Skocz do zawartości

Wilk

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    30.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Wilk

Kot

Kot (1/23)

5

Reputacja

  1. Ale jak to ma działać? Ona tylko czeka abym nie wykazywał zainteresowania dzieckiem to jest jej jedyne szczęście i najchętniej zatrzymała by go dla siebie.
  2. Myślę że odchodzi dlatego bo dziecko jest jej jedynym szczęściem i z biegiem czasu miało by ze mną lepszy kontakt niż z nią. Pytanie co mogę zrobić jak się wyprowadzi bez mojej wiedzy.
  3. O nic jej nie prosiłem w czasie rozmowy. Zaproponowałem tylko aby dla dobra dziecka poczekać jeszcze przynajmniej rok. Skończyło się na tym że zaczęła wyszukiwać sytuacje z przeszłości i opowiadała jaka to była skrzywdzona, sytuacje z przed 2-4 lat. Na końcu powiedziała że jej jest mnie żal. Nad ranem trochę wzmocniłem się psychicznie i wyszedłem do pracy kulturalnie się z nią żegnając. Czuje się jak bym patrzył z boku na świat.
  4. Ale co mogę zrobić jak ona chce zabrać dziecko, jakie mam prawa. Jak wyprowadzi się z nim bez mojej zgody to co mogę zrobić?
  5. Barigan nie mogę do ciebie napisać wiadomości , pisze że limit 1 wiadomość dziennie. Nie wiem czy mogę napisać swojego maila tutaj czy mnie nie zbanują
  6. Z dzieckiem staram się spędzać każdy wolny czas, w sumie robię dla niego wszystko. Oczywiście ona wyciąga jakieś pojedyncze zdarzenia z przeszłości.
  7. Witam, Wczoraj żona poinformowała mnie że wyprowadza się za kilka dni (tygodni) wraz z moim dzieckiem (prawie 3lata) w momencie kiedy zaczyna bardziej ciągnąć do taty. Powody to podawane jakieś sytuacje z przed 2 roku lub 3 lat. Nie było między nami super ale ciągnąłem to i starałem się bo chciałem mieć dobry kontakt z dzieckiem. Mam 39 lat. Okazało się że ma już mieszkanie swoje i załatwione przedszkole dla dziecka w zupełnie innej części Krakowa. Żyłem w iluzji w momencie kiedy ona planowała sobie nowe życie przez miesiące lub lata. Wspomniała o mediatorze, nie przemawia do niej sugestia żeby poczekała jeszcze rok lub dwa i żeby chodząc do psychologa dziecko przygotować do rozstania. W wieku 4-5 lat na pewno było by mi łatwej utrzymywać z nim później relacje. Jestem w szoku ale chciałbym dostać praktyczne rady od osób które miały podobna sytuacje a są już po. Dzięki z góry.
  8. Odniosłeś się do drugiego punktu mojej wypowiedzi która oderwana od całości nie znaczy nic. Jak doczytasz do końca to zobaczysz że w kolejnych etapach doradzam chłopakowi określenie i realizacje swoich celów (w świecie zewnętrznym), Prostymi słowami: "nie możesz zostać prawnikiem przejmując się co myślą o tobie inni kiedy uczysz się w kawiarni. Musisz sobie odpuścić zbytnie przejmowanie się opinią innych (czytaj fobia społeczna z która chłopak miał problem) i zasuwać z nauką przez kilka lat"
  9. Po pierwsze zostawmy przeszłość czyli rodziców, podstawówkę i gimnazjum. Po drugie zostawmy to co Cię nie powinno obchodzić czyli to co myślą inni ludzie, czyli fobia społeczna i stres. Mam tu na myśli odpuszczenie sobie przejmowania się innymi ludźmi i zbytniej analizy ich zachowań. Może Ci się wydawać to trudne, wiem bo sam przez to przechodziłem ale uznajmy że nie dbasz obecnie o dobre relacje z ludźmi i wrócisz do tego później zaczynając je budować z innymi od początku. W pracy po prostu skup się tylko na pracy , inni cię nie obchodzą. Spisz wszystko na ewentualne straty. Po trzecie zacznijmy od zera masz siebie i tymczasową prace bo jak rozumiem musisz z czegoś żyć. Jak się w niej za bardzo stresujesz to znajdź sobie prace stróża. Najważniejsze to zastanów się co chcesz w życiu osiągnąć kim chcesz być, co chcesz robić, gdzie i z kim. Ustalając to nie kieruj się swoją dotychczasową historią, doświadczeniami i ograniczeniami. Pomyśl że wygrałeś 10 mln na loterii i możesz robić co chcesz. Po czwarte jak już będziesz wiedział co chcesz to obmyśl plan i działaj tak jak by od tego zależało twoje życie. Bo od twojego działania zależy twoje życie i tylko od niego. Nie myśl na razie o dupach i co wydaje ci się że inni o tobie myślą a tak na prawdę nie myślą tobie tylko o sobie. Ty zrób to samo i zacznij myśleć tylko o sobie aż to osiągnięcia celu. Po piąte jak już będziesz robił co kochasz i będziesz obrzydliwie bogaty to pomagaj innym. Inni w przyszłości na Ciebie liczą.
  10. Przesłuchajcie do końca to pogadamy. To coś znacznie większego niż pozytywne myślenie.
  11. Ja jestem w związku małżeńskim z DDA ale to już długo nie potrwa. Jeszcze siedzę bo mam małe dziecko. Przez lata próbowałem jej pomóc, typu znaleźć pracę, męczyłem żeby się uczyła języków, sam z nią siedziałem godzinami, namawiałem żeby założyła własną firmę (rachunkowość) ona się bała, ja mówiłem że da rade, obwiozłem ją po świecie, nauczyłem pływać, próbowałem tłumaczyć że powinna rozmawiać o uczuciach, mówić co myśli, że jak do rodziców jeździ na weekend gdzie mieszkało 7 dorosłych osób to nie musi domu sprzątać tylko może pokaże mi okolice itp itd. Ogólnie myślałem że jest biedna, niedowartościowana i dlatego nie okazuje inicjatywy w związku i uczuć. Latami przytakiwała i nic się nie zmieniało, Jak się urodziło dziecko to było jeszcze gorzej i powiedziałem dość. Przestałem wychodzić z inicjatywą w związku i okazało się że nie ma nic. Sam ze sobą tworzyłem związek. Jak zrozumiała że nie będę już frajerem to ma mnie już daleko gdzieś . Od 2 lat wszędzie chodzi i wszystkim opowiada głupoty i manipulacje jaki to ja byłem i jestem złym człowiekiem. Nigdy nie warto inwestować w taki związek bo bokiem wychodzi. Albo laska jest ok i się angażować albo uciekać. Teraz tylko siedzę jak dziecko podrośnie i potem długa. Teraz ja jestem w takim stanie że potrzebuje terapii.
  12. Dziękuje wszystkim za serdeczne przywitanie.
  13. Nie mam wyjścia, zresztą z takim wsparciem jak Bracia Samcy to każdy da rade:)
  14. Witam Serdecznie, Już trzeci rok śledzę filmy i audycje Marka, które pomogły mi zrozumieć wiele, ale wiem że jeszcze dużo wiedzy muszę zjeść:) Nadal siedzę w toksycznym związku z powodu małego dziecka więc najgorsze/najlepsze jeszcze przede mną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.