Witam
Nazywam się Andrzej, mam 20 lat i pochodzę z pomorza. Mam za jakieś 2 związki w których byłem olewany, wykorzystywany oraz zdradzany. Z wyglądu mam trochę ciałka(nie oznacza że siedzę i jem :) lubię pływać, jeździć na rowerze), 168cm wzrostu. Staram się ciągle rozwijać, np. poprzez czytanie wartościowych książek (ostatnio skończyłem Sztukę Wojny Sun-Tzu). I mam pytanie - znam jedną dziewczynę z którą kiedyś trochę pisałem, jest obecnie sama ale też czasami kontaktuje się z moją EX. Myślicie że dobrym pomysłem byłoby "zaryzykowanie" i np. napisanie do niej, może jakaś randka?Dodam że za jakieś 2-3 miesiące mam w planach wyjazd do innego miasta na studia (80km od obecnego miejsca). Jednak trochę się też obawiam bo pomimo że znajomi mówią mi że jest w porządku itp. to moja samoocena jest bardzo niska. Co o tym myślicie? "Jeb*ć i się nie bać"? Ryzykować? Czy po prostu zapomnieć o tym pomyśle.
Pozdrawiam wszystkich