka - siekierą, progresuję do młota xDD - pronacja, supinacja - to samo - wałek flex thera-band. Nawijanie ciężaru na wałek jest świetnym ćwiczeniem, ale przedobrzyłem z nim i dostałem łokcie tenisisty na parę lat, także trzeba uważać.
  6. Sam czasami się zapatrzę na czarnego, bo rzadko ich widuję. Nie potrafię nigdy oszacować dany osobnik ma 20 czy 50 lat xD. Ale żeby chodzić 2 metry za nimi jak OP to taki ciekawy nie jestem. Ładnie pachniał piżmem? Ogólnie miłe chłopaki, zawsze białemu ustąpią. Nie wiem jak ci ze stanów, chyba bardziej zdziczali są co? Zresztą, co za różnica czy karynki pruje biały polski murzyn czy czarny amerykański murzyn, ech...
  7. Po kilku latach zmagań z wszelakimi kontuzjami wraz z nastaniem ukochanej wiosny zacząłem znowu ćwiczyć street workout w pobliskim parku. Staram się z treningu na trening zwiększać całkowitą ilość powtórzeń, żeby zbudować solidną bazę. Aktualnie 10X 7 podciągnięć i 10 dipów w powiedzmy 25 minut, do tego jakieś wznosy nóg i planki na koniec. 2 razy w tygodniu. Dodatkowo trening naprawczo/wyrównujący biceps + przedramiona + rotatory/barki. 1-2 razy w tygodniu. Nogi - rower. Mogę być bocianem, nie obchodzi mnie to, kle kle kle. Progres - łapy nie chcą w ogóle rosnąć póki co, ten trening naprawczy to od prawie roku robię i tylko +1 centymetr w przedramieniu kek, ale siła coś tam idzie. Przy podciągnięciach wszystko w plecy wchodzi, a przy dipach też nic w tricepsy. Nie izoluje tricków, bo się boje o łokcie, a nie mam też jakiegoś wyciągu czy cuś. Nie robię specjalnie żadnej masy, spadną mi tylko przez to powtórzenia w podciągnięciach i dipach, a i nie chce mi się opychać specjalnie. Podsumowując to cieszę się, że mogę znowu prawie normalnie ćwiczyć, a progres jaki będzie taki będzie i tyle. Pozdro. PS. Po zbudowaniu bazy min. 10x10 podc. to chyba bym zrobił jakieś kalisteniczne conjugate method: muscle-up jako dynamic effort day i progresja do podciągnięcia jednorącz jako max effort day, jesli stawy pozwolą.
  8. Dla tych co dalej analizują: OP wrzucił dialog Travisa z kasjerką w kinie porno z "Taksówkarza".
  9. Na jakim filmie porno byłeś xd? https://www.youtube.com/watch?v=H3s-L2kvLLM&ab_channel=TheCinematicCurtain
  10. "Cześć (nie)mała, tak się składa, że na drugie imię mam Ahab"
  11. Wylew frustracji autorki. Z opisu profilu: "Mam dwa koty, które pozwalają mi ze sobą mieszkać". Nie trzeba nic więcej dodawać, można zapalić świeczkę albo pomodlić się o jakiegoś profesora dla Pani doktorzyny.
  12. Nie ma co się przejmować i tak nas w 5 dni rozwalą, może jak wydadzą kolejne 100 miliardów na koszerne uzbrojenie to wytrzymamy jeszcze parę godzin więcej.
  13. 5/10 bezrobotny "może być"? To ja się pytam gdzie jest mój przydział.
  14. Nic dodać, nic ująć.
  15. Późno dzisiaj wstałem i nie wypuściłem kota, przez co musiałem zebrać jego gówno, czego robić nienawidzę. Ale źle mi się zrobiło dopiero teraz xD
  16. Zima, noc, spacer, pełny księżyc, słuchawki, odludzie.
  17. @RENGERS Powinieneś zrobić pożytek ze swojej chuci i zacząć filmować, bo z tych opisów to widzę, że szykuje się godny następca dla ś.p. Toxica. Tak w ramach "redpillu" oczywiście, pogromcajulek.pl czy coś xd. Spermiarze na pewno powykupywaliby premki, żeby chociaż raz zobaczyć koleżanki w pełnej okazałości. Tylko weź je oznaczaj czy coś, żebym się nie natknął potem. Jakaś kropka kwantowa wystarczy. @Adrianoob
  18. Na technicznych mieliśmy 3 dziewczyny w grupie po ogólniakach, matma fizyka elegancko na 5, ja ledwo 3.5, ale jak przyszły laby na 2 semestrze i trzeba było trochę wiedzy w praktyce wykorzystać, połączyć parę kabelków, to się im kariera w przemyśle odwidziała. A nie sory jedna z nich zaczęła znowu na innym kierunku i została nawet przewodniczącą koła sep, zuch dziewczyna. Nie można powiedzieć, że lepiej sobie nie radzą. btw. na wykładach, co tam, laborkach tylko arenka w h3, na cs za malo miejsca na myszke @Adrianoobalbo z Gortatem xd
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.