Dlaczego tak ważne jest nie żałować gdy będziesz starcem? Masz żyć tak jak należy żyć aby na starość nie żałować, zamiast po prostu żyć tak jak chcesz? Wolisz zmuszać się do odgrywania szczęśliwego życia i do pilnego działania aby nie tracić ani chwili życia, nawet mimo tego, że nie chce Ci się np. podnieść się z fotela? Czyli zmuszasz się do działania po to aby na starość nie żałować. 30 lat swojego życia zmuszasz się do chwytania każdej chwili po to, aby nie żałować przez parę miesięcy starości, przed śmiercią.
Gdzie tu logika?
Nawet jeśli będę czegoś żałował jako starzec, to co z tego? Przecież prawie każdy starzec czegoś żałuje i na coś psioczy. Takie jest życie, nie da się zdobyć wszystkiego.
To jest kolejny podobny tekst. Czyli w tym momencie muszę wstać z leniwej drzemki i kimania w fotelu bo siedzę i przemijam. Muszę się zmusić do robienia czegoś po to, aby w jakimś bliżej nieokreślonym czasie starości "nie żałować". Zastanawiająca logika.
Zmuszanie się do chwytania dnia, zamiast po prostu robić to na co się ma ochotę.
Skąd wiesz, że nie Twój problem? A jak wylądujesz w piekle, to nie będzie to problem? A no tak, piekła nie ma. A skąd wiesz? Umarłeś już?