Skocz do zawartości

michalsky

Użytkownik
  • Postów

    106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

2028 wyświetleń profilu

Osiągnięcia michalsky

Szeregowiec

Szeregowiec (2/23)

114

Reputacja

  1. Niestety "gosciu" widać u Ciebie elementarne braki w wiedzy, na temat relacji międzyludzkich, niemówiąc już o pisowni. Odsyłam do starszych tematów na forum. Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź, tym razem ze zrozumieniem tekstu. Ten twój "wspólny vibe" to też korzyść dla ciebie i kolegi który daje wam m. in.: dobre samopoczucie, wsparcie emocjonalne, poczucia posiadania kogoś w roli przyjaciela itp. Może twój wiek jest na ten moment za mało zaawansowany ale uwierz mi, ze im starszy jesteś tym zaczynasz być bardziej wyrachowany i świadomy swoich zysków z otoczenia.
  2. Niestety każda relacja - z kobietą/z mężczyzną opiera się na interesie. Te wszystkie odczucia jakie mamy względem kolegów również są podyktowane chęcią zysków dla siebie, niekoniecznie musi być to coś materialnego. Przypomina to trochę wymianę handlową. Coś daje i zabieram. Fakt, że lepiej nam się rozmawia z mężczyznami to pewnie z powodu ewolucji. Mężczyźni musieli zdobywać sojusze z innymi mężczyznami żeby mogli przetrwać np. podczas wojny. Kobiety ze względu na swoją emocjonalną nature lepiej dogadują się z dziećmi. Może dlatego je tak bardzo przypominają 😌
  3. 1. Melatonina nieuzależnia 2. Lepsze efekty daje połączone z tryptofanem
  4. Co robi w wolnej chwili tylko ona wie i ludzie, ktorzy z nia spedzaj ten czas ale wiem do czego nasze Panie sa zdolne. Jestem tego swiadomy. ? Dawała mi sprzeczne sygnały wiec dlatego ten temat, ale Wy rozjaśnieliście mi sprawe ?
  5. Najlepsze bylo jej pózniejsze tłumaczenie w postaci żartów, a ja nie znam jej poczucia humoru ? Chyba masz racje z tym spowolnieniem dynamiki relacji. To jest chyba jedna z tych Pań, za ktora trzeba gonić, przynajmniej chciałaby, zeby tak było ? a ja nie z tych dlatego może wyszło jak wyszło. Wypstrykałem się z lajków, ale dzieki wszystkik za odpowiedzi. Wiem co już robić. Tego potrzebowałem. Temat do zamknięcia. Pozdro Bracia.
  6. Masz racje, chyba ten efekt aureoli. Bialogia ? Raczej przez ostatnie lata nie ograniczałem sie do jednej, dlatego też nie miałem takich problemów. Hmm raczej nie dziwia. Wiem na co zwrócić uwage ale wolalem posluchać opinii ludzi, którzy ogarniaja temat. Dzieki Panowie za wszystkie odpowiedzi. ?
  7. Ziomus zluzuj troszke, bo Ci gacie pękną od tego alfowania? Nie prosiłem Cie o ocene mojej osoby, a ewentualnie luźną sugestie dotyczącą sytuacji. Chyba po to jest to forum jako pewien rodzaj wsparcia dla wszystkich, przynajmniej jeszcze 4 lata temu taki był zamysł. Pozdro
  8. Przeczytaj raz jeszcze, bo chyba nie zrozumiałeś kontekstu ruchaczu ?
  9. Jeszcze nie, zapraszala mnie na trzecim spotkaniu do siebie wiec pewnie by tam doszło do zbliżenia, ale wolałem końcowo kumpli ? Cały czas rozkminiam temat, czy jak sie odezwie to przynajmniej lodzika wyciagnac. Troche szkoda mi kasy i czasu, ktore jej poświecilem ale jak juz sie zainwestowało to fajnie by było coś ugrać. Z drugiej jednak strony sex to nie wszystko. Co myślicie ?
  10. Ja stawialem, nie mam z tym problemu , nawet w pewien sposob sprawia mi to frajde. Ale odpowiadajac na pytanie Panienka zasugerowala, ze kolejnym razem tez moze cos teraz postawic Takiej wypowiedzi wlasnie oczekiwalem, dzieki Bracie. Pozdro ?
  11. Tu chodzi tylko o miejsce spotkania (centrum miasta )cos w rodzaju punktu zbiorczego, pozniej oczywiscie byly atrakcje ?
  12. Cześć Bracia ! Potrzebuje pomocy od fachowców. Od niespełna dwóch lat nie zawracałem sobie głowy emocjonalnym kontaktem z nowo poznanymi kobietami. Jedynie jakieś szybkie numerki, randeczki itd. Miałem w głowie inne priorytety jak praca, znajomi , podróże czy swoje hobby . Jednak ostatnio natknąłem się na Panią, która trafia w mój zestaw genów. Wygląd, gadka , no coś czuć w powietrzu. Pierwsze spotkanie - super. Laska punktualna co do minuty, gadka super, żarciki , trochę testów - ale do przeżycia, no koniec słodki buziak. Drugie spotkanie podobnie. Dochodzi do trzeciego, w którym coś już nie gra. Laska chce przełożyć godzinę na późniejszą chociaż umawialiśmy się dwa dni wcześniej. Później dowiedziałem się, że dzień wcześniej piła wino i to przez kaca, (wtf?), Nie pasuje jej również miejsce, które było za każdym razem te same. Na pytanie dlaczego, odpowiada - bo już nie lubię (WTF 2 ?) Oczywiście nie dałem za wygraną i postawiłem na swoim, ale wiedziałem, że tu potrzeba srogiego opierdolenia. Więc tak też było. Laseczka wyrzuciła mi jakieś absurdalne tezy, m. in. : - że nie zapytałem czy chce na wcześniejszym spotkaniu piwo z sokiem czy bez (WTF 3 ) - że tylko ja wybieram miejsce i nie pytam jej się o zdanie - że wszystko wiem najlepiej - ogólnie to zachowuje się jak psychopata Wcześniej oczywiście żadnych uwag nie było. Konstruktywnie odpierałem zarzuty i wyprowadzałem ataki, ale jednak cała ta akacja wpłynęła na moje samopoczucie i nie do końca chciało mi się z nią przebywać, więc wyszliśmy z kina w połowie filmu, a następnie zawinąłem na imprezkę do kumpli Laska była co najmniej zdziwiona kiedy zaproponowała mi pojechanie do niej na chatę, a z moich ust był tylko tekst - bardzo bym chciał ale muszę sprawy załatwić. Dziś mija trzeci dzień od tej sytuacji, ona siedzi cicho , ja też. Dodam jeszcze, że pomiędzy pierwszą randką, a drugą wpadliśmy na siebie przypadkiem w klubie na imprezie. Nie byłem za szczęśliwy, bo po co mi drewno w lesie ? Doszło do sytuacji, gdzie widziała jak obracałem inną Pannę. Wybuchła oburzeniem, zaczęła krzyczeć, biegać no istny kosmos. Oczywiście później to obracała w żart Dziewczyna wydaje się być inteligentna, nawet można powiedzieć oczytana, a o to ciężko w dzisiaj, Jednak ma też parę minusów. Jednym z nich jest to, że wydaje się być imprezowiczką , i to ostrą. Kolejnym jest spore grono koleżanek, a my wiemy co to znaczy. Dziś mam mętlik w głowie, coś w rodzaju zjazdu emocjonalnego. Nie wiem czy to przez te skrajne emocje, ale ostatni raz czułem to jak mi zależało na dziewczynie. Znam zasady tej gry ale mimo wszystko, siadło mi to na banie. Co robić Panowie? Olać temat ? Czy czekać na rozwój sytuacji ? Pozdro
  13. Dobre pytanie, ja to widze tak: większa świadomość = większa odpowiedzialność = większe ryzyko zysku lub strat Układ hormonalny i emocje zostają te same tylko zmieniają się priorytety. Nasz gniew czy poczucie szczęścia będzie tak samo odczuwane ale zmienią się bodźce. Co by nie mówić i tak nie ma powrotu
  14. Witam Braci, Tak jak w tytule, zostawiam link: https://www.vice.com/pl/article/dpn7yz/zapytalam-dziewczyny-jak-radzily-sobie-po-rozstaniach-z-facetami?utm_source=vicefbpol&fbclid=IwAR2wcwo-ap_ee25l4UgaXgPkybSLJXQCDvph8maQHqVluysA6e9kLElwbRM W skrócie: kilka kutangów, wino, płacz, później powrót jak był bad boyem, w innym przypadku jak był pantoflarzem nuta pogardy. Pozdrawiam
  15. Autorze zajrzyj do Kobietopedii, tam jest jak wol napisane: -50% emocji negatywnych moze byc nawet ciut wiecej - 50 % emocji pozytywnych - trzymanie ramy, granice, bezwzgladnosc wobec braku ich poszanowania czyt, karanie. i tak do upadlego ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.