Skocz do zawartości

maroon

Starszy Użytkownik
  • Postów

    8113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    83
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez maroon

  1. - Właśnie, po co? Nikt nie wie i nikt nie zapyta. Bo to jest kobieta społeczna, przez sześć instytucji zatwierdzona, która sobie do jesieni pójdzie do innego. I co się wtedy zrobi? - Poszuka następnej? - Koniaczku?
  2. Przejeżdżałem kiedyś na moto przez takie miasteczko Stary Dzierzgoń, na Warmii. Stanąłem gdzieś przy rynku żeby sobie dalszą trasę obczaić. Patrzę, a kawałek dalej stoi lala jak marzenie, nie jakaś wytuszowana Karyna, tylko elegancka, zgrabna i śliczna młoda dziewczyna. Ja uśmiech, ona uśmiech. Przeszło mi przez myśl zeby zagadać, ale akurat przed laską zatrzymała się fura, Lexus zdaje się, a w środku chłopak w jej wieku mniej więcej. Patrzę na blachy - miejscowe. Także jaki morał. Żeby rwać towar na odpowiednim poziomie, trzeba mieć czym, ZWŁASZCZA w małych miejscowościach. Przyczym "czym" to ogólne ogarnięcie życiowe lub po prostu zamożni, bądź z miejscowej śmietanki towarzyskiej rodzice. W wielkim mieście ogarnięta panna może na bosego filozofa polecieć. W małym bardzo nieprawdopodobne. Pocieszające, że jak odjeżdżali, to do mnie pomachała. Hej przygodo, zawsze działa. 😁
  3. Niestety duża część wsi i małych miasteczek w pl jest taka. Brud i smród niekoniecznie zawsze wynikający z biedy, tylko z mentalności. Są miejscowości wyglądające jak cukiereczki, a są takie gdzie masz ochotę jak najszybciej przejechać. Dodatkowo "na wsi", to może być też zabudowa rozproszona, gdzie do najbliższego sąsiada jest 2km, a do sklepu 10. Przyciągnąć kogoś choć trochę sensownego w takie miejsca może być zaiste bardzo ciężko.
  4. Dużo ha i na SGGW, czy inny rolniczy uniwerek. 😁 Jest grono lasek, które np. lubią hodować zwierzęta, psy, konie, kozy, itp. Takie często się odnajdują na wsi. Można celować w panie weterynarz od dużych zwierząt. Tylko to wszystko dopiero po tym, jak się w mieście "wyszumi". 😁 Jak ładna okolica, to możesz przyciągnąć pannę na agroturystykę. Będzie ogarniała marketing, pobyty, upiększała, będzie życie towarzyskie z gośćmi, a miś będzie płacił. 😁 Ryzyko, że mogą być romanse z letnikami. 😁 Na pewno nie szukaj wśród typowych Julek spragnionych świateł wielkiego miasta, bo to ściek jest i one bez braku różnorakich atrakcji 10 min. od domu nie przeżyją.
  5. Do LTR znajdź odpowiedź dlaczego nie było parcia na bombelka i dlaczego rozwódka.
  6. Można kupić w każdym sklepie. Inna opcja, to kręcenie np. pocisków uderzających w piasek jest zapewne sporo tańsze niż walenie ze ślepaków i zabawa z mikroładunkami lub obróbka w CGI. A to że budżety filmowe idą w miliony, to nie oznacza, że tam ktoś kosztów nie liczy. Gdybanie.
  7. Młodzi mają teraz podejście bardzo zbliżone do pokolenia wychowanego w komunie/socjaliźmie. Jakoś, prowizorka, na odwal, to są hasła przewodnie. Im ciężko zrozumieć, że trzeba robić coś porządnie, czy precyzyjnie. Umiejętność posługiwania się bronią i obycie, nie równa się odpowiedzialności. Przychodzi pierwszoplanowy aktor do smarkuli i mówi, że chce sobie na boku postrzelać. I co odmowi mu?
  8. 27-letnia chyba... jeszcze idzie zrozumieć.
  9. Duńczycy np. na zaduszki piknikują na cmentarzach. Są specjalne stoły porobione i można sobie w towarzystwie prababć pobiesiadować. U nas popierdolenie wynika bezpośrednio z tradycji hipokryzji katolickiej, jaką m. in. jest prześciganie się w okazywaniu pamięci raz w roku.
  10. A propos ulanych zakolaków. Dziś z racji pięknej pogody zrobiłem sobie objazdówkę na moto po okolicy. Po drodze różne turystyczne miasteczka tętniące w lecie życiem. Teraz wiatr liście przegania i miejscowi masowo wylegają na skwery i ławki żeby się nachlać. Siedzą takie grupki po kilku młodziaków, często starszych też i sączą browara cały dzień. I na tym ich życie się kończy. Do czego zmierzam. Dla takiego Stefka i Mietka bycie zakolakiem to marzenie życia i spełnienie. Oni są na to zaprogramowani i wypatrują z utęsknieniem swojej Karynki dla której będą takim zakolaczkiem. I co więcej oni będą z tego dumni. Wszak spłodzenie będzie ich największym życiowym osiągnięciem i doświadczeniem. Dla nich taki @Montella26 czy inny bezdzietny... pojebany jakiś. To jest totalnie obca konstrukcja psychiczna, intelektualna i światopoglądowa. Nawet nie należy tego próbować zrozumieć.
  11. @Krugerrand Nawet gdyby wiedzieli, że witaminka arabską kupę konsumowała, to i tak 9 na 10 by ją chciało ruchać, bo byłaby to pewnie jedyna okazja w ich życiu, żeby taką modeleczkę przelecieć. Zasadniczo każdy jest do kupienia. Kwestia ceny. Może poza rzadkimi przypadkami ideologicznego żaru. Więc o co ten zgiełk? Podchodzisz do panny na ulicy i pytasz, czy się zerżnie za np. 50k. Jak myślisz ile odmówi? Dopóki większość kolesi będzie postrzegać relację z kobietą przez pryzmat cipy, dopóty będą jej niewolnikiem. I tyle.
  12. Szukam żony jak szalony... 7 stron i nadal nie wiadomo czy warto. 😁 Powinny być tabele oprocentowania, od razu byłoby wiadomo jaki zwrot z tej blond lokaty, a jaki z rudej. 😁
  13. maroon

    Świat umiera

    Związek Sardaukarów z Salusa Secundą pojawia się dopiero, o ile pamiętam w House of Atreides/House of Harkonenns, gdzie młody Liet udaje się na Salusę z przemytnikami, pod wpływem wspomnień ojca, Ummy Kynesa. W Diunie jest tylko niejasne nawiązanie w trakcie rozmowy z hrabią Fenrigiem - totalnie pominięta postać. A w ekranizacji to pewnie dla urozmaicenia i żeby widz miał jakieś pojęcie skąd te paskudne Sardaukary się wzięli. 😁
  14. Nie wiem jak było na forum w 2019. Ale za to obserwuję, że z roku na rok krzywa oczekiwań pań idzie w górę, dużo więcej jest też tzw. spierdoliny, niż jeszcze nawet kilka lat temu, coraz większa swoboda i łatwość zmiany partnera, coraz większe wyrachowanie i bezwzględność. Zderza się z tym facet poszukujący stabilności, oparcia w drugiej osobie, uczuć. I zostaje przemielony i bardzo często wpędzony w poczucie winy. A zatem dość naturalne jest, że coraz więcej osób będzie miało coraz więcej negatywnych doświadczeń. Tu przynajmniej dowiedzą się, że to nie jest ich wina, a relacje z płcią przeciwną są niestety obarczone ogromną dawką cynizmu i wyrachowania. Czy to są czarne chumry? Ciężko powiedzieć. Jeden, jak sobie przywali młotkiem w palec, będzie potem uważał, drugi nie. Wiedza o pewnych mechanizmach to narzędzie. Można je wykorzystać dobrze lub źle.
  15. maroon

    Świat umiera

    Si signore, mamy. Ale jak ktoś nie lubi mieć bólu dupy, to tam wyżej polecano komiks nowego Supermena. Jak nie mają? Liet kontynuował dzieło ojca i on tak naprawdę zaczął dokonywać przygotowań do transformacji - baseny łowne, wiatrołapy, palmiarnie południa, itp. I mowa tutaj o całym uniwersum Diuny. Chani też się z dupy czerwia nie wzięła, tylko była jego córką. Jego. Nie jej. Równie dobrze możemy powiedzieć, że znaczenie Himmlera w 2 w. ś. bylo żadne, bo był postacią drugoplanową. Dobry film od słabego różni właśnie dbałość o takie szczegóły. Mówimy o zmianach płci postaci przez z scenarzystę/reżysera, a nie o kulturze Fremenów. Rozumiem, że jak w następnym polskim "martyrologicznym" filmie Piłsudskiego, czy Jagiełłę będzie grać śniada kobieta, to będzie ok? Napisze, że druga część jeszcze gorsza niż pierwsza. Nie każdy robi woooow, bo napisali w filmwebie, że superprodukcja i trzeba się zachwycać. Mówimy o takiej energii, co siedzi cicho, bo się boi własne zdanie wyrazić? To zaiste wiele może zdziałać.
  16. maroon

    Świat umiera

    To trzeba całość przeczytać, włącznie z butleryjskim Jihadem. Gdzieniegdzie są odniesienia do wyglądu. Owszem całość jest powiedzmy rasowo neutralna, ale Fremenom bliżej do Beduinów, niż Tsunga-Bunga z Tanzanii. Zresztą z Beduinów Herbert czerpał. Poza tym widział ktoś kiedyś u murzyna ogorzałą twarz? 😁 W ogóle gra aktorska trochę rozczarowuje. Zamiast Lady Jessiki, silnej Bene Gesserit, mamy zapłakaną kobiecinę trzesącą się o swojego synka wyglądającego jak gej. 😁 Thufir jest słabo wykreowany. Momoa jako Duncan idealnie. Książę Leto byłby ok, jakby nie błagał Lietki o pomoc. Zendaya może być. Ogólnie jest sporo świetnych koncepcji, np. ornitopery (tylko czemu dają odgłosy jak BlacHawk? 😁), filtfraki, krysnoże, czy same Shai-Huludy. Ale jak na dwuczęściową produkcję jest za duży miszmasz, pominięte ważne sceny, za dużo słabego CGI. To mogłabybyć faktycznie superprodukcja, ale poszli na skróty, kładąc nacisk na poprawność polityczną. Wydaje mi się że ostatnie dobre filmy to gdzieś w 2019 powstały.
  17. Jestem/nie jestem/mam. Problem jest dwojakiego rodzaju. Normy akustyczne w pl są raz stare, dwa brane z dupy instytutowej i nie uwzględniające propagacji dźwięków w konstrukcjach szkieletowych. Dźwięki izoluje albo masa albo odpowiednia ilość materiału dzwiękochłonnego/dźwiękoizolacyjnego. Przy czym dźwięki wysokich i średnich częstotliwości (rozmowa, ryk gówniaka) łatwiej wytłumić niż niskiej (basy, napierdalanie w ścianę, wiertarka udarowa). Porządnie wykonany cichy apartament powinien mieć przede wszystkim izolowane od przenoszenia dźwięków przez konstrukcję budynku ściany, sufit i podłogę. W technologii szkieletu betonowego wypełnianego cegłą/pustakiem jest to praktycznie awykonalne na etapie konstrukcji. Jeżeli apart jest o podwyższonych parametrach, to każda przegroda zewnętrzna (od sąsiadów, ulicy) powinna być podwójna z co najmniejpustką, a najlepiej np. wełną mineralną w środku muru (są też nowoczesne materiały kompozytowe, np. porotherm z integrowany z wełną). Ale tylko mur trójwarstwowy zapewni pełną izolacyjność. Do tego wygłuszenie pionów i separacji wentylacji (a najlepiej jej brak i tylko rekuperacja). To wszystko kosztuje. Dużo. Problemem są ludzie, którzy kładą w mieszkabiach płytki bez stosowania dylatacji od ścian. I wtedy stuk-puk niesie się po ścianach na stropy i sufity. To też można konstrukcyjnie izolować ale hajs more hajs. Ergo. Jedyną obecnie metodą wygłuszenia nowego mieszkania jest robienie przedścianek i sufitów podwieszanych. W zależności od jakości i przyjętej technologii można osiągnąć prawie całkowitą ciszę kosztem oczywiście utraty powierzchni użytkowej, no i kosztu wykonania. Absolutne minimum, to są przedścianki od sąsiadów. No i jeżeli w budynku jest dużo gówniaków i produkcja trwa, o ciszy można zapomnieć. Jak nie będzie słychać z mieszkań, to z korytarza lub zza okna. Ciężko jest obecnie znaleźć ciche mieszkanie w budynku wielorodzinnym. Powiedziałbym, że 80% sukcesu zależy od sąsiadów i ich ilości. Dlatego potencjalnie najlepsze mieszkania to szczytowe na ostatnim piętrze, dwupoziomowe, z sypialnią na górze pod dachem, maks. dwa mieszkania na piętrze, etc. Ale to i tak nie eliminuje ryzyka, że się jakiś debil wprowadzi. W Wawie np. najcichsze bloki, to te budowane z cegły w latach 50-tych - grube mury. Zdarza się też porządna wielka płyta - są takie śmieszne schodkowe bloczki od parteru do 2 pięter - kiedyś wierchuszka tam mieszkania dostawała. Gdybym dziś miał kupować mieszkanie dla siebie, to albo prawdziwy apartament (trzeba mieć gdzieś 3-4 mln minimum) albo coś w starym budownictwie. Patodeweloperki unikałbym jak ognia, szczególnie że teraz dewy oszczędzają na wszystkim jak nigdy. Ewentualnie jeszcze opcja szukania "plomb" albo skrajnych szeregowców.
  18. maroon

    Świat umiera

    Tu nie chodzi o to czy zły, choć masę szczegółów w stosunku do książki pozmieniali, a niektóre dosyć rażąco odstają od powieści. A to ponoć superprodukcja? C'mon. Chodzi o to, że Herbert się w grobie przekręca. Kynes to może nie pierwszoplanowa postać, ale ekstremalnie ważna dla transformacji Diuny i ucieczki Paula i Jessiki. "Chani, córka LietA" A teraz kurwa co, "Chani, córka LietY"???
  19. maroon

    Świat umiera

    Będą brzydkie wyrazy. Obejrzałem superprodukcję Diuna 2021. No i.. Dr. Liet Kynes jest KURWA KOBIETĄ I DO TEGO CZARNĄ. Kto to kurwa zaakceptował? No pytam kto? Załamałem się. Z tą pierdoloną poprawnością polityczną trzeba walczyć ogniem i mieczem. Wypalić do cna. Palić kurwa na stosach.
  20. O tak! W apartamencie przy okazji demolki łazienki odkryłem za ścianką 5 pustych flaszek po gorzkiej żołądkowej oraz coś, co wyglądało jak zaschnięta kupa!
  21. Niw, to już nie modne. Teraz ma być wycieczka SpaceOne na orbitę.
  22. "Okazuje się, że kobieta jest bezradna, gdy nie ma przy sobie kontrolera." 😂😂😂😂😂 made my day
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.