Witajcie bracia. Postanowiłem że założę wątek dotyczący bardziej filozofii niż religii - satanizm. Nie chodzi o rozkopywanie grobów palenie kościołów jak w Norwegii składanie ofiar z dziewic. Chodzi o to co opisał lavey w swojej biblii, czyli ogólnie rzecz biorąc : egoizm , dążenie do perfekcji, hedonizm, warunkiem jest to że twoja wolnosc kończy się tam gdzie czubek twojego nosa. Nie nadstawiasz drugiego policzka tylko odpłacasz zemstą. Ogólnie temat rzeka. Ja owa biblię satanistyczna przeczytałem zanim natrafiłem na to forum. Po tym jak wyszedłem z matrixa (a tak mi się chociaż wydaje że wyszedlem) to uważam że filozofia ta jest dość ciekawa. Ja za sataniste się nie uważam. Zostałem wychowany w wierze katolickiej ale za katolika też się nie uważam. Satanizm traktuje jako powiedzmy inspiracje. Co wy macie do powiedzenia na ten temat. Mieliście styczność z tematem?