Jenny

Kochani dzisiaj przypada Światowy Dzień Zapobiegania Samobójtwom. Nie pozostawajmy obojętni gdy ktoś walczy z trudnymi myślami, nie oceniajmy pobudek, po prostu wspierajmy i nie zostawiajmy samych tych, którzy w samotności podejmują najgorszą decyzję w życiu.

Ok, widzę, podwójny system wartości, dla panów inny, dla pań inny. Będą dwa regulaminy?

Nie musisz mnie głaskać, atakujesz bez powodu założycielkę tego tematu popełniając tyle błędów ortograficznych i gramatycznych, że tylko się ośmieszasz, atakujesz mnie tylko dlatego, że nie stanęłam w jej obronie i nie podejmuję dyskusji na Twoim poziomie. To Twój sposób na ośmieszanie siebie samego, nie mój.

Widzę, że jesteś specjalistą w tej dziedzinie? Rasa wyższa? dlatego wszedłeś w ten temat tylko po to, żeby pojechać dziewczynie, która w żaden sposób Cię nie sprowokowała (a mi się wydaje, że stara się być zdystansowana do podobnych ataków). W jakim obszarze Ty chcesz odnosić sukcesy? W atakowaniu i poniżaniu innych? dogryzaniu? czy pomaga Ci to w chwilowym uspokojeniu Twoich lęków? Przypominam, że Twoje wypowiedzi łamią regulamin tego forum chyba, że w dziale dla mężczyzn regulaminu nie wolno łamać a tutaj można?

Tak, muszę się douczyć, bo jestem konikiem polnym a nie kobietą, nic o nich nie wiem, to dla mnie zupełnie obcy "gatunek". Myślenie nie boli.

jak już to "dopóki".... Gdyby to tak działało, to każdy średnio lub słabo sytuowany mężczyzna miałby w dorobku wielokrotnie więcej kobiet (dla których był tylko szczeblem do przeskoczenia) niż ten dobrze sytuowany, do którego dotarłyby/dotarłaby tylko najlepsza i najsilniejsza sztuka. Struktura drzewiasta. Logiki nie da się przekrzyczeć.

@ewelina namówiłaś mnie, zrobię to na sylwestra!

@Analconda mylisz lenistwo z depresją. Depresja to choroba śmiertelna. @Dakota współczesne antydepresanty wpływają negatywnie na libido tylko w kilku procentach przypadków. Znam mężczyzn, którzy biorą SSRI i normalnie współżyją. DDD/DDA to poważna sprawa, czasem terapia staje w miejscu i leki pozwalają ją ruszyć dalej. Pamiętaj po prostu, że to nie Twoja wina i idź do przodu, z lekami lub bez, byleby do przodu. Trzymaj się ciepło i nie przejmuj się złośliwymi uwagami niektórych.

Boszzzz, chorób umysłowych się nie leczy, leczy się choroby emocjonalne... Czasem lepiej nic nie napisać niż pierdolnąć krzywdzącą głupotę. @Dakota idź po prostu do lekarza, psychiatrzy to lekarze z powołania, empatyczni i wrażliwi, lekarz Ci doradzi.

Udaj się na konsultację do psychiatry. Leki nie są końcem świata, jeśli na jednej szali masz własne życie a na drugiej impotencję to nie ma co się nawet zastanawiać,, życie jest nadrzędne w stosunku do zaspokajania chuci seksualnej. Ja sama nie korzystałam ze szpitala, ale odbierałam z niego przyjaciela chorującego na depresję. Czasem ważne jest, by ktoś się Tobą po prostu zaopiekował tak, jak to zrobi personel szpitala.

hej

no hej

no hej

no hej

Witam serdecznie