Skocz do zawartości

Skydiver

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

571 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Skydiver

Kot

Kot (1/23)

29

Reputacja

  1. @Obliteraror Kawał czasu, owszem, 15 lat razem z czego 11 po ślubie i jest na prawdę ok. Chociaż bywały bardzo trudne okresy ale to w początkowym stadium małżeństwa. Od dawna jednak jest bardzo dobrze i w zasadzie na nic nie mogę się skarżyć. Jak znajdę wolną chwilę to opiszę co i jak u mnie działa
  2. Wszystkie moje znajomości z kobietami zaczynały się od seksu, później bywało różnie... Ostatni związek też zaczął się od zwierzęcego wręcz seksu w samochodzie, po pierwszej randce... I trwa dziś dziś, 15 lat.
  3. 3 miliony ukrów w Polsce, czyli statystycznie co dziesiąty spotkany na ulicy... A tu na forum gloryfikowanie ukrainek, nie wiem gdzie Wy macie oczy i rozum. Miałem z nimi sporo do czynienia, ani to mądre, ani to ładne. Chazarskie geny nie są dla mnie wcale atrakcyjne. A co do Nowej Aleksandrii - kiedyś miasto cyganów a dzisiaj siedlisko ukraińskiej patologii, która nie znalazła miejsca pod Warszawą...
  4. Kiepskie foto. Stylizacja do bani… Poza tym – zgarbiona! Bokiem w założonymi rękoma ustawia się mężczyzn aby pokazać stanowczość, kobiety powinny grać ramionami i biustem frontalnie. Męska postawa dodała jej 10 lat a niedoświetlenie dolnej partii kadru sprawia, że wydaje się optycznie gruba, brakuje tez przestrzeni na górze. Postprodukcja też kiepska, poza tym za nachalnie zaświecone – lśni się czoło. Zdjęcie do szuflady pod każdym względem, skrzywdziło modelkę…
  5. Każda pasja niesie za sobą możliwości zarobkowe. Ja przez 25 lat zbierałem winyle... W końcu gdy kolekcja była ogromna zacząłem nimi handlować, głownie przez discogs. Korespondowałem z innymi "fanatykami", kupowałem w stanach a sprzedawałem na alledrogo i odwrotnie. Byłem wiele lat dj'em - z tego kasy nie było ale z obracania gramofonami, które później zacząłem serwisować już dało się żyć przez pewien czas. Wiele lat fotografowałem - portretowałem tylko kobiety i tylko nagie. Grosza mi to nie dało ale zebrałem pokaźne portfolio. Zacząłem szukać fotografów ślubnych z którymi w weekendy za free uwieczniałem śluby, chrzty i inne gówniane spędy - dzięki temu w rok zebrałem materiał, na który mogłem sam łapać klientów i teraz już za pieniądze fotografuję pary i kobiety w różnych specyficznych okolicznościach i na prawdę mam co robić. Przy okazji zacząłem serwisować sprzęt foto, najpierw po znajomych z półświatka a obecnie mam klientów z sieci... Oczywiście cały czas prowadziłem swój biznes IT, który generalnie nie jest moim "ukochanym" zajęciem ale daje mi nieprzerwanie chleb i kasę na "ruchy" gdzie indziej... Najważniejsze jest nawiązywanie znajomości w danej branży, zawsze coś podejrzysz, podszkolisz się, pojedziesz na zlot/kurs/warsztaty...
  6. Trochę fotografuję, głownie erotykę... Trafiłem przez znajomych na pewien portal dla swingersów, pewnie większości dobrze znany... Tam łapałem zlecenia komercyjne, od delikatnych aktów w stylu art po zwykłe porno i sceny ze zwierzęcego jebania. Myślałem, że pary to głównie małżeństwa - i tak wiele jest swingujących małżeństw ale połowa tamtejszych par to kochankowie - on ma żonę, ona ma męża a jeszcze szukają faceta albo kobiety do zabawy! I w to było dla mnie nie do ogarnięcia... Jestem w stanie zrozumieć małżeństwo z długim stażem, które szuka wspólnie urozmaicenia ale kochanków organizujących schadzki w stylu trójkąt czy gangbang? To zjawisko powszechne, że mężatka puszcza się z kochankiem a on szuka dla niej kolejnych... Takich profili w serwisach jest masa, to wcale nie żaden margines... Ruchawica do potęgi *entej... A mąż czy żona takiej kreatury pewnie niczego nieświadomi...
  7. Ja też jestem żonaty ciut ponad 10 lat, a 15 lat w sumie w jednym tym samym związku. Seks mam codziennie, praktycznie co drugi raz aranżowany przez żonę. Full opcja, jak małża czasami dwa dni nie jest brana to wije się jak żmija i zrobi wszystko żeby zwabić mnie do łoża. Na początku znajomości, gdy była nastolatką nie miała takiego temperamentu ale ja zwyczajnie brałem to co chciałem i kiedy chciałem. Nigdy nie zaprotestowała. Teraz sama twierdzi, że przyzwyczaiła się i że to dla niej normalne, że facet bierze w łóżku to czego chce. Jest 9 lat młodsza, ma 30 lat a wygląda na sporo mniej...
  8. Miałem podobnie... Przyszedł kryzys gdy "wydymał" mnie wspólnik w firmie, którą ja sam założyłem. Zostawił kosmiczne długi, a ja z małym dzieckiem i żoną w domu... Trzy lata trwałem w zawieszeniu, nie mogłem nic zrobić aby poprawić sytuację, kasy ledwo starczało na pieluchy i mleko... Stwierdziłem, że chcę drugiego dziecka, chcę jeszcze raz poczuć radość z narodzin syna. Żona mówiła, że to może nie najlepszy okres.... Ja zalewałem do pełna codziennie. Zaskoczyło chwila moment, w dniu narodzin dostałem mega kopa który trwa do dziś - już kilka lat... Zacząłem znów zarabiać hajs, w biznesie objąłem krótkoterminowe strategie, które doskonale się sprawdzają a ja codziennie odkładam na konto oszczędnościowe kilka stówek. Im więcej zarabiam tym mniej pracuję - wróciłem do dawnych hobby - muzyki i fotografii. W końcu mam własne studio z prawdziwego zdarzenia! Każdy weekend wolny, mnóstwo czasu spędzam z synami, razem fotografujemy, boksujemy, jeździmy na zloty motoryzacyjne, robimy weekendowe wypady na rowery... Problemów owszem, jest sporo ale mam jak odreagować spędzając czas z rodziną. gdzieś już tu opisywałem - odciąłem się od masy informacyjnego syfu, nie śledzę w ogóle newsów, nie oglądam tv, żadnych wiadomości. To dało mi zastrzyk spokoju i pozytywnej energii. Skupiam się tylko na tym co przyjemne i konieczne.
  9. Święta prawda! Podstawą jest obranie celu i konsekwentne działanie i nie mam na myśli wcale strategii długoterminowych... W pracy prowadząc własny biznes kieruję się teraz głównie celami krótkoterminowymi i to mi daje najlepsze korzyści, poza tym z dnia na dzień widzę efekty co jest dodatkowo motywujące. Do tego odcinam się od całego informacyjnego syfu - nie śledzę niusów, które nie mają na mnie żadnego wpływu, nie zaśmiecam głowy informacjami z telewizji, netu czy radia. To na prawdę daje mi spokój, nie widzę pseudo zagrożeń typu wojna, terroryzm, wypadki drogowe czy sejmowe wojenki... Odkąd stosuję powyższe miewam też częściej "prorocze" sny i sny świadome. Gdy we śnie widzę pożar własnego domu to wiem, że muszę przygotować się na cięższy okres w handlu, gdy widzę czarnego gryzącego psa wiem, że muszę uważać na zdrowie i relaks, bo często oznacza to u mnie infekcje... Jest tych znaków więcej i nauczyłem się je interpretować i dzięki temu mogę sprawniej działać... Nie jestem w stanie przeciwdziałać zupełnie zdarzeniom ode mnie niezależnym ale dzięki nim mam świadomość, że idzie cięższy okres i mam czas na przygotowanie się odpowiednio...
  10. " I najlepiej, gdy tłuszcza żre, pracuje i śpi I jeszcze się rozmnoży czasem. Wtedy żadnej myśli Nie ma czasu pomyśleć, tylko słucha i patrzy Co mu przygotują mendy w swoim teatrze A teatr ten coraz wyższe poziomy Osiąga, ale patrząc na to z drugiej strony To tłum najbardziej lubi tę rozrywkę Gdy szcza się na zwłoki gryząc grdykę..." Patrząc na to szambo z boku stwierdzam, że polityka ma jednak niewielki wpływ na człowieka ukierunkowanego na dany cel... W ogóle przestałem śledzić doniesienia, nie czytam newsów, nie oglądam tv, radia też nie słucham. Nie wiem co się dzieje w kraju i na świecie i dobrze mi z tym. Jestem spokojniejszy i głowę mam lepszą do interesów. Nikt nie straszy mnie krachem, wojną, czy ilością śmiertelnych wypadków na drogach. W dupie z tym, to sprawy, które mnie nie dotyczą, nie mam na nie wpływu a gdy nie trafiają do mojej głowy to one nie mają też wpływu na mnie.
  11. Sytuacja sprzed lat: żona: może kupilibyśmy zmywarkę, dwie godziny dziennie muszę stać przy garach żeby na bieżąco doprowadzać je do kultury... ja: ok, kupię taką z Azji... osiemnastoletnią i niech zmywa tylko w fartuszku i w szpilkach... No i ja będę ją obsługiwał żona: nie, aż tak źle tego mycia nie znoszę... Po 10 latach małżeństwa kupiłem zmywarkę, ale niemiecką składaną w Polsce...
  12. @karhu Nie Staram się zawsze reagować kulturalnie zgodnie z przyjętą etykietą i nie wdawać się w pyskówki. Chamowi i prostakowi nie daję satysfakcji z eskalacji konfliktu. Poza tym wiele lat trenowałem boks, gdybym takiego starego dziada trafił pewnie zabiłbym na miejscu...
  13. @Morfeusz Przykłady, które przytaczasz to skrajna patologia i moim zdaniem margines społeczny. Równie dobrze można przywołać Sebixów spod budki z piwem kradnących złom i przepuszczających ostatnie grosze na maszynkach, albo takich, którzy mieszkając z rodzicami jeszcze ich okradają. Znam takich typków znacznie więcej niż przysłowiowych Karyn. Starsi ludzie też nie są lepsi w obyciu, chamskie zachowanie, wulgarne zaczepki czy niszczenie mienia są na porządku dziennym. Mieszkam w pobliżu dużego miejskiego targowiska i często widzę, co wyprawiają emeryci. Włos się na głowie jeży! Wymuszają pierwszeństwo na drodze przy targowisku, wychodzą na jezdnię piechotą i gdy grzecznie zwracam uwagę bluzgają i klną, są też tacy, którzy walą pięściami w samochód albo kopią. W aptekach notorycznie widzę, gdy starzy ludzie "chcą tylko zapytać" po czym realizują recepty omijając kolejki. Gdy moja żona była w pierwszej ciąży miała miejsce skandaliczna sytuacja - czekaliśmy na badanie usg w przychodni a stare baby obgadywały ją wulgarnie, że pewnie dawała dupy na dyskotekach i nawet nie wie kim jest ojciec. Gdy grzecznie zwróciłem im uwagę, że to nie ich sprawa i że nagrywam ich rozmowę reszta staruchów naskoczyła na mnie próbując wyrwać mi telefon! Był nawet dziarski dziad, który chciał mnie "ręcznie" doprowadzić do pionu!
  14. Bardzo dobre zdjęcia, ale... Trzeba pamiętać, że każda fotografia to tak na prawdę manipulacja na odbiorcy o ile autor świadomie korzysta z technik kompozycji... Trójpodział kadru/złoty podział, kompozycja otwarta lub zamknięta, dynamiczna bądź statyczna... Tą samą scenę można ukazać w bardzo różny sposób... Poza tym widzę tu korzystanie z różnych ogniskowych i to raczej w pełni świadomie, bez przypadku. Generalnie podsumowując - Gód dżob, te zdjęcia pewnie miały takie być w zamyśle i tak się stało...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.