Skocz do zawartości

maroon

Starszy Użytkownik
  • Postów

    8113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    83
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez maroon

  1. Nie, to raczej skrobanie po dnie. W normalnych warunkach takiego zasobu się nie bierze. A takie ukazy pokazują, że za wesoło nie jest. Kto chciał i kogo mogli, to wzięli. Ci najsprawniejsi i najbardziej kumaci, w liczbie około miliona (a szacuje się, że nawet i 5 mln) - uciekli. Realny zasób mobilizacyjny w czasach 2 w. ś. szacowany był na 3-5% populacji. Dziś niech to będzie 1%. Czyli dla Rosji niech to będzie 1,5 mln, a przecież wszystkich na Ukrainę nie wyślą. Niech wyślą 30%, z czego prawie połowy już nie ma. Nic dziwnego, że są braki kadrowe.
  2. Ten kierunek jest akurat dość łatwy do obrony, pod warunkiem, że się ją oprze o Braniewo i linię Pasłęki. Bo jak nie to, potem już tylko Małdyty-Pasłęk-Elbląg pozostają jako 2 linia. I pewnie w praktyce na tym by się skończyło. Wszystko to jednak tereny usiane miejscowościami, gdzie musiałyby być prowadzone działania opoźniające, a więc duże straty cywilne nieuniknione.
  3. No ale co, jak jesteś obrzydliwie bogaty, to myślisz, że laski będą lecieć na twój urok osobisty? Pragmatyzmu trochę. To zawsze, ale to zawsze są transakcje wiązane - dupa za wystawne życie. Stąd jak ktoś gromadzi zasoby, żeby poznać "miłość życia", no to sorry, ale idiota jest.
  4. Oj tam, oj tam. https://www.rmf24.pl/rozrywka/szolbiznes/news-83-letni-al-pacino-znow-zostanie-ojcem,nId,6812471#crp_state=1 Problemem w "związkach" nie jest różnica wieku. Problemem jest ryzyko wycyckania z wszystkich zasobów.
  5. Musicie cholera człowiekowi smaka z rana robić na te pyszności. 😕 @Rnext jakbyś miał polecić "idiotoodporny" skład na pszenny chleb, do jak najprostszego wyrobu, to co byś wybrał?
  6. Z moich obserwacji, to jak facet jest atrakcyjny, to jego żona też się raczej stara. Jednakże dużo częściej są sytuacje odwrotne, gdzie jest zapuszczony i zatyrany ulaniec z w miarę spoko babką lub oboje są nienajwyższych lotów. Przestańmy może ludziom wciskać, że mogą wszystko, bez względu na warunki jakie posiadają.
  7. maroon

    W co aktualnie gracie?

    Tak z ciekawości. Co to za przyjemność z grania na 7"? Chyba tylko w tetris. 😁
  8. Dyskusję da się podsumować krótkim jak nie umisz w prąd, to się nie dotykaj, bo cię pierdolnie. Do wszystkiego na ziemi, tej ziemi, trzeba mieć kwalifikacje. Jak ich nie masz, to się nie łap za temat który cię przerasta, licząc, że jakoś to będzie. Przy młodszych kobietach trzeba mieć świadomość różnicy wieku i jakie to niesie zagrożenia, szanse, ale i wyzwania. Jak nie masz pojęcia o obracaniu materiału, bo jedyne co w życiu ruchałeś, to twoja stara eks-żona, to nie oczekuj, że nagle cud się zdarzy i zaczniesz rwać młode laski, tak jak ludzie, którzy to pół życia robili. Ergo, trzeba znać swoje miejsce, a jak chce się je zmienić, to trzeba realnie ocenić swoje możliwości oraz potencjalne zyski i straty. Bo co z tego, przykładowo, że sobie poruchasz 19-tkę mając lat 40, jak chleba to z tego raczej nie będzie, a nawet jak będzie, to się nim możesz łatwo zadławić. Poza tym na pewnym etapie i tak kazdy myślący facet zaczyna dostrzegać, że wszystko to jeden szajs jest, tylko malowany na różne kolorki.
  9. @Peter Quinn to był jeszcze świat bez agresywnego marketingu, który zaczął dominować gdzieś po kryzysie 2009, a który miał się przełożyć na double growth every year. Wybuchła pazerność korporacji przekształcona w rozbuchany do granic absurdu konsumpcjonizm i mamy to co mamy. Tzw. globalizacja jest za to tylko częściowo odpowiedzialna - główny winowajcy to pazerność korpo oraz rozpowszechnienie soszjal mediów na niespotykaną wcześniej skalę promujących bycie "innym" oraz gratyfikujących parcie na szkło. To taki trochę szach-mat, z którego nie ma za bardzo sensownego wyjścia. Zauważ, jak kiedyś "inność" była promowana. Łamanie schematów, owszem, ale z poszanowaniem dla tradycji.
  10. Ja myślę, że właśnie patrzymy, jak wszelakie "wartości", nazwijmy to ogólnie "normalne", przegrywają z parciem na hajs i odmienność. Dobrze to już było, chciałoby się powiedzieć. Świat zmierza obecnie raczej w kierunku chaosu, niż uporządkowania i wszelkie futurystyczne obrazy typu cyber i steam punków, mechanicznych pomarańcz, mad maxów i innych Orwelli, zaczynają się ziszczać na naszych oczach. Zawsze niby były jakieś subkultury, ale nigdy tak usilnie nie promowano ich jako jedynie słuszne, jak to się teraz dzieje. Świat dziczeje. Ramki "cywilizacji" zaczynają trzeszczeć. I obawiam się, że nic dobrego z tego nie wyniknie, a już na pewno dla tzw. kultury zachodniej.
  11. Jak jesteś pewien zatrudnienia i zarobków, to takie mikropozyczki splaca się na raz czy dwa maks. Kredytów nie należy się bać, tylko brać je nie na konsumpcję na Seszelach, czy inne smartfony, a na rzeczy sensowne. I nigdy w formie złodziejskich "chwilówek". Inwestycja w podwyższenie kwalifikacji na ogół zawsze się zwraca, no chyba że ktoś kurs grilowania za 10k bierze, żeby sąsiadów na grila zapraszać. 😁
  12. Im mniej dobytku, tym więcej szczęścia. Ludzie uwielbiają zbierać klamoty, pamiąteczki i inne nic nie warte śmieci. Potem nie ma gdzie tego trzymać, całe strychy i garaże zawalone, w pokojach pełno dupereli na których kurz osiada. Najlepszy jest minimalizm, a jak już zbierać, to coś wartościowego - posążki Buddy ze złota, słoniki z malachitu, bursztyn z mrówkami, czy inne złote monety, przykładowo. Żeby było śmieszniej, to obecnie zbieramy też terabajty elektronicznych śmieci. Jakieś zdjątka, filmiki, memy, pdf-y i inny szajs, o którym zapomnamy 5 minut po obejrzeniu/przeczytaniu, a dyski puchną i lament jak coś się uszkodzi i zniknie. Współczesny człowiek, to niewolnik rzeczy i śmieci.
  13. Jak rucha, to kocha. Proste. Zalewaj i zbieraj na adwokata.
  14. Jest taki deweloper, który w czasach prosperity początku XXI wieku dawał w Wawie co cenniejszym pracownikom mieszkania, wzamian za cyrograf na 6 lat bodajże. A mniej cenni dostawali 50% rabatu na zakup. Tylko to były czasy, gdy cenny pracownik zarabiał około 10k, a mieszkanie kosztowało 200k. Dziś żadnemu dewowi taki deal by się nie kalkulował, chociażby ze względów podatkowych, choć nadal udostępnianie mieszkań służbowych do "stałego" zamieszkania na czas umowy o pracę całkiem często się zdarza.
  15. Polska to zasadniczo ciężki kraj do życia dla ludzi. Za to raj dla wszelkiej maści cwaniaczków bez jakiegokolwiek kręgosłupa. Choć jakby się zastanowić, to zawsze tak było. Czasem tylko mocniej przypudrowane, czasem mniej lub wcale, jak obecnie.
  16. To się tak do końca nie da. Bo coraz więcej tego guana cię obryzguje. Dziś np. złoty poleciał, bo prezydent coś podpisał. Jutro wyłączysz tv, a tam ci dowalą nowy podateczek. Itp. itd. Mnie to osobiście zaczyna coraz bardziej męczyć. Realna inflacja dobre 50+% r/r i co chwila jakieś nowe przepisy z dupy. Kraj w środku Europy, a zaczyna się walka o przetrwanie, jak w jakimś afrykańskim buszu. Byłem wczoraj częściowo służbowo na wybrzeżu. Obiadek "z rybkom", bez szaleństw, dla dwóch osób 220 pln. Ogólne koszty jednodniowego wyjazdu, to ponad 600pln. Bez noclegu, tylko żarcie, jakieś pierdy typu lody i przejazd. Kogo na to stać? Co my kurwa druga Szwajcaria jesteśmy?
  17. Tak tu zostawię. Ostatnio całkiem sporo historii o "nie płacę i co mi zrobisz", przebija się do mainstreamu. https://interwencja.polsatnews.pl/reportaz/2023-05-29/skandal-w-szczecinie-zajeli-mieszkanie-wlascicielowi-groza/
  18. Postękają, że parówy i szlugi podrożały i wybiorą jak zwykle, kto wincyj da. Inteligentny człowiek w tym kraju może jedynie: - odciąć się od wszystkiego (potrzebne dużo hajsu), - wyemigrować, - zeszmacić się i wejść w "struktury". Opcji, żeby spokojnie sobie żyć i nie martwić się jakie guano jutro wyskoczy, niestety nie ma.
  19. Lotniskowce od zawsze broniły krążowniki i niszczyciele AEGIS. Dlatwgo z lotniskowcem płynie zawsze cały "zespół". Od ZOP i OPL. Sam lotniskowiec nigdy nie miał się sam bronić, bo to broń ofensywna, nie defensywna. Choć jakieś możliwości ma, chociażby CIWS i SM-2/3. Więc pindolicie towarzyszu nie znając doktryny.
  20. Gerald R. Ford to nowy model lotniskowców mający sukcesywnie zastępować linię Nimitz. Więc sam fakt wysłania najnowocześniejszej jednostki też coś mówi.
  21. Kto zaczął nagonkę na "wykształciuchów" 8 lat temu? Wykształcenie mimo wszystko daje jakąś ogładę.
  22. A jak taki Olek Doba, nieżyjący już, przepłynął w wieku 60-ciu paru lat Ocean Atlantycki w kajaku, to co? Niby wszystko można, kwestia predyspozycji i hektolitrów potu, które wylejesz. Mnie się jednak wydaje, że ludzie idący na rekord, chcący być najlepszymi z najlepszych, mają jakieś nieuświadomione deficyty i coś próbują sobie udowodnić. Być może to niedowartościowanie, a być może ego nie pozwalające być "szarą masą". Tak czy inaczej konkretny wyczyn.
  23. Jak już o "dyktatorach" mowa, to niewielu dyktatorów miało własny kraj tak głęboko w doopie, jak Kaczafi. To z czym można porównać, to polska magnateria przed rozbiorami, czy współcześni ruscy oligarchowie - wspólna cecha to totalne wyjebongo na kraj, traktowany tylko jako miejsce do robienia interesów.
  24. Ty masz w ogóle pojęcie co to jest Krab, czy Piorun? To są obce platformy, tylko u nas składane /ulepszane. Żadna nasza myśl techniczna od A do Z. Poza tym jak ktoś porównuje Kraba i Pioruna do marynarki, to ja kurwa odpadam, bo idioci zawsze doświadczeniem pokonują. Masz ty w ogóle pojęcie ile lat, ile osobogodzin takie Navy czy Royal Navy, czy Marine Nationale, a nawet ВМФ РФ, poświęciło na wypracowanie procedur związanych z obsługą okrętów atomowych? Jakbyś wiedział, to byś nie pierdolił, ale nie wiesz, więc pierdolisz. Przecież my OPL nie mamy. To temu się dogadywali. A ochrona infrastruktury morskiej, to temat na tyle skomplikowany, że możesz nowy wątek założyć. W skrocie - pod publiczkę wszystko się da, w praktyce niewiele się da.
  25. Na złe czasy potrzebne są brutalne rozwiązania. Właściciel sklepu, czy posesji powinien mieć prawo odjebania złodzieja na miejscu bez konsekwencji. Absolutne minimum, to zmiana kk, tak aby przeciwdziałanie przestępstwom na mieniu, czy zdrowiu, ale też przeciwko zaklócaniu porządku, czy dewastacjom nie były z automatu penalizowane. Bo dziś wjebiesz Sebkowi za np. pomazanie ściany i też jesteś z automatu przestępca. Prawo zrównuje ludzi z dobrymi intencjami z patolą i to jest chore. O widzisz. Dokładnie to o czym pisze. Masz dobre intencje - jesteś traktowany jak przestępca. Jak? No jest "jak". Zaorać wszystko trzeba. Zmienić ustawę można w nocy. Zmienić mentalność to lata kija i marchewki. Najgorsze guano, które pis zrobił, to danie przykładu, że patolskie zachowania się opłacają. Ale ten przykład też od lat daje nasza "palestra", żeby nie było.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.