Skocz do zawartości

deleteduser79

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1150
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    400.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser79

  1. @Cortazar jednak oszczędziłeś Fapanne a już myślałam, że spłonie na stosie ?
  2. To jakieś ciuknięcie w moją stronę? Dziwne, żeby podczas operacji mógł być ktoś inny niż personel i pacjent. A w tamtym czasie byłam z ojcem dziecka.
  3. @Amperka masz racje. Lubie Cię czytać i dlatego zaprosiłam Cie do wątku. Bo znasz realia. Moja córka jest bardzo podobną indywidualistką jak Twój syn, też urodziła się malutka 2,5kg.
  4. Mylisz się mocno. cc jest operacja Oni mają nacisk na naturalne porody. Sama też chciałam rodzić naturalnie a decyzje o cc podjęli w przeciągu 2h i miałam podpisać papiery
  5. Temat powstał po to nie jak sądzi @Hatmehit czy @Orybazy żeby zniechęcać kobiety. Tylko po to, by były przygotowane na realia. By wiedziały jak same mogą się przygotować, uniknąć krępujących sytuacji jak golenie przez pigułe. Jak bym wiedziała, że sama się dobrze nie ogóle przez brzuch który zasłaniał mi miejsce golenia to wolała bym zadzwonić po siostrę i mniej bym była skrępowana. O to w tym temacie chodzi a i tak każdy na swoją modłe zinterpretuje. @Brat Jan ogólnie to jakiej kolwiek operacji planowanej golą pewne miejsca bo takie mają wymogi sanitarne.
  6. To prawda. Dobre szycie to podstawa. Ogólnie to nie lekarz szyję tylko pielęgniarki. Znajoma mi pielęgniarka(taka normalna) szyła moją siostrę i mówi, że jest naprawdę dobrze zszyta(rodziła naturalnie)
  7. Dzięki dziewczyny @Lalka, @MalVina, @Amperka @Anna Każda z waszych histori jest po części moją historią. Jak widać po wpisach męskich historią "szona" bardzo nie ładnie @Staś brawo za kulturę. @mac nie ma gorszych i lepszych porodów ze względu na rodzaj. Ja nie mogłam sobie wybierać na żądanie porodu. U mnie cc to była konieczność. Zresztą cc to operacja to jest poważny zabieg. Po znieczuleniu możesz do konca życia zostać bez czucia w nogach i chodzisz z pokrojonym brzuchem
  8. Temat zakładam pod wpływem rozmów z młodszymi koleżankami z forum @deomi i @melody Jako doświadczona matka kilkulatki chciała bym się z nimi podzielić szczerą prawdą na temat ciąży, porodu i w końcu macierzyństwa. To jest temat bez tabu więc wrażliwym radze przestać czytać w tym momencie. O tym nie opowie Ci matka, siostra czy przyjaciółka. Dlaczego? Ponieważ to jest tabu, nie przyznajemy się do słabości. My kobiety dumnie nosimy głowę nawet gdy w domu syf a dziecko drze się 20h na dobę ?. Mam nadzieje, że wypowiedzą się również doświadczone dziewczyny które już rodziły. Liczę na Was @Lalka, @Eleanor, @Amperka. Jak kogoś nie wymieniłam przepraszam ale te Panie kojarzę jako matki. Ciąża największe dolegliwośći moim zdaniem: - Dla mnie osobiście to nudności i wymioty- całą ciążę czułam się jak bym ciagle była na kacu gigancie. Jak wymiotowałam czułam ulgę ale częściej było to na zasadzie nudności bez możliwości zwymiotowania. - ociężałość- mimo że do końca ciąży ciągle byłam na nogach to czułam się jak słoń w składzie porcelany. - zgaga- jednocześnie połączona z pierwszą dolegliwością. Jako ciężarna boisz się ukoić zgagę farmakologicznie więc ciagle się męczysz. - wyostrzony węch- kazdy nieprzyjemny zapach odczuwasz 100razy mocniej. Przechodzacy obok Ciebie żul sprawia odruch wymiotny. Szpital i poród z moich obserwacji: - jako przypadek ciąży zagrożonej podczas przyjmowania do szpitala czułam się jak obiekt badawczy tzn. Leżysz na fotelu ginekologicznym i 10 osób zagląda Ci w otwór i przeprowadzają badanie. Prawie jak gamgbang tylko atmosfera troche inna ? - golenie przez pigułe to uwłaczające przeżycie moim osobistym zdaniem. - lewatywa robiona przez pigułe kolejne odczucie wstydu. - cewnikowanie- bolesne i nieprzyjemne jak by ktoś wyrywał Ci kawałek kobiecości. - doprowadzenie pacjenta(mnie) do zapalenia pecherza przez opisany cewnik- dowiedziałam się, że był źle założony dlatego czułam ból i zrobił się stan zapalny. - cc to koszmar- operacja która możesz obserwować w lampach na suficie. - po operacji uczysz się od nowa chodzić- czujesz się jak gówno. - Piguły- w moim przypadku opryskliwe i olewcze(jedna bardzo pomocna i miła, wyjątek na tym oddziale). Nie wszystko co się ze mną działo pamiętam. To jest trauma dla kobiety jednym słowem. Dzicko pierwszy kontakt: - nauka karmienia- chciałam karmic i zrobilam to co zaplanowałam ale nauka karmienia piersią wczeeśniaka jest karkołomna. Często w tych momentach płakałam. - Zero pomocy ze strony piguł a jest to ważne zwłaszcza do czasu gdy nie sciągną Ci szwów. - kruchość dziecka- dzieko jest tak malutkie, że boisz się nie zrobic mu krzywdy. Choc instynktownie już wiesz jak się zająć. - rzeczy których do tej pory nie robiłaś! To jest ważne. Nagle przebierasz pieluchy i nie brzydzi Cię to. Moje dziecko nigdy mnie nie osrało i nie osikało. Do tej pory się nie zdarzyło ? a widzialam takie rzeczy choćby w szpitalu. - w szpitalu z dzieckiem nigdy się nie wyśpisz- czuwasz instynktownie zamiast spać, chodzisz jak zoombie. Małe dziecko w domu: - nieprzespane noce. - zmęczenie. - izolacja domowa z dzieckiem w 4 ścianach. Spacery i odwiedzenia rodziny czy znajomych nic nie zmieniają. Masz tylko chwile ulgi bo ktoś inny nosi twoje dziecko przez 30min. - sraczki. - kolki. - ząbkowanie. - wszelkie choroby dziecięce od trzydniówki po ospe. Większe dziecko: - bunt dwulatka. -bunt czterolatka. -bunt sześciolatka. - bunty które mnie jeszcze nie dotyczą: bunt dziesięciolatka i bunt dojrzewania. Pomoc: - Facet nigdy Ci nie pomoże na 100%- idziesz się umyć i ogolic nogi gdy uspisz dziecko a facet tylko patrzy jak śpi. - Facet wychodzi do pracy i jest wśród ludzi- "Ty" dziecinniejesz z dzieckiem 24h na dobę. Gaworzysz i cieciunisz. Znasz wszystkie piosenki dla dzieci i sposób jak ugotować obiad bujając dziecko jedną nogą i krojąc warzywa naraz. Samopoczucie i zdrowie: - powrót do figury z przed ciaży- często się to nie udaje. - rozstępy- oszpecenie na cale życie. - nietrzymanie moczu. - problemy hormonalne. - łysienie. - osłabienie kosci i zębów. - depresja. - wiele innych. Mam nadzieje, że doświadczone koleżanki dopiszą. Narazie tyle moich przemyśleń.
  9. To bzdura, to nie prawda- stały element męskich granatów przeciw czołgowi który i tak w nich wjedzie. Nie znają tylko dnia i godziny.... Pozdro Jaki masz cel w zaśmiecaniu mi tematu?
  10. No wiec wytłumacz mi to, skoro obie są u "siebie". Bardzo mnie to ciekawi. Widzisz dlatego moim zdaniem stara szkoła jest zła bo nie uwzglednia nowych planet które zostały odkryte. A my coraz bardziej przybliżamy się do zgłębiania a nie cofamy. Z moją Wenus nie uważam, że mam jakoś szczególnie trudno a jest w upadku. W jaki sposób jest gorsza? Konkretnie? Napisz śmiało Trudności nie oznaczają zła. Czy np. trudność w nauce języków(merkury w strzelcu) jest obrazu złem? Nie osoba uparta i tak się nauczy obcego języka. Bo takie coś sugerujesz. Nie będę już z tobą dyskutować
  11. To samo miałam pod koniec lutego. Pierwszy raz nie byłam w stanie samodzielnie wejść do wanny i pomagała mi w tym matka. Zawiozła mnie i córkę do przychodni. W przychodni miałam temperaturę prawie 40 stopni. Nikt wtedy nie patrzył jeszcze na to od strony covida. W sobotę byłam w pracy z objami przyziębienia. Całe popołudnie przeleżałam w łóżku z okropnym bólem bioder i nóg jak by mi wykrzywiało kończyny. W poniedziałek dostałam leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe plus jakieś leki na noc po których w nocy się nie dusiłam i zasypiałam jak małe dziecko. Ogólnie koszmar. Nie polecam ?
  12. Świetnie się zabrałeś. Lubisz gównoburzę powodzenia ? Nawet szczególnie nic to Ciebie nie mam ale mam pytanie nie chcesz pogadać z psychologiem? Nie nudzi Ci się?
  13. Temat o rezerwacie założony w rezerwacie co za hipokryzja. Niech każdy zajrzy we własne sumienie ?
  14. Ja nie posiadam klientów, to nie jest mój sposób na zarabianie i na zaistnienie. @sargon czemu na siłę próbujesz mi i innym wmówić, że tak jest. Dziękuje za polecenie raz jeszcze. Mianowicie nie rozumiem twoich motywów bo to już nie pierwsza nasza polemika na ten temat.
  15. Koniunkcja jest wtedy gdy oba światła są w jednym znaku zodiaku. Trygon jest wtedy, gdy oba światła są w tym samym żywiole np. Żywioł powietrza to bliźnięta, waga, wodnika lub żywioł ognia to baran, lew, strzelec itd. I jedno ze świateł jest w Baranie a drugie w Lwie. Sekstyl jest wtedy gdy oba światła leżą w pokrewnych żywiołach i tu wyróżniamy: Żywioł ziemi z żywiołem wody oraz żywioł powietrza z żywiołem ognia. Jeśli chcesz dowiedzieć się coś więcej o tym to polecam mój stary temat: https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/28217-horoskop-gazetowy/ No bo ja już taka jestem. Nie zależy mi za bardzo na opini innych ludzi. Lubie sobie pośmieszkować ale kiedy trzeba potrafię być poważna. Bo wpadłam na forum jako niewolnica tego nałogu i nie udaje, że jest inaczej. Proszę ?
  16. To koniunkcja, trygon lub sekstyl świateł. Pozwala pokazywać na zewnątrz to co jest w środku co świadczy o dużej dojrzałości emocjonalnej. Niektórym taki kosmogram dopiero otwiera oczy. To męskie forum i Was facetów nie powinny dziwić takie rzeczy. Nie wiem jak dużo mnie czytasz i czy czytasz tylko to gdzie mam super zabawę z opisem ekscesów ?? Od roku mam celibat i sama tego chcialam akurat. Oczywiście. Owszem, ale ile osób tak naprawdę zagląda w głąb siebie? A gdy pokazujesz mu to i to i to. Nagle przychodzi refleksja, że przecież w koło powtarzamy jeden schemat. Nie wątpię, że ludzie tu obecni zaglądają w głąb siebie tylko piszę to jako formę dodatkowej pomocy. Oddaje jakąś część energii tym którzy mi pomogli przetrwać gorszy czas. Rozumiem Twoje podejście. Oczywiście jesteś wyznawcą starej szkoły i nie zamierzam się z tobą spierać. Chciałam Ci tylko wyjaśnić skąd moje podejście. A no wynika to z uranicznego podejścia do tych spraw. A chyba nie muszę Ci tłumaczyć o uranie bo ty to wiesz. Dziękuje ? Dzięki za uwagę. Już zdążyłam zauważyć, że kobiety są wrzucane do jednego wora ? Trochę to smutna prawda, że zarzuca się płci "pięknej" brak zainteresowań i pasji. A jak pokazują i dzielą się tym, to pewnie się nie znają, pewnie bredzą, pewnie przemawiają przez nie emocje.
  17. Tak a to tylko jedna z 3 części ? Pierwsza to: https://www.filmweb.pl/film/Niezniszczalny-2000-1480 A ostatnia to: https://www.filmweb.pl/film/Glass-2019-798782
  18. Czasem kosmogram pomaga odnaleźć drogę do dojrzałości. Hahaha ? jest jeden aspekty który sprawia, że ludzie szybciej dojrzewają emocjonalnie. Ale co ja się tam znam. Wszystko da się zmienić tylko trzeba chcieć. Owszem traktuje go jak potrzebę fizjologiczną, co nie znaczy, że emocjonalnie nie będę do tego podchodzić. Zwyczajnie oddzielam te dwie rzeczy. I owszem to prawda. No i właśnie nie wiem po co twoje pytanie o potrzebę robienia kosmogramu? Właśnie po to, by znaleźć w sobie tą furtkę przez którą wchodzi zło. Jak się domyślasz, a jeśli nie to napiszę żyje w zgodzie z moją upadłą Wenus i nie nadstawiam dupki do rżnięcia bo wiem, jak to obciąża moją energetykę. Dlatwgo napisałam, że nie ma "złych" aspektów gdy chce się z nimi pracować. A może ty @Yolo robiłeś sobie kosmogram?
  19. Pozostają w tematyce ezo chciałam napisać, że każdy człowiek może sam studiować swój kosmogramu w ten sposób uczyć się samego siebie. Jest tylko jedna ważna zasada studiowania swojego kosmogramu: Patrzenie obiektywne, emocje na pozycje off i możemy się w to zgłębiać. Rozmawiając ostatnio zastanawialiśmy się która Wenus w kosmogrmamie jest lepsza czy ta w Byku czy w Wadze? obie są tak naprawdę "u siebie". Czy mogą być złe i dobre aspekty Wenus? Czy moja Wenus w Baranie będąca w upadku jest gorsza od Wenus "u siebie"? Możecie nazwać rzeczy po imieniu i uważać, że upadła Wenus jest jak upadła kobieta. Coś w tym jest! Lubi się walić w każdą możliwą dziurę i śmieje się, że innych to gorszy ? Gdyby była u faceta to On by był ruchaczem. Ale zboczyłam trochę z głównego wątku. Chodzi o to by pokazać, że te tzw. "złe aspekty" nie są złe ale wymagają od człowieka więcej wiary i chęci do samorozwoju. Bo co pocznie człowiek ze "złymi" aspektami? Rozłozy ręce i powie takimś mnie Panie Boże stworzyłeś i taki jestem. Jest kilka osób którym robiłam kosmogramy, może pamiętacie jakieś aspekty które Waszym zdaniem były "złe" i chcieli byście o nich podyskutować, lub są też chetni by razem zgłębić tą dziedzinę i poznać samego siebie.
  20. Ja też czytając te smęty ? Odpalam urządzenie do robienia waty cukrowej ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.