Skocz do zawartości

MarcineS

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    20.00 PLN 

Treść opublikowana przez MarcineS

  1. Też się zgadzam. Tu nie ma co ratować czy naprawiać, bo fundamenty od czasu zakończenia I WŚ są tak zgnite, że nie ma to najmniejszego sensu. Dekonstrukcja Polski we wszystkich sferach (społecznej, ekonomicznej, politycznej, edukacyjnej) przez ostatnie 100lat zaszła za daleko. Musi być całkowity upadek państwa, ekonomii a społeczeństwo musi zostać zostawione samym sobie. Potem dyktatura, która narzuci jedwabnikom swoją własną wizję państwa. Miejmy nadzieję że dobrą. Tak to widzę i to nas czeka.
  2. MarcineS

    Inflacja

    Bzdura. Żaden, powtarzam żaden z najbogatszych 100 z Forbesa nie ma żadnej gotówki nigdzie. Tak może robi babcia Krysia z oszczędzonymi 10tys na czarną godzinę. Natychmiast oni inwestują natychmiast każdą gotówkę w inne dobra (ściągając je z rynku, a pompując w zamian właśnie gotówkę na rynek) lub inwestują żeby pomnożyć, tak samo wrzucając na rynek. Co więcej, może to być dla Ciebie szokiem, ale tak naprawdę wielu multimiliarderów poza osobistym majątkiem nie ma ani grosza pieniędzy! Taki np Musk. Wartość jego majątku jest szacowana na podstawie posiadanych akcji, które to akcje wycenia rynek - a jak się ma ta wycena do realnej wartości spółek w postaci majątku, patentów, umów i klientów, generowanych przez te spółki co roku zysków i szans na przyszłym rynku - każdy chyba normalny widzi. Tesla warta więcej niż koncern VAG? 🤣🤣🤣 Oczywistym dla każdego normalnego człowieka jest, że nikt nigdy tych akcji od Muska nie kupi. Chyba że zbuduje piramidę i naciągnie małointeligentnych frajerów. I tak zazwyczaj bywa. Nazywa się to "bańką" i jest najstarszym chyba znanym oszustwem w historii ekonomii.
  3. Te mądrości opieram na własnym doświadczeniu. Przykro mi.
  4. Nie mogę niestety już edytować, tu macie następny przykład z dzisiaj. To jest niewiarygodny upadek, nawet dla kogoś kto "z niejednego pieca chleb jadł". Czytam i nie mogę uwierzyć jak ktoś może coś takiego wymyślać. https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/nigdy-nie-zdradzilam-swojego-meza-teraz-zaluje-tego-najbardziej/hctzv75,30bc1058
  5. Całkowita nieprawda. Kobiety lubią się bzykać o wiele bardziej niż mężczyźni (nas natura tak skonstruowała, że się męczymy po stosunku). Ale tylko wtedy kiedy jest to facet przy którym ich hormony szaleją. Wtedy masz loda codziennie i ze 3 numerki. A spróbuj nie skorzystać! Latanie przez pół europy żeby mu obciągnąć nie jest niczym nienormalnym. Sposób traktowania nie ma znaczenia, wręcz im gorszy tym kobieta bardziej napalona i skłonna do jeszcze większych inwestycji. Też natura raczej. Inaczej byśmy wyginęli.
  6. Aż się prosi o nacjonalizację majątku (i zobowiązań) i dochód podstawowy/gwarantowany. No żodyn się nie spodziewał. 🤣
  7. MarcineS

    Inflacja

    Kolego @Piter_1982 musisz zrozumieć jedną, podstawową ekonomiczną zasadę. Pieniądz sam w sobie nie jest nic wart. To tylko papierek którym możesz napalić w piecu. Ludzie pożądają pieniądza tylko dlatego, że mogą za niego coś otrzymać (jakieś dobro w stylu telewizora, mięsa czy auta bądź czyjąś pracę np fryzjera czy sprzątaczki). Wynalezienie pieniądza miało na celu ułatwienie wymiany pomiędzy jednym uczestnikiem rynku a drugim. Kiedyś musiałeś wychodować marchewkę i potem kiedy urosną Ci włosy gibać z nią do fryzjera który akurat miał ochotę na zjedzenie marchewki. Dogadywaliście sie zamieniając jego usługę na Twoje dobro. Ponieważ na dłuższą metę to strasznie niewygodne, wynaleziono pieniądz, który był tylko i wyłącznie pośrednikiem między jednym uczestnikiem rynku a drugim - pozwalał przechować wartość dobra lub usługi przez pewien czas. Dziś sprzedałem za 1PLN marchewkę, a za miesiąc pójdę do fryzjera, który mnie za ten 1PLN obetnie. Dlatego tak ważne było zablokowanie możliwości generowania pieniędzy bez posiadania jakiegoś dobra lub usługi na pokrycie tego pieniądza. No bo jeśli na rynku jest niezmienna ilość marchewek i niezmienna ilość roboczogodzin fryzjerów, to jeśli na rynku znajdzie się 2x więcej pieniędzy, to i tak będzie za to można kupić tyle samo usług bądź towarów, więc ich cena wzrośnie dwukrotnie. Pieniądz można dodrukować tylko w przypadku kiedy na rynku pojawi się nowa praca bądź nowe dobro (np odkryjemy nowe ziemie, złoża złota itp, albo fryzjer wymyśli technologię że w ciągu godziny będzie mógł obciąć 2x więcej klientów niż dotychczas). Ponieważ od wielu lat wszystkie banki centralne drukują pieniądze jak oszalałe, to ich wartość za którą możemy coś nabyć spadła - wzrosły ceny. Dodatkowym problemem jest to, że jeśli bank centralny może bezkarnie drukować pieniądze, niewłaściwie zaczyna działać sektor bankowy. Kiedyś, żeby bank mógł komuś udzielić kredytu, musiał najpierw znaleźć klientów którzy mu powierzyli pieniądze na lokatach - kusząc ich np oprocentowaniem. Dalej te pieniądze pożyczał np przedsiębiorcą na wyższy procent i jego zyskiem był różnica na tej operacji. Dziś Twoja lokata to dla banku upierdliwy problem. Przecież może iść do banku centralnego i pożyczyć dowolną ilość kasy którą ten na drugi dzień mu wydrukuje. Co powoduje że nie ma sensu oszczędzanie, a kredytów jest udzielane zbyt wiele bo banki nie są niczym limitowane - mają dowolny dostęp do kapitału. I dlatego mamy co mamy. 🙂 Czy jest na to rada? Tak. Ale nie jest nią podnoszenie stóp a potem gaszenie ognia przy pomocy benzyny czyli drukowanie kasy na tarcze i osłony socjalne związane ze podnoszeniem stóp. Dziś podnoszenie stóp procentowych nie ma najmniejszego sensu. Należy natychmiast uciąć cały socjal. Pieniądz do ręki możesz dostać tylko wtedy jeśli masz jakiś towar na sprzedaż lub wykonałeś jakąś pracę. Przez socjal rozumiem również np płace urzędników, którzy nie wykonują żadnej pracy którą ktoś chciałby kupić, a otrzymują pieniądze. Jednocześnie należy zacząć wycofywać pieniądz z rynku. Pieniądze które dostanie państwo np w postaci podatków powinny być niszczone i nieuwzględniane w żadnych rachunkach. Czy to się stanie? Oczywiście, że nie. Co nas więc czeka. Inflacja będzie powodowała że pieniądz nie będzie za chwilę nic wart, Widząc tempo obstawiam 3-5 lat bo inżynierowie tej całej zabawy się nie pierdolą w tańcu. Później przejdziemy na jakiś czas do wymiany towarowej, a potem pojawi się nowa waluta na którą się wszyscy uczestnicy rynku zgodzą i której zaufają, i na jakiś czas znowu będzie spokój. Było to przerabiane wielokrotnie w historii.
  8. Dokładnie tak to zinterpretowałem. I jestem nieprzyjemnie zaskoczony, że tak wielu braci szeroko rozumie to jako bycie darmowym pracownikiem w biznesie. "Ogarnąć majątek" to np: pomóc zebrać owoce bo się zmarnują ogarnąć zwierzaki w gospodarstwie pomóc naprawić dach jak się w czasie choroby zerwie popilnować fachowców na drugim końcu miasta żeby nie spieprzyli jakiejś roboty zawieźć żonę do lekarza jak nie ma prawka i jest np poważnie chora zrobić zakupy, ale nie dla restauracji tylko do jedzenia do lodówki dla gospodarzy Czyli rzeczy, które są niezbędne do tego, żeby stan "majątku" przyjaciela nie niszczał ani się nie pogarszał. Natomiast jeśli nie pracownik z firmy idzie na zwolnienie, to co za problem zatrudnić normalnie na rynku pracy tymczasowego, który za normalną kasę będzie robił to co robił ten poprzedni. Nawet na miesiąc.
  9. Dobrobyt. Socjalizm w początkowej fazie (kiedy jest jeszcze kasa i nie leje się krew). Zobaczcie czym się różnił od dzisiejszego nasz świat 30-40 lat temu. Albo czym się różni europa i ameryka północna od takich indii czy ameryki południowej. Dopóki pani będzie się mogła sama utrzymać na normalnym poziomie z tzw "gównopracy" polegającej na piciu kawki i forwardowaniu maili w korpo albo na przewalaniu nikomu niepotrzebnych papierów w urzędzie czy w innym NGO-sie, tak długo nie będzie szanowała faceta. Bo po co, skoro on nie ma niczego na czym by jej zależało. Bo penisa to pragnie, owszem, ale chada. A taka chinka na dalekiej wsi, czy inna arabka jak choćby miałknie na faceta który na nią i dzieciaki pracuje, to najzwyczajniej umrze z głodu albo skończy na ulicy. Nawet jej przez myśl nie przyjdzie żeby nie szanować swojego męża i o niego nie dbać jak tylko potrafi. Ludzie są wbrew pozorom dosyć prostym gatunkiem. Natomiast dobra wiadomość jest taka, że to się zmieni i do łask znowu wrócą normalne wartości i cechy - tak u mężczyzn jak i u kobiet. I to całkiem niedługo. Wystarczy 5-15 lat poczekać. I się nagle okaże, że jak facet będzie ogarnięty, mądry, uczciwy, dobry i pracowity to się panie będą o niego na ulicy tlukły jak w jakiejś Kenii czy innej Rwandzie. Z przyjemnośią zrobiłem zapasy popcornu. 🙂
  10. Nie, nie i jeszcze raz nie. Możesz sobie racjonalizować jak chcesz, ale tylko ciężki idiota kupi, że robienie ga ga ga, gu gu gu i fascynacja kupą gówniaka jest przejawem jakiejkolwiek męskości i odpowiedzialności. Dokładnie tak to działa. Czytając ten wątek zastanawiałem się jak to dobrze ująć, ale @maroon mnie wyręczył. Spędzanie ojca czasu z dziećmi to wzięcie ich na piłkę, do muzeum techniki albo na krzesełko rowerowe jeśli akurat ma zwyczaj jeżdżenia na rowerze. Czyli ojciec robi to co normalnie, a dodatkowo włącza w swoje normalne codzienne czynności dzieci. A nie siedzenie pół dnia na ławce przy placu zabaw i pilnowanie dzieciaka żeby sobie krzywdy nie zrobiło, bo pani akurat musi obejrzeć odcinek swojego ulubionego serialu. Albo ją głowa boli i jest rozbita. A przecież dziecko musi wyjść na dwór bo tak podają podręczniki dla dobrych.... TADAMMM... tak! dla dobrych matek!
  11. Idealny przepis na białorycerzyzm. I to nawet bez nacieszenia się wersją "demo". Gratuluję porady!!
  12. Nie da rady @Iceman84PL. Jak raz straciła szacunek (a co za tym idzie umarło w niej pożądanie), to choćby ją na rękach wyniósł z płonącego domu, to już zawsze będzie dla niej śmieciem i tyle. Nie ma co tracić czasu - trzeba sobie życie dalej układać, bo być może mamy je tylko jedno.
  13. Pani nie jest gotowa na pełne zaangażowanie w związek, co łączy się nie tylko z braniem profitów, ale również z dawaniem (obowiązki, wspólne życie w trudniejszych chwilach). Najprawdopodobniej z wygody/przyzwyczajenia dotychczasowy układ jej odpowiada. Moim zdaniem tracisz czas. Wszystko co mogłeś zaproponować już zaproponowałeś, ale nie zostało to przyjęte. Pożegnać się bez urazy do niej (czasem tak po prostu bywa - nikt tu nikogo nie oszukał) i szukać następnej partnerki która będzie wiedziała bardziej konkretnie czego chce od życia w następnych latach.
  14. Trzy dni pod rząd kupujesz lody, czwartego mówisz, że jak dostaniesz cukrzycy to będzie jej wina, bo będziesz je kupował tak długo dopóki się z Tobą nie wymieni numerami telefonu. 🙂
  15. @GallAnnonim999 uprasza się o nietrollowanie. Albo bardziej umiejętne. Takie nagromadzenie stereotypów w każdym poście jest zbyt niewiarygdne.
  16. Moje zdanie jest takie. Po pierwsze błędnie słuchałeś co Pani mówi a nie patrzyłeś na to co robi. Po drugie wbiła Ci na chatę po to żeby się sexić, a Ty zanudziłeś ją analizą psychologiczną. I przy okazji chciała zobaczyć jak się do tego zabierzesz - jak to rozegrasz. Tym samym nie zdałeś testu i wylądowałeś w szufladzie "męska cipka". Po trzecie jeszcze nie spotkałem kobiety która by nie twierdziła że jest "szaloną wariatką". To im podbija własną zajebistość. Shit test którego nie zdałeś bo zacząłeś rozkminiać psychologię, zamiast spointować w jakiś fajny sposób w stylu "super - tylko przy takich mi staje". Patrz "po pierwsze". Po czwarte o czym Ty gadasz z dziewczyną na pierwszych randkach?!?!? Wtedy to się opowiada o fajnej pracy, hobby, albo gdzie spędziłeś ostatnie wakacje. A nie wypłakujesz swoje psychologiczne problemy na jej piersi. Po raz kolejny szuflada "męska cipka". Po piąte temat związku ewidentny shittest. Którego oczywiście nie zdałeś. W tej sytuacji prawidłowa odpowiedź to kontynujesz rozmowę proponując zamieszkanie wspólne za tydzień, kryzys relacji za dwa i rozstanie za trzy tygodnie, z dowcipnym komentarzem, że fajnie w dzisiejszych czasach jak można wszystko mieć tak szybko. Na moje temat spalony na całej linii, sugeruję nie tracić czasu, chyba że lubisz być "przyjaciółką z penisem". Tej ładnie dziękujesz, potem chwilę pracujesz nad sobą, podnosisz samoocenę, robisz psychikę na pozytywną a nie negatywną, wyciągasz kij z tyłka, pracujesz trochę nad śmiałością w sferze fizycznej. I wtedy startujesz do kolejnej panny tylko już w inny sposób.
  17. Tobie może nie, ale jej zależy. Seksualność kobiety mają duzą. Odnosze wrażenie, że jest ostatni moment na ocalenie tej relacji. Bierz się za temat po mesku, złap za rękę zdecydowanie i trzymaj, zobaczysz czy się wyrywa na poważnie. Jeśli nie to całujesz i do "macanek" jak to nazwałeś. 🙂 Jedyne co może Cię spotkać to jej foch i strata. Ale jak nie ruszysz do przodu to i tak ją straciłeś.
  18. Masz rację! Nie znasz się. 😃 Na pierwszym zdjęciu ewidentna alfa. Zakapior. Widac kto tu rozdaje karty. Aż sam bym się z kolesiem wódki napił! Na drugim - jakiś żałosny, smutny przegryw i kukold. Podobny absolutnie do nikogo. Na stówę dzwoni ze sklepu, sprzed chłodziarki, do swojej myszki, żeby zapytać od jakiego producenta ma kupić karton mleka do kawy. Zresztą w oczach czytajcie. Tak robią kobiety, a tu doskonale widać kiedy facet czuje sie pewnie w swojej stylówie, a kiedy nie. A Tu się w 1000% zgadzam! 🙂 Autor wątku na razie przetrawia nasze rady, więc myślę, że możemy go trochę podbić. Pozdr!
  19. MarcineS

    OnlyFans

    Absolutnie, niewyobrażalnie żałosne. Oczywiście facet, bo laska, fajna robota, lekka kasa.
  20. Oooo i tu pozwolę sobie na uwagę, nieco poza głównym wątkiem. Na podstawie badań empirycznych na pewnej grupie kobiet, z tym zarostem to sie nie zgodzę. Szczęka tak, bezczelne spojrzenie prosto w oczy tak, zawadiacki uśmiech tak, Włosy krótko tak. Zarost gęsty nie. Własciwie obiekty badane były jedomyślne w tej kwestii. Oczywiście jedno, dwudniowy jak najbardziej. Drapie, zwiększając doznania podczas robienia wiadomo czego, wiadomo gdzie. Dodatkowo Panie uwielbiaja tłumaczyć się następnego dnia zazdrosnym koleżankom w pracy, że ta podrażniona i zaczerwieniona skóra na nosie i brodzie, to przecież absolutnie nie od namiętnego całowania sie z facetem. 🤣🤣🤣 Ale to tylko moja opinia. Ja mam troche starszy target 30-50. Może młodsze miały inaczej, ale wtedy jeszcze mody na brodę nie było więc nie pamietam.
  21. To nie tak. Wbrew pozorom nie jest trudno stworzyć udany związek, długoterminowy też. Odrzucając ze 2-3 totalne psychopatki, które wyleciały po drugiej randce, wszystkie moje związki były udane. Warunek jest taki, że po prostu trzeba poznać reguły gry i się do nich stosować. A reguły gry są takie: Kobiety uwielbiają sex (odnoszę nieodparte wrażenie że nawet bardziej niż my). Jeśli jest emocja (chemia) i nie wylądujecie w łóżku na drugiel randce, kobieta czuje się zniesmaczona i zdezorientowana i momentalnie baaaaardzo spada się w jej rankingu. Przykro mi. Nieśmiałość jest najgorszym wrogiem udanego związku. Kobiety uwielbiają jeśli facet im imponuje (hipergamia). Kobiety uwielbiają jeśli facet je zdominuje (hipergamia). Psychicznie i fizycznie. Jeśli zrobisz to na pierwszej randce, powiedzą Ci że to lubią wprost na drugiej. Kobiety najlepiej funkcjonują czując oddech konkurencji na plecach. Te stany muszą nieustannie być podtrzymywane. Te reguły się w ciągu ostatnich 20 lat się zmieniły istotnie. Przed 2000 rokiem kobiecie imponował facet spokojny, opiekuńczy, odpowiedzialny, który był w stanie utrzymać przez lata ją i potomstwo. Ponieważ dzisiaj kobieta jest w stanie utrzymać sie sama z gównopracy i zasiłków, ten aspekt nie jest już dla kobiet istotny. A faceci nie dostosowali się do tych nowych reguł, i nadal próbuja zaradnością, pracowitością i odpowiedzialnością imponować. Teraz imponujemy wiedzą, ciekawymi męskimi pasjami, nad którymi spędzamy więcej czasu niż z nią, niezależnością (OD NIEJ!!), stanowczością (WOBEC NIEJ!!), podejmowaniem decyzji, dyskrecją w kwestii waszych relacji itp. Kolejna bardzo ważna zasada jest taka, że nie zwracamy uwagi na to co kobieta mówi (dobrze, jeśli jest tego faktu świadoma), a patrzymy na to co robi. Kobieta w dobrze zorganizowanym związku właściwie jest cały czas wilgotna i gotowa na sex bez żadnego pierdolamento gier wstępnych. I to nie jest przenośnia!!!!! Jak to zrobić. Pełno tu porad. Może kiedyś dopiszę swoje doswiadczenia. I to nie prawda że wiek działa na Twoją niekorzyść. Jest wręcz przeciwnie Kobiety po 30-stce bardzo szybko spada wartość na rynku "seksualnym", mają coraz większa trudność w sypianiu z topowymi hipergamicznie facetami. Panaceum na to atencja od simpów, ale ta nie zaspokaja sexualnie a jedynie podtrzymuje ułudę dawnego zainteresowania od samców alfa. A libido po 30-stce jescze rośnie (świadomosć własnego ciała + kurczący się czas + biologia). Facetowi natomiast ta wartość, właściwie do 60 roku zycia, nieustannie rośnie. Jest uspokojony życiowo, ma mądrość i doswiadczenia, ma osiągnięcia, jest świadom swojej wartości, przystojnieje (TAK!), jest lepszy w łóżku. Także ogarnąć zdrowie, głowę a będzie można co tydzień nową panią poznawać. 🙂
  22. Rada dla wytrawnych graczy w takiej sytuacji - pukać jak długo da radę, nie przyzwyczajać się do Pani. Rada dla Ciebie - uciekać natychmiast. Zaczynasz racjonalizować jej cechy i zachowania, widać desperację, nie utrzymasz w tym przypadku dominującej postawy w związku, bo nie masz odpowiednio głowy poukładanej. Powrót do randkowania, odzyskanie pewności siebie i następna panna dobrze Ci zrobią.
  23. Dokładnie tak!! W życiu w pysk od panny nie dostałem, a czasami sadziłem takie teksty że sam bym sie strzelił 🙂 I nigdy ani odmowy ani pretensji nie było. Natura sama mówi mężczyźnie co robić. Obserwujesz parę znaków, że na ciebie leci. Spojrzenie, niby przypadkowe dotknięcia, to w jaki sposób słucha tego co mówisz, bo gadane jednak warto mieć, przynajmniej na pierwsze 2 godzinki spotkania. Jeśli tego nie ma spadasz, jeśli jest atakujesz już bez zbędnego rozkminiania. Oooo. Dobry test - jak laska dotknie telefonu w czasie spotkania, żartobliwie ale stanowczo zabierasz jej go z ręki i mówisz, że dzisiaj Ty masz jej towarzystwo na wyłacznosć. Jak zrobi drame, natychmiast bez słowa wsiadasz w auto (jeśli będzie za Tobą latac i przepraszać to można przechodzić do drugiej bazy, ale natychmiast) i wracasz do siebie. Kontakt urwany, nic z tego nie będzie, szkoda inwestowac czasu i emocji. Jeśli grzecznie pozwoli Ci odłożyć telefon (i jeszcze się obserwuj czy się zaczerwieni albo uśmiechnie, ale tu nie ma wymogu) to od razu możesz przechodzić do drugiej bazy czyli pocałunek. I tak jak @Zgredek zauważył, tez sadzę że temat wcale nie jest przegrany jak Cie na samotną majówkę namawia.
  24. Najważniejsze to natychmiast odstawić porno. Całkowicie!! To robi Ci sieczkę w głowie z tym fetyszem. Nofap - bardzo ważne, ale jeśli sie nie da to absolutnie bez kompa - tylko do fantazji w głowie. I jak najrzadziej. Nawet raz na dwa tygodnie będzie sukcesem. Plus zadbać o siebie i jak koledzy powyżej pisali podnieść testosteron. Po miesiącu bez walenia konia powinien naturalnie skoczyć. Jesli masz nadwagę i schudniesz skoczy. Jesli siedzisz w domu intensywnie ruszyć się - spacery, rower, wycieczki. Równiez skoczy. Jesteś normalny całkowicie, tylko sie pogubiłeś na moment w labiryncie który zbudowałes we własnej głowie. 🙂
  25. Kiedyś było dokładnie tak samo, a zaraz wytłumacze dlaczego. Cele tej całej zabawy - obojętnie co by Panie za cuda nie opowiadały - są dwa: 1. Jak najlepsze geny, bo potomstwo będzie silne i dominujące. 2. Jeśli już mamy potomstwo z porządnych genów, to trzeba zadbać o to, aby ono bezpiecznie przeżyło do momentu kiedy będzie w stanie samo o siebie zadbać. Zawsze tak było jest i będzie, bo inaczej byśmy nie przetrwali jako gatunek, a od czasu do czasu ludzkość ma tendencje autodestrukcyjne, więc biologia musi to jakoś korygować. Kiedyś po prostu dla punktu 2-go potrzebny był robotny, odpowiedzialny i zaradny facet, który może i miał słaby gen, ale się rodziną potrafił zaopiekować. Jak takiego straciła to był duuuuży problem. Teraz Pani może sama na siebie zarobić nawet w gównopracy, są zasiłki, alimenty, zapomogi. I dlatego jest jak jest. Dobra wiadomość jest taka, że za kilka lat, jak to wszystko co nazywamy "nowym ładem" pierdolnie - a pierdolnie na pewno, bo jest niczym innym jak zamordystycznym socjalizmem, trzeba będzie ponownie liczyć na własne umiejętnośći przetrwania w brutalnym otoczeniu, znowu w cenie będą zaradność, odwaga facetów. A Paniom w 3 sekundy się zmieni orientacja i będą się o gości 5/10 zabijały.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.