Od jakiegoś czasu przeglądam forum bracia samcy. Wchodzę z ciekawości poczytać o waszych problemach z kobietami.
Za każdym razem znajduję analogię do moich poprzednich związków i relacji z kobietami. Zawsze myślę: "Przecież ja byłem w identycznej sytuacji i wiem co zrobić, szkoda, że nie mogę komuś poradzić".
Ale od początku.
O mnie:
Wiek: 33 lata
Miasto: Warszawa
Zarobki: Blisko 3 średnie krajowe (w 2019)
Mieszkanie: Wynajem (50m^2) (od 2018)
Samochód: Opel Astra V (2017) (od 2017)
Wzrost: 184
Wygląd wg. kobiet: bardzo przystojny.
Na początek chciałbym zaznaczyć, że moja wypowiedź jest czysto koleżeńska. Chcę wam pomóc poprzez przedstawienie swoich osobistych doświadczeń z kobietami. Po prostu czuję, że mam taką potrzebę. Korzystajcie jeśli chcecie.
Związek numer 1: (ja technikum-studia)
Początek: 2005 Koniec: 2009
Dziewczynę poznałem na gadu-gadu. Związek był czysto oparty na zauroczeniu, wspólnych tematach, zainteresowaniach. Po pierwszym rok szedł w kierunku ślubu i dzieci.
Po czasie okazało się, że dziewczyna jest mocno niedowartościowana i niepewna siebie co przekładało się na kolosalną ilość chorych akcji i kłótni. Pieniądze nie miały żadnego znaczenia.
Mieszkałem z nią 2 lata. Były zaręczyny. Zerwanie z mojej inicjatywy.
Związek numer 2: (studia -praca)
Początek: 2009 Koniec: 2012
Dziewczynę poznałem na naszej klasie. Wielkie zauroczenie, wspólne tematy, zainteresowania. Po roku wizja ślubu i dzieci.
Nie zniosła mojej nadmiernej zazdrości i ograniczeń. Pieniądze nie miały żadnego znaczenia.
Mieszkałem z nią 2 lata. Zaręczyny. Zerwanie z jej inicjatywy. Normalna dziewczyna.
Związek numer 3:
Początek: 2013 Koniec: 2013 (pracowałem)
Dziewczynę poznałem w barze. Wielka miłość potem wielka porażka. Pieniądze nie miały żadnego znaczenia.
Związek numer 4:
Początek: 2014 Koniec: 2016 (pracowałem)
Dziewczynę poznałem przez znajomych. Wielka miłość potem wielka porażka. Pieniądze nie miały żadnego znaczenia.
Totalne niedopasowanie charakterów. Jebnięta.
Związek numer 5:
Zderzenie z XXI wiekiem:
Początek:2017 Koniec: 2018 (pracowałem)
Dziewczynę poznałem w pracy. Zauroczenie, zauroczenie....ciekawość a potem... jej niedojrzałość i chyba spojrzenie na kwestie finansowe.
Tutaj zaczyna się XXI wiek jeśli chodzi o moje doświadczenia z kobietami. Dziewczyna od samego początku zachowywała dystans co dla mnie było nowością.
Pomyślałem, hmm.... może chce żeby ją zdobyć. Różnica wieku 8 lat.
Bardzo ostrożnie wpuszczała mnie w swoje życie. Kilka razy byłem u niej w domu. Poznałem rodziców.
Potem nastąpiło zderzenie wizji. Ona chciała jeszcze pooglądać Świat ale gdybym miał ochotę na nią poczekać to może i coś z tego kiedyś będzie.
Spędzaliśmy ze sobą 4 godziny w tygodniu. Dużo pisała. Sama nie dzwoniła. Nie miała problemy iść ze mną do łóżka. Przez rok nie powiedziała, że mnie kocha.
Często mówiła o informatykach, że zarabiają 600 zł dziennie.
Ogólnie to wolała spędzać czas w internecie, na uczelni, z rodzicami niż ze mną. Skończyło się wielkim, hucznym rozstaniem. Po tym związku, moje spojrzenie na kobiety
zmieniło się diametralnie. Pomyślałem, że to przypadek jednostkowy ale potem zacząłem spotykać kolejne kobiety XXI wieku. To była tragedia.
Kolejne kobiety które poznawałem wyróżniało:
1. Ogromna pasja do wykonywanej pracy.
Nie ważne, że siedziały w niej od 8:00 do 01:00. One czuły się ważne. Totalne oddanie.
2. Podróże.
Podróżowanie po Świecie to podstawa. Jeśli nie zaliczyłeś min. Kostaryki w ostatnim czasie to nawet nie podchodź.
3. Byli faceci.
Kontakt z byłym facetem to coś normalnego. W gorsze dni można się nawet u niego przespać. No problem.
4. Pieniądze. Twoje pieniądze.
Facet powinien zarabiać. I to dużo. Powinien mieć również sporo odłożonych pieniędzy.
5. Praca faceta.
Facet powinien być oddany pracy tak bardzo jak jest to możliwe. Granie na gitarze, piłka nożna, spotkania z kumplami ? Coooo ? Tego nie ma. Jest praca.
6. Gotowanie, sprzątanie.
To nie istnieje.
Po spotkaniu serii takich kobiet, dałem sobie spokój.
Pragnę powiedzieć, że wszystkie te kobiety były ode mnie młodsze o 7-10 lat. Nie bawiłem się w matki i zdesperowane równolatki.
Moje porady dla facetów pomiędzy 19-24 lat:
To jest czas (niestety jedyny czas) na znalezienie dobrej partii. Kobiety w tym wieku które są wami zainteresowane są faktycznie zainteresowane wami a nie tym co macie.
Kobiety w wieku 22 lat zainteresowane 30 latkiem - no niestety, Tobą nie jest zainteresowana.
Chłopaki. Wychodźcie ładnie ubrani i pewni siebie. Przed wami możliwości.
Moje porady dla facetów pomiędzy 30 i więcej lat:
- Jeśli nie jesteście naprawdę ponad przeciętnie przystojni albo bogaci, no cóż, wasze relacje z kobietami nie będą ciekawe. Na przeciętnych facetów (przystojni z dobrymi zarobkami również się wliczają)
czekają bardzo, bardzo przeciętnie wyglądające kobiety oraz fajnie wyglądające kobiety z dziećmi. Młode, ładne kobiety będą was zwodziły czekając na tego jedynego. Deal with it.
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Świat jest wielki i na Świecie mieszkają również takie cudowne kobiety jak Rosjanki, Ukrainki czy Tajki i przynajmniej ja Ukrainki mogę śmiało polecić ponieważ sam z jedną w bardzo
szczęśliwym związku jestem.
Moja rada dla przeciętnych chłopaków po 30: Bierzcie się za kobiety z innych krajów.
Faceci poniżej przeciętnej:
Tutaj niestety moi drodzy Panowie nie mam dobrych wiadomości. W chwili obecnej kobiety z oceną 3-4/10 wciąż się pchają do facetów 7-10 i uważają, że mają szansę.
Na was nawet nie spojrzą. Jedyny ratunek - pieniądze albo prostytutki.
Moje ostatnie przemyślenia:
Jeśli prowadzisz znajomość z jakąś kobietą i zastanawiasz się co ona czuje i jakie ma intencje i zaczynasz opisywać sytuację na forum to znaczy, że ona jest nie zdecydowana.
Co wtedy robić ? Zmuś ją do decyzji. Przyciśnij ją, zaproś na mega romantyczną randkę. Zobacz jej reakcję. Jeśli odmówi albo zachowa się dziwnie. Next please.
Dobra to tyle z mojej strony. Mam nadzieję, że ktoś skorzysta z moich doświadczeń.