Skocz do zawartości

TruthInPlainSight

Użytkownik
  • Postów

    219
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez TruthInPlainSight

  1. Z mojego doświadczenia niezbyt chętnie, powodów jak zawsze jest wiele ale brak lokum to jeden z głównych powodów (u rodziców nie chcą) Jest całkiem pokaźna ilość, gry to szybka i bardzo łatwa odskocznia/zamiennik rzeczywistości ,a to wciąga. Jest istotny ale dla mężczyzn ,którzy z nich korzystają, w RL podrywanie jest dużo prostsze bo działa wiele czynników nie tylko wygląd. Tak, ale paradoksalnie z korzyścią dla tutejszych (nie mieszkam w dużym mieście) W Polsce tego tak nie zauważyłem ale przez lata mieszkając w DE ojjj tak, na korzyść dla mężczyzn lokalnych oraz coś sobą reprezentujących Ja nie odczuwam ale myślę, że ci co podrywają w RL oraz w klubach mają takie samo powodzenie jak kiedyś. Najgorzej dać się wciągnąć w portale randkowe bo łapie się też ten mental, że liczy się tylko wygląd. Z pewnością, każdy chce żyć na godnym poziomie, niestety ale przez to zostaje zachwiany pewien model ,że mężczyzna jako ten lepiej zarabiający prowadzi. Bogata kobieta często ma inne myślenie bo stać ją na wszystko (co paradoksalnie sieje ogromny zamęt w psychice). Niestety ale ogromny. Pokolenie kobiet 25-40 to tak ogromna kopalnia dysfunkcji ,że można o tym napisać oddzielny temat. Myślę, że podobnie jednakże wartościowy mężczyzna powinien unikać portali randkowych i kobiet ,które takowe używają. Tu się nie wypowiem bo nigdy go nie szukałem, preferuje wartościowe ralacje. Unikam dużych miast więc pewnie ciężko coś mi napisać ale domyślam się ,ze różnica jest kolosalna, preferuje kobiety z małych miasteczek. Jestem w relacji od około roku. Nigdy nie szukałem przygodnego seksu bo tego nie czuje choć myślę, że problemem by to nie było. Szukając kobiety muszę poczuć "to coś". To coś oczywiście to nie wiadomo co, kobiety zwą to chemią, ja zwe to potencjałem. Najlepsze moim zdaniem są grona znajomych lub praca (oby nie w jednym biurze) Nie szukać na siłe, unikać portali randkowych, rozwijać pięć filarów męskości (wg Marcina Wąsika)- koniecznie w balansie między nimi.
  2. Niestety ale zauważam takie myślenie u sporej ilości osób. Widać tutaj jak na dłoni lata propagandy koncernów farmaceutycznych. One też przecież muszą się nachapać. Tutaj już w ogólę mam wrażenie ,że odleciałeś Kowidoza pokazała ,że co innego piszę oficjalna narracja, a co innego jest prawdą ,a tutaj przywołujesz zdarzenia sprzed setek (?) lat. Ja odnosze odwrotne wrażenie. Niektórzy propagatorzy wstrzykiwania substancji niewiadomego pochodzenia są bardzo agresywni i niekiedy skłonni nawet uderzyć za inne poglądy. Bardzo często podaję przykład moich bliskich niemieckich znajomych, których dzieci nigdy niczym nie zainfekowane (szczepione) świetnie się rozwijają, są inteligentne. Ale do tego trzeba świadomych rodziców. Na szczęście w erze informacji coraz częstrze są takie właśnie sytuacje. Bardzo mnie to cieszy.
  3. Przypominają mnie się czasy tak zwanej pandemii. Jaką maseczkę będziesz nosić? -Komin -N95 -Przyłbicę -Przyłbicę mini (na same usta i nos) -Naciągnę sweter na nos Żadną oczywiście Nie wspieram chorego systemu.
  4. W zasadzie tutaj mógłbym zakończyć czytanei wątku ale przeczytałem całość, dalej w zasadzie to co sobie pomyślałem się potwierdziło. Moim zdaniem szukanie partnerek do jakiejkolwiek trwałej relacji (a tylko takie preferuje) to nie na portalach randkowych bo przyciągają one pewien specyficzny rodzaj ludzi. Także ,jak to @absolutarianin pisał, tylko biblioteka
  5. Czasem trzeba mocno dostać z pięści skoro lekkie plaskacze nie wystarczą.
  6. No i elegancko, karmiczne koło toczy się jak należy. Komu się ma przydarzyć temu się przydarzy. Być może partner tamtej kobiety zrobił to samo.
  7. Blackpill jest moim zdaniem bardzo mocno toksyczną ideologią bo skreśla praktycznie większość mężczyzn, a przecież gdyby był ideologią prawdziwą to już dawno po tym świecie chodziliby sami piękni ludzie, a tak nie jest. Wielu ludzi przez/dzięki sytuacją życiowym ma np. opadniętą powiekę, poszczepienne opadanie kącika ust lub nawet całej strony twarzy, różne asymetrie nosa po np. nadużywającym alkoholu rodzicu i jego pięści. Takich ludzi też BP skreśla. Oczywiście to prawda. Tak jak pisałem zupełnie nie znam drugiej strony medalu, a pewnie znalazłoby się co nieco. Tutaj świadomy mężczyzna takie schematy może stopować, stawiać w łagodności granice i jeżeli kobieta jest świadoma to coś z tym zrobi. To widać.
  8. Ja myślę, że każdy tak robi na pewnym etapie relacji (tzn. pokazywać się z najlepszej strony) I jest to całkiem naturalne. Co do wersji demo to nie wiem, ja nie jestem jej partnerem ani nie zamierzam być. Prezentuje jedynie inny punkt widzenia.
  9. Z racji edukacji i męskiej intuicji. Umiem czytać ludzi. Piszę ciągle ze swojej perspektywy, za nic i za nikogo nie ręczę. Ja nawet nie napisałem ,ze traktuje ją jako partnerkę. Generalizacja nie jest dobra. Zresztą: Czego tutaj oczekiwać. Nigdy nie byłem fanem poznawania kogokolwiek przez łącze. Nie widać mowy ciała ,a ta nie kłamie, chyba ,że ktoś jest naprawdę dobry w tym co robi.
  10. Włożę teraz kij w mrowisko. Znam od jakiegoś czasu samotną matkę. Rozmawiamy szczerze bo tylko takie konwersacje naprawdę cenię. Ma syna około 11 lat (sama ma około 30). Na pytanie jak to się stało odpowiada ze smutkiem ,że źle ulokowała uczucia, wpadka, próba ratowania relacji wyjazdem za granicę- rezultat rozstanie tam. Gość po urodzeniu dziecka imprezował, nie garnął się do wychowania. Jazda na TIRach, po powrocie do domu imprezy, koledzy, nie chciał za bardzo zajmować się dzieckiem, rodziną i stąd jej decyzja o "kopnięciu go w tyłek". Kobieta atrakcyjna, nie wygląda na swój wiek. Wykazuje syndrom jakiejś głębszej traumy (możliwe ,że także seksualnej). Po terapii, nadal do terapii. Tak to jest jej wersja, wersji gościa nie znam. Za pewno sytuacja nie jest zero-jedynkowa. O niej- pełna rodzina. 3 córki. Ojciec chciał mieć syna ale nie miał więc traktował córki jak synów, zabierał na ryby, promował męskie rozrywki, mocno patologiczny. Wyzwiska, bicie, pomiatanie. Z tego co mi opowiadała SM to ona chciała stworzyć rodzinę takiej jakiej sama nie miała. Jednak brak (właściwego) wzorca spowodował ,że stało się jak stało. W rezultacie wszystkie córki albo bezdzietne albo SM. Wszystkie gardzą ojcem. Można by powiedzieć ,że nie tylko brak ojca ale również patologiczny ojciec dał taki wzorzec ,że kobieta nie wie i nie umie dobrze ocenić mężczyzn. Wiem ,że wielu powiesiłoby na tej kobiecie psy. Tylko tak naprawdę co to da? Ona nadal jest atrakcyjna, ma dobre intencje, jest szczera, otwarta ,chce nadal stworzyć rodzinę, żałuje ,że związała i ma dziecko z gościem z ,którym była. Czy ktoś z braci umiałby się wrzuć w sytuacje?
  11. Życie nigdy nie było, nie jest i nigdy nie będzie logiczne. Z poziomu głowy nigdy go nie ogarniemy, z poziomu czakry serca natomiast wiele się dzieje. Kto wie o czym piszę nie będzie potrzebował więcej wytłumaczenia Zobaczcie ,że nawet przy wszechogarniającej manipulacji tinderami i portalami dla kobiet nadal mamy łączenie się w pary ludzi na zupełnie nielogicznym poziomie.
  12. Najlepszy test na inteligencję to przegląd postów na tym forum .Od razu widać w jaką narrację kto jest wkręcony i jak system go omamił.
  13. Dla PRAWDZIWEGO Czada polka wzieła by kredyt na Château Cheval Blanc i założyła spiralę. Ten typ jest daleko za murzynami. 😉
  14. Proszę mnie dodać @smerf
  15. Czasem mam wrażenie, że wielu dobrych chłopaków zbyt mocno przywiązało się do pewnych teorii i się marnują przez to.
  16. Te tematy już dawno odpuściłem bo mam wrażenie ,że to pułapka systemu, ścieranie się czy to na czym mieszkamy na kształt x czy y, są rzeczy nie do udowodnienia i system to wykorzystuje. Po prostu rozkoszuje się teatrem prezentowanym przez niektóre organizacje.
  17. Męskich gości. Z męską energią. Spotykam się od niedawna z kobietą i postanowiłem być dla niej bardzo miły. Smski na dzień dobry, w trakcie dnia, buziaczki, wiecie, takie czasy jak w liceum, zakochanie pełną parą. Rezultat bardzo pozytywny no ale wiadomo, trzeba się kobiecie podobać (nie mówie tutaj o mega wyglądzie) najpierw, a potem można być miłym
  18. Jako ,ze nie wierzę ,że cokolwiek lub ktokolwiek opuszcza Truman Show w pojeździe zwanym ciałem, lub innej rakiecie traktuje to jako dobry kabaret. Nie przeszkadzają mi więc stroje tych ludzi, ,którzy może wierzą ,może i nie w to co robią i ,że ich praca wynosi kogokolwiek lub cokolwiek na "orbitę"
  19. Mentalność Kalego. Przekrój użytkowników na tym forum też jest spory. Zobaczyłem to robiąc mały eksperyment zakładając temat o umiejętności "dawania" mężczyzn. Swoją drogą zawsze lubię czytać Twoje odpowiedzi. Szanuję.
  20. Postanowiłem po głębokiej refleksji na temat "dawania" przez polskich mężczyzn popełnić ten temat. Zauważyłem, że ogrom polskich mężczyzn przynajmniej z mojego otoczenia nie potrafi "dawać". Co mam na myśli pisząc dawać? Mam wrażenie ,że polski mężczyzna potrzebuje nie wiadomo jakich znaków aby powiedzieć kobiecie ,która mu się podoba ,że faktycznie mu się podoba. Lub nawet powiedzieć ,że ładnie wygląda. Mam znajomego z DE. Gość dobrze wygląda, wysoki, szczupły, dobra praca, jest Polakiem, dobrze mówi i po niemiecku i po angielsku. Rozmawiam z nim szczerze na dane tematy z racji moich głębokich zainteresować psychologią. On nie umie zrobić pierwszego kroku, ba gość nie umie nawet pochwalić dziewczyny, że ładnie wygląda. Mam też znajomych z krajów takich jak Hiszpania, Portugalia, kilku z Senegalu. Ci mężczyźni potrafią prawić same komplementy. Ba oni komplementują nawet innych mężczyzn. U nich jak z automatu to wychodzi. Wielokrotnie usłyszałem komplementy ,że dobrze wyglądam, że mam dobry ciuch, że mam fajny samochód, że zegarek pasuje do mnie, ze mam ładne oczy itd. Tak, od mężczyzn heteroseksualnych. I teraz przełóżmy to na sytuacje ,ze jest w Polsce czy za granicą polska kobieta. Taki Senegalczyk czy Hiszpan uznaje ją za atrakcyjną i jej to otwarcie komunikuje. Polska kobieta głodna pochwał uznaje to za sygnał zainteresowania i początek relacji (takiej czy innej) mamy rozpoczęty. Dla przykładu co robi typowy polski mężczyzna? Stoi i boi się zagadać, skomplementować, układa w głowie scenariusze, myśli co powiedzieć, brakuje mu luzu, spontaniczności, uśmiechu! Boi się odrzucenia na poziomie świadomym, a jeszcze pewnie sukcesu na poziomie nieświadomym (tak tak dobrze czytasz). Pozycja jaką przyjmuje często jest skrajnie defensywna, a czasami nawet lekko patologiczna gdzie mężczyzna gapi się jak na plakat a przy nawiązaniu kontaktu wzrokowego po prostu ucieka. Czasami mam wrażenie ,że polscy mężczyźni sami siebie skreślają na starcie, ego tak mocno pompuje toksyczne myśli, że wolą żyć w strefie komfortu niż wykonać jakąkolwiek pracę aby to zmienić. Dlaczego nazwałem to "dawaniem"? Bo umiejętność dawania wpisana jest w męskość. Tak tak Panowie. To my dajemy, kobieta przyjmuje (lub nie). Dajemy atencje, dajemy zasoby, dajemy życie. Nie uciekniemy od tego. Kto to robi sam spisuje swój rozwój na tej płaszczyźnie na straty. Zachęcam do dyskusji, ciekawi mnie wasz punkt widzenia.
  21. Przypadki nie istnieją ale zarówno tego jak i przeciwnego bieguna nie da się udowodnić. Rzeczywistość przekazuje informacje poprzez numerologię.
  22. Bardzo mi to przypomina skurcz-rozluźnienie z czasów tzw. pandemii C19. Schemat praktycznie ten sam. Narracja i częstotliwość zastraszania także. Narracja ta jest "bardzo niebezpieczna dla naszej demokracji" Dziś w pracy usłyszałem od liderów ,że nadchodzi jakiś "wariant" c19 o nazwie Kraken. Co parsknąłem śmiechem to moje.
  23. Byłem dziś u babci. Babcia wiekowa- prawie 90 letnia, całkiem jeszcze żywa. Babcia jak to babcia, nie umie w alternatywne media, obsługa telefonu i pilota TV to w zasadzie wszystko co wie o technologii. Chwilę pooglądałem z nią czarną skrzynkę, TVP1 dokładnie. Tam ciągle wylewa się subtelny hejt Rosja to, Rosja tamto, Rosjanie źli, źli, źli. Z miejsca przypomniała mi się propaganda złych Arabów po 9/11. Subtelny przekaz był taki- wszystko będzie pięknie i ładnie gdy pozbędziemy się ich z powierzchni ziemi. Niektórym pewnie taka narracja pasuje ALE pomyślcie co mogłoby się stać gdyby to Polacy stali się takim kozłem ofiarnym np. gdy chcielibyśmy stanąć na nogi ,przejąć co nasze, stworzyć rząd przyjazny mężczyznom i kobietom. Byłoby to dla tuby propagandowej "extremaly dangerous to our democracy".
  24. W czwartek się zapiszę u swojej masażystki i zdam relacje (masaż Kobido)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.