Skocz do zawartości

Dyktator

Emerytura
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Dyktator

  1. Zrozumcie, ze kobiety powoli zaczynaja tracic grunt pod nogami. Oczywiscie to sie dopiero zaczyna i idzie jak krew z nosa, ale z tygodnia na tydzien coraz wiecej facetow jest swiadomych i tak trzymac! Jezeli np. masz wasala (jakiegos "kumpla"), ktory robi wszystko dla ciebie (przynies, podaj, pozyc pieniadze, idz tu, idz tam) i nagle wyrywa sie on spod twojej kontroli, no to tez sie wkurwiasz jak autorka tego tematu. Nie ma co sie dziwic. Problemem jest poczatek zwiazku, gdzie baba robi z facetem co chce i przyzwyczaja sie, ze facet jest zwykla pizda i mozna nim manipulowac. Takich zwiazkow nie ma co odbudowywac. Powiedziec "nara" i szukac nowej baby, ktora to facet bedzie programowal.
  2. Otwierasz sie przy kobiecie? Chlopie, dobrze sie czujesz? Kobieta ma dostawac ograniczona ilosc wiedzy, ktora ma pokazywac ciebie na plus, a nie na minus. Mow to co ona chce uslyszec. Narozrabiales? No i bardzo dobrze, one lubia lobuzow.
  3. Nie wiem po co wy sie klocicie, skoro jeden pisze o materii, a drugi o energii (jeden i drugi ma racje). Jeden bedzie medytowal i w ten sposob budowal swoja pewnosc siebie, a drugi bedzie sparowal, dostawal po mordzie i w ten sposob bedzie pewny siebie. Jeden zmienia nawyki w podswiadomosci (bezposrednio), a drugi modyfikuje nawyki w materii, ktore zmieniaja jego podswiadomosc/energie. I teraz pytanie: co jest bardziej skuteczne? Ja nie jestem na tyle rozwiniety duchowo zeby robic to bezposrednio w medytacji, wiec wiekszosc rzeczy ktore chce zmienic zahacza o materie. Ktos moze byc mocno rozwiniety duchowo i potrafi to zrobic w kilka sekund (duchowosc), a ja musze trenowac latami (materia). Rowniez jestem gosciem, ktory rzadko ma wytrysk, a jesli juz mam dojsc to sciskam mocno miesnie kegla i wytrysk jest minimalny (kropelki), co osobiscie uznaje za duzy sukces. Wrazenia mam takie same jak Jednonogi Kapelusz - zwiekszona pewnosc siebie, zwiekszona wytrzymalosc, wieksza agresja, "szerszy" umysl itd. Rozumiem ciebie, Spira, bo wizualizacje, ze np. idziesz z dwoma niedzwiedziami przez ulice (jak jestes niepewny siebie i chcesz to zmienic) moga zdzialac cuda i mozesz zmienic swoje nawyki w kilka tygodni. Tylko musisz mocno wierzyc. Wiec lapie o co ci chodzi.
  4. No w sumie masz racje, bo to mozna wyczuc po kilku minutach. Ostatnio bylem swiadkiem, jak facet podchodzil do kobiety (pierwsze spotkanie, nigdy sie nie widzieli wczesniej; umowili sie przez jakis portal randkowy) i gosc do niej z taka bajera: - czesc, ty jestes Ania? - tak - no czesc, kurde, stresuje sie troche, ale mam nadzieje, ze jak sie przejdziemy gdzies to mi to przejdzie Czaisz ta bajerke? Na bank mokra juz byla. Ten gosciu powinien dostac liscia na pape z automatu! Umawiaj sie z duza iloscia gosci i po prostu weryfikuj ich. Daj im godzine. W 60 minut spokojnie wyczujesz czy to sztuczny penis czy prawdziwy. Jak cos to zawijaj na chate i tyle.
  5. To nie jest takie proste. Zwiazek z kobieta to gra. Znam takich, co maja 27 lat i opowiadaja wlasnej kobiecie o meskich sprawach "Janek sie najebal i podrywal dziewczyne w klubie jak bylismy, a ja cie, kochanie, kocham, wiec nigdy bym tego nie zrobil". Kobieta jak sie mnie pytala o kumpla (w sensie co u niego) to mowilem, ze chuj mnie to interesuje i jak chce to niech sobie zadzwoni do niego. Wiekszosc to tampony i tyle.
  6. Mam takie samo zdanie jak ty, Angel of Mercy. Kobieta pokazuje na sciane, ktora jest biala i mowi "ta sciana jest czarna", a jej przydupas (facet) mowi "tak, tak, kochanie, masz racje". Boi sie, ze dama sie na niego obrazi, a moze i zerwie z nim? On sobie nie da rady bez niej, bo jest zwykla pizda. Co powie mama, ciocia, babcia? Ze bedzie starym kawalerem, a to takie straszne. W robocie beda go wyzywali od pedala, a on sie bedzie wstydzil. Piona! To nie jest wina kobiety, tylko pizdowatego faceta. Jak pozwalasz sobie wchodzic na glowe to bedziesz ustawiany przez kobiete. Facet ma zaprogramowac kobiete, wiec od pierwszej sekundy kiedy spojrzysz jej w oczy pokazujesz dominacje. Ona bedzie cie testowac. A ty zamiast przytakiwac musisz pokazac swoja pozycje i to ze masz jaja. Jesli nie masz ochoty z nia rozmawiasz to jej to mowisz. Jezeli ma jakis problem to pokazujesz drzwi i mowisz, ze jak jej sie nie podoba to moze wypierdalac. Tyle. Bedzie cie szanowac jak nikogo innego.
  7. Bez przesady. Jak sobie poscielisz tak sie wyspisz. Warto byc chujem dla kobiety. Rozkochaj ja, ale jak wyczujesz nawet lekka manipulacje to opierdol i nie daj sobie w kasze dmuchac. Tak jak juz wczesniej pisalismy (nie wiem czy w tym temacie) - albo dominacja w 100% twoja albo daj sobie spokoj. Ty musisz po prostu miec pierwszy ruch w tych szachach, a ona niech sie broni. Nie odwrotnie, bo przegrasz. A jak w dodatku jestes slabiak (uzalezniony od cipki) to bedziesz mial przesrane. Sorry, ale mam wyjebane na zdanie innych. To oni maja sie liczyc z moim. Z dnia na dzien mam byc pewniejszy siebie i tego sie trzymam. A jak sie napatoczy jakas to odpalam gre. Strategiczna gre. Kiedys sie gralo w Age of Empires, a dzisiaj gra sie w gre samica vs ja. I co z tego, ze uzywam kodow? Mam to wygrac i tyle.
  8. Nie ma czegos takiego jak ideal. Chyba ze masz na mysli goscia, ktory jest socjopata. Kilka miesiecy temu weszla mi wspolokatorka do pokoju bez pukania. Ojebalem ja jak szmate. Na drugi dzien oczywiscie lizanie dupy plus do tego "robie kawe, chcialbys moze tez?". Ta, z miodem. Ok, zaraz bedzie. To mi przynies. I tak to ma wygladac. Ona marzy zeby poczuc odrobine meskiego swiata, a nie ciaglego pierdolenia o paznokciach. Ile jest kobiet w klubie, ktore sie modla, zeby jakis samiec w koncu zagadal? Zaden nie dobije, bo kazdy zesrany. Albo my rzadzimy albo one. Nie ma pol na pol!!!
  9. Wojna plci trwa w najlepsze. Taka jest prawda. I trzeba przyznac szczerze, Panowie - przegrywamy ja na razie, ale jest coraz lepiej! Przyklad z autopsji: kumpel i jego dziewczyna - kiedy nie byla jeszcze jego dziewczyna (w sensie - nie dala mu dupy) to chlopak robil wszystko. Aktywnosc fizyczna na 100%. Sam mnie na bieg albo normalny trening nagabywal. Dorwal sie do dupy i... on nie ma czasu, jemu sie nie chce. Drugi przyklad: kolezanka z mieszkania i jej facet. Na samym poczatku jak jej facet przyjezdzal do niej to robil wszystko. Kiedy idziemy na trening, on juz sie nie moze doczekac, trening to jego cale zycie itd. Dorwal sie do dupska - ZERO AKTYWNOSCI FIZYCZNEJ i wjechalo mu juz ponad 9kg wagi!!! I teraz wyobrazcie sobie goscia w wieku 30-38 lat. Zadbany, ustawiony, aktywny fizycznie - przeciez one sie beda w kolejkach ustawiac!!!
  10. Kobieta bedzie sie zachowywala tak, jak bedziesz jej pozwalal. Jezeli potrafisz ja krecic to ja krec (strategiczne zarzadzanie emocjami samicy to podstawa). Natomiast jesli boisz sie, ze ty sie wkrecisz to daj sobie spokoj bo bedzie kaszana. Pamietaj ze kobieta musi czuc sie niestabilnie w zwiazku, wiec dlugie rozmowy telefoniczne itd. odpadaja na starcie. Tylko konkrety. Jak sie bedzie dopytywala i chciala wiedziec za duzo to urywaj gadke i rob sie nieprzyjemny. Wychowasz ja.
  11. Nie wiem czemu, ale obrzydzaja mnie goscie, ktorzy sciemniaja kobietom, zeby tylko zaruchac. Dla mnie to jest ponizej pasa. No ale w zyciu roznie z tym bywa - jeden nie kopnie goscia, ktory lezy, a drugi bedzie mu skakal po glowie. Takie zycie. W sumie sie nie dziwie, skoro niektorzy nie moga wytrzymac bez masturbacji dluzej niz 12 godzin. Rozumiem lekkie "zakrecenie" kobieta, ale sciemniac ze jest sie np. zawodowym zolnierzem i wrocilo sie z Iraku, skoro nawet 5 pompek sie nie zrobi? Zal. Dlatego ostatnio coraz wiecej mam kobiet, z ktorymi mozna sie normalnie spotkac i "podominowac". I to mnie najbardziej kreci, bo to podkreca moja meskosc. Nie robie tego dla 5 sekundowego orgazmu, bo to zabiera mi meskosc i wypompowuje mnie z energii i z waznych pierwiastkow. Taka jest moja filozofia i nie musicie sie z tym zgadzac. Ale tak jest.
  12. No i to jest to! Piona! Mam dokladnie to samo zdanie. Podbitka do dziewczyn w klubie na pelnym luzie i pelnej pewnosci siebie. Nawet jak kobiety widza, ze bierzesz numer od jednej, drugiej, trzeciej to i tak stajesz sie bardziej atrakcyjny. Kobieta z natury chce sie czuc niestabilnie w zwiazku. Chce miec faceta, ktory bedzie atrakcyjny dla kazdej. A mowia co innego... Nie ma co sie dziwic, skoro cala wiedza jest napisana przez jakies lewactwo, ktore chcialo nas zepsuc.
  13. No i to pokazuje, kto wygrywa starcie samice vs samce. Za pomoca waginy mozna ugrac wszystko. Porady typu "jesli ona cie kreci i nie chcesz pokazac slabosci to zwal konia przy porno, zeby cie nie kusila, bo bedzie cie kontrolowac" sa slabe. Przypominaja mi one strasznie otyla babe, ktora nie moze zrezygnowal z fast foodow. Co to za facet, ktory nie umie kontrolowac popedu seksualnego? Szok. Zamiast wykorzystac to dla siebie to to wszystko idzie w powietrze (albo na papier toaletowy). Tak jest - mezczyzni pozniej dojrzewaja. Moja pewnosc siebie i zrozumienie tego pierdolnika zaczela sie niedawno. Oczywiscie na poczatku musialem trafic na kobiete z patologii, z ktora bylem ponad 3 lata. Mialem przyspieszony kurs dojrzewania. Nie zaluje, wrecz jej dziekuje!
  14. Pewnosc siebie > pieniadze. Pewnosc siebie > bycie przystojnym. Kto sie zgadza?
  15. Facet jest zaglem, kobieta jest wiatrem. Jak ty jestes pewny siebie i idziesz przez miasto to bidulka tez sie czuje pewna siebie. Kto wie czy kiedykolwiek sie czula tak pewnie jak z toba? A moze z bylym sie tak nie czula, bo to byla zwykla pizda? Na 100% wywoluje to u niej emocje - ona po prostu to czuje, ze ty idziesz sobie na luzie i pewny siebie. Nie musisz jej tego mowic, ona to wie (podswiadomie). No chyba ze masz jakies paranoje typu "oby mnie nikt nie zobaczyl, jak mocno sie boje" - wtedy rzeczywiscie siedz w domu. Ja tam zawsze lubie pokazac dominacje. Jak chce zlapac za pupe to to robie. Nie interesuje mnie kto idzie z tylu. Jak chce cos powiedziec w sklepie przy kasie to to mowie. Nie interesuje mnie to ze dla kogos to moze byc dziwne i zbyt glosne. Przeciez nikomu krzywdy tym nie robie, chociaz niektore kobiety (glownie starsze) sa bardzo rozdraznione kiedy facet jest za pewny siebie. Moze wtedy przychodzi im do glowy "kurde, czemu ja takiego sobie nie znalazlam?". Who knows...
  16. Tez tak myslalem. Jednak caly czas uwazam, ze taktyczne podejscie do kobiet i traktowanie ich "zle" moze spowodowac, ze nie beda chcialy szukac innego, bo tak jak pisalem wyzej - wiekszosc to zwykle waginy (nawet jak maja pieniadze). Pewnosc siebie i zarzadzanie kobiecymi emocjami to podstawa. Pieniadze nie odgrywaja priorytetowej roli. Przyklad: kobieta wyksztalcona, ktora z domu jest bogata wyrwala zwyklego wydziaranego debila (pracuje w firmie budowlanej; nie skonczyl szkoly sredniej). Gosciu jest agresywny 24 na dobe, chociaz bic sie nie umie, ale ma strasznie dominujacy charakter i potrafi dobrze sie maskowac. Mozna? Pewnie ze mozna.
  17. Widziec to sobie mozesz, ale to co sie naprawde miedzy nimi dzieje to wiedza tylko oni (albo moze i tylko ona, bo gosc jest cymbalem). To nie jest zwiazek, tylko zwykla zenska dominacja. Mam przyklad kolezanki, ktora ma 29 lat, a on 49 lat. On ma kupe pieniedzy i co z tego? To ma byc zwiazek, ze ktos ma pieniadze? Hehehe. Przeciez ten gosciu jest tak robiony w chuja, ze to sie nie miesci w glowie. I to nazywasz zwiazkiem? Nie zartuj. Ile jest sytuacji, ze kobieta ma pieniadze (meza), a ona i tak szuka innych wrazen (zdrady, alkohol, imprezy itd.)? Myslisz ze syn informatyka bedzie rowniez informatykiem i bedzie zarabial tyle samo w dobie chociazby obecnego terroryzmu? No chyba ze zaprogramuje robota, ktory bedzie jezdzil za dama i ja bronil. Najwyrazniej mamy inna definicje slowa zwiazek. No ale nie ma co sie dziwic...
  18. Bez przesady. Osiagniecie sukcesu nie spowoduje, ze kobiety beda pukaly ci do drzwi i ustawialy sie w kolejce. Oczywiscie sa takie kobiety, ktore maja swoja strategie polegajaca na tym, ze lapia samcow, ktorzy definitywnie nie "zaczepiaja" kobiet i same zagaduja. Zazwyczaj takie panie nie sa zbyt atrakcyjne. Ilu znacie przystojnych facetow, z ktorymi kobiety zrywaja? Bo ja znam kilku i schemat caly czas sie powtarza. Niektorzy cos tam zaczynaja rozumiec, ew. znajduja kobiete z nizin, ktora nie ma zbytnio powodzenia albo po prostu zegar tyka i musi sie spieszyc. Ale jak nie ma meskiego pierwiastka w zwiazku to jest kaplica. Shit testow cala masa, klotnie, fochy, lzy itd. itp. Jak facet jest konkretny to dominuje w 100% i koniec. Sa faceci, ktorzy osiagneli sukces, ale nie idzie im w zwiazkach. A nawet jak juz sa to patrz wyzej - sa pieniadze, ale on w pozniejszym czasie nie kreci wlasnej kobiety. I teraz szczera odpowiedz na pytanie - robie to po to, zeby w koncu byc mezczyzna w 100%, bo nim nie jestem i nie bylem (nie mialem ojca). Im bardziej rozumiem meski pierwiastek tym w zyciu jest mi latwiej. I chcialbym dac moim synom przyklad, jak byc prawdziwym facetem, bo dosyc mam tego pierdolnika babskiego. Wszystko im sie nalezy, stfu! Dziekuje, musialem.
  19. Kobiety same nie wiedza, dlaczego uwazaja nas za niedojrzalych, no bo podswiadomosc przejela stery ich zycia i kazdy o tym wie. Chodzi tutaj o to, ze nie zdajemy testow, ktore one robia, a te testy polegaja tylko na prostym sprawdzaniu nas. I zamiast wydrzec morde i powiedziec stanowcze "chyba cie popierdolilo" to prawie wszyscy machaja glowa "tak, tak, kochanie, masz racje". Boja sie, ze wielka dama ich rzuci, a wtedy babcia, ciocia, mamusia itd. beda mialy pretensje, a koledzy w pracy beda sie smiali. Wiekszosc facetow to pizdy i nie bojmy sie o tym napisac. Wystarczy podejsc do przecietnego goscia i powiedziec "potrzymaj", a on jak taki wytresowany debil jeszcze powie "prosze bardzo, dla mnie to zaszczyt". Gosciu ogarnal mloda dupe. Sikala za nim! I tak sie zakochal, ze zrobilby dla niej wszystko. Zaglaskal ja i powiedziala mu "nara" po roku zwiazku. Plakal mi na ramieniu. Gdyby wiedzial jak grac to do dzisiaj pompowalby mloda, jedrna sikse. A tak? Porno...
  20. http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/03/nacjonalizacja-centralnego-banku-rosji/ To jest powodem tego, co dzieje sie dzisiaj na swiecie. Zamachy, pucze itd. to jest tylko kropla w morzu i gra geopolityczna.
  21. NIE WYMUSZAJ SEKSU! Po prostu go nie uprawiaj. Ani jednego slowa na temat seksu przez miesiac. Jak jestes slabiak to masz porno. Wyjdz ze znajomymi. Idz na trening. Idz biegac. Mow ze czujesz sie znakomicie (ma to uslyszec) i przezywasz druga mlodosc. Zasymuluj, ze opierdalasz kogos przez telefon (np. ze kupiles cos na allegro, ale nie dziala). Rozmawiaj ze znajomymi przez telefon albo symuluj ze z nimi rozmawiasz. Ugadaj sie np. na impreze jakas, ale spij w hotelu. Zrob obojetnie co, wazne zeby to dzialalo! Wszystkie chwyty sa dozwolone. Moja byla np. symulowala wymioty, jak kazalem jej sie wyprowadzic. Mozna? Pewnie ze mozna. Lecisz z tematem. Strzelam: rozlozy nogi po 14 dniach. Kto da mniej?
  22. Stary, dla mnie twoj wpis to po prostu BOMBA! Zawsze myslalem identycznie. Nawet masturbacja bez wytrysku wysysa energie! Jesli juz mam sie "pobawic" to bez wytrysku i bez orgazmu. Zeby po prostu lekko (powtarzam: LEKKO) rozladowac napiecie seksualne. Kobiety to czuja, ze sie nie masturbowales np. z 10 dni. Piona dla ciebie!
  23. Czlowieku, przestan prowokowac. Nie skacze do nikogo na solo. Naucz sie czytac i nie pisz w moich tematach. Autorytet na forum internetowym? Przeciez tutaj kazdy moze napisac wszystko. Pomysl troche.
  24. No i to jest rzeczowa dyskusja, a nie wkladanie mi do ust zdan, ktorych nie wypowiedzialem. Wszystkim zycze swietnej kondycji i pewnosci siebie. Poruszylem jakis drazniacy watek dla niektorych, bo zamiast odniesc sie konkretnie do sytuacji to pisza ciagle to samo - ze jestem chuj, a nie kozak. A kiedy ja powiedzialem, ze jestem kozak? Jeden lubi pilke nozna, drugi BJJ, trzeci stojke. I niech tak zostanie. Jeden bedzie walczyl, drugi nie bedzie, trzeci bedzie sie wahal. To tak jak w karnych. Jak nie jestes pewny to nie strzelaj. Proste.
  25. ZGADZAM SIE Z TOBA W 100%. Bez krzty szydery! Ja nigdy nie zaczynalem bojek. Opisalem kilka historii i tyle. I sam dokladnie wiesz, ze sa osobniki, ktorzy sa urodzeni do walki i tacy, ktorzy moga trenowac dziesiatki lat i psychika po prostu nie pozwala sie pokazac w 100%. Przyklad? Andrzej Golota. Wielki talent, ale psychika nie taka jak trzeba. Szkoda go. A czy warto czy nie warto to juz zostawcie poszczegolnej osobie. Ja sie zachowalem tak czy inaczej i tyle. Po prostu nie ma sie czego bac, bo efekt moze byc odwrotny. I nigdzie nie napisalem, ze jestem kozakiem. Postawa NIE BOJE sie jest znacznie lepsza niz kupa w majtach - takie mam zdanie i tego nie zmienie. Brat Jan - nie chce mi sie odpisywac ciagle to samo, sorry. NA SAM KONIEC JESZCZE NAPISZE - Panowie, chce zebyscie zrozumieli jedno: sytuacje ktore sie wydarzyly nie byly sprowokowane przeze mnie. Byly zaczete przez kogos innego. Moja postawa spowodowala to, ze wyszedlem bez szwanku. Ok, jeden napisze ze mialem szczescie. Drugi napisze, ze zrobilem dobrze. Trzeci ze jestem debilem. Ale zrozumiecie to wreszcie, ze tak to wygladalo i tego nie zmienie? Opisalem jak wygladala historia i reakcja na zaczepke INNYCH (JA NIE ZACZEPIAM LUDZI!!!). Dziekuje i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.