Skocz do zawartości

Wielki Mistrz Zakonu

Starszy Użytkownik
  • Postów

    272
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

2 obserwujących

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Wielki Mistrz Zakonu

Kapral

Kapral (4/23)

377

Reputacja

  1. Jak najbardziej ma to znaczenie i można to dowieść bez empirycznych obserwacyj. W skrócie: Wszystkie ludzkie działania można podzielić na dwa rodzaje: prowokujące i udaremniające. Zawsze albo przyciągamy sytuację korzystną (prowokacja) albo oddalamy sytuację niekorzystną (udaremnianie). Za obie grupy tych działań odpowiada dynamizm (dodatni bądź ujemny). Dodatni dynamizm powoduje konieczność wytracania energii, a jego wynikiem jest podejmowanie rozmaitych aktywności (człowiek taki charakteryzuje się większą aktywnością - nie może usiedzieć na miejscu, musi coś robić, jest gadułą, sprząta, odkurza samochód, ma większe skłonności do ryzyka, zawsze znajdzie sobie jakieś zajęcie, etc). Ujemny dynamizm charakteryzuje się zachowaniami przeciwnymi. Osoba o ujemnej emisyjności czeka aż wydarzy się coś w otoczeniu i dopiero wtedy zareaguje. Uogólniając można to sprowadzić do takiego sformułowania: osoba o dodatniej emisyjności bardziej przekształca otoczenie, a osoba o ujemnej emisyjności sama jest przez to otoczenie przekształcana. Nie muszę mówić, że większą skuteczność sterowniczą mają osobniki o zachowaniach prowokujących niż udaremniających. Na rynku matrymonialnym liczą się emocje, a te powstają wskutek tych pierwszych zachowań. Energia, o której wspomniałeś jest właśnie objawem egzodynamizmu.
  2. Przypomnę takim następnym razem jak będą sobie kpić z teorii spiskowych. Jednak okazuje się, że one istnieją, tylko po drugiej stronie. To bardzo ciekawe spostrzeżenie, z którego należy wyciągnąć odpowiednie wnioski.
  3. W czasach pandemii dostali wystarczająco, by się obudzić. A pamiętać należy, że proces dostawania po dupie nie może trwać wiecznie, bo w końcu skończy się śmiercią. A wtedy wiedza jest już bezużyteczna, bo organizmu już nie ma. To jest wyścig z czasem, który niestety przegrywamy.
  4. Nie można. Ale osobiście uważam, że to drugie (organizacja) w tej sytuacji jest dużo trudniejsza niż świadomość, a my tego pierwszego nawet nie mamy.
  5. Te parametry są w iloczynie, więc ilekolwiek miałbyś ludzi niezorganizowanych, to cel nie zostanie osiągnięty (ba, nawet nie jest wtedy zdefiniowany). Rozszerzając: ci na górze organizują te procesy od wielu lat, mają środki i zasoby żeby nas zutylizować, a my nie mamy praktycznie nic żeby się przed tym obronić.
  6. Moi drodzy, dorzucę rzecz, która w tym kontekście jest najważniejsza: nie ma żadnego znaczenia ile jest ludzi, tylko jaki jest stopień ich organizacji.
  7. Cytowaniem OMZiRKa chyba sam sobie wystawiłeś rachunek. Ja rozumiem, że kura dziobiąca na oślep czasem też może trafić w ziarno, ale z ja z kolei z ostrożności procesowej skwituję to politowaniem.
  8. Tak, tak. Bo funkcja procesu przez całą długość "życia" przyjmuje constans. Wyjdź z domu i nie zaklucz drzwi. Wróć i zobaczywszy, że nikt niepożądany nie wszedł ogłoś światu, że jest to dowód na to, że jutro on również nie przyjdzie.
  9. Na moje to wygląda jakby niemiecka bezpieka urządzała w Polsce generalną gubernię. A pretekst czy to dotyczy tych dwóch posłów czy czegoś tam innego, to drugorzędna sprawa.
  10. Ty sobie kpisz? Prawdopodobieństwo, że to zdanie jest prawdziwe asymptotycznie dąży do zera. Nie wiem jak bardzo koleś musiałby mieć zaburzone postrzeganie rzeczywistości, żeby nie zauważyć kolejki ustawiającej się do niego kobiet i wszystkie te sygnały musiał interpretować na swoją niekorzyść. Jeżeli w dzieciństwie nikt nie wrzucił go w jakąś maszynkę do mielenia ptaków, po której przestał odróżniać sufit od podłogi to stanowczo odradzam tego typu sugestie. Równie dobrze możesz sobie odwrócić sytuację i wyobrazić kolesia 2/10, który jest dla lasek kompletnym powietrzem, ale zachowuje się jak bożyszcze kobiet Humphrey Bogart czy inny tego typu. Przecież to jest żałosne.
  11. Globaliści inwestują w swoją własną nieśmiertelność. To się nazywa "kapitalizm interesariuszy".
  12. Nooo... lewica tak walczy, a kobiety im więcej mają praw, tym większe mają piekło. Żeby była jasność: zbyt niska entropia w społeczeństwach też nie jest dobra, ale dzisiaj cierpimy na zbyt dużą entropię. Pytanie podstawowe bez którego dalsza dyskusja nie ma sensu: czy lewica w przyrodzie osiąga jakiś stabilny punkt równowagi?
  13. No i teraz umieść sobie na jakiejś osi religijność braunistów vs środowiska twierdzące, że biologiczny mężczyzna może rodzić dzieci. Przecież to jest jakaś kompletna aberracja.
  14. Niektórzy samczykowie nie zrozumieli jeszcze fundamentalnego prawa, że reakcja jest iloczynem bodźca i reaktywności. Jeżeli poda się ten sam bodziec przy innej reaktywności, to dostanie się inną reakcję. Dla niektórych samców strategia black pill jest słuszna, a dla innych red. A spór o to, która jest słuszniejsza/lepsza jest całkowicie bezprzedmiotowa. Postscriptum: Dyskusja na temat udziału tych strategii w populacji to trochę inny temat. Zwiększanie się udziału blackpill w populacji jest skutkiem przesunięcia się samic na wykresie hipergamii na niekorzyść samców (w mocnym uproszczeniu) i stąd widać wyraźnie wzrost tej strategii.
  15. Uważasz, że TO konkretne zdarzenie ma zerowe prawdopodobieństwo zaistnienia czy, że w ogóle jakiekolwiek "spiski" w przyrodzie nie istnieją? Zapomniałeś, że społeczeństwo jest grą o nieskończonej liczbie ruchów. PS. Zamykasz w domu drzwi na klucz jak wychodzisz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.