Witam!
Trafiłem tutaj dlatego, że chcę w końcu wprowadzić do swojego życia na stałe dobre nawyki i zakończyć te stare degradujące. Mój cel numer jeden to pożegnanie się z uzależnieniem od pornografii i chronicznej masturbacji. Jestem świadomy problemu od kilku lat i mimo różnych okresów abstynencji cały czas tkwię w nałogu i jestem wobec niego bezsilny a życie przemija mi przed monitorem w poszukiwaniu coraz to bardziej pokręconego gówna i tak rok za rokiem. Nałogowe oglądanie pornografii przeszkadza mi praktycznie w każdej płaszczyźnie mojego życia i wiem, że przez to jestem w punkcie w którym jestem. Moje życie prywatne nie istnieje, nawet już pogodziłem się z tym i zaakceptowałem, że już tak zostanie.
Wszędzie piszą, że okres oczyszczenia umysłu to ok 3miesiące. Więc to będzie mój cel numer jeden.
Przysięga nr 1:
Uroczyście przysięgam przed braćmi, że wytrzymam 90 dni bez oglądania pornografii i wszystkiego co z nią związane (wszelkiego rodzaju, filmy na yt, przeglądanie zdjęć na fejsie etc. ) to samo dotyczy oczywiście masturbacji. Chcę oczyścić swój umysł z tego co zobaczyłem przez te wszystkie lata i nie myśleć o tym. Oczywiście chcę z tym skończyć na zawsze a nie tylko na 90 dni.
Kilka spraw które uważam, ze pomogą mi w wytrwaniu w przysiędze.
-całkowicie zaprzestaję oglądania seriali i filmów przed komputerem (bardzo często jest to u mnie jeden z czynników popychających mnie do pornografii).
-komputera używam tylko i wyłącznie do nauki języków, spraw związanych z pracą, odpisywania na maile i wiadomości, oglądania wybranych kanałów na youtube związanych z rozwojem oraz zdawania tygodniowych raportów tutaj na forum.
-przed snem zamiast oglądania czegokolwiek czytam książki.
Przysięga nr 2:
Jako, że już od kilku miesięcy toczę, życie na emigracji przysięgam, że nauczę się komunikować w ich języku.
-Stworzyłem sobie plan samodzielnej nauki języka i się go trzymam.
-Poświęcam 5 godzin tygodniowo na naukę! (bez wymówek)
-Staram się jak najwięcej zagadywać ludzi i używać w praktyce.
-Cały czas również pracuję nad angielskim, który również nie jest na takim poziomie jakiego bym sobie życzył.
Przysięga nr 3:
Przysięgam definitywnie zakończyć palenie papierosów. Kolejny nałóg wobec którego czuję się bezradny. Paląc czuję się źle i odbiera mi to sporą część energii i witalności. Podobnie jak masturbacja powoduje ogromny spadek motywacji i chęci robienia czegokolwiek. Dzisiaj mija właśnie drugi dzień bez żadnego papierosa.
Najbardziej muszę uważać w pracy na przerwach bo to tam najczęściej się przełamuję.
Przysięga nr 4:
Przez 90 dni przysięgam ćwiczyć regularnie minimum 3x w tygodniu bez wymówek. Jedyne co usprawiedliwia nie pójście na trening to choroba.
-Najbliższy cel to podciągnąć się 15 razy pod rząd, nachwytem. Aktualnie ok 10x .
-Zrobienie pierwszego muscle upa!
Przysięga nr5:
Przysięgam, ze każdego dnia planuję swój następny dzień oraz tygodnie. Od dłuższego czasu żyję kompletnie z dnia na dzień bez żadnego planu, marnując mnóstwo czasu. W najbliższym czasie muszę ponownie zdefiniować swoje cele długoterminowe. Aktualnie jestem w szponach wspomnianych nałogów i czuję, że nic nie ma większego sensu a do tego łapie mnie jakieś przeziębienie.
Przysięgam również zdawać tutaj cotygodniowe raporty każdego weekendu przez następne 90 dni!