Skocz do zawartości

Duch Zgubiony

Użytkownik
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Duch Zgubiony

Kot

Kot (1/23)

26

Reputacja

  1. To brzmi jak kobieca depresja po narodzinach dziecka. Pewnie szuka czegokolwiek by się doczepić i rozładować emocje, które się w niej zbierają jak w wulkanie. Może być tak że jest wygodna, a może też nie mieć psychicznie siły na trywialne sprawy. Moim zdaniem powinieneś ją przymusić na wizyty u terapeuty, ale w taki sposób byś też miał dostęp do informacji o tym, żeby mieć pewność że małżonka jest w życiowym dołku przez swoje emocje, a nie z wyrachowania. Ludzie nie umieją ze sobą rozmawiać, co jest bardzo ironicznie, że to właśnie na rozmowie polega ich znajomość. Moim zdaniem robienie wszystkiego za żone w takim emocjonalnie gęstym okresie to wyrządzanie krzywdy sobie i jej, łatwo kogoś rozpieścić. To syzyfowa pomoc, gdy może być potrzebna gruntowna - u psychologa lub nawet psychiatry. I podstawowe pytanie Bracie, jak Ty się w ogóle z tym wszystkim czujesz? Mało tu widzę informacji o Twoich emocjach, poza irytacją i zmęczeniem tą sytuacją. Czy gdyby z żoną się ułożyło, chciałbyś dalej z nią być? Odpowiadając, nie myśl o potencjalnych alimentach, alienacji rodzicielskiej, i zagrożeniach które Cię szantażem będą oddalać od wyklarowania szczerego stanowiska przed samym sobą. Wyobraź sobie że te zagrożenia nie istnieją i możesz odejść bez konsekwencji - czy CHCESZ to zrobić?
  2. @Pocztylion Zero problemów miałem zawsze z poznaniem ludzi którzy sami często chcieli podtrzymywać ze mną kontakt, niestety ja nie potrafię nigdy tych znajomości podtrzymać. Trochę przez ciężkie życie i zajmujące sprawy, trochę przez to że jestem introwertykiem i nie mam siły się za często socjalizować. Przyjaciół poznaje się nie tylko przez pasję, ale i wspólne cele. To sklepia mocniej ze sobą niż hobby. Masz jakieś poglądy na politykę i filozofię, konkretne do określenia? Zapisz się do jakiegoś klubu, partii, organizacji. Wspólne działanie na rzecz konkretnej Idei nie tylko może dać Ci kumpli, a nawet potencjalnych przyszłych współpracowników.
  3. Właśnie słucham jego streama. Nie rozumiem skąd taka opinia o nim, że jest szurem. Jest centrysta z lekkim przesunięciem na prawo, moim zdaniem nazywanie go "prawakiem" jest na wyrost. Głównie takie zarzuty czytałem u lewicowej rozchwianej młodzieży, dla której każdy kto nie jest tak samo progresywny jak oni jest prawakiem i szurem. O Marku i naszej społeczności mówią to samo - szury, mimo że mało kto tu zajrzał i przekonał się samemu jak jest.
  4. Wymarzona partnerka dla mnie to introwertyczka z którą większość czasu spędzałbym we dwoje, w zaciszu domowym oglądając ciekawe filmy, podróżując we dwójkę w odpowiedni sposób, czyli chłonąc klimat i atmosferę miejsc, a nie tylko pijac w klubach i robiąc sobie zdjęcia na tle palm, jest to kobieta z którą czas w domu z pizzą i netflixem to nie wegetacja, tylko przyjemny i komfortowy odpoczynek. Nie pijemy za często, a gdy już czasem sięgamy po używki to "czillujemy" przy marihuanie i muzyce typu southwave (np soundtrack z filmu "Drive" z Goslingiem). Wymarzona partnerka miewa inne zdanie na różne tematy niż ja, ale nie jest ofensywna w dyskusji i nie zmusza mnie do zmiany przekonań. Ona ma swoje pasje o których ja nic nie wiem, więc przenikanie do jej świata mnie wzbogaca i poszerza horyzonty. Wymarzona partnerka potrafi mi powiedzieć wprost że coś spieprzyłem, bo ma swoje zdanie i nie przytakuje na wszystko co uważam. Nawet jeśli uważam że jawnie nie ma racji, to wolę by miała swoje spojrzenie, niż była przezroczystą naklejką do mnie. Wymarzona partnerka dzieli ze mną koszta życia na pół, nie wymaga legalizacji związku i jest ode mnie niezależna finansowo, dzięki czemu mam pewność że jest ze mną bo sama tego chce, a nie dlatego że ma z tego benefity. Pomarzyć dobra rzecz.
  5. Cześć @Marek Kotoński YouTube zablokował wczorajszy livestream, jak mniemam przez puszczaną tam muzykę. Jest możliwość wrzucenia zapisu na jakiś inny portal np. RadioSamiec.pl?
  6. Myślę że to zbyt duże uogólnienie i stereotyp. Są ludzie którzy zwiążą się z każdym, są tacy faceci dla których 70% kobiet będzie nieatrakcyjna. Osobiście rozdzieliłbym kategorie "podoba mi się" z "mógłbym z nią pójść do łóżka". A może to tylko Twoje kompleksy a w rzeczywistości jesteś bardzo atrakcyjna fizycznie dla mężczyzn przez jakąś konkretną cechę w swoim wyglądzie?
  7. To bardzo szkodliwe przesłanie. Małżonek obwinia siebie za zdradę małżonki. Jeśli sam pierwszy nie zdradził, taka postawa nigdy nie powinna mieć miejsca. Taki obraz idzie w świat, a ludzie widząc że praktykują to znani aktorzy, uznają że nie ma niczego nienormalnego w obwinianiu się za cudze błędy i decyzje.
  8. Hej Bracia Samcy i Siostry Samice. Przeglądam forum z komórki lecz nie mam weny by pisać z tej małej klawiaturki. Dziękuję za to że mnie wtedy wsparliscie. Przychodzę z dobrymi wiadomościami. Udało mi się ogarnąć pracę w Szklarni z kwiatami na wsi na Pomorzu u starego znajomego. Mam gdzie spać i co jeść do września A potem jak mówiłem, kierunek Katowice, tam póki co warunki wyglądają sensownie na rynku. Dzwoniłem do Taty 2 razy od kiedy tu jestem, ciężkie to wszystko. Wszystko wydaje się niewłaściwe. Gdy wybije wrzesień, moim celem nadrzędnym jest dokończenie liceum zaocznie. W odpowiednim czasie założę temat w dziale "przysięgam przed braćmi" 1 wypłata marna ale następna będzie lepsza. Jakoś to będzie byle do przodu. Jak stanę na nogi finansowo to pomyślę nad jakąś psychoterapia by pewne rzeczy przepracować.
  9. Dzisiaj spojrzałem w lustro, i powiedziałem sobie - żyją we mnie 2 osoby, moja podświadomość - bezbronne dziecko, oraz moja fizyczność, która kieruje ciałem i podejmuje decyzje za nas oboje. Mam kogoś kim muszę się zaopiekować - samego siebie, przeprosiłem więc siebie, za to wszystko co mu zgotowałem, i pozwoliłem by zgotowali mu inni. Bo jeżeli ja o niego nie zadbam, to nikt inny też nie. Będziemy starać się naprawić swoje relację, obie moje połówki.
  10. Cześć, wybaczcie brak odpowiedzi ode mnie, ale ciężki czas przeżywam i nie zawsze mam energię wchodzić w konwersację. Dręczą mnie złe sny o wujku, tacie, prawie codziennie budzę się zestresowany i gadam przez sen. Dostałem tu wsporo cennych uwag i propozycji pomocy na PW, za co każdemu z osobna jestem wdzięczny. Przychodzę z dobrymi wiadomościami - zadzwonił kolega który wcześniej miał mi załatwić pracę i mieszkanie w innym miasteczku na Pomorzu Zachodnim, na szczęście daleko od miejscowości w której byłem u Babci. Wczoraj jeszcze pisał pytając mnie czy mam swoją pościel itp., więc liczę że tym razem nic złego nie wyniknie w ostatniej chwili. W razie czego mam wciąż tyle samo środków co mówiłem. Chciałbym teraz rozpisać się o emocjach i lękach które mną targają, ale muszę teraz nastawić głowę na odcięcie się i pracę, zgromadzenie poduszki finansowej, nie chce się rozmazywać i rozkojarzyć. Wczoraj widziałem w autobusie licealistów którzy wracali z matury, więc też to mam w głowie, że chce w końcu dokończyć edukacje i rozwijać się dalej. Dobrze trafiłem, że teraz zaczynają się im wakacje, więc mam 2 miesiące dla siebie by we wrześniu to w końcu załatwić i ponownie się zapisać. Mam nadzieje że to już mój ostatni przystanek i teraz będę szedł tylko do przodu. Dziękuje wszystkim Braciom i Siostrom Samiec za udzielone wsparcie, zainteresowanie, i propozycje pomocy. Zapytałem znajomego wczoraj, czy miewał fantazję o robieniu krzywdy osobom które zrobiły ją kiedyś jemu - odparł, że nie, wyrywa chwasta i idzie dalej. Staram się zaimplementować takie podejście do swojego życia, choć nie jest to łatwe, bo emocje swoje, a mózg swoje. Jeszcze zacznę jakąś stałą terapię/rozmowy z psychologiem, jak odgarnę gruz z innych obszarów życia.
  11. Wg. Wykop.pl mając 185 i symetryczną szczękę byłbym miliarderem i bad boyem z PSLu z automatu, więc nie Dziękuje wszystkim za słowa otuchy i oferty wsparcia. Nie przyjmę żadnych dóbr materialnych ani rzeczy fizycznych, tylko dobre rady i słowa wsparcia. Sumienie mi nie pozwala żeby choćby pomyśleć o wzięciu czegoś, jeśli póki co nie umrę z głodu. Gdybym wylądował na ulicy, wtedy bez wyrzutów prosiłbym o chleb. Zamiast mnie możecie wesprzeć El-Martino, również słuchacza Marka, którego Tata choruje na to samo co mój - nowotwór mózgu, Martino kupuje mu olejki CBD. Sam chciałem je nabyć dla Taty ale moja matka odmówiła i chce by tata brał tylko leki i chodził na chemię (nie mam wiele do powiedzenia). El-Martino ma do tego brata maturzystę na głowie i mamę, a ja tylko swój spasiony tyłek, więc dam sobie radę sam, a im przydałby się dodatkowy grosz. Będę Wam pisał o postępach w mojej walce w tym temacie.
  12. Czytam wszystko co piszecie, nie odpisuje na każdą wiadomość po przeszukuje internet i myślę nad rozwiązaniami. Wygląda na to że Katowice będą teraz najlepszą opcją, mają niski wskaźnik bezrobocia i ceny pokoi w mieszkaniach nie są takie zawrotne jak np. w Poznaniu, który przed chwilą analizowałem. Postanowiłem że pojadę tam z tym co mam, i wezmę chwilówkę dopiero w krytycznym momencie jak skończę na ulicy z walizką. Poproszę kumpla żeby mnie jeszcze przetrzymał przez te sobotę i niedziele w Krakowie, a w poniedziałek bym pojechał do Katowic, jak nie uda się tak zorganizować by z miejsca wjechać tam do swojego pokoju, to prześpię się w noclegowni/na dworcu i będę z telefonu dzwonić do właścicieli pokoi we wtorek. Zobaczę jakie prace znajdę, w razie gdybym miał być w gastronomii to książeczkę sanepidowską zaktualizuję/wyrobię nową za 200zł, więc do przeżycia. Boje się tylko, że właściciel mieszkania może krzywo patrzeć, że przyjechał młody gość nowy w mieście i chce pokój wynająć nie mając jeszcze pracy. Niby to jest niepewne, ale przecież każdy kiedyś jakoś zaczynał. Będę próbował dogadać się by rozbić kaucje za pokój chociaż na 2 raty, żeby te 2,5k mi się nie rozpłynęło w jeden dzień.
  13. Masz rację @BlacKnight, dla mnie gnój jest skończony i nie jest już to żadna rodzina. Nie chcę żadnej obecności w moim życiu takiej patologii. Ciekawe czy reszta rodziny kiedyś przejrzy na oczy, jak zaatakuje kogoś innego. Ale nie powinienem się teraz tym przejmować, chcę zacząć swoje życie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.