Skocz do zawartości

maroon

Starszy Użytkownik
  • Postów

    8113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    83
  • Donations

    0.00 PLN 

Ostatnia wygrana maroon w dniu 20 Maja 2023

Użytkownicy przyznają maroon punkty reputacji!

3 obserwujących

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

29428 wyświetleń profilu

Osiągnięcia maroon

Major

Major (16/23)

16,4 tys.

Reputacja

  1. @Brat Jan thx, ale ja mam przesyt neta w ogólności, a tematyk "męskich" w szczególności. Bo ta "męskość" po polsku to jest po prostu skrajna pizdowatość cukoldów i wieczna napinka sebków i niewiele pomiędzy, tak w skrócie. Pełno tego na żywo i w kolorze, więc obserwowanie w necie nie jest dodatkowo do szczęścia potrzebne. Jest tu parę osób, z którymi super się polemikę prowadziło lub czytało wypowiedzi, nie przeczę, żeby wymienić chociażby @Kespert @Krugerrand @Margrabia.von.Ansbach @zychu @niemlodyjoda @Obliteraror @Mosze Red @Redbad czy w końcu nie bywający już @mac @samiec_gamma i jeszcze parę innych osób też. Wszystkich zacnych interlokutorów serdecznie pozdrawiam i samych sukcesów w życiu życzę. Jednakże ogólnie mam takie przemyślenia, że te forum w sposób ukryty forsuje jednak pewne patologiczne podejście do świata i relacji międzyludzkich, stąd większość tematyki dotyczy tegoż mitycznego "ruchania" oraz złych kobiet, a wszystkie inne tematy, to tylko cukier puder, żeby tort ładnie wyglądał. Nie będę tego wątku ciągnął, ale jest takie przysłowie "jaki pan taki kram" i zaszczyt bycia zbanowanym mi to wyraźnie uzmysłowił. Generalnie nie moja bajka. Życie trzeba przeżyć, a nie przepierdolić, czy też gonić do emerytury jakieś złudzenia rodem z Netflixa. I warto być dobrym człowiekiem. Zwłaszcza dla siebie. Jeszcze tylko się zastanawiam, czy usuwać konto, czy zostawić dla potomności. Ale chyba zostawię. Prosit! 😎
  2. @Anna Po miesięcznym banie udzielonym osobiście przez właściciela forum za "agresywność wypowiedzi", tj. punktowanie młodych gniewnych, że życie nie polega tylko na ruchaniu, doszedłem do wniosku, że nie po drodze mi z tym miejscem. Tematyka tutaj do bólu jest jednostajna i do tego mocno okraszona syndromem "oblężonej twierdzy", a tymczasem życie realne jest piękne i kolorowe i na prawdę szkoda czasu na internety. Ponieważ zauważyłem "przywołanie" to ostatni raz się udzielę. Odpowiadając na twoje pytanie: to zależy. Co się chce, co faktycznie zostało zrobione. Można dużo taniej, można sporo drożej. Jeżeli w tej kwocie dostajesz faktycznie nową wlz, rozdzielnicę na dobrych podzespołach (Eaton, Hager, Schneider, Legrand od biedy) i porządne rozdzielenie obwodów (gniazda w pokojach, lodówki, pralki, piekarnik, łazienka, pralka, oswietlenie w lazience, oświetlenie główne, przynajmniej 2x RCD, ew. siła do kuchni jak nowe budownictwo i jest możliwość) , a do tego protokół z pomiarów i schemat z pieczątką osoby uprawnionej, to będzie to policzone w opcji drogiej, ale jeszcze akceptowalnej. Koszt materiału do takiej przeciętnej rozdzielnicy w mieszkaniu to ~250-400pln. W budowlance zawsze się na czymś klienta dyma. Taki mamy w kraju klimat.
  3. Ja patrzę na to tak - niech się pchają wszyscy do wielkiego miasta, duszą i zabijają. Wiadono, że "sukces" odniesie promil, a reszta będzie tyrać i mieszkać sfrustrowana w kurniku po kres życia. Tymczasem fajne miejscówki na łonie natury będą tanieć i aż się prosi, żeby robić dla znerwicowanych mieszczuchów agroturystyki i inne domki na drzewach. Dziś miałem parę spraw do ogarnięcia "na mieście". Jadę sobie spokojnie, wyluzowany, sobota, słoneczko. A dookoła tylko wrrrr, wrrr, wrrrr zapierdalajo frustraty. Po kiego i na co, niewiadomo. Frustracja mieszkańców dużych miast zaczyna być widoczna gołym okiem. Wszystko drożeje, czynsze w górę, raty w górę, wielkomiejskie życie kosztuje. Ciągła gonitwa za kasą, której zaczyna brakować.
  4. @Jorgen Svensson argumentacja z gatunku "byłem i nie śmierdziało". Twierdzisz, że petów nie ma, ja twierdzę że są, tylko nie przy wodzie, a trochę dalej w piaseczku. Szkło oczywiste, że nie jednym ciągiem, ale w kilku miejscach widziałem. A rozstawienia koszy nie mierzyłem. Więc bajki prawicie kumie. I tak można długo. Jeden będzie twierdził, że mu nie śmierdzi, inny że i owszem. Obsrane na gęsto przez gówniaki wydmy to osobna bajka. Ogólnie plaże przy głównych wyjściach są zasyfione i tyle.
  5. Plaży to nie polecam. Byłem ostatnio w Stegnie i mimo, że kosze co 50 m, to cała plaża ujebana śmieciami, zwłaszcza petami. A szczytem luksusu jak wzdłuż brzegu w morzu wszędzie pełno szkła z rozbitych butelek. Pińcet plusy się bawio po całości.
  6. @BumTrarara fakt, oglądałem reportaż Brytola, jak wsadzili w odpadki lokalizatory. Cała droga do pl przez Holandię i Niemcy. I teraz clue. Jeden lokalizator trafił do legitnej firmy i przy sortowaniu go odzyskali. Drugi wjechał na terytorium pl i sygnał znikł - poszło do piachu albo w chmurę. Tylko że wiesz. Nieszanowanie własnego otoczenia i środowiska, to krótka piłka. Bydło nie kuma. Ostatnio w s-ce chyba była dyskusja, co zrobić żeby ludzie nie śmiecili. I jakiś kolo zadzwonił i mowi, że musi być tak jak w Singapurze, po 5k za rzucenie niedopałka, bo inaczej do Janusza nie dotrze. Kiedyś dzieci jeździły na wycieczki do oczyszczalni ścieków i drzewa sadziły, a dziś zapindalają do kościółka. To i widać efekty w mentalności. Fakt, są dużo brudniejsze i bardziej zasyfione kraje, ale są też mniej. Zawsze pytanie do czego chcemy się porównywać.
  7. Ujmę to uprzejmie. Chooj kogo interesuje, jak ty go postrzegasz. Istotne jak ona go postrzega.
  8. Oto i piękny, życiowy przykład, jak to grzeczną panienkę z dobrego domu bad boye kręcą. 😂 Co więcej, idę o zakład, że dziewczę lubi takie sytuacje prowokować. @Król Jarosław I wszędzie do dup podbijają, wystarczy do kibla wyjść. Nawet na imprezie wśród znajomych się tacy trafiają. Myślę że to po prostu ogólnie zjebanie obyczajów i kultura "odczepiania wagonika". Słabi kolesie po prostu przekonani o swojej zajebistości. I nie tylko polski dotyczy. A sporej masie panien, to w graj, bo ego się nakręca, zamiast z miejsca ucinać takie zaloty. Jednak kiedyś do zajętych panien dużo rzadziej spierdoliny podbijały. A uberchad trafi kiedyś na zaprawionego w bojach Sebka, co mu jednym strzałem szczękę złamie i skończy się rumakowanie. Jeden z problemów ogarniania młodych lasek, które są "rozrywkowe". Młodym cipciom się wydaje, że gangusowanie jest cool. A potem jest np. tak jak w złotych latach 90-tych, że w modnym wtedy klubie Ground Zero kumpla pobili do nieprzytomności, bo mu się jego dziewczyna jakiemuś pomniejszemu gangusowi spodobała. Inna "zabawa" to jak przyjaciółkę koleżanki z podwarszawskiego Milanówka butelką po piwie gwałcili, bo z gangusem nie chciała "chodzić". Inna znajoma poszła w "światek" i potem ją przetrzymywali w jakiejś willi i ruchał ją kto chciał. Także ten. Strzelać do patoli i do piachu, a nie się fascynować.
  9. https://www.rmf24.pl/regiony/warszawa/news-pozar-w-hali-firmy-wywozacej-odpady-w-plocku,nId,6819463#crp_state=1 Tak sobie śledzę tematykę od czasu do czasu. Jakoś już 7 pożar składowiska odpadów od kwietnia. Powinniśmy jakiegoś Nobla dostać, czy coś, za technologię ładowania śmieci do chmury. W lasach też coraz więcej dzikich wysypisk. Czytałem ostatnio artykuł, że całą gospodarkę odpadami w pl przejmują powoli mafie, na wzór włoski. I nikogo to nie interesuje. Z jednej strony pierdololo o ekologii, fity 55 i inne gówno, a z drugiej zwykłego zagospodarowania śmieci nie jesteśmy w stanie ogarniać. Sad.
  10. Yo. Panowie się napierdalajo. Panie pokazujo nóżki. Muzyka gra. I sztuczne ognie! Nie zapomnijcie o sztucznych ogniach na koniec impressski! 😊
  11. Nie odbieram, ale trzeba realistycznie na to wszystko patrzeć. Wszystko się strasznie polaryzuje. Z jednej bolszewizm, z drugiej średniowiecze, a w tle hajs. Nikogo nie interesuje wypracowywanie rozwiązań najbardziej optymalnych, tylko każdy chce, żeby było po jego. Współcześni faceci według mnie tracą obecnie zdolność generowania postępowych i racjonalnych rozwiązań, będąc zagubionymi i zaangażowanymi w nic nie wnoszące walki ideologiczne (będącymi w istocie walkami o hajs). Wszak lewactwo to nie są tylko Julki. Wśród bolszewików też ich wiele nie było. Z drugiej strony skrajne dewoctwo jest głównie domeną kobiet. Starych kobiet. I starych dziadów. Do tego jeszcze trzeba też dorzucić straszne uzależnienie i łatwość sterowania faceta cipą. I wnioski nie są optymistyczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.