Skocz do zawartości

Selekcjoner

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

O Selekcjoner

  • Urodziny 27.09.1993

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Selekcjoner

Kot

Kot (1/23)

5

Reputacja

  1. Witam wszystkich i przejdę od razu do tematu. Mam 26 lat od 16 roku życia pracuje z ojcem w małej rodzinnej firmę. Pracujemy w dwójkę, praca jest fizyczna i dość ciężka. Od kilku lat ojciec zaczął inwestować w nowy sprzęt, nowy warsztat i prawdopodobnie niedługo zaczniemy zatrudniać pracowników, bo mamy bardzo dużo zamówień. Wszystko się fajnie rozwija i z roku na rok zarabiam coraz więcej, czas szybko mi leci w tej pracy, praca nie jest stresująca i mam dobre warunki. Rok temu kupiłem mieszkanie za gotówkę i za miesiąc oddam ostatnie pieniądze rodzicom, które pożyczyłem na zakup tego mieszkania. Można powiedzieć, że jestem ustawiony. Niestety, jako że praca jest fizyczna i często pracuje po 10-12 godzin Właściwie jak przyjdę z pracy, to nie mam na nic siły, a, że moją pasją jest siłownia, to chciałbym iść jeszcze na trening. Właściwie od dłuższego czasu żyje bardzo monotonnie. Wstaje zmęczony i przygnębiony, że muszę iść do pracy, której nie lubię, kończę prace, nie mając na nic siły, ale idę na siłownie, później robie posiłki na następny dzień, jem i idę spać. Najgorsze są jednak dni, kiedy mam więcej wolnego czasu. Mieszkam w małym mieście 60 tys. mieszkańców. 90% moich znajomych wyjechała na studia, do pracy, a ci, co zostali założyli rodziny i nie mają czasu. Dlatego nawet jak mam wolne to nie ma z kim się spotkać i nie ma tu za bardzo warunków, żeby kogoś poznać. Jeszcze gorzej jest z poznaniem dziewczyny. Zostały dziewczyny bez szkoły, ambicji, brzydkie, z dziećmi, nie ogarnięte, w długo letnim związku itd. Tak wiem, że na pewno są jakieś rodzynki, ale ciężko takie znaleźć. Po tym wstępie mogę przejść do sedna. W takiej sytuacji, jaką napisałem wyżej, zastanawiam się, żeby zmienić cos w swoim życiu. Mianowicie skoro moja pasja jest siłownia i nie podoba mi się życie w małym mieście to, czy warto byłoby się przeprowadzić do większego miasta ? Jak wspomniałem mam mieszkanie, które wynajmuje za 1300 zł miesięcznie, wiec miałbym na najem jakieś małej kawalerki, znalazłbym prace jako trener na jakiejś siłowni i początkowo wegetować, a z czasem może zacząłbym zarabiać jakieś sensowne pieniądze. Jak myliście czy zaryzykować ? Tutaj jestem ustawiony, jak oddam pieniądze za mieszkanie, to będę mógł mniej pracować i żyć na komfortowym poziomie, ale pracować w pracy, której nie lubię, w małym mieście gdzie ciężko kogoś poznać. Czy przeprowadzić się do większego miasta pracować w pracy, która lubię, mieć większe możliwości w poznawaniu nowych ludzi i mieć ciekawsze życie, ale prawdopodobnie żyć bardzo skromnie? Jest to dla mnie ciężka decyzja, bo mam świadomość, że zostawię ojca samego, a pewnie chciałby, żeby w przyszłości przejął firmę i zdaje sobie sprawę, że mógłbym dobrze na tym zarabiać, ale czuje jednocześnie, że życie przecieka mi między palcami, robiąc coś czego nie lubię i nawet nie moc się z kim cieszyć z moich ewentualnych sukcesów. Natomiast życie w większy mieście od zawsze mi się podobał i zawsze zazdrościłem ludzi, którzy mieszkają w większych miasta, bo jest mnóstwo możliwości, można poznawać mnóstwo ludzi i o wiele łatwiej znaleźć jakaś fajną dziewczynę, ale z racji tego, że wcześniej nie skapiałem się na powiększaniu swoich kwalifikacji, bo nie potrzebowałem, tego pracując u ojca, teraz w wieku 26 lat ciężko byłoby mi znaleźć jakąś sensowna prace z dobrymi zarobkami i musiałbym żyć bardzo skromnie i zaczynać wszystko od nowa.
  2. Wiem, że zrobiłem głupotę. Nie piłem prawie dwa lata i tak się skończyło. Myślę jednak, że nie jestem jedyny, który zrobił głupią rzecz po pijaku. A co do wychowywania dzieci widocznie jestem jedynym mężczyzna na świecie, który nie chce mieć dzieci i ich wychowywać. Dziwne zatem po co ludzie używają antykoncepcji, dokonują aborcji i tyle samotnych matek. Myślę, że temat można zamknąć, bo dowiedziałem się co chciałem i dalsza dyskusja jest nie potrzebna. Teraz wiem, że jak nie chce wychowywać dziecka to mam nigdy nie uprawiać seksu.
  3. Czyli, jeśli nie chce mieć dzieci to mam nigdy w życiu nie uprawiać seksu, bo może się urodzić dziecko albo mam kazać je usuwać ?
  4. Dziękuje za wyczerpujące odpowiedzi i porady. Jutro pójdę do operatora i się spytam dokładnie jak to wygląda z numerem z ciekawości, bo skoro dane może dostać z hotelu to nie będę kombinował. Co do nieprzychylnych odpowiedzi, to trochę rozumiem, ale każdy w życiu popełnia jakieś błędy i na ich podstawie dojrzewa, zmienia poglądy i swoje zachowanie. Żałuje tego, że po pijaku przespałem się z jakąś obcą laską, bo bardzo dawno nie piłem i źle wyczułem ile mogę wypić. Normalnie nie doprowadziłbym do takiej sytuacji. Czy chce uciec ? Dziewczyny nie znam, nic do nie czuje, nie mam do niej żadnego kontaktu i ewentualne dziecko tego nie zmieni, bo nie znoszę dzieci. Jak urodzi to oczywiście będę płacił alimenty i nic więcej. Jeśli chodzi o to czy żal mi dziewczyny to tak. Tylko czy będzie dla niej różnica dostawać pieniądze ode mnie czy od państwa ? Co lepsze dla młodej dziewczyny szukać ewentualnego ojca, zbierać dowody, robić test na ojcostwo, a później powiedzieć dziecku, że ojciec cie nie chciał ? Czy zgłosić się o alimenty z funduszu od państwa i na ewentualne pytanie co z ojcem po prostu powiedzieć, że nie zna. Podsumowując, jeśli i tak i tak nie będę się zajmował dzieckiem. Dziewczyna i tak i tak dostanie pieniądze na wychowanie. To czy nie lepiej wykorzystać do tego państwo zamiast swoją kieszeń ? Czy tylko ja ze wszystkich facetów nie che wychowywać dziecko ? Czemu ich nie moralizujecie ?
  5. Witam samców i od razy przejdę do rzeczy. W sobotę poznałem laskę w klubie i poszedłem z nią do hotelu. Byłem trochę pijany i nie wiem czy zadbałem o odpowiednie bezpieczeństwo. Nie chce być mądrym mężczyzna po szkodzie tylko wole dmuchać na zimne. Dlatego mam kilka pytań. Po pierwsze czy jeśli laska zna tylko moje imię i numer telefonu to czy może mnie odnaleźć, a jeśli tak czy istnieje możliwość dezaktywacji numeru i usuniecie moich danych u operatora i jak to zrobić. Po drugie czy hotel w którym się rejestrowałem może podać jej moje dane, a jeśli tak to czy można coś z tym zrobić ?
  6. Selekcjoner

    Witam

    Witam wszystkich samców. Mam na imię Mateusz jestem z Leszna i moim głównym zainteresowanie jest siłownia i wszystko co się z tym wiążę. Na forum trafiłem ponieważ po kilkuletni związku straciłem chęci do życiu i muszę się odbudować na nowa. Myślę, że wiedza umieszczona na forum i pomoc innych mi w tym pomoże. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.