Skocz do zawartości

HaTeTePe

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia HaTeTePe

Kot

Kot (1/23)

0

Reputacja

  1. Nie rozważałem, pomyślę. Dzięki za wskazówkę bo może to nie tu tkwi problem. 24 lata Całkiem możliwe że jest inaczej niż mi się wydaje. W wieku gimnazjalnym kiedy koledzy szaleli za dziewczynami, to mnie to w ogóle nie pociągało. Dopiero gdy spotkałem tę jedną dziewczynę w ogólniaku to coś w moim umyśle zaiskrzyło. W sumie kwitło to we mnie miesiącami, pierwszy i ostatni raz w życiu czułem motyle w brzuchu. Ale potem długo długo "dochodziłem" do siebie bo jednak nic z tego nie wyszło. Przez ten czas nikt nie siedział mi tak w umyśle. Mam trochę wyidealizowany obraz związku, w sumie to znam to tylko z obserwacji znajomych, jakie korzyści płyną ze związku. Nie tylko seks, ale również zaufanie, dzielenie się dniem, problemami i wspólne im radzenie. Nie patrzę na dziewczyny pod względem seksualnym, jak to robią moi koledzy, Ale imponują mi dziewczyny, które są obyte, posiadają dużą wiedzę ogólną, potrafią się wypowiadać na wiele różnorakich tematów, szybko nabywają nowe umiejętności, są zaradne i pomysłowe. Kiedyś kumple się ze mnie śmiali że odrzuciłem "cycatą petardę", ale ona ani trochę mnie nie zainteresowała bo totalnie nie była w moim typie, nie miałbym o czym z nią gadać. I pomyśleli że jestem gejem. Mam psiapsię, do pewnego czasu dużo spotykaliśmy się w wolnym czasie, na wspólnych wypadach na rower albo rolki, ale to była czysta przyjaźń, oboje wiedzieliśmy na czym stoimy bo dużo rozmawialiśmy o uczuciach. Byliśmy jak brat i siostra. No ale ostatnio znalazła sobie chłopaka, do tego doszła pandemia i już nie spędzamy tyle czasu co kiedyś. Dlatego zależy mi na związku. Ale z drugiej co się stanie, jeśli tej kobiety nie zadowolę seksualnie bo jej potrzeby będą większa od moich? Jak nie ta to inna.. Miałem kiedyś robione jakieś badania hormonalne bo mam niski wzrost. Pod koniec dojrzewania jakoś udało mi się nadrobić do tych 170 cm, ale nie mam w ogóle zarostu (dziecięca twarz) ani owłosienia na ciele. W sumie tak czy siak muszę iść na badania do lekarza z innych przyczyn, ale wciąż czekam aż zaraz koronawirusa trochę ucichnie.
  2. Problem w tym, że oczekuję lojalności i wyłączności. Ciężko z tym będzie...
  3. Cześć, Właśnie mam rozkminę, czy można zbudować TRWAŁY związek z kobietą bez seksualność, tzw. "biały związek"? W sensie mam taką sprawę, że nie mam potrzeby seksualnej, żadnego pociągu, nic. Kiedy staram się o kobietę to automatycznie wpadam we friendzone, bo ona myśli że traktują ją jak dobrą kumpelę. Kiedyś przyjaciel mi powiedział, że zazdrości bo jestem odporny na manipulacje kobiet. Czy ja wiem, cz yto dobrze? Dawniej myślałem że jestem asem, ale w szkole średniej tak mocno zadurzyłem się w pewnej dziewczynie że ciągle myślałem o niej w sposób erotyczny. Niestety nic wtedy nie pykło, a po raz kolejny nie zauroczyłem się w żadnej przez ostatnie 7 lat. Najbardziej do mnie pasuje określenie "demiseksualny". Wiem, że są też dziewczyny o niskich potrzebach, ale ni wuja nie wiem gdzie w moim mieście a la Częstochowa czy Sosnowiec można na nie napotkać. Zapewne tak samo jak ja nie wychylają nosa z domu albo mają bardzo wąskie i konkretne hobby. Przyznam się, że marzę o romantycznej miłości ale z drugiej strony boję się, że życie będę przemierzał w samotności. Portale randkowe odpadają bo ciągle przyciągam jakieś sfiksowane kobiety, które szukają beta-orbiterów albo prywatnego psychologa do poprawienia swojego ego.
  4. HaTeTePe

    Cześć

    Cześć, Wpadam albo na chwilę albo na dłużej. Szybko mnie poznacie, ja poznam Was. Może z kimś się zakumpluję... ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.