Skocz do zawartości

elogejter

Starszy Użytkownik
  • Postów

    950
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez elogejter

  1. Też w dzieciństwie stary nadużywał alko, czy jestem dda - nie mam pojęcia, szybko dorosłem i poszedłem na swoje. Mam tak jak Ty, nie jestem zadowolony z swojego życia, a bardziej z tego że ciągle mi mało, ciągle chce więcej...
  2. @meghan stabilne życie z normalna dziewczyna, to sobie cenie, a nie z wariatką, z jaką jestem do tej pory... Na duże nie wracam. Wolę wyjechać do uk, tam siano oszczędzę i właśnie przez ten czas chce już działać a nie "zarob kasę, pomyślisz o zmianach"
  3. Tylko, wiesz jeśli chodzi o rzeczy materialne, po jakimś czasie po prostu to się staję codziennością, jak miałem te 23 lata i znajomi wbijali do mnie, to większość mówiła, ale masz wielka chatę, fajnie też bym tak chciała itp. No ok w młodym wieku mieć własny kwadrat to jest coś, jestem tego świadom, to potęga. Ale dla mnie po miesiącu mieszkania w nim, przywykłem jest bo jest. Tak jest z wszystkim, nowy samochód, motor, buty. Pocieszy się człowiek dzien dwa a po miesiącu już nawet nie sprząta w nowym samochodzie. Jeśli chodzi o karierę zawodową nie czuję się spełniony. Chce mieć możliwości, chciałbym żyć w Polsce i zarabiać przyzwoicie.
  4. W sumie masz troche racji, zwykły, przeciętny dom... Cele na najbliższe miesiące to napewno poprawa sylwetki + zdrowia, nad tym aktualnie pracuje, ogarnięcie wszystkiego do końca maja z nadzorem budowlanym - pewna sprawa co rok temu któryś życzliwy doniósł na mnie, cel do 30 taki który sobie obrałem to drugi kwadrat pod wynajem, nie w kredyt, do 30 ma być spłacony.
  5. Trochę pracowałem jako szef kuchni w UK, lubię to ale chce życie przeżyć troszeczkę inaczej, a nie śmierdzący olejem, całkiem inaczej wygląda z perspektywy lubię gotować i dobrze zjeść - > stać 10h przy patelniach i obracać steki. Aktualnie błądzę, próbuję nowych rzeczy, chwile tirami pojeździłem, i tak próbuję znaleźć swoje miejsce a lata lecą...
  6. Nie mam żadnych certyfikatów na ang, angielski ogarnąłem bo mnie życie do tego zmusiło czyt, emigracja w wieku 20 lat i 3 lata spędzone na wyspach. Niemiecki mi się w ogóle nie podoba, w Francji mieszkałem 3 miesiące (gównorobota) Klimat przedni, ciepło, mają mega plaże, bordo piękne miasto język bym chciał ogarnąć nie żeby emigrować, tylko pracować z Polski w biurze czy zdalnie, coś ogarniać typu handlowiec na rynek francuski np. sprzedaż okien czy innego ścierwa, na ten moment nie mam pomysłu. Chyba że dostałbym jakąś mega oferte ( znajomy mojej rodziny, nie wiem czym sie zajmuję, ale kosi siano i żyje, w tym momencie firma mu zagwarantowała chate w meksyku gdzie wyjechał z żoną i dziećmi - kozak. Napewno nie chce uczyć się języka, żeby pracować w de w kolejnej gównorobocie płatnej 300euro ekstra bo '' verstehe'' co do mnie mówią Chiński i koreański nie wiem czy te języki są w ogóle w zasięgu mojej ręki, hiszpański brzmi ciekawie.
  7. Witam ciągle rozkminiam w co zainwestowac pieniądze i czas żeby za kilka lat mi się to zwróciło. Zależy mi na pracy która da mi satysfakcje + godny haj$ Do 30 mam 3 lata, w 3 lata myślę, że jestem w stanie ogarnąć jakiś drugi język obcy - jaki wybrać? Myślałem nad francuskim, ale nie wiem czy to sie opłaci,chce żeby ten drugi język zapewnił mi w miarę godną przyszłość, a nie ciągle gonitwa, kombinatorstwo i gównoroboty. Angielski mam w miare komunikatywny chociaż mógłby być lepszy, tyle, że j. ang to znają wszyscy i na ten moment nie jest już tak opłacalny. Dużo jest tu osób ogarniętych, biznesmenów, proszę o rady jaki język polecacie, czy studia zaocznie zrobić, w co celować, może jakaś podpowiedź jak zacząć z nowym językiem.
  8. Kurde było to dawno, nie wiem ile mogłem mieć lat z 14-15 byłem wtedy zapalonym wędkarzem i z kolegą rok młodszym byliśmy pod namiotami na stawach. Poznaliśmy tam grupke osób, jedną pare, jakiś ziomek był co po pijaku cofal i wywalił w drzewo samochodem to pamiętam, i laska nazwijmy ją Agnieszka, pamiętam, że typiara była tak pijana, wpierdoliła mi się do namiotu i ciąglę nawijała, ( teraz na fb sprawdzilem 2 lata starsza odemnie) bylem zbyt młody zeby cokolwiek działać, nawet o tym nie myślałem, jedyne co miałem w głowie to zeby spierniczala z tego namiotu bo chce spać, rano sie budze a ona obok leży jak wyszedłem z namiotu ten jeden typ sie mnie pytał czy było coś, a ja tylko glowa kiwnalem XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
  9. Masakra. Cieszę się że rok temu udało mi się odwiedzić Izrael.
  10. Opowiadaj jaka zmianę zauważyłeś nie oglądając porno, jak się fizycznie/psychicznie czujesz? Co się poprawilo, a co pogorszyło?
  11. @Śnieżnobiały Podziałało i pewnie Panna urabia go tyłkiem😏
  12. Zależy ile kwitu możesz przeznaczyć na inwestycje. Wtedy można coś rozkminic
  13. Wychodzę z założenia, że w życiu nic nie dostałem od nikogo i nie chce. Na wszystko w życiu zapracowałem sam i tego się trzymam, Jak masz możliwość to zrób tak żeby chata była tylko Twoja, żadnych wspólnych kredytów i innych pierdół... Baby są sprytne. Zrobisz jak uważasz zdrówka
  14. U mnie leci 20 dzien no fap, chce sprawdzic silna wolę, i czy faktycznie umysł się zresetuje po kilku msc i jak to będzie wyglądało, zależy mi też na wydłużeniu stosunku z partnerka, a wiadomo jak człowiek przyzwyczajony przez pornografie
  15. elogejter

    Przygoda

    Powiem wam tak, kiedyś byłem miłym chłopcem, białym rycerzykiem, w tym momencie kiedy jestem już świadomy jak Panny postępują z facetami - robie tak samo, takie są zasady gry Dymasz lub jestes dymany. A Ci co spłakali się w tym temacie,nic do was nie mam, pozostaje mi tylko współczuć. @zychu ale co to da, zachowań kobiet nie zmienisz. Możesz jedynie tylko siebie zmienić i swoje postrzeganie. Tak już jest i juz
  16. elogejter

    Przygoda

    Właśnie, zazwyczaj to blokuje i tak myślałem tym razem ze zablokowałem a tu nagle zaproszenie dostaje ? Święte słowa.
  17. elogejter

    Przygoda

    @ManOfGod Tak działają niestety relacje DM , czy tego chcesz czy nie. Ja nigdy nie powiedziałem, że kobiety są złe, wręcz przeciwnie - uwielbiam je
  18. elogejter

    Przygoda

    Elo Rok temu miałem przygodę z tinderowka Na 3 spotkaniu, zapłaciła za nocleg, fajne pukanko, petardę opierdzielila aż miło, ale za spokojna była dla mnie, jak mówiła to praktycznie szeptem. Ładna. Zgrabna, podobała mi się, ale nie było flow żeby dalej to pociągnąć więc zastosowałem ghosting, po 3 dniach napisałem jej wiadomości Nie powinniśmy tego robić, bez zabezpieczenia i takie głupoty. Ona ze wszystko spoko ale przykro jej się zrobiło po tym jak przespaliśmy się i przestałem się odzywać. Coś tam popisałem i ghosting totalny plus usunięcie z fb itp Kilka dni temu wchodzę na fb. Patrzę powiadomienie ktoś mnie do friends dodał, patrze ona, za 5 s znikło powiadomienie xD Ciekawe po roku dalej profil obczaja?
  19. 65kg ? Nie patrz na wagę docelowo, trenujesz, z głową chudnij. Dobrze możesz wyglądać przy 75-80kg. 65 kg sucho mega. Nie patrz na wagę. Tylko lustro
  20. @Maxivoice proboj fwb jesli myslisz, ze dasz rade, chociaz po tym poście sądzę, że fwb nie jest dla Ciebie jak przeżywasz taką sytuacje w każdym razie ruchaj i se nie wkręcaj zdrówka
  21. Luz, widzę, że nie tylko ja nie potrafię się odnaleźć... Zazdroszczę tym co ogarnęli się w zyciu zawodowym @OGÓR Spróbuję jeszcze popracować trochę za granicą, jak zdrowie pozwoli to przed 30 kupie drugi kwadrat - może za rok. Ale za granica nie chce się marnować w sensie tak jak kiedyś moje życie wyglądało praca zarobkowa ---> prokrastynacja ---> sleep ---> repeat Teraz chce zarabiać i dodatkowo rozwinąć się w jakimś kierunku, zastanawiam się tylko w jakim kierunku isc, żeby po powrocie do Polski zagwarantować sobie pracę z lepszymi zarobkami...
  22. No czy taki piękny wiek to nie wiem, z roku na rok jestem coraz starszy, a nie mogę odnaleźć się zawodowo w Polsce, tylko żeby mieć coś więcej w życiu musze ciąglę kombinować... w moim przypadku jest to do zrobienia, drugi kwadrat przed 30, jak mnie nie zamkną +1 jestem zagubiony owszem, cały czas staram się dążyć do fajnej, legalnej pracy, gdzie szef będzię płacił godne pieniądze za obowiązki... TIRY ODPADAJĄ, może jedynie wywrotką kiedyś pojeżdże wokół komina, po prostu nie chce tego robić - dla mnie 10k pln za miesiąc spędzony w kabinie to jest katorga - poważnie, wolałbym już chyba przez agencję za granicą pracować, typu to co teraz robie. pieniądz podobny, 8h pracuje i mam czas dla siebie, czas na książke, czas na siłownie, docelowo chce na stałe mieszkać w Polsce, nie chce nigdzie wyjeżdżać w pogoni za pieniądzem, kombinatorstwo, nie chce. Nie mówię, że chce 25k netto zarabiać w Polsce, myślę ze takie 6-8 tyś w tym momencie by mi zupełnie wystarczyło... - wiem, że apetyt rośnie w miare jedzenia, zdaje sobie z tego sprawe. Dziękuje, wypisze sobie w zeszycie i cele ustale na 2k24.
  23. Uciekaj z tego tematu, jak nie masz nic mądrego do powiedzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.