Skocz do zawartości

Kate_wr

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Kobieta

Ostatnie wizyty

562 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Kate_wr

Kot

Kot (1/23)

1

Reputacja

  1. @JoeBlue To nie jest tak, że mnie cieszy to, że mam mętlik w głowie. Nie potrafię obiektywnie ocenić sytuacji, bo nigdy wcześniej w takiej nie byłam i jest mi ciężko i smutno, źle, bo przywiązałam się do tej osoby... @MaxMen Ja w sumie nie wiem co on o mnie myśli, w sensie czy tak po mnie to widać. Tego nie potrafię ocenić, ale skoro chcę się umawiać to chyba wie, że nie traktuję tego obojętnie... Szczególnie jak ktoś spotyka się, do tego dochodzi seks, bliskość...ja nie mogłabym na takiej zasadzie spotykać się jednocześnie z różnymi osobami. Co innego zwykłe randki/spotkania bez takiej bliskości, a co innego to. I fakt, samoocena spadła mi bardzo po tej akcji...
  2. @MaxMen tylko wlasciwie nie składaliśmy sobie żadnych obietnic, nie jesteśmy w związku to może ja przesadzam i ma prawo jeszcze na takim etapie się spotykać z inną/innymi, nie wiem sama...;/ bo to, że mnie zabolało to inna sprawa. Naprawdę zgłupiałam już jak wygląda obiektywnie ta sytuacja ?
  3. @Halinka tylko ja raczej starałam się nie pokazywać po sobie, że mi aż tak zależy ;( to chyba nie miałam aż tak czym odpychać...
  4. Tak jak napisaliście zrobiłam przerwę i starałam się zdystansować...chyba z marnym skutkiem. Dziękuję wszystkim za rady, przeczytałam wszystkie bardzo dokładnie i zdecydowałam, że nic będę się z niczym wyrywać. Sytuacja wygląda tak, że kilka dni temu widziałam go na mieście z inną ;))) i przepłakałam te wszystkie dni jak nietrudno się domyślić, tyle z mojego dystansu. Nie chcę za dużo ujawniać, byłam w kawiarni z kuzynką i nagle zobaczyłam jak ON wchodzi z jakąś kobieta do środka.... nie zauważył mnie i poszedł gdzieś na piętro. Jak wchodzili po schodach to ją objął w pasie, więc to chyba nie było koleżeńskie spotkanie... spanikowałam i poszłam, bo miałam już łzy w oczach. Tego się nie spodziewalam,życie mnie ciągle zaskakuje, a mamy się zobaczyć w weekend i dziś normalnie do mnie zadzwonił.... Już mam dość, myślę, że ze mną jest coś nie tak, jestem za głupia, za brzydka, nudna ? Z jednej strony nie jesteśmy razem w związku to nie mogę chyba zarzucić mu, że tak się nie robi, ale jakby był mną poważnie zainteresowany to po co chcialby się umawiać z nią??? ;(( Ale też ja się z nikim więcej nie umawiam i źle mi od tego czasu jak go zobaczyłam.
  5. @MaxMen nie bardzo wspomina, ale to może wynika też z czasu tej znajomości. Za dużo to nie wiem. No właśnie jakoś przed sylwestrem poznaliśmy się w klubie przypadkowo i jakoś się to ciągnie do teraz. Więc no mało czasu minęło. ;// @leto też z mojej strony to nie gierki właśnie, bardziej właśnie pilnowanie albo martwienie się o to, żeby się nie skończyło. Faktycznie mam też chyba problem z samooceną ;/. Jakoś chyba zaczęłam postrzegać siebie przez pryzmat jego zainteresowania mną. ;/ I dlatego czasem czuję takiego doła przez niego i czasami tak lepiej.;/ @Androgeniczna nie wiem czy nie możemy , za mało czasu upłynęło, żeby się dowiedzieć...;/ @LaMalinche to już nie wiem, przeczytałam tu jeden temat, że kobiety głupio czekają z seksem, a to nie ma znaczenia i nie świadczy o nich...;/ I lepiej nawet jak nie zgrywa się, że seksu nie będzie do którejś tam randki i tak dalej. Nie wiem jak nazwać to co jest między nami... nie powiem nic mu na razie. Takie odrzucenie będzie ciężkie dla mnie i już to wiem, jak mam się zdystansować ? Chyba nie potrafię...;( Bo jak już napisałam wyżej to też zaczęłam postrzegać siebie przez jego zainteresowanie mną
  6. Już odpisuję wszystkim @JoeBlue akurat potrafię dotrzymywać obietnic, staram się być zawsze w porządku i wydaje mi się, że można na mnie liczyć. Czyli trzeba trochę grać, powiedzmy zawsze zachować tę nutę niepewności o siebie z mężczyzną? Żeby nie czuł, że zdobył całkowicie. Tylko to trzeba się postarać o to... ;/ całkiem przeciwnie niż @leto. A na początku nie powinno być właśnie takich niewiadomych, żeby dalej się kręciło wszystko..? Mimo że komuś zależy to udawać trochę i czekać na ruch mężczyzny @sargon właśnie staram się nie przesadzać w żadną stronę, nie chcę się na pewno narzucać, ale chyba widać trochę po mnie. Zresztą sama nie wiem co myśleć. ;/ @MaxMen spotkania nie kręcą się wokół seksu,ale zawsze nim kończą. No i nie znam jego rodziny, znajomych też nie, raz tylko przypadkowo spotkał swojego kolegę i przedstawiliśmy się sobie i tyle. @Lalka myślałam tak, że poczekam jeszcze, zobaczę co będzie dalej i może wyjdzie coś samo z siebie. Żeby od razu właśnie kogoś nie wystraszyć, jak jeszcze minie trochę czasu. ;/ po prostu kręcić sobie jeszcze na luzie, trochę udawanym z mojej strony... @Sansara_ to prawda mam spory mętlik w głowie , ale może tak jest na początku? tak właśnie czuję. ;(( Ale tego strachu o niego to akurat nie lubię. @Rolbot nie będę jeszcze mówić nic.. ;/ poczekam co dalej. Nie potrafię obiektywnie stwierdzić co i jak, a takiej kumpeli nie mam. No on jest starszy ode mnie i nie mamy wspólnych znajomych. I staram się tak nie racjonalizować, wiem o czym piszesz ;/ Powinnam skupić się na końcówce studiów, a nie mieć takiego bałaganu w głowie, pierwszy raz tak mam ;//
  7. @JoeBlue nie chcę dzieci. Dziękuję za odpowiedź i za cenną radę... Ale w końcu każda kobieta będzie przecież zdobyta, to wtedy wszyscy mężczyźni już odpuszczają...? ;( Tak. To nie tak, że złowiłam go na seks albo, że on chciał i ja się zmusiłam, żeby go zatrzymać, po prostu tak wyszło. On chciał i ja też... kilka razy już. Spędzamy też inaczej czas, rozmawiamy np. byliśmy razem w kinie. Ale i tak boję się, że zależy mu tylko na jednym, nie wiem co go trzyma, trochę nie rozumiem tej sytuacji w głowie. Powiem tak za jakiś czas, jak stwierdzę, że to za dużo jak dla mnie... @leto boję się takiej prawdy
  8. Ja też liczę na to cicho, że z czasem też będzie mu na mnie coraz bardziej zależeć i samo się jakoś rozwinie. ;(( Też popieram szczerość, ale jak coś dopiero się zaczyna to nie wiem czy warto od razu walić uczuciami prosto z mostu i pytać na czym się stoi,... można kogoś wystraszyć, bo to chyba ze mną coś jest nie tak, że mi jakoś tak szybko zaczęło zależec. nie wiem. Przeszkadza tylko ten mętlik w głowie i smutek co jakiś czas, niepewnosć, ale może niedługo wyjdzie czy jestem tylko do jednego czy mnie bardziej polubił. Jak będzie gorzej ze mną i tak samo między nami jak do tej pory to porozmawiam, kiedyś przestanie boleć. ;)) TO NIE JEST TROLL. Jestem smutna i chciałam też od innych osób rady i wyżalenia się.
  9. @leto, @Analconda, @kryszak86 czyli nawet jak się zbłaźnię to lepiej powiedzieć, rozumiem. Czuję się okropnie, że tak szybko zaczęłam się angażować. ;;( Wyśmielibyście kobietę w jakby wam powiedziała co czuje jeśli relacja nie trwa jakoś długo? Nie chcę też go wystraszyć no...Za jakiś czas to zrobię jeśli sytuacja mnie przerośnie, a może on pierwszy akurat da mi jakiś sygnał w tym czasie. I tak już będę cierpieć i tak. ;( a @kryszak86 też nie wiem na czym stoję i jakie są jego plany wobec mnie
  10. Napisałam dalej @leto,, że to świeża sprawa i dlatego nie chcę nic mówić. I to moja wina, że się coraz bardziej angażuję ;((
  11. Kate_wr

    Jestem tu nowa

    Porada w głupiej sytuacji życiowej ;( ale chcę zostać dłużej
  12. Kolega powiedział mi o tym forum. Mam straszny problem i już nie wiem kogo zapytać o poradę ;( Spotykam się z trochę starszym facetem, ja teraz kończę studia, on ma 32 lata. Nie jesteśmy w związku, ale też nie spotykamy się tylko na sam seks. Zaczynam się łapać na tym, że coraz częściej o NIM myślę, co robi, z kim rozmawia i czuje zazdrośc o niego, czuje się mało ważna ;((( noo wkręcam się w to i nie powiem, ale trochę miesza mi to w głowie. Nie chce mówić jemu o moich uczuciach z róznych względów zwłaszcza, że to nie trwa jakoś długo i wyjdę na skończoną kretynkę, chciałabym to ciągnąć dalej i może z czasem on też wyjawi co o tym myśli. Ale też boje się, że przyjdzie taki moment i zakończy to. Nie wiem pozna kogoś o wiele lepszego niż ja i zostanę sama, odrzucona, gorsza. ;(( Nie wiem co robić. ;( Nie umiem tego przerwać i nie chcę, ale boję się, że potem źle się to dla mnie skończy i dopiero będę cierpieć. Jak to napisałam to chyba jest mi jeszcze gorzej ;(.
  13. Kate_wr

    Jestem tu nowa

    Cześć wszystkim :pp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.