Witam drogich braci, wiem temat pewnie oklepany już dawno, jednak czasy się zmieniają i sposoby również, dlatego proszę o porady jak to rozegrać żeby wyjść na zajebistego kolesia a ją spławić ewentualnie dać drugą szanse.
Historia jak wiele innych. Jesteśmy od kilku lat razem w związku, nie mamy dzieci, kredytów, ślubu. Z racji odległości która nas dzieli, spotykamy się kilka razy w tygodniu, ja obecnie kończę budowę małego domku, w tej chwili mieszkam z rodzicami. Gdy była u mnie przypadkowo nie wyłączyła poczty i poszła się myć, okazja sprawiła, że sobie popatrzyłem…….. Znalazłem kilka rozmów z innymi facetami, umawianie się na spotkanie w celu poznania. Gdy jej o tym powiedziałem widać było zdenerwowanie, gdy wypytywałem gadała, że to nic poważnego i doszło tylko do pocałunków po czym rezygnowała i to starsze sprawy nie świeże i tylko ja się liczę.
Oczywiście nie jestem w tego w stanie zweryfikować, co radzicie, wybaczyć wiadomo można ale no właśnie….. potem te ciągłe zamartwianie itp. Jak zerwać to jak to rozegrać żeby dać jej do myślenia….